kino
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°2
Re: kino
boże ile oszukałam się nazwiska jakieś brytyjskiej rodziny arystokratów, nawet sobie nie wyobrażasz! margo wychodziła właśnie z kina. był maraton starych, czarno białych, niemych filmów z gretą garbo i margo spędziła tutaj ostatnie cztery godziny. jednak po dwóch filmach stwierdziła że nie wytrzyma tej ciszy i postanowiła uciec na jakiegoś drinka. ogólnie fajnie jej było, miała na sobie trampki i czuła się luźno, cieszyła się że nie wydzwaniała już do niej matka, która najchętniej ubrałaby ją w pantofelki, sukienkę z gorsetem i zeswatała z jakimś lordem xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°3
Re: kino
to ja miałam tak jak tworzyłam księcia. nie musiałam nazwisk szukać, ale za to na wikipedii siedzieć i czytać prawie cały jego opis, żeby wiedzieć o co chodzi. bo anglicy ogólnie nie zawsze się interesują rodziną królewską, a co dopiero harrym. no ale ja przynajmniej wiedziałam czego szukam. w każdym razie, przyszedł sobie teraz na jakiś fajny film. mniej nudny niż margo. - hej księżniczko - wymruczał do niej, siadając obok niej. wiedział, że nie chce by ktokolwiek znał prawdę, więc specjalnie tak do niej mówił.
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°4
Re: kino
rozprasza mnie ruszający się awek xd
zrobiła się cała czerwona ze złości i zaraz go szturchnęła. pewnie skubała jeszcze popcorn, który został jej z seansu. zaraz rzuciła w niego garstką popcornu i wyjęczała - no przestaaaaaań! - szturchnęła go raz jeszcze - a ty co? nie w towarzystwie ochroniarzy? to dziwne, że cię samego wypuścili - mruknęła. wiedziała, że harry nie jest aż tak ważny w rodzinie bo sorry, ale on to chyba nigdy nie odziedziczy tronu królewskiego, podobnie jak ona zresztą.
zrobiła się cała czerwona ze złości i zaraz go szturchnęła. pewnie skubała jeszcze popcorn, który został jej z seansu. zaraz rzuciła w niego garstką popcornu i wyjęczała - no przestaaaaaań! - szturchnęła go raz jeszcze - a ty co? nie w towarzystwie ochroniarzy? to dziwne, że cię samego wypuścili - mruknęła. wiedziała, że harry nie jest aż tak ważny w rodzinie bo sorry, ale on to chyba nigdy nie odziedziczy tronu królewskiego, podobnie jak ona zresztą.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°5
Re: kino
haha xd. mnie też czasami.
rozesmiał się. fajnie, bo teraz będzie nie dość, że mógł ją denerwować, to jeszcze czasami jak będzie potrzebował, to szantażować, że ją wyda. a potem margo się poskarży i znów będzie miał kłopoty. ale co tam. - co? nie mogę tak ładnie się zwrócić do kuzynki? - bo w sumie zakładam, że są kuzynostwem pewnie. - już dawno nie chodzę w towarzystwie ochroniarzy. odpuścili mi trochę w st albans - wsadził jej łapę do popcornu i poczęstował się sam. może i nie miał za wielkich szans na tron, ale jego przynajmniej rozpoznawali i miał tych ochroniarzy jakby co. zresztą on i tak nie chciał nigdy rządzić krajem.
rozesmiał się. fajnie, bo teraz będzie nie dość, że mógł ją denerwować, to jeszcze czasami jak będzie potrzebował, to szantażować, że ją wyda. a potem margo się poskarży i znów będzie miał kłopoty. ale co tam. - co? nie mogę tak ładnie się zwrócić do kuzynki? - bo w sumie zakładam, że są kuzynostwem pewnie. - już dawno nie chodzę w towarzystwie ochroniarzy. odpuścili mi trochę w st albans - wsadził jej łapę do popcornu i poczęstował się sam. może i nie miał za wielkich szans na tron, ale jego przynajmniej rozpoznawali i miał tych ochroniarzy jakby co. zresztą on i tak nie chciał nigdy rządzić krajem.
