starbucks

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    starbucks - Page 7 Empty starbucks

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:11 pm

    First topic message reminder :

    starbucks - Page 7 HK_Starbucks_Coffee_in_Caine_Road
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 4:34 pm

    nachylił się nad nią - jak taką osobę jak ty można w ogóle zapomnieć. ty jesteś jedyna w swoim rodzaju kochanie - puścił jej oczko, odebrał swoje zamówienie czyli kawę i muffinkę. tak, wszystko wino konora, bo konor był wyjątkowym chamem wobec swojej żony, zostawił ją, potem znów byli razem, znowu ją zostawił. a teraz był szczęśliwym posiadaczem kolejnej dziewczyny, awww - dawno sie nie widzieliśmy, co u ciebie? - zapytał.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 4:39 pm

    ja nie wiem kto kogo zostawiał i czy to nie było obopólne, bo za pierwszym razem gigi nie chciała mieć nic wspólnego z mafią (sic!), a za drugim nie było między nimi już żadnego uczucia. gigi po rozwodzie stała się wyrachowaną suką i dlatego nie mogła teraz zaakceptować jakichkolwiek uczuć do williama.
    - nadal mówisz dokładnie to, co chciałabym usłyszeć. - zaśmiała się czarująco. usiedli do stolika zostawionego chwilę wcześniej przez gigi i popiła trochę swojej kawy. - pracuję, czas ucieka nie wiadomo kiedy. - odpowiedziała i nawet nie spytała co u niego, bo ja to nie obchodziło, a nie była dziewczyną, która bawiła się w uprzejmości i rytuały.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 4:42 pm

    no cóż, biedna gigi teraz niech cierpi. william też będzie musiał cierpieć swoje, dobrze, że nie wiedział o tym, że to przez niego nie może go teraz zaakceptować. connor żył w przekonaniu, że każde ruszyło już w swoją drogę, że nie ma między nimi już jakichkolwiek uczuć, że po prostu żyją obok siebie a jak się spotykają to wymieniają się kurtuazyjnymi dzień dobry i co słychać. napił się trochę kawy - bo nadal wiem, że to na ciebie działa - zaśmiał się też - pracujesz? no proszę proszę. ja też dopiero ledwo co uciekłem z pracy. mam natłok projektów - westchnął ciężko - powinniśmy się kiedyś umówić na obiad, koniecznie - zaproponował. jaki miły konor!!!
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 4:46 pm

    gigi ruszyła w swoją drogę, naprawdę nie miała żadnych uczuć do connora. po prostu nie chciała się już z nikim wiązać. może dzięki temu bawiła się nawet lepiej od wiecznie usidlonego connora.
    - działa jako ujarzmienie smoka... - wymyśliła, bo gigi nie była osobą łatwą w obsłudze, więc connor jako jeden z nielicznych w ogóle wiedział co do niej powiedzieć, żeby do niej dotrzeć. - a skąd u ciebie taka nagła zmiana? - spytała, bo nie zamierzała udawać, że są cywilizowanymi ludźmi, którzy mogą sobie zjeść obiad i poopowiadać co się u nich dzieje. chociaż od ich ostatniego spotkania też minęła już kuuupa czasu.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 4:51 pm

    connor ruszył w stronę podwójnego życia. pod przykrywką przemilusiego i kochającego brata, chłopaka i syna kryło się coś gorszego. mianowicie został przecież zabójcą na zlecenie, mordował ludzi bez żadnych problemów. możliwe, że jutro miał następne zlecenie i zabije kolejną niewinną osobę, tak, żeby nie pozostawić po sobie żadnych śladów. to było łatwe, proste i przyjemne - no wiesz, bycie tak blisko rodziny królewskiej w końcu zmienia podejście do życia - zażartował - a tak na serio, po prostu, chciałem być miły, nic więcej. za dużo mam dram na głowie, żebym teraz ściągał sobie kolejną - zauważył popijając kawę.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 4:58 pm

    pamiętam. connor wcale nie był przemilusi ;x
    - taaak. uważaj, bo ciebie też mianują księciem. - wymyśliła. ona była bliżej rodziny królewskiej od connora, bo w przeciwieństwie do niego miała okazję spać z harry'm. - tak jakby kiedykolwiek nasze życia czy relacja były pozbawione dramatów. - westchnęła, bo taka była prawda. nie mogli liczyć na spokój. nie na forku.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 5:02 pm

