moshi moshi sushi
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
moshi moshi sushi
First topic message reminder :
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°76
Re: moshi moshi sushi
alfons wyczyta to z ich mimiki takim jest geniuszem! elka będzie miała wielkiego minusa u johna, że poszła z rudym... juz nigdy się do niej nie odezwie xd - jestem z nią bo mi na niej zależy, ale ostatnio coś jej się poprzestawiało i kompletnie nie możemy się dogadac - westchnął. na szczęscie zaraz podali im jedzonko - nie śmiałbym się z ciebie głuptasie - wyjaśnił.
- evelyn baker
- chicagoteatrologiatwinkle twinkle little star31
- Post n°77
Re: moshi moshi sushi
oczywiście, pan geniusz wyczyta to z tego, że nie będą się do siebie odzywać, ohoohoho, to naprawdę drama. ale podejrzewam, że to właśnie dlatego evelyn trafiła na listę gości, bo chcesz z tym dramę ;x ej, no wiesz, pójdzie z nim jako jego przyjaciółka, nie powie johnowi kim jest rudy.. drama. pokiwała głową w zrozumieniu - och no tak. chciałabym powiedzieć, że rozumiem ale cię kompletnie nie rozumiem alfie - stwierdziła poważnie. - przeeestań. nie jestem nikim ważnym przecież - zauważyła. bo nie była.
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°78
Re: moshi moshi sushi
zrobiłam liste po to żeby same dramy były, przecież eventy nie mogą być wesołe.... john też jest geniuszem i się domysli. albo rudy mu to powie i drama he he - nikt mnie nie rozumie - jęknął niezadowolony. zjedli i ją odprowadził.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°79
Re: moshi moshi sushi
siedział na jakiejś szalenie nudnej randce i miał ochotę się powiesić. odliczał minuty do zaciągnięcia dziewczyny do łóżka, żeby się wreszcie zamknęła i żeby mógł się jej po wszystkim pozbyć. myślał też nad zaciągnięciem jej do łazienki w restauracji. wtedy już zupełnie poszłoby szybciej. tak, wymyślał to wszystko zamiast słuchać jej paplaniny.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°80
Re: moshi moshi sushi
gio przyszła tu na obiad. rudy oczywiście rzucił się jej w oczy od razu. miała jednak dobry humor i nie miała zamiaru dawać go sobie popsuć. usiadła jak najdalej od nich, ale spoglądała od czasu do czasu na rudiego. była nawet rozbawiona faktem, że nie wygląda na to jakby się dobrze bawił, bo znudzenie miał wypisane na twarzy.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°81
Re: moshi moshi sushi
rudy nie zauważył, kiedy gio weszła do środka. był zbyt zajęty grzebaniem pałeczkami w swoim jedzeniu. zastanawiał się aktualnie, jak zmusić dziewczynę, żeby zjadła całe wasabi i umarła. chociaż nie, to by się nie opłacało, bo oznaczałoby, że stracił dwie godziny życia i nawet nie zaliczył. podczas gdy laska opowiadała dalej, on zaczął rozglądać się po sali i dostrzegł gdzieś w oddali giovannę. przyłapał się na myśli, że wolałby się właśnie kłócić z nią niż siedzieć na tej randce.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°82
Re: moshi moshi sushi
to oczywiste, że giovanna była o wiele ciekawsza niż laski, z którymi się umawiał. nic dziwnego, że wolałby w tej chwili właśnie z nią się kłócić. jedynym minusem było to, że by się ze sobą nie przespali, a jemu tak na seksie zależało. chociaż nigdy nie wiadomo jak się taka awantura może skończyć. chwilę na niego nie patrzyła, bo zamawiała jedzenie, ale zaraz poczuła jego wzrok na sobie. posłała mu wredny uśmieszek i podparła się, przyglądając się parce z wyraźnym rozbawieniem.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°83
Re: moshi moshi sushi
