night club
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
night club
First topic message reminder :
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°26
Re: night club
- oczywiście że to drugie. żadna laska nie umie wyginać się tak jak ty tessa. stęskniłem się za twoimi nogami gdzieś w powietrzu, byłaś tak powyginana że ja do tej pory się zastanawiam czy ty masz jakieś kości - rozbawiło go to strasznie. złapał ją za dłoń i sprawdził czy aby jest dalej taka koścista jak była wcześniej - a nie, pomyliłem się. jednak nie jesteś kobietą gumą. szkoda. chciałbym kiedyś takową zobaczyć - pożalił się jej.
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°27
Re: night club
- och, to było pół roku temu - przypomniała sobie te wszystkie dziwne pozycje w łóżku aarona - wyobraź sobie go potrafię teraz - pomiziała go palcem po policzku, ale zaraz zaprzestała i skrzywiła się - nie ogoliłeś się, nie lubię jak się nie golisz - bo wtedy strasznie drapał i tessa nie miała przyjemności z niczego ;c - jak chcesz poznać kobietę gumę to nie siedź tutaj tylko idź do cyrku - wzruszyła ramionami - może spełnisz swoje oczekiwania.
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°28
Re: night club
- musisz mi pokazać wszystkie swoje umiejętności. nawet dla ciebie się specjalnie ogolę, bo miałem nockę to nie miałem kiedy tego zrobić - wychylił wódkę, zaciągnął się papierosem i szybko zgasił go w popielniczce. oblizał powoli usta - nie chcę iść do cyrku. co ja będę robił w tym cyrku, tam nikt nie będzie się chciał ze mną ruchać, a to by było dopiero smutne... jaka tragedia naprawdę tragedia życiowa. wolę ciebie - puścił jej oczko - pokaż mi jak tańczysz na rurze - zachęcił ją.
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°29
Re: night club
wystrzeliła w jego stronę palec wskazujący - po pierwsze to nic nie muszę, co najwyżej mogę chcieć - wyjaśniła spokojnym głosem - po drugie owszem radziłabym ci się ogolić bo inaczej na nic mnie nie namówisz - prędko mu wyjaśniła i pstryknęła a kelner w podskokach podał jej kolejnego drinka - jak pójdziesz do burdelu to każda będzie chciała się z tobą ruchać - wyjaśniła - wystarczy, że pokażesz jej kilka banknotów i jest twoja - uniosła kącik ust ku górze słysząc jego propozycję - na prawdę uważasz, że tutaj zatańczę? że każdy facet bezkarnie będzie mógł podziwiać moje wdzięki? - chyba tak łatwo z nią nie było.
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°30
Re: night club
- nie chcesz, nie musisz, ale dałabyś radę. szczerze, byłabyś lepsza niż te wszystkie laski zebrane tutaj w tym klubie. tańczysz o niebo lepiej, one są jakieś takie sztywne. nie mówię, że od razu trzeba dawać ci kasę, ale dla mnie mogłabyś chociaż to zrobić - puścił jej oczko. zaciągnął ją zaraz do vip roomu, zabierając butelkę alkoholu ze sobą. nie chciało mu się siedzieć tam z tymi wszystkimi napalonymi facetami, on wolał mieć tessę dla siebie. usadowił ją sobie na kolanach - chcesz wódki? - zapytał otwierając butelkę.
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°31
Re: night club
jaki był władczy! tessa go nie poznała od tej strony, bo zawsze był w łóżku taki uległy i wyprawiała z nim co tylko chciała! - te wszystkie komplementy tylko po to żebym dla ciebie zatańczyła tak? - uniosła brew i zaraz oblizała usteczka. bez słowa chwyciła butelkę wódki i wzięła kilka drobnych łyków, które niesamowicie paliły w gardle, ups - dla ciebie? z jakiej racji dla ciebie? - zamrugała oczkami - nie odzywałeś się pół roku, a może ja tak uporczywie czekałam na smsa lub telefon - roześmiała się bo wcale nie czekała, miała to gdzieś, zgrywała się.
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°32
Re: night club
- ty nigdy nie czekasz na telefon czy na maila. ty zawsze uciekasz, pół roku temu też uciekłaś, mówiąc mi że idziesz po więcej alkoholu. a potem jakoś zapomniałem o tobie, a tu proszę, pół roku później siedzisz mi na kolanach w nocnym klubie gdzie przyszłaś się rozerwać patrząc na laski tańczące na rurze. może się niewiele znamy ale za chiny bym się nie spodziewał ciebie tutaj w tym miejscu - pocałował ją w policzek - chciałem mieć cię tylko dla siebie - wypił sporo z butelki - ale jak chcesz to proszę cię bardzo - puścił jej oczko.