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°6
Re: kino
no będzie ją szantażował, a ona biedna będzie musiała się go słuchać, żeby nie rozpowiedział o niej prawdy! chociaż to i tak nic w porównaniu do tego co wymyśliłaś wraz z dagną, co do aggie/harry'ego/daniela. - wolałabym gdybyś zwracał się do mnie po imieniu - zatrzepotała słodko rzęsami i zabrała popcorn - ktoś pozwolił ci wyjadać? kup sobie własny - wystawiła język - nie boisz się, że w st albans jakaś szalona fanka cię porwie i zamknie w swoim domu? -poklepała go po ramieniu - odważnie - pokiwała głową.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°7
Re: kino
i będzie tak robił dopóki ona czegoś nie wynajdzie na jego temat i będą kwita. to w sumie, to bardziej dagna mi oznajmiła, że tak będzie, a ja nie protestowałam. a potem ona mi murzynka geja dla harrego robi xd. więc całkiem możliwe, że margo właśnie tym będzie go mogła szantażować, jeśli jakimś cudem się dowie o ich związku. - sam sobie pozwoliłem - wyszczerzył się. - jest takie prawdopodobieństwo, ale w końcu raz się żyje, a z ochroniarzami przy moim boku raczej się nie wybawię - pochylił się do niej i sięgnął kolejną garść popcornu.
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°8
Re: kino
na pewno się dowie o tym murzynku i będzie go szantażować do końca życia, albo przynajmniej do czasu do kiedy ten murzynek nie znajdzie jej hetero murzynka, bo ona zawsze chciała spróbować z murzynem, a nigdy nie miała okazji ;c
- no tak, wasza królewska wysokość może sobie na wszystko pozwolić - wstała i dygnęła przed nim. dygnięcie jednak nie było perfekcyjnie, bo na lekcjach etykiety zazwyczaj przysypiała - zresztą masz - wręczyła mu to pudło z popcornem - jest już miękki, niechrupiący i za słony - jaaasne, pewnie chciała żeby się zadławił - ta, że niby jak się zabawisz? - uniosła brew - laski tracą głos na twój widok, bo nie wiedzą jak się zachować - zaśmiała się - lepiej żyć incognito, tak jak ja - odparła dumnym głosem.
- no tak, wasza królewska wysokość może sobie na wszystko pozwolić - wstała i dygnęła przed nim. dygnięcie jednak nie było perfekcyjnie, bo na lekcjach etykiety zazwyczaj przysypiała - zresztą masz - wręczyła mu to pudło z popcornem - jest już miękki, niechrupiący i za słony - jaaasne, pewnie chciała żeby się zadławił - ta, że niby jak się zabawisz? - uniosła brew - laski tracą głos na twój widok, bo nie wiedzą jak się zachować - zaśmiała się - lepiej żyć incognito, tak jak ja - odparła dumnym głosem.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°9
Re: kino
to będzie szantaż za szantażem. typowa szczęśliwa rodzinka z nich. harry pewnie zmusi swojego chłopaka, żeby w takim razie chociaż postarał się znaleźć jakiegoś kolegę. albo odstąpi jej swojego murzynka. co w rodzinie to nie zginie.
- dokładnie tak - pokręcił głową, rozbawiony tym, że nawet dygnąć porządnie nie umie. - nie boisz się, że ktoś się zainteresuje tym kim jest ta tajemnicza kobieta spotykająca się z harrym? - zapytał poważnie. nie żeby media interesowały się każdą byle laską, ale jednak przeważnie z tymi, które bzykał spotykał się późniejszymi godzinami i nie za często. zresztą nigdy nie wiadomo. - obawiam się, że ja jestem za bardzo rozpoznawalny, zeby cokolwiek robić incognito - spojrzał na nią trochę z litością.
- dokładnie tak - pokręcił głową, rozbawiony tym, że nawet dygnąć porządnie nie umie. - nie boisz się, że ktoś się zainteresuje tym kim jest ta tajemnicza kobieta spotykająca się z harrym? - zapytał poważnie. nie żeby media interesowały się każdą byle laską, ale jednak przeważnie z tymi, które bzykał spotykał się późniejszymi godzinami i nie za często. zresztą nigdy nie wiadomo. - obawiam się, że ja jestem za bardzo rozpoznawalny, zeby cokolwiek robić incognito - spojrzał na nią trochę z litością.