    teraz to jest do rany przyłóż, widocznie jesteś mało na bieżąco z konorem i jego milusiowatością xd
    borze tucholski, co by to było gdyby connor chciał przespać się z harrym... nie chcę sobie tego nawet wyobrażać. na szczęście konor miał swoją dziewczynę do której się już zdążył przywiązać i w niej zakochać, to mu wystarczyło - oby nie, ale bycie ciągle obserwowanym przez tych głupich fotoreporterów nie jest dla mnie przyjemnością. teraz będę miał spokój przez pewien czas, bo z tego co wiem, mamy w rodzinie kolejny wielki dramat. i tak w kółko z moją siostrą - zaśmiał się - no dobra, ale obiad nie zrobi ci chyba różnicy, nie? pogadamy. tyle. nic więcej - wzruszyl ramionami.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 5:07 pm

    nie czytam connora akurat, więc sorry.
    - a czemu cię obserwują? - prychnęła aż zaskoczona. - przecież ty nie masz z tym nic wspólnego. - przypomniał jej. paparazzi co najwyżej mogliby łazić za tą durną aggie, a connor nie był przecież żadną gwiazdą. - nie wiem o czym mielibyśmy jeszcze gadać. dokładnie za osiem minut skończą nam się tematy. - spojrzała nawet na zegarek.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 5:13 pm

    durna aggie, pozdro xddd aggie wcale nie jest durna, może jest i wariatką ale nie jest durna. uśmiechnął się do niej półgębkiem - czemu? bo jestem w centrum zainteresowania obecnie każdego brytyjczyka jako chłopak półnagiej dziewczyny spod london eye - zaśmiał się. teraz mógł z tego żartować, no ale cóż. było mu wcześniej za to wstyd w jaki sposób zachowuje się carly - skoro skończą się nam tematy to za chwilę mogę już sobie pójść - rozłożył ręce.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 5:19 pm

    ja się wczuwam w gigi, która nie znosi aggie i uważa ją za durną. pozdro, że napisałam w poprzednim poście "przypomniał jej" i zmieniłam obojgu płeć...
    - chyba nie każdego, skoro nawet o tym nie słyszałam. trochę się przeceniasz, kochaniutki. - powiedziała słodko. inna sprawa, że właśnie się dowiedziała, że konor sobie szalał i znalazł kolejną dziewczynkę. - ja tylko piję kawę. - odparła ze zmarszczonym noskiem.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 5:23 pm

    brawo ty xd nieogar totalny.
    - bo ty nie czytasz głupawych brukowców gigi. ty nigdy nie interesowałaś się durnymi plotami, nie miałaś ochoty na bycie trendy i w ogóle - wzruszył ramionami - to już jest mało ważna historia, było minęło - machnął dłonią - a ty, kogoś masz? - zapytał zaciekawiony - pij pij, tylko uważaj, żeby ci się języczek nie poparzył - dodał zgryźliwie.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 5:27 pm

    - nie uważam, żeby to było coś złego. - wzruszyła ramionami. nie czytała brukowców, bo wkurzały ją te wszystkie tępe laski. zresztą już zakwalifikowała nową zdobycz connora jako tępą laskę, skoro robiła z siebie gwiazdę tabloidów przez rozbieranie się. - tak. i rozbiera się tylko przede mną, a nie całą wielką brytanią. - udawała przed nim, że kogoś ma, bo chciała mu utrzeć nosa. cały czas czepiała się tego striptizu, dlatego. na kolejny tekst tylko spiorunowała go wzrokiem i upiła trochę kawy.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 5:30 pm

    skończył swoją kawę, bo był szybszy od gigi w jej piciu. zjadł też w międzyczasie muffina, brakowało mu słodyczy dzisiaj. z resztą jak wróci do domu to po prostu padnie na ryjka zmęczony na łóżko i tyle z niego będzie miała pożytku carly. oblizał powoli wargi - masz kogoś, to gratuluję, nareszcie zdobyłaś się na kolejny krok i otworzyłaś przed kimś serce - klasnął w dłonie zadowolony - czy to głupie, że ci gratuluję? - zapytał powaznie.
    aurora kirichenko

    aurora kirichenko

    petersburg
    charakteryzacja sceniczna
    who's that girl
    32

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by aurora kirichenko Sro Cze 24, 2015 5:34 pm

    gigi się delektowała. to nie były wyścigi! słowa connora były nieodpowiednie dla georginy, która była w takim, a nie innym punkcie swojego życia. o czym on oczywiście nie wiedział, ale nie musiał tego wiedzieć, był jej byłym i należał do przeszłości, nie musiał nadganiać teraźniejszości.
    - tak. to głupie. - odpowiedziała bez zastanowienia. spojrzała na zegarek. osiem minut minęło. - do zobaczenia. - rzuciła od niechcenia, zabrała kawę i poszła.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by connor holtzman Sro Cze 24, 2015 5:37 pm