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°33
Re: night club
była zupełnie taka jak jej matka, a ty ola nie wiesz jaka była ofelka he he he, największa szmata na forku i taka sama była tess. korzystała z życia na pełnych obrotach i nie bała się żadnych wyzwać - widocznie stwierdziłam, że nie mam po co wracać do ciebie - odparła bez jakichkolwiek emocji w głosie i założyła nogę na nogę - mój drogi, ty jeszcze nic nie wiesz o mnie - w sumie to mało kto wiedział jaka jest tessa, chyba tylko debbie i może jeszcze z jedna psiapsia. była towarzyska, ale tajemnicza w tym tkwił cały jej urok! pochyliła się w jego stronę i musnęła przelotnie usteczkami jego żuchwę - nikt mnie nie może mieć - wyszeptała.
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°34
Re: night club
teraz tyle tych szmat mamy, że aż jest w czym wybierać xd roześmiał się, popił wódką bo aż mu w gardle zaschło - ty jesteś nieuchwytna niczym czas. nikt go nie widzi a płynie swoim torem - uśmiechnął się do niej. pogładził ją po udzie, zaczynało robić się coraz to bardziej przyjemnie między nimi. alkohol pulsował w ich żyłach, miał nadzieję że ją tutaj puknie. ale nie, bo nie był ogolony to nie rozłoży przed nim nóżek to smutne. będzie musiał przelecieć jakąś przypadkową laskę, która się zgodzi na seks z brodaczem - kochanie, ty zawsze wracasz - zauważył zadowolony obmacując ją trochę.
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°35
Re: night club
ja mam tylko dwie pełnowymiarowe szmaciury, lidkę i tess xd oczywiście, że nie rozłoży przed nim nóg bo się nie ogolił, ale nie będzie się z nim ruchać tylko dlatego że kiedyś już to robili. zasady to zasady, ich nie można łamać! zmierzyła go wzrokiem - zawsze wracam? - odparła z niedowierzaniem - czy to delikatny kuksaniec w stronę tego żebym nie wróciła? - założyła kosmyki włosów za ucho - bo wiesz, to da się zrobić - nastraszyła go zaraz i oblizała usta.
- aaron eklund
- sztokholm-kryminolog34
- Post n°36
Re: night club
- nawet jeżeli nie wrócisz to płakał nie będę - zaśmiał się - dobra, to wiesz gdzie mieszkam słoneczko - puścił jej oczko, zostawił kasę za alkohol i poszedł w pizdu bo się skupiam na robieniu gostka xd
- tessa alighieri
- weronarzeźbasinner31
- Post n°37
Re: night club
hahahahahahaha, a ona miała go w dupie i dalej gapiła się na lasie.
- dimitri dyatlov
- rublevkamedycznyco33
- Post n°38
Re: night club
dzisiaj piątek, więc dimitri był w klubie o oryginalnej nazwie night club... czuł się jak w rosji! był tutaj ze znajomym, który przed dziesięcioma minutami zaczął oblizywać się z jakąś lasią, więc dimitri nie chcąc mu przeszkadzać usiadł samotnie na kanapie, był oczywiście w sekcji vip! znudziło mu się jednak siedzieć tam w towarzystwie tych samych ludzi co od początku wieczora i poszedł na densflor z "normalnymi" ludźmi, i szukał jakichś dupek do tańca!
- chachi mcadams
- potatolandnullayeeeee!29
- Post n°39
Re: night club
no przecież, że chachi w tak ważny dzień jakim był ten piątek nie mogła usiedzieć grzecznie tyłku i po prostu musiała gdzieś wyjść i dzisiaj padło na night club bo coś dawno tam nie była, a nie może tak zaniedbywać tego miejsca, a co. gdy tylko weszła do środka od razu przeklinała pod nosem jakąś laskę co na nią wpadła, ale szybko jej minęło i rozglądając się po klubie zwróciła uwagę na kogoś, a dokładniej faceta, którego poznała jakoś ostatnio. tylko jak on tam się nazywał. na nic nie czekając podeszła do niego, klepiąc go po ramieniu.
-Dimitri! Cześć!
-Dimitri! Cześć!
