moshi moshi sushi
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
moshi moshi sushi
First topic message reminder :
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°51
Re: moshi moshi sushi
zwróciła głowę w stronę rejczel - mów za siebie, ja się nie czuję w najmniejszym stopniu męska - może rejczel musiała golić wąsa, albo nie miała kuciapki w majtkach... aggie nie wiedziała! ale wiedziała, że ona na pewno nie ma nic wspólnego z męskością, halo! prawie została matką! miała najwięcej damskich hormonów z nich wszystkich! chociaż jude mógł ich mieć więcej xddddddddddd zaraz przyniesli im jedzenie, a aggie próbowała jeść pałeczkami po raz pierwszy! szkoda, że jej nie wychodziło. nadziała jeden kawałek na pałeczkę, ale wpadł jej w cycki - kurwa - mruknęła grzebiąc w dekolcie.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°52
Re: moshi moshi sushi
wcale nie szło im tak bardzo gorzej niż reszcie, nawet z dżudem... borze, śmieję się z posta aggie i aż kolki dostałam.
- tu nie chodzi o to, kto jest męski, tylko kto jest bardziej prawy! nigdy nigdzie się nie włamywałem ani nie podrywałem nieznajomych ani nie uciekałem bez jedzenia, więc przepraszam, że jestem dobrym człowiekiem! - dał rachel wykład. też nie umiał jeść pałeczkami, więc nabił pałeczkę na kawałek i go zjadł sobie na legalu, bo nie wiedział, że to nie tak działa. prędzej ich wyproszą stąd niż sami uciekną... - dobrze, że tu jesteśmy, bo zgłodniałem. a po wszystkim idę spać, bo z samego rana mam umówionego skajpa z siostrami. - wyjaśniał.
- tu nie chodzi o to, kto jest męski, tylko kto jest bardziej prawy! nigdy nigdzie się nie włamywałem ani nie podrywałem nieznajomych ani nie uciekałem bez jedzenia, więc przepraszam, że jestem dobrym człowiekiem! - dał rachel wykład. też nie umiał jeść pałeczkami, więc nabił pałeczkę na kawałek i go zjadł sobie na legalu, bo nie wiedział, że to nie tak działa. prędzej ich wyproszą stąd niż sami uciekną... - dobrze, że tu jesteśmy, bo zgłodniałem. a po wszystkim idę spać, bo z samego rana mam umówionego skajpa z siostrami. - wyjaśniał.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°53
Re: moshi moshi sushi
morgan aż ukryła twarz w dłoniach. - możesz mówić ciszej? albo najlepiej w ogóle - spojrzała na niego trochę zdenerwowana. - mówiłam ci, zachowuj się normalnie to nas nie przyłapią. złapią nas za to jak wszystkim wygadasz nasze plany - wywróciła oczami i sama zaczęła jeść dość szybko, żeby jak najszybciej stąd wyjść. jak się tak obeżrą to nie będą się mogli ruszyć.
- rachel wellington
- londynreżyseriakumpelka dla wszystkich32
- Post n°54
Re: moshi moshi sushi
zaczęła jeść swoją porcję, nieważne czy pałeczkami czy nie, po prostu wzięła wszystko łapkami i napchała sobie do buźki ile potrafiła. wychyliła sake na odwagę, nawet dwa kieliszki bo było za mało jej - dobra dobra, przepraszam w takim razie za komentarz na temat męskości, cofam - skierowała to do aggie - jesteś pierdołą a nie dobrym człowiekiem, morgan ma rację, jedz i nie marudź - uśmiechnęła się do niego sztucznie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°55
Re: moshi moshi sushi
nie wiem co takiego śmiesznego napisałam......
aggie kiedy juz wyciągnęła kawałek ryby z cycków i zawinęła w serwetkę to zaczęła po prostu zżerać kawałki paluchami. napchała sobie całą buzię i próbowała to wymemłać szybko - właśnie jude - opluła go pewnie kawałkami ryby he he - jedz, nie marudź i nie wzbudzaj podejrzeń - pokiwała głowę i popiła sobie sake bo się zapchała.
aggie kiedy juz wyciągnęła kawałek ryby z cycków i zawinęła w serwetkę to zaczęła po prostu zżerać kawałki paluchami. napchała sobie całą buzię i próbowała to wymemłać szybko - właśnie jude - opluła go pewnie kawałkami ryby he he - jedz, nie marudź i nie wzbudzaj podejrzeń - pokiwała głowę i popiła sobie sake bo się zapchała.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°56
Re: moshi moshi sushi
- już nic nie robię. - wymamrotał zasmucony, że morgan była niezadowolona z jego zachowania i pewnie z nim zerwie po tym, jak już wykonają te wszystkie zadania. jadł powoli, bo nie spieszyło mu się do ucieczki. chciał oddalić ten moment jak najbardziej. - nieprawda! morgan, powiedz jej! - miał nadzieję, że dziewczyna go obroni po tekście rachel, że jest pierdołą, ale chyba tylko jeszcze bardziej to udowodnił.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°57
Re: moshi moshi sushi
- to dobrze - poklepała go po udzie, uspokajając się. wiedziała, ze jude ma jakies paranoje dotyczące ich związku, ale teraz nie miała zamiaru się tym przejmować, bo zależało jej na wygranej. w ogóle oni coś wygrają? oprócz świadomości, że wygrali. - jude, proszę cię - wywróciła oczami. - jesteś dobrym człowiekiem, a teraz jedz - spojrzała na raczel, wzdychając. sama napiła się swojego saki, bo się jej przyda trochę się rozluźnić.