rudy zwykle zaliczał dziewczyny zaraz po ich poznaniu, ale niestety niektóre wymagały większej pracy i zaproszenia je na pierwszą i ostatnią randkę. najwyraźniej dla rudy'ego awantura z giovanną była bardziej podniecająca niż seks z nudną panienką! uroczo. ich spojrzenia na chwilę się spotkały, więc puścił jej oczko z typowym dla siebie cwaniackim uśmieszkiem. właściwie pierwszy raz od momentu rozpoczęcia randki naprawdę się uśmiechnął. jego towarzyszka nawet nie zauważyła, że rudy zajmuje się innymi laskami, bo była zbyt pochłonięta swoją opowieścią.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°84
Re: moshi moshi sushi
jak uroczo. nie dość, że wolał giovannę niż seks z jakąś nudziarą, to w dodatku po raz pierwszy się uśmiechnął właśnie do niej. o dziwo gio również nadal się do niego uśmiechała i przez chwilę nie spuszczała z niego wzroku. wywróciła jednak zaraz oczami gdy puścił jej oczko i zajęła się czytaniem nazw w karcie. to jednak nie było aż takie ciekawe, więc ostatecznie wybrała patrzenie na cierpiącego rudiego. gapił się na nią pewnie od czasu do czasu, więc w końcu laska musiała się zorientować, że ma ją w dupie, a gdy się również obejrzała to gio specjalnie puściła buziaka rudiemu.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°85
Re: moshi moshi sushi
ciekawe na myśl o czym się tak uśmiechał. na myśl o ich kłótniach, o ich seksie, a może uroczej nocy spędzonej w szatni... niee, zdecydowanie to pierwsze. rudy odpuścił sobie gapienie się na gio, skoro ona nim pogardziła, ale rzeczywiście zerkał na nią od czasu do czasu, bo nie mógł już wytrzymać ze swoją nudną towarzyszką. kiedy ta zauważyła buziaka słanego z drugiego końca sali do rudy'ego, od razu się zdenerwowała. rudy postanowił ją ugłaskać i powiedzieć, że to tylko jakaś jego wielbicielka, stalkerka od razu. dziewczyna skorzystała z okazji i poleciała do gio kazać jej się odpieprzyć od jej chłopaka i wylała na nią drinka, podczas gdy rudy zaśmiewał się do rozpuku na swoim miejscu.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°86
Re: moshi moshi sushi
szkoda tylko, że zamiast tego gio teraz będzie się kłócić z jego randką. gdyby wiedziała, że wybierał takie głupie wariatki, to by nawet go nie uraczyła spojrzeniem, bo nie był wart zrujnowania tak miłego dnia. oczywiście nie spodziewała się, że drink lasi wyląduje na jej nowej sukience, więc jasne, że się wkurwiła. zadarła z niewłaściwą osobą. wstała, warcząc coś do niej i pchnęła ją z całej siły na stolik obok, przez co wylądowała w żarciu innych gości. miała ochotę się z nią zacząć szarpać, ale nie chciała robić jeszcze większej sceny, więc chwyciła torebkę i ruszyła w stronę wyjścia. po drodze jeszcze obdarzyła rudyego nienawistnym spojrzeniem i szturchnęła jego talerz, tak że jego jedzenie wylądowało na nim.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°87
Re: moshi moshi sushi
może chciał zobaczyć ich konfrontację. wiadomo, że kibicował gio, ale z drugiej strony był ciekawy, czy może jego towarzyszka nie okaże się bardziej interesująca, kiedy pokaże pazurki. wiadomo, że takie dziewczyny go kręciły. pewnie już sobie wyobrażał, jak wszystko zakończy się ich trójkącikiem. ach, ten rudy. tylko jedno mu w głowie! tymczasem w restauracji odgrywała się nieciekawa scenka. no dobra, dla niego była bardzo ciekawa. gorzej, kiedy jedzenie wylądowało na jego spodniach. zaraz złapał giovannę za rękę, żeby ją zatrzymać.
- nie trzeba było mnie podrywać kiedy jestem na randce z inną. - pozostał jednak typowym sobą.