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°10
Re: kino
o nieee, margo nie chce zużytego murzyna po harry'm. chce całkiem nowy, świeży model!
z litością? z jaką litością, przecież margo się cieszyła że nikt jej nie zna. nie lubiła za bardzo tego świata etykiety. wolała tiszerty, koncerty, piwo, cokolwiek. jej rodzice byli pewnie gdzieś tam rozpoznawani, bo włóczyli się po tych wszystkich bankietach, kolacjach, balach. a margo jak najbardziej uciekała od tego i dlatego chciała studiować tu! zaraz nałożyła wielkie okulary na nos i kaptur na głowę - teraz nawet media mnie nie rozpoznają - uśmiechnęła się cwaniacko, trochę bachor z niej, ale jak przez tak długo było się trzymanym pod kloszem to cóż........ - nie na dymaj się tak kuzynie, wiesz że niektóre laski nie lecą na takie wychwalanie się - zaśmiała się i pstryknęła go w nos. niech spadnie na ziemię xd
z litością? z jaką litością, przecież margo się cieszyła że nikt jej nie zna. nie lubiła za bardzo tego świata etykiety. wolała tiszerty, koncerty, piwo, cokolwiek. jej rodzice byli pewnie gdzieś tam rozpoznawani, bo włóczyli się po tych wszystkich bankietach, kolacjach, balach. a margo jak najbardziej uciekała od tego i dlatego chciała studiować tu! zaraz nałożyła wielkie okulary na nos i kaptur na głowę - teraz nawet media mnie nie rozpoznają - uśmiechnęła się cwaniacko, trochę bachor z niej, ale jak przez tak długo było się trzymanym pod kloszem to cóż........ - nie na dymaj się tak kuzynie, wiesz że niektóre laski nie lecą na takie wychwalanie się - zaśmiała się i pstryknęła go w nos. niech spadnie na ziemię xd
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°11
Re: kino
z litością, bo on lubił jednak swoja popularność i to skąd pochodził. to było trochę przykre, że płynęła w niej królewska krew, a ona w jego oczach się tego jakby wstydziła, ukrywając się. po za tym sam fakt, że jej jeszcze nikt nie rozpoznał oznaczał, że nie była aż taka ważna. harry by się nie mógł tak chować za długo. o ile w ogóle by zdołał choć przez jeden dzień. sam też nie lubił etykiety, sztywniactwa i innych nudnych obowiązków, ale jednak podobało mu sie królewskie życie. na jego szczęście aż 4 osoby musiałyby umrzeć, żeby zasiadł na tronie, więc nie przejmował się za bardzo.
- nawet bez tych okularów cię nie rozpoznają - wyszczerzył się wrednie. - spadaj - machnął przed twarzą dłonią, gdy go pstryknęła. zaraz jednak zaśmiał się, bo nie był z niego aż taki obrażalski.
- nawet bez tych okularów cię nie rozpoznają - wyszczerzył się wrednie. - spadaj - machnął przed twarzą dłonią, gdy go pstryknęła. zaraz jednak zaśmiał się, bo nie był z niego aż taki obrażalski.
- margo ogilvy
- saffron waldenpolitologiaroyal whore29
- Post n°12
Re: kino
bo nie była na szczęście aż tak popularna, zresztą podobnie jak całe kuzynostwo windsorów, ale nie zmienia to faktu że czerpali z tego korzyści! - jesteś wredny harry! - jak mógł tak po prostu ją obrażać i kpić z jej niepopularności, ukrywania się i w ogóle. to było przykre! wstała i odeszła bez pożegnania. jednak uprzednio zaczepiła jakąś grupkę dziewcząt, ażeby uświadomić je że tam siedzi książę harry i nie może się doczekać by je poznać. te pewnie zaatakowały go swoimi piskami, a margo uciekła.
ja też na razie lecę, papa!
ja też na razie lecę, papa!
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°13
Re: kino
he he he, właśnie wychodziła z jakiejś bajki, na którą strasznie chciała iść. nie wiem, jakie bajki teraz mogą być w kinie, no ale miała nawet przy sobie taki zestaw dla dzieci. popcorn z kubkiem w postaci z tej bajki, pewnie.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°14
Re: kino
ja też nie wiem jakie bajki są teraz w kinach... ale może robili jakieś maratony króla lwa czy coś takiego, wszystko jest prawdopodobne. w każdym bądź razie james przechodził tędy bo kierował się z baru do mieszkania. jakoś nie miał dzisiaj ochoty na imprezę i stwierdził, że ponapierdala w potwory na komputerze albo inną fantastyczną grę. nawet nie zwrócił uwagi na serenę, bo pewnie zapomniał, że ją poznał.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°15
Re: kino
ale ona go dostrzegła i z miejsca pożałowała, że jie poszła na coś dojrzalszego i nie zamówiła zwyczajnych nachosów. zaraz wszystko wywaliła do kosza, który akurat mijała i przyspieszyła kroku, by go dogonić.