- rachel wellington
- londynreżyseriakumpelka dla wszystkich32
- Post n°58
Re: moshi moshi sushi
powstrzymała się od śmiechu jak jude udowodnił jej to, że wcale nie jest żadnym facetem. zawsze powtarzała morgan, żeby zerwała z tą niemotą, żeby znalazła sobie jakiegoś innego kolesia, bo tak to nigdy nie będzie miała życia. ciągle robila za jego mamusię. jezu kto do cholery mówi, skoro moja elka opiekuje się dżonim i na dodatek są szczęśliwi razem xd mniejsza o to, rachel po prostu się martwiła o przyjaciółkę - widzę właśnie - odchrząknęła. ona swoje żarcie skończyła, spojrzała na nich - dobra, wystarczy chyba, nie? - zagaiła.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°59
Re: moshi moshi sushi
- mhm, wystarczy - aggie zaczęła się zbierać powoli - wszyscy najedzeni? zadowoleni? szczęśliwi? - zlustrowała ich wzrokiem - to świetnie, chodźmy - zarzuciła na siebie kurtkę i ruszyła w stronę wyjścia jak gdyby nigdy nic. po prostu szła przed siebie i nie rozglądała się, bo po co. nie chciała wzbudzać podejrzeń.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°60
Re: moshi moshi sushi
- jezus maria, jeszcze nie! - przestraszył się cały, bo wcale nie był najedzony, zadowolony, szczęśliwy. spocił się znowu i złapał morgan mocno za rękę. ściskał ją coraz mocniej, kiedy ruszyli ku wyjściu. chciał, żeby go prowadziła! rozglądał się naokoło i nogi mu się uginały i pot spływał z niego, zostawiając mokrą ścieżkę za nim.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°61
Re: moshi moshi sushi
- wypchaj sobie kieszenie - zaśmiała się, wstając. wypiła jeszcze jednego szota i chwyciła juda za rękę, żeby zaraz ruszyć za aggie. - widzisz jak dobrze nam idzie? - wyszeptała do juda, ale wykrakała i zaraz zaczął ich gonić kelner, więc ruszyła pędem, mając nadzieję, że ta sierota mu się zaraz nie wygrzeje i ich nie przyłapią.
- wilk
- ma bardzo ostre klywilczekjest bardzo zły109
- Post n°62
Re: moshi moshi sushi
kelner ich dopadl!
- a państwo myslą, że co robią?!
- a państwo myslą, że co robią?!
- rachel wellington
- londynreżyseriakumpelka dla wszystkich32
- Post n°63
Re: moshi moshi sushi
wcięłaś mi się postem, pfpfpfpf! rachel walnęła kelnera prosto w jaja, żeby dać sobie szansę na ucieczkę. nie chciała przegrać, bo halo, wygrana by ją ucieszyła, a jude by też się w końcu ucieszył że coś mu się udało - spierdalaj gościu. wychodzimy, nie widać? - dostal jeszcze z łokcia w łeb xd rejczel uciekła, czekając na resztę.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°64
Re: moshi moshi sushi
pobiła kelnera, ech................................ aggie chciała mu nastąpić na stopę i uciec ale rejczel reagowała bardziej agresywnie, pewnie była przed okresem. dobra, to aggie zarządziła ucieczkę i tak zrobili, zaczynam następne zadanko!