- nie trzeba było mnie podrywać kiedy jestem na randce z inną. - pozostał jednak typowym sobą.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°88
Re: moshi moshi sushi
pewnie miał nadzieję, że zaczną się szarpać za włosy i drapać, a ich seks w trójkącie będzie równie dziki i pełen wrażeń. gio jednak niestety dla niego nie miała zamiaru dotykać tej wywłoki i wystarczyło, że już jej oddała. zatrzymał się gdy ją chwycił i zmierzyła go groźnym wzrokiem. - po pierwsze nie podrywałam cię - wyrwała mu się. - a po drugie mógłbyś lepiej pilnować swojej nieokrzesanej dziewczyny - spojrzała z politowaniem na nią. pewnie się prawie poryczała, bo była cała upaćkana w sosie sojowym. dobrze, że gio nie przywiązywała takiej uwagi do ciuchów bo zawsze mogła je wymienić.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°89
Re: moshi moshi sushi
dokładnie tak myślał. nie musieli nawet lądować w trójkącie, już ich kocia walka byłaby wystarczająco podniecająca i wystarczyłaby za seks. wyobrażałby sobie ją podczas nudnego seksu z tą nudną dziewczyną. roześmiał się na słowa gio. odwrócił się, żeby spojrzeć w stronę dziewczyny. nawet mu tak nie zależało na lądowaniu z nią w łóżku, że nie poleciał jej pocieszać/ratować, tylko ucinał sobie pogawędkę z gio.
- to nie jest moja dziewczyna. - poprawił ją zaraz. - ale jesteś urocza, kiedy jesteś zazdrosna. - wyszczerzył się.
- to nie jest moja dziewczyna. - poprawił ją zaraz. - ale jesteś urocza, kiedy jesteś zazdrosna. - wyszczerzył się.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°90
Re: moshi moshi sushi
nawet podczas seksu myślałby o gio hehe. to nic, że nie tylko o niej, ale zawsze była dużą częścią całego zdarzenia i sam fakt się liczył. najwyraźniej podobała mu się bardziej niż by tego chciał czy się spodziewał. to samo w sumie było po stronie gio, bo gdyby był jej zupełnie obojętny, to by się z nim nie kłóciła z taką pasją i nie zwracała na niego tyle uwagi. - więc wiec, że ona uważa cokolwiek między wami jest za związek - chwyciła chusteczki z jego stolika i zaczęła wycierać plamę na sukience. - nie mam o kogo być zazdrosna - zaśmiała się pod nosem.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°91
Re: moshi moshi sushi
gio wywoływała we wszystkich dzikie zachowania. w rudy'm, w tej nudnej lasce... nie wiedział, że podoba mu się ona cała, a nie tylko fakt, że uczyniła jego nudny obiad o wiele bardziej interesujący.
- jesteśmy na pierwszej randce. - roześmiał się. nie wiedział, czemu ma potrzebę wytłumaczenia jej się z tego, czy jest w związku czy na pierwszej randce ;x - i ostatniej. - dodał ciszej i wzruszył ramionami. - przestań udawać. tak bardzo chciałaś mi posłać buziaka, że aż oberwałaś przez to drinkiem. - wskazał na mokre plamy na jej sukience.
- jesteśmy na pierwszej randce. - roześmiał się. nie wiedział, czemu ma potrzebę wytłumaczenia jej się z tego, czy jest w związku czy na pierwszej randce ;x - i ostatniej. - dodał ciszej i wzruszył ramionami. - przestań udawać. tak bardzo chciałaś mi posłać buziaka, że aż oberwałaś przez to drinkiem. - wskazał na mokre plamy na jej sukience.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°92
Re: moshi moshi sushi
była taka interesująca, że wszystkich do siebie przyciągała. czy tego chciała czy nie niestety. do kłótni z rudym już się przyzwyczaiła, ale wolałaby jednak, żeby jego kochanki nie rzucały się na nią i nie przeszkadzały jej. - taka szkoda. pasujecie do siebie - powiedziała ironicznie, dalej zajmując się swoją sukienką. - och tak, całe szczęście, że umiałam się powstrzymać przed rzuceniem się na ciebie - wywróciła oczami.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°93
Re: moshi moshi sushi
raczej nie chciała przyciągać rudy'ego... a może właśnie chciała? hohoho, kto to wie! rudy pewnie wolałby, żeby to gio rzucała się z własnej woli na jego kochanki, bo byłaby o niego tak zazdrosna xd chociaż raczej nie chciałby, żeby mu psuła podrywy. nic by z tego nie miał, oprócz fantazji o dzikich walkach kocic.