- james! hej, co za miła niespodzianka! - powiedziała tak energicznie, jakby wypiła dziś z dziesięć kaw i ją aż tak nosiło. ale to nie kofeina, tylko miłość! tak, dokładnie to. dalej czuła do niego to samo mocne uczucie, gdy spotkali się po raz pierwszy. wygooglowała go i znalazła na stronie uczelni, że wcale nie jest taki stary i nie ma tych 30 lat, o które najpierw go podejrzewała. co za ulga!
- james! hej, co za miła niespodzianka! - powiedziała tak energicznie, jakby wypiła dziś z dziesięć kaw i ją aż tak nosiło. ale to nie kofeina, tylko miłość! tak, dokładnie to. dalej czuła do niego to samo mocne uczucie, gdy spotkali się po raz pierwszy. wygooglowała go i znalazła na stronie uczelni, że wcale nie jest taki stary i nie ma tych 30 lat, o które najpierw go podejrzewała. co za ulga!
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°16
Re: kino
na początku myślał, że to w ogóle nie jest do niego, w końcu nie jednemu psu burek na imię, co nie, ale zaraz go dogoniła, więc to jednak jego wołała. chwilę zastanawiał się czy się znają, ale potem ją rozpoznał resztkami sił.
- no hej. - wymruczał. może i dodałby jej imię jakby w ogóle je pamiętał. na razie nie mógł sobie go przypomnieć, z resztą pewnie mu nawet na tym nie zależało bo sądził, że spotka ją tylko jeden jedyny raz w życiu, a tu taka niespodzianka..
- no hej. - wymruczał. może i dodałby jej imię jakby w ogóle je pamiętał. na razie nie mógł sobie go przypomnieć, z resztą pewnie mu nawet na tym nie zależało bo sądził, że spotka ją tylko jeden jedyny raz w życiu, a tu taka niespodzianka..
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°17
Re: kino
serena żałowała, że nie wzięła od niego numeru, bo sama mogłaby do niego zamówić. a tak? czekala dalej kiedy on zadzwoni. w końcu dała mu swój numer! skąd miała wiedzieć, że nie jest tym kompletnie zainteresowany? nie dawał tego po sobie poznać. uznała jednak, że jako doktorant jest bardzo zajętym człowiekiem i ciągle robi coś przy kompie.
- na czym byłeś? - zapytała opatulając się bardziej swoim szalem od louis vuitton w kolorze denim blue, który idealnie podkreślał jej kolor tęczówki. a przynajmniej tak sobie wmawiała. szczerzyła się jak debil do niego, bo wymyśliła sobie, że to totalne zrządzenie losu, który drugi raz ze sobą spotkał. tak, uważała, że są sobie przeznaczeni.
- na czym byłeś? - zapytała opatulając się bardziej swoim szalem od louis vuitton w kolorze denim blue, który idealnie podkreślał jej kolor tęczówki. a przynajmniej tak sobie wmawiała. szczerzyła się jak debil do niego, bo wymyśliła sobie, że to totalne zrządzenie losu, który drugi raz ze sobą spotkał. tak, uważała, że są sobie przeznaczeni.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°18
Re: kino
- ja? - uniósł brew. - nie byłem w kinie. - wzruszył ramionami. nie miał zamiaru się jej spowiadać, że tak naprawdę poszedł się napić, ale w sumie to mu się nie chciało i planował spędzić całą noc przed komputerem. takie nieciekawe życie.... nie żeby interesowało go to co inni o nim myślą. chyba się tym nie przejmował. nawet na pewno się nie przejmował.
- a ty co ciekawego oglądałaś? - zapytał. prawdopodobnie wcale go to nie interesowało, ale chyba znalazł w sobie jakieś zalążki dobrego i miłego człowieka, to zapytał. z grzeczności.