    - cześć - machnął jej, poszedł sobie też do domu.
    skylar colins

    skylar colins

    cork
    literatura angielska
    sweety
    28

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by skylar colins Sro Lip 08, 2015 6:51 pm

    przyszła sobie na jakąś dobrą herbatkę. może była tutaj z kimś umówiona i spotkanie się skończyło, ale jej nie chciało się wracać do akademika to siedziała tu dalej.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by rudy berube Sro Lip 08, 2015 6:55 pm

    rudy tak samo jak skylar nie przyszedł do starbucksa na kawę. prowadził zdrowy tryb życia, nie było mowy o truciu się kawą. zamówił sobie jakąś yerba mate i usiadł przy jednym ze stoliczków. założył słuchawki na uszy i tak zaczytał się w gazetę, że nie słyszał, że wołają jego imię, bo jego zamówienie było gotowe.
    skylar colins

    skylar colins

    cork
    literatura angielska
    sweety
    28

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by skylar colins Sro Lip 08, 2015 6:58 pm

    pewnie się darli i na niego machali bo go kojarzyli.... skye przyglądała się temu wszystkiemu przez chwilę i postanowiła mu pomóc. albo i im.... podeszła więc do niego. - wołają cię. - powiedziała niepewnie. a kiedy nie zareagował bo pewnie jej nie zauważył to postukała go w ramię i powtórzyła.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by rudy berube Sro Lip 08, 2015 7:01 pm

    rzeczywiście zareagował dopiero jak go postukała w ramię. wyciągnął z uszu słuchawki i dopiero wtedy dowiedział się, że go wołają. spojrzał w stronę baristów, którzy byli już trochę zniecierpliwieni.
    - dzięki. - uśmiechnął się do niej. - powinni przynosić zamówienie do stolika jak w każdej innej kawiarni, mam rację? - wymyślił.
    skylar colins

    skylar colins

    cork
    literatura angielska
    sweety
    28

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by skylar colins Sro Lip 08, 2015 7:04 pm

    - nie ma za co. - wzruszyła ramionami uśmiechając się słodko do niego. zawsze się tak uroczo uśmiechała, nawet jeśli kogoś nie znała. - pewnie im się to nie opłaca bo musieliby zatrudnić jeszcze kilku pracowników. - powiedziała obojętnie. nie znała się na tym, a jej nie przeszkadzało czekanie na herbatkę.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by rudy berube Sro Lip 08, 2015 7:06 pm

    rudy uśmiechał się czarująco chyba tym bardziej, kiedy kogoś nie znał. zresztą to moja pierwsza gra nim, w której nie konfrontuje się z którymś ze swoich rozlicznych wrogów.
    - nie opłaca im się, bo musieliby ruszyć tyłki. - roześmiał się całkiem przyjaźnie. - wybacz na chwilkę, bo zaraz mnie zabiją. - przeprosił ją i wstał, żeby podejść do lady i odebrać kubek ze swoim imieniem.
    skylar colins

    skylar colins

    cork
    literatura angielska
    sweety
    28

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by skylar colins Sro Lip 08, 2015 7:11 pm

    to chyba skye miała szczęście, że jej nie zna.... eh. - pewnie tak. - powiedziała z rozbawieniem. zaraz rudy poszedł po kawę to skye wróciła do swojego stolika i czytania jakiejś super ciekawej książki bo co będzie czekac przy stoliku jak wariatka... nie chciała tak wyglądać.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by rudy berube Sro Lip 08, 2015 7:14 pm

    może się okazać, że skye ma nieszczęście, że się poznali... to dopiero jest ech. rudy odebrał kubek, ale postawił go na stoliku skye. jego rzeczy zostały przy stoliku obok, na który zerknął przelotnie i uśmiechnął się ładnie do dziewczyny.
    - miałem nadzieję, że zechcesz mi towarzyszyć. - wyznał ze smuteczkiem.
    skylar colins

    skylar colins

    cork
    literatura angielska
    sweety
    28

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by skylar colins Sro Lip 08, 2015 7:19 pm

    skye spojrzała na niego znad książki i również lekko się uśmiechnęła. - nie chciałam tam stać jak jakaś wariatka. - przyznała się wzruszając lekko ramionami. - ale proszę, siadaj. - wskazała na krzesełko na przeciwko siebie. nie przeszkadzało jej jego towarzystwo. wydawał się miły...
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by rudy berube Sro Lip 08, 2015 7:27 pm

    - to może teraz ja wychodzę na wariata, że chcę się do ciebie dosiadać? - uniósł pytająco brew. wiadomo, ładni chłopcy zawsze okazują się wariatami. albo złymi chłopcami. zabrał swoją gazetę ze stolika obok i położył na tym, ale wcale nie zamierzał jej czytać. usiadł naprzeciwko i upił swojego napoju. - jestem rudy. może mnie znasz. - przedstawił się skromnie xd

    Sponsored content

    starbucks - Page 7 Empty Re: starbucks

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 13, 2024 10:50 am