- dimitri dyatlov
- rublevkamedycznyco33
- Post n°40
Re: night club
w klubie było strasznie głośno, ale jak wszyscy był bardzo wyczulony na swoje imię i mógłby je usłyszeć nawet z rosji... więc spojrzał w stronę czaczi i pomachał do niej z miejsca w którym stał, a raczej bujał się rytmicznie (kiedyś tańczył w balecie jak na rosjana przystało więc miał dobre poczucie rytmu). - czaczi! fajnie cię widzieć - powiedział do jej ucha zaciągając się jej zapachem jak na creepa przystało..którym nie był ale nie lubił śmierdzących dziewczyn więc wolał sprawdzać! a ona ładnie pachniała. objął ją w pasie jedną ręką, oblewając przy okazji kogoś piwem butelkowym, które trzymał w ręce, ale ten ktoś nie zauważył. - ej ale fajnie wyglądasz.. - powiedział jej bo pewnie była ubrana jak zdzira... wolał platynowe blondynki ale czaczi i tak mogła być, więc cieszył się, że tu była! szczególnie że jego znajomy zniknął. tańczyli razem pewnie do jakiegoś avicii czy coś, a on próbował ją trochę pomacać, przy okazji pytając, czy często tu przychodziła. a ja zw.
- chachi mcadams
- potatolandnullayeeeee!29
- Post n°41
Re: night club
uśmiechnęła się widząc jak się rusza do piosenki, która akurat leciała, jakoś tak zabawnie, ale no przecież nie powie tego chłopakowi, co nie. z grzeczności machnęła do niego, puszczając perskie oko.
- Tak, ciebie również.
boże, co za dziwny człowiek, haha ale fakt ona też nie lubiła jak ktoś śmierdział, więc no wybaczyła mu to wąchnięcie, mimo iż go nie słyszała. Ale jego zapaszek też był całkiem niezły trzeba przyznać. zaskoczona jego pewnością siebie, przysunęła się bliżej, prychając na usłyszany komplement, taka natura jakoś takie gadanie na nią nie działa. ale z grzeczności skinęła głową, przysuwając twarz do jego ucha.
- Ty również wyglądasz niczego sobie.
mrugnęła, przygryzając płatek jego ucha. no i żeby nie było bo ona taka nimfomanka, więc pozwalała sobie na jego dotyk, co jakiś czas ocierając się ciałem o jego krocze. dobera
- Tak, ciebie również.
boże, co za dziwny człowiek, haha ale fakt ona też nie lubiła jak ktoś śmierdział, więc no wybaczyła mu to wąchnięcie, mimo iż go nie słyszała. Ale jego zapaszek też był całkiem niezły trzeba przyznać. zaskoczona jego pewnością siebie, przysunęła się bliżej, prychając na usłyszany komplement, taka natura jakoś takie gadanie na nią nie działa. ale z grzeczności skinęła głową, przysuwając twarz do jego ucha.
- Ty również wyglądasz niczego sobie.
mrugnęła, przygryzając płatek jego ucha. no i żeby nie było bo ona taka nimfomanka, więc pozwalała sobie na jego dotyk, co jakiś czas ocierając się ciałem o jego krocze. dobera
- dimitri dyatlov
- rublevkamedycznyco33
- Post n°42
Re: night club
był zdrowym rosjanem więc oczywiście bardzo podobały mu się takie ruchy z jej strony. uśmiechał się sam do siebie, wciąż nie wierząc, że brytyjskie (? nie wiem co to za kraj xd) dziewczyny są takie łatwe! bez obrazy. – dzięki. – zaśmiał się zsuwając dłoń na jej tyłek już na stałe, bo wcześniej tylko od czasu do czasu go smyrał. – nadal masz remont w salonie? – zapytał próbując sobie przypomnieć ich ostatnią rozmowę, ale to było dawno temu, a on miał nieco ważniejsze rzeczy do zapamiętania, skoro studiował medycynę. zostawił swoje piwo na jakimś stojącym głośniku.
- chachi mcadams
- potatolandnullayeeeee!29
- Post n°43
Re: night club
nie to że była łatwa, korzystała z życia po prostu, bo po co ma się na razie kręcić koło jednego faceta skoro może sobie owinąć w okół paluszka kilku. na miłostko przyjdzie pora, a teraz zabawa.(brytyjskie brytyjskiexd) zaśmiała się kusząco, przygryzając wargę kiedy jego dłoń zsunęła się na jej tyłek, bo wcale jej to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie no bo taki miała fetysz i już, na dodatek jak taki przystojny koleś dotyka jej tyłka to czemużby miała protestować. słysząc jego pytanie, pokręciła przecząco głową.
- nie, wszystko już jest zrobione i chwała bogu.
mruknęła, ciągnąc go za dłoń w strone baru.
- co pijesz?
- nie, wszystko już jest zrobione i chwała bogu.
mruknęła, ciągnąc go za dłoń w strone baru.
- co pijesz?