- a ty co ciekawego oglądałaś? - zapytał. prawdopodobnie wcale go to nie interesowało, ale chyba znalazł w sobie jakieś zalążki dobrego i miłego człowieka, to zapytał. z grzeczności.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°19
Re: kino
- ee, ale ty jesteś w kinie? - zapytała niepewnie rozglądając się, czy aby na pewno są tu gdzie są i tak, byli wciąż w budynku kina. zaniepokoiło ją to, bo może james lunatykował w tej chwili i tak naprawdę jego ciało tylko tu spacerowało, a umysł był w krainie marzeń sennych. ok! może nie do końca, bo właśnie z nią rozmawiał i odpowiadał na pytania, no ale... nieważne. kiedy zapytał ją o film zerknęła w bok by spojrzeć co właśnie puszczają z jakichś mądrych filmów. jej uwagę przykuł plakat horroru, o którym mówili jej głupi koledzy z klasy, że prawie sikali po gaciach jak to oglądali.
- anabelle... przeciętny. - mruknęła jakby była jakimś znawcom kina i wcale nie bała się horrorów. tak naprawdę to wszystkie oglądała przez palce, a później i tak bała się spać. tym bardziej, że mieszkali w okropnym zamczysku, w którym podobno straszyło.
- anabelle... przeciętny. - mruknęła jakby była jakimś znawcom kina i wcale nie bała się horrorów. tak naprawdę to wszystkie oglądała przez palce, a później i tak bała się spać. tym bardziej, że mieszkali w okropnym zamczysku, w którym podobno straszyło.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°20
Re: kino
a ja cały czas myślałam, że są przed budynkiem... no nieważne. - chciałem sprawdzić co grają.- wzruszył obojętnie ramionami. nie był jakimś fanem filmów, ale je oglądał bo było tam duzo fajnych efektów specjalnych i tak czerpał wenę! oczywiście to było na drugim miejscu zaraz po zjaraniu skręta czy wypiciu...
- lubisz horrory? - uniósł brew ze zdziwieniem. w sumie raczej znał mało dziewczyn, które oglądałyby takie filmy z zachwytem czy chęcią. z doświadczenia wiedział, że zmusić którąś do obejrzenia horroru to strasznie ciężka robota.
- lubisz horrory? - uniósł brew ze zdziwieniem. w sumie raczej znał mało dziewczyn, które oglądałyby takie filmy z zachwytem czy chęcią. z doświadczenia wiedział, że zmusić którąś do obejrzenia horroru to strasznie ciężka robota.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°21
Re: kino
- uwielbiam! milczenie owiec to mój ulubiony - powiedziała szczerząc się dalej do niego. tak naprawdę to akurat ten film oglądała na kilka rat, bo zawsze gdy była jakaś ostra scena szła zwymiotować, no ale chciała mu trochę zaimponować! poza tym przypomniała sobie, co przeczytała na jego profilu. że uwielbia filmy sajens fikszyn!
- ale nie tak bardzo jak gwiezdne wojny albo star tracka. - wzruszyła ramionami, jakby to było zupełnie normalne, że taka romantyczna dziewczyna jak ona uwielbia tak nudne filmy.
- ale nie tak bardzo jak gwiezdne wojny albo star tracka. - wzruszyła ramionami, jakby to było zupełnie normalne, że taka romantyczna dziewczyna jak ona uwielbia tak nudne filmy.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°22
Re: kino
nie zastanawiał się nad tym czy kłamie, w sumie to nawet jej uwierzył i był naprawdę pod wrażeniem, że lubi takie filmy. no szczególnie był pod wrażeniem kiedy powiedziała o gwiezdnych wojnach. to był pewnie jego ulubiony film, ale nie będzie za dużo o nim mówił, bo ja tego nigdy nie oglądałam i z pewnością nie mam zamiaru. chyba bym się zanudziła.
- zaskoczyłaś mnie teraz. raczej wyglądasz na dziewczynę, która preferuje głupie komedie romantyczne, w których wszystko zawsze kończy się tak samo. no ewentualnie jakieś dramaty, na których można płakać. - zmarszczył lekko brwi, bo w sumie to on nigdy nie rozumiał jak można na filmach płakać...
- zaskoczyłaś mnie teraz. raczej wyglądasz na dziewczynę, która preferuje głupie komedie romantyczne, w których wszystko zawsze kończy się tak samo. no ewentualnie jakieś dramaty, na których można płakać. - zmarszczył lekko brwi, bo w sumie to on nigdy nie rozumiał jak można na filmach płakać...
