First topic message reminder :
bar
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°76
Re: bar
malin miała w takim razie szczęście, bo astrid była specjalistką od tego, że ludzie jej nie lubią w mediach. z tym, że mało ją obchodziła malin, bo odkąd zeszła się z alojzym, tylko on ją interesował. on i sukienki, trzeba mieć priorytety. z tym, że nadal pozostawała głupią żebraczką, która właśnie próbowała zamówić drinka na krechę, bo nie miała kasy xd
- malin van hoven
- antwerpia-princess of drama32
- Post n°77
Re: bar
malin tak się jej przypatrywała z zaciekawieniem. pewnie, że wiedziała, że to dziewczyna alojzego, bo to każdy wiedział, że ten nagle postanowił się z żebraczką obchodzić. patrzyła tak na nią przez dłuższą chwilę. - jak nie masz kasy, to po cholerę w ogóle cokolwiek tu zamawiasz. idź do swojego chłopaka, niech on ci coś postawi. - mruknęła popijając drogą whisky. rodzina ją znienawidziła, belgowie o mało co nie wyklęli, a anglikom było akurat, że nareszcie młoda księżniczka wywołała taki skandalik obyczajowy.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°78
Re: bar
- dzięki, nie potrzebuję swojego chłopaka, żeby wykonywać najprostsze czynności. rozumiem, że gdybyś ty miała chłopaka księcia, to nie opuszczałabyś jego boku, ale ja potrafię sobie poradzić sama. - prychnęła. była tak niezadowolona z odzywki malin, że nawet na nią nie spojrzała i nie ogarnęła, że ta jest księżniczką.
- malin van hoven
- antwerpia-princess of drama32
- Post n°79
Re: bar
zaśmiała się bardzo głośno. barmanka też miała niezłą polewkę z tego co powiedziała astrid. aż poprawiła się na krześle, zostawiła na moment telefon. - zabawna jesteś, wiesz? nie sądziłam, że aż tak zabawna. - dopiła swojego drinka, poprosiła o dolewkę. - otóż ja nie potrzebuję mieć chłopaka księcia, bo sama jestem księżniczką. mnie przynajmniej stać na drinki. powinnaś wiedzieć przynajmniej z kim rozmawiasz panno bachmann, o ile się nie mylę, tak właśnie masz na nazwisko. - wyprostowała się.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°80
Re: bar
spojrzała na nią w końcu, skoro się tak śmiała. oczywiście wiedziała kim jest jak już na nią spojrzała, zresztą może nawet kiedyś się gdzieś tam przelotnie spotkały na salonach jak jeszcze astrid była ich bywalczynią.
- to ty mnie zagadujesz, więc chyba to ja wydaję ci się tak interesującą osobą, że nawet wiesz jak mam na nazwisko. poza tym nie ma potrzeby traktowania mnie protekcjonalnie, bo z tego, co obiło mi się po uszy, jesteś wcale nie lepsza ode mnie, panno księżniczko. - zaśmiała się, bo przypomniało jej się teraz, że aloise coś tam mówił, ale nie bardzo go słuchała. - szkoda, że zaczęłaś rozmowę od złej strony, bo ja nie ostracyzuję ludzi z pogorszoną reputacją, a wręcz przeciwnie, mogłabym ci pomóc... ale teraz... cóż. - westchnęła teatralnie.
- to ty mnie zagadujesz, więc chyba to ja wydaję ci się tak interesującą osobą, że nawet wiesz jak mam na nazwisko. poza tym nie ma potrzeby traktowania mnie protekcjonalnie, bo z tego, co obiło mi się po uszy, jesteś wcale nie lepsza ode mnie, panno księżniczko. - zaśmiała się, bo przypomniało jej się teraz, że aloise coś tam mówił, ale nie bardzo go słuchała. - szkoda, że zaczęłaś rozmowę od złej strony, bo ja nie ostracyzuję ludzi z pogorszoną reputacją, a wręcz przeciwnie, mogłabym ci pomóc... ale teraz... cóż. - westchnęła teatralnie.
- malin van hoven
- antwerpia-princess of drama32
- Post n°81
Re: bar
- ty mi masz pomagać? chyba zwariowałaś. to ja już wolę iść na pomoc do tego całego księcia szwecji, on przynajmniej w przeciwieństwie do ciebie jest mistrzem w ukrywaniu takich skandali. a ty? ty jesteś nic nieznaczącą żebraczką, która wepchała się na salony, bo ma wystarczająco dużo wdzięku i uroku. - zaśmiała się. wszyscy, dosłownie wszyscy, nawet na jej dworze uznawali ją za nikogo. za osobę, która po prostu jest nic nie znaczącym elementem. każdy się z jej śmiał. malin wiedziała przynajmniej, że jak zniknie na trochę to skandal minie. małżeństwo się rozwiedzie, ona straci kontakt z tym nieszczęsnym biznesmenem z którym się przespała po pijaku. nic wielkiego. przejdzie pójdzie. a ona nadal będzie mieć reputację żebraka na salonach. - kochanie, o moim skandalu ludzie przestaną mówić w ciągu najbliższego miesiąca. a ty... no cóż. ty... nawet nie masz nazwiska. - obśmiała ją znów. może się poskarżyć alojzemu. malin i tak ma to gdzieś xd przynajmniej przybije sobie piątkę z bjornem.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°82
Re: bar
lol bjorn mistrzem w ukrywaniu skandali xddddddddddd
- wielce szanowna wasza wysokość księżniczka zna moje nazwisko, więc myślę, że mam nazwisko... i wiesz co? zostanie ono zapamiętane dłużej niż imię kolejnej nieszczęsnej nudnej księżniczki. - wyszeptała jej do ucha i poszła sobie, bo nie będzie marnować czasu na jakieś bezsensowne kłótnie. astrid już wystarczająco wiele razy kłóciła się z ludźmi o swoje bankructwo, któremu nie była winna ani trochę. teraz wróciła na salony własną pracą i nikt nie mógł jej tego odebrać.
- wielce szanowna wasza wysokość księżniczka zna moje nazwisko, więc myślę, że mam nazwisko... i wiesz co? zostanie ono zapamiętane dłużej niż imię kolejnej nieszczęsnej nudnej księżniczki. - wyszeptała jej do ucha i poszła sobie, bo nie będzie marnować czasu na jakieś bezsensowne kłótnie. astrid już wystarczająco wiele razy kłóciła się z ludźmi o swoje bankructwo, któremu nie była winna ani trochę. teraz wróciła na salony własną pracą i nikt nie mógł jej tego odebrać.
- malin van hoven
- antwerpia-princess of drama32
- Post n°83
Re: bar
- głupia jesteś, wiesz? - pokręciła głową rozbawiona. obiecała sobie, że zrobi tak, że astrid niedługo zniknie z jej pola widzenia raz na zawsze. przynajmniej miała od tego ludzi. wróciła bezpiecznie do swojego pokoju i umówiła się z bjornem na spotkanie.
|
|