- dimitri dyatlov
- rublevkamedycznyco33
- Post n°44
Re: night club
-ty możesz dla mnie wybrać - powiedział uznając że będzie fajnie! poza tym kobiety lubiły czuć się jakby miały władzę nad sytuacją, więc pewnie jej się to spodoba, pomyslał sobie. a wiadomo, że chciał się jej podobać! bo fajnie byłoby spędzić z nią też resztę wieczoru! nawet wiedział jak. oparł się łokciem o bar czekając na ich kolej, bo było sporo ludzi, wszyscy uwielbiali oryginalność nazwy tego miejsca xd - szczerze to chciałbym zobaczyć te nowe fotele o których mi opowiadałaś - dodał mając nadzieję, że zaprosi go do siebie.
- chachi mcadams
- potatolandnullayeeeee!29
- Post n°45
Re: night club
- A co powiesz na zwykłą wódkę? Mam ochotę się dzisiaj ostro upić. A ten alkohol chyba jest do tego najlepszy.
Zaśmiała się melodyjnie, zwracając uwagę na jego włosy, w które ot tak wplotła palce, delikatnie za nie ciągnąc. Lubiła sobie czasem pociągnąc chłopaka za włosy, a że w innej sytuacji to nie wnikajmy. Nerwowo stukając palcami o swoje ledwo zakryte materiałem krótkiej sukienki udo, przesuwała się bliżej baru, ale szło to po prostu tak mozolnie, że aż dziękowała w myślach za to, że dał jej jakiś pomysł co do tych foteli. Swoją drogą fotele, poważka? XD Nie mogła powstrzymać się od kpiącego uśmiechu.
- A co powiesz na to bym pokazała Ci je teraz? Alkohol zawsze możemy nabić, poza tym chyba coś się tam znajdzie w barku. Więc?
Uniosła brew, przygryzając wargę.
Zaśmiała się melodyjnie, zwracając uwagę na jego włosy, w które ot tak wplotła palce, delikatnie za nie ciągnąc. Lubiła sobie czasem pociągnąc chłopaka za włosy, a że w innej sytuacji to nie wnikajmy. Nerwowo stukając palcami o swoje ledwo zakryte materiałem krótkiej sukienki udo, przesuwała się bliżej baru, ale szło to po prostu tak mozolnie, że aż dziękowała w myślach za to, że dał jej jakiś pomysł co do tych foteli. Swoją drogą fotele, poważka? XD Nie mogła powstrzymać się od kpiącego uśmiechu.
- A co powiesz na to bym pokazała Ci je teraz? Alkohol zawsze możemy nabić, poza tym chyba coś się tam znajdzie w barku. Więc?
Uniosła brew, przygryzając wargę.
- dimitri dyatlov
- rublevkamedycznyco33
- Post n°46
Re: night club
- wiesz co... miałem długi tydzień, więc to dobry pomysł. - westchnął, udając bardzo zmęczonego życiem. poszli do niej, zacznę tam.
- edward grayson
- los angelesadwokat, wykładowcasexyback39
- Post n°47
Re: night club
pił i gapił się na gołe duperki, wkładał im funty w biustonosz he he he.
- valeria heinen
- londynpracuje w galerii sztukikochana laseczka39
- Post n°48
Re: night club
hahaha, wcale że nie, bo dzisiaj był dzień dla pań, ale valeria sobie siedziała przy barze niezbyt zainteresowana panem striptizerem i popijała jakiś wyrafinowany drinczek.
- edward grayson
- los angelesadwokat, wykładowcasexyback39
- Post n°49
Re: night club
kłamstwo, bo ed by tu nie przyszedł gości oglądać. panie też musiały tańczyć bo szefostwo chciało zadowolić klientów obu płci xd pewnie jakaś zdjęła przed nim stanik, ale miała obwisła więc czuł się zniesmaczony i poszedł po więcej alkoholu. przy barze zamówił podwójną szkocką z lodem i czekał aż dostanie to do ręki.
- valeria heinen
- londynpracuje w galerii sztukikochana laseczka39
- Post n°50
Re: night club
valerka wtedy też przeglądała wiadomości na jakimś serwisie randkowym, do którego zmusiła ją kolezanka, której to z kolei znajoma z pracy poznała tam swojego męża, za którego wyszła miesiąc temu i jest po prostu przeszczęśliwa! valeria podchodziła do tego sceptycznie, tym bardziej, że jeden z kolesi wysłał jej zdjęcia swojego kutasa, na widok którego aż z wrażenia upuściła swój telefon prosto pod nogi eda. oczywiście ekranem do góry, więc mógł podziwiać przyrodzenie tamtego z serwisu, hehe. co za wtopa! - o mój boże! - zaczęła się schylać po swój sprzęt.
|
|