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°23
Re: kino
ja obejrzałam xd i w sumie nie jest takie beznadziejne, jak się spodziewałam ; o w ogóle przez maćka polubiłam nawet te wszystkie filmy, typu xmeni, spidermani, batmani, itd xd
- czemu myślisz, że płaczę na filmach? - spojrzała na niego gniewnym wzrokiem, chociaż tak naprawdę strzelił w dziesiątkę! ryczała na każdej głupiej komedii romantycznej, które uwielbiała, tak samo dramaty. nie mogła uwierzyć w to, jak on ją doskonale zna! ale dalej chciała grać jego ideał dziewczyny, a wiedziała, że faceci lubią takie laski, które oglądają filmy fantastyczne, grę o tron i grają na konsoli, którą zresztą miała ale tylko dla little big planet.
- też lubisz stare science fiction? - zapytała z udawanym niedowierzaniem.
- czemu myślisz, że płaczę na filmach? - spojrzała na niego gniewnym wzrokiem, chociaż tak naprawdę strzelił w dziesiątkę! ryczała na każdej głupiej komedii romantycznej, które uwielbiała, tak samo dramaty. nie mogła uwierzyć w to, jak on ją doskonale zna! ale dalej chciała grać jego ideał dziewczyny, a wiedziała, że faceci lubią takie laski, które oglądają filmy fantastyczne, grę o tron i grają na konsoli, którą zresztą miała ale tylko dla little big planet.
- też lubisz stare science fiction? - zapytała z udawanym niedowierzaniem.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°24
Re: kino
ja na pewno oglądałam kiedyś jedną część... ale to było dawno temu i już mało co z tego pamiętam. na pewno był tam taki fajny śmieszny stworzonek... i w sumie ja batmanów czy spidermenów to nie lubię, ale avengers mi się podobało czy ten... thor o. też był spoko. fantastyczną czwórkę oglądałam, ale już średnio mi się podobało.
- bo większość dziewczyn to robi...? - mruknął wzruszając ramionami. w swoim nie tak długim życiu poznał już mnóstwo dziewczyn, a pewnie na palcach jednej ręki mógł wyliczyć te, które nie ciągnęły go na komedię romantyczną czy dramat i potem nie płakały przez pół filmu....
- oczywiście. i fantastykę. - dodał. taaak, z pewnością uwielbiał harrego pottera i władcę pierścieni czy hobbita. o ile do tych ostatnich chętnie się przyznaje to pewnie nie powie nigdy głośno, że potter jest spoko.
- bo większość dziewczyn to robi...? - mruknął wzruszając ramionami. w swoim nie tak długim życiu poznał już mnóstwo dziewczyn, a pewnie na palcach jednej ręki mógł wyliczyć te, które nie ciągnęły go na komedię romantyczną czy dramat i potem nie płakały przez pół filmu....
- oczywiście. i fantastykę. - dodał. taaak, z pewnością uwielbiał harrego pottera i władcę pierścieni czy hobbita. o ile do tych ostatnich chętnie się przyznaje to pewnie nie powie nigdy głośno, że potter jest spoko.
- serena churchill
- londynliceumsłodki cukiereczek28
- Post n°25
Re: kino
mi się avengersi nie podobali. tak samo jak kapitan ameryka ;x
- możemy się kiedyś umówić na oglądanie filmów, james. masz mój numer. - powiedziała z uciechą licząc, że się kiedyś na to skusi. nawet podskoczyła, żeby cmoknąć go w policzek i zwiała, bo w drzwiach zobaczyła swojego szofera, który chyba zaczął robić za jej niańkę, gdy matka się ostatnio wkurzyła, jak nie wróciła prosto do domu po szkole i nie dawała znaku życia. chcesz kogoś innego?
- możemy się kiedyś umówić na oglądanie filmów, james. masz mój numer. - powiedziała z uciechą licząc, że się kiedyś na to skusi. nawet podskoczyła, żeby cmoknąć go w policzek i zwiała, bo w drzwiach zobaczyła swojego szofera, który chyba zaczął robić za jej niańkę, gdy matka się ostatnio wkurzyła, jak nie wróciła prosto do domu po szkole i nie dawała znaku życia. chcesz kogoś innego?
|
|