- to wciąż nie sprawi, że będę ściągał z ciebie tę sukienkę. - zamachał palcem, żeby wskazać na poplamioną kreację w całej okazałości. - a teraz wybacz, mam inne sukienki do ściągania. - rzucił banknot na stół i poszedł złapać dziewczynę pod ramię, żeby ją wyruchać póki był nakręcony. zaczynasz następne.
- to wciąż nie sprawi, że będę ściągał z ciebie tę sukienkę. - zamachał palcem, żeby wskazać na poplamioną kreację w całej okazałości. - a teraz wybacz, mam inne sukienki do ściągania. - rzucił banknot na stół i poszedł złapać dziewczynę pod ramię, żeby ją wyruchać póki był nakręcony. zaczynasz następne.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°94
Re: moshi moshi sushi
rudy sam nie wiedział czego chce i czy jednak woli, żeby gio atakowała jego dziewczyny czy nie bo by nie miał szans na seks. niech się zdecyduje xd gio miała trochę podobnie. niby nie chciała na niego zwracać uwagi bo ją denerwował, ale jednak lubiła się z nim awanturować. - idź ściągać ciuchy z kogoś na twoim poziomie - mruknęła i poszła do sklepu kupić sobie nową sukienkę.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°95
Re: moshi moshi sushi
postanowił zabrać morgan do najdroższej restauracji, ale nie przemyślał tego, że będzie musiał jeść sushi pałeczkami! męczył się z tym teraz strasznie. biedaczek, prawie nic nie zjadł jeszcze.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°96
Re: moshi moshi sushi
przyglądała mu się z lekkim rozbawieniem. był całkiem uroczy. - zobacz, to się robi tak - pokazała mu po raz setny i miała nadzieję, że załapie jakimś cudem teraz.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°97
Re: moshi moshi sushi
- przecież tak robię... - jęczał przygnębiony. rozejrzał się wokoło. - ja wezmę dla siebie na wynos, zjem w pokoju. - wymyślił, chociaż już mu w brzuchu burczało. a się pewnie wystroił ładnie w koszulę i miało być miło i romantycznie!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°98
Re: moshi moshi sushi
- nie jesteś głodny? - nawet by nie miała nic przeciwko jakby chwycił to po prostu ręką, bo nikt i tak ich nie zwracał tu uwagi. pewnie specjalnie usiedli się w jak najbardziej przyciemnionym miejscu. rozejrzała się dookoła i chwyciła jednego zawijasa z jego talerza. - jedz tak - zaśmiała się i sama sobie włożyła to do buzi. dwa wieśniaki xd
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°99
Re: moshi moshi sushi
- przy tobie i tak mnie uciska w żołądku. - przyznał. hehehe bajerant. usiedli w przyciemnionym miejscu, bo bali się, że jude coś przewróci. albo morgan chciała mu zrobić dobrze pod stołem. każdy powód dobry. roześmiał się kiedy chwyciła zawijasa ręką. - i tyle z romantycznej kolacji. - stwierdził z rozbawieniem i zaraz tak samo postąpił.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°100
Re: moshi moshi sushi
roześmiała się cicho na jego słowa. fajnie było jedna mimo wszystko takie coś słyszeć. nigdy nie leciała na takie teksty, ale ona sama nadal czuła motylki w brzuchu jak miała się z nim widzieć. takie zakochańce, aww. - przecież jest romantycznie, nie wiem o co ci chodzi - powiedziała rozbawiona. pewnie chciała mu zrobić dobrze. przejechała mu delikatnie stopą po wewnętrznej stronie uda.
|
|