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°65
Re: moshi moshi sushi
przyszła na sushi, bo w końcu musiała coś jeść. miała ciężki dzień, jak to zwykle bywa. usiadła przy jednym ze stolików i sączyła powoli jakiś alkohol, chciała się odprężyć.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°66
Re: moshi moshi sushi
alfie spotkał na ulicy koleżanki bree, a że nie chciał z nimi gadać o głupotach toteż zwiał tutaj. od razu kiwnął do kelnera i usiadł pośpiesznie do stolika evelyn chwytając menu - szybko, udawaj że coś zamawiamy - mruknął, bo duperki wtargnęły tu na chwile ale to miejsce nie wydało im się atrakcyjne wiec zaraz wyszły/
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°67
Re: moshi moshi sushi
- co? - zamrugała kilka razy, bo nie ogarnęła co się właśnie wydarzyło. spojrzała się na wychodzące duperki, potem na alfiego. wzruszyła ramionami i przystała na jego propozycję - to na co masz dzisiaj ochotę? może na podwójną porcję sushi, hmm? - zapytała uśmiechając się do niego szeroko. upiła niewielką ilość alkoholu - co tu się właśnie wydarzyło, alfie? czyżbyś uciekał przed swoimi fankami? - zapytała chichocząc.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°68
Re: moshi moshi sushi
odetchnał z ulga kiedy wyszły. odłożył menu bo w zasadzie miał w planie zaraz iśc, ale evelyn go skusiła tą podwójną porcją sushi - może być - zaśmiał się i zaraz przyszedł kelner u którego zamówił wszystkie bajery - gorzej - jęknął - to koleżanki mojej dziewczyny - zaśmiał się nerwowo. na samą myśl o głupich pogaduszkach na temat seriali i ciuchów robiło mu się słabo.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°69
Re: moshi moshi sushi
- to były koleżanki twojej dziewczyny? współczuję - położyła sobie dłoń na klatce piersiowej żeby to wyglądało ładnie i teatralnie. w końcu była ambitną aktoreczką - nie masz szczęścia do przyjaciółek swoich dziewczyn najwyraźniej - zauważyła rozbawiona - pewnie też musisz ją zabrać na bal do królowej, zgadza się? - zapytała. ona nie miała jeszcze żadnej randki. nie wiedziała kogo zabrać, skoro i alfie i rudy byli zaproszeni xd
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°70
Re: moshi moshi sushi
- nieważne - westchnał pijąc coś mocnego. na trzeźwo tego nie zniesie. musi pogadać z bree żeby stała się bardziej poważna i żeby jej koleżanki przestały go prześladować ;c - nie wiem jeszcze z kim ide na bal - wyjaśnił zgodnie z planem. jeśli bree się nie ogarnie to wcale nie chciał jej tam brać, bo na pewno narobi mu wstydu. a nie mógł narobić sobie wstydu przed królową!
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°71
Re: moshi moshi sushi
dostała kolejną porcję alkoholu, bo musiała się rozluźnić raz i porządnie. jutro nie miała żadnej pracy, niczego do roboty to mogła spokojnie sobie na to pozwolić. podrapała się po policzku - jak to nie wiesz jeszcze z kim idziesz na bal? alfie... to może zaproś jakąś swoją najlepszą kumpelę czy coś takiego - zaproponowała - ja też tam będę to się spotkamy. będzie dobrze, zobaczysz - próbowała go jakoś pocieszyć.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°72
Re: moshi moshi sushi
tak szybko piła że alfie będzie musiał ją do domu prowadzić ;x - przecież jeszcze tyle czasu - jemu się nie spieszyło z zapraszaniem kogokolwiek. i tak wiedział że każda chciałaby z nim pójść - kumpelę? jak można iść na bal z kumpelą? - zmrużył oczy bo nie ogarniał. zawsze chodził na takie imprezy ze swoimi dziewczynami - skoro ty tam bedziesz to na pewno bedzie dobrze - uśmiechnął się.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°73
Re: moshi moshi sushi
zobaczymy kto tu kogo będzie prowadzał xd pewnie pójdą do któregoś z nich i tam się schleją dokumentnie, taka prawda ;x oczywiście, że każda by chciała z nim pójść. ona też by chciała, ale nie mogła bo ten przecież ma dziewczynę. z nią też by każdy chciał pójść, bo przecież była ładna. na dodatek wolna. co z tego, że miała romans z jego bratem xd - najwyżej pójdziesz sam, to też nic ci się nie stanie kotku - puściła mu oczko - och wiem. tak naprawdę to już się nie mogę doczekać - przyznała mu się - ciekawe tylko dlaczego królowa zaprosiła też mnie - zmrużyła oczy. znając życie to pewnie dzięki alfiemu xd
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°74
Re: moshi moshi sushi
alfons się ogranicza i oszczędza, nie pije aż tyle. na pewno on będzie ją prowadził. haha, tak każda chciała iśc z nim, a on nie chciał iść ze swoją dziewczyną. haha, wszystkie koleżanki i byłe alfonsa lecą na jego brata. dramatyyy.... wkurzy się jak się dowie - nie czuje się przygnębiony z tego powodu że mogę iść sam - wzruszył ramionami. na pewno by kogoś tam poderwał he he - pewnie dlatego, że jesteś bardzo utalentowaną dziewczyną - prawił jej komplementy awww.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°75
Re: moshi moshi sushi
ciekawe jakim cudem się dowie ;x rudy na imprezie przecież nie będzie do niej startował na chama, no chyba, że będzie chciał wkurzyć eleanor i swojego braciszka, to dopiero byłaby wielka drama xd - czy ja wiem. ja się tylko tak zastanawiam, ale to tylko moje zdanie, po co ty właściwie z nią jesteś skoro wstydzisz się z nią wychodzić na oficjalne imprezy, hm? tobie potrzeba dziewczyny reprezentatywnej ot co - poklepała go po dłoni zadowolona - ha ha, bardzo zabawne alfie - westchnęła.
|
|