cichy zakątek
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
cichy zakątek
First topic message reminder :
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°326
Re: cichy zakątek
jaki awek xdd
casper uniósł głowę do góry i spojrzał na rozbawionego i rozochoconego leosia - mhm, tak cześć - mruknął niewyraźnie, zajmując się znowu paleniem papierosa. głowa go bolała i w ogóle jakiś taki markotny był.
casper uniósł głowę do góry i spojrzał na rozbawionego i rozochoconego leosia - mhm, tak cześć - mruknął niewyraźnie, zajmując się znowu paleniem papierosa. głowa go bolała i w ogóle jakiś taki markotny był.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°327
Re: cichy zakątek
uroczy!
od razu zauważył to leo, dlatego padł obok niego na kocyk i zabrał mu fajkę. nawet się zaciągnął ale niezbyt lubił smak papierosów dlatego się zakaszlał - co sie dzieje? - od razu zapytał zaniepokojony bo wyczuł ze cos jest nie tak.
od razu zauważył to leo, dlatego padł obok niego na kocyk i zabrał mu fajkę. nawet się zaciągnął ale niezbyt lubił smak papierosów dlatego się zakaszlał - co sie dzieje? - od razu zapytał zaniepokojony bo wyczuł ze cos jest nie tak.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°328
Re: cichy zakątek
ktoś w ogóle do tej ekipy powinien zrobić oliego xdd
spojrzał na niego a potem na tego papierosa co go leo chciał wypalić. wahał się czy ma mu wszystko powiedzieć, bo rodzice niny prosili go o to, żeby nic nikomu nie mówić. on się cholernie martwił, żeby było dobrze a nie było. - hmm. nie wiem czy powinienem ci o tym w ogóle mówić, ale nie jest dobrze. znaczy w pracy wszystko okej, na studiach też super, kylie też jest zdrowa ale to sam wiesz. mam trochę gorsze wiadomości - podrapał się po ogolonym policzku.
spojrzał na niego a potem na tego papierosa co go leo chciał wypalić. wahał się czy ma mu wszystko powiedzieć, bo rodzice niny prosili go o to, żeby nic nikomu nie mówić. on się cholernie martwił, żeby było dobrze a nie było. - hmm. nie wiem czy powinienem ci o tym w ogóle mówić, ale nie jest dobrze. znaczy w pracy wszystko okej, na studiach też super, kylie też jest zdrowa ale to sam wiesz. mam trochę gorsze wiadomości - podrapał się po ogolonym policzku.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°329
Re: cichy zakątek
po co wiecej jutuberów xd
leo jak zawsze nieuświadomiony, ech. zmartwił się slysząc że ma gorsze wiadomości - jezu, wyjeżdżasz stąd!? - zaczął panikować - zostawiasz mnie! - złapał go za ramię i tarmosił - nie możesz mnie tak zostawić, nie pozwalam! - zaczął jeszcze bardziej panikować choć tak na prawdę nie miał powodu w sumie.
leo jak zawsze nieuświadomiony, ech. zmartwił się slysząc że ma gorsze wiadomości - jezu, wyjeżdżasz stąd!? - zaczął panikować - zostawiasz mnie! - złapał go za ramię i tarmosił - nie możesz mnie tak zostawić, nie pozwalam! - zaczął jeszcze bardziej panikować choć tak na prawdę nie miał powodu w sumie.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°330
Re: cichy zakątek
bo jutuberzy są fajni, a oliego mogliby razem z leosiem dręczyć xd
popukał go w głowę a potem złapał za ramiona żeby się uspokoił - leo, spokojnie, nigdzie się nie wyprowadzam. nie zostawiam cię na lodzie. tutaj wszystko mi się układa, mam dziewczynę, studia, was wszystkich i spełniam się zawodowo. - powiedział szybko, a nóż zrozumie coś z tego co powiedział. - leo (zamiast leo napisałam lego xdddddddddddd), tylko błagam cię, nie będziesz panikowal, prawda? a tym bardziej nie będziesz płakał, ja już dzisiaj płakałem za nas dwóch - próbował go przygotować na to co miał mu powiedzieć.
popukał go w głowę a potem złapał za ramiona żeby się uspokoił - leo, spokojnie, nigdzie się nie wyprowadzam. nie zostawiam cię na lodzie. tutaj wszystko mi się układa, mam dziewczynę, studia, was wszystkich i spełniam się zawodowo. - powiedział szybko, a nóż zrozumie coś z tego co powiedział. - leo (zamiast leo napisałam lego xdddddddddddd), tylko błagam cię, nie będziesz panikowal, prawda? a tym bardziej nie będziesz płakał, ja już dzisiaj płakałem za nas dwóch - próbował go przygotować na to co miał mu powiedzieć.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°331
Re: cichy zakątek
czy ja wiem czy tacy fajni xd
odetchnął z ulgą słysząc te słowa - dobrze to słyszeć - uśmiechnął się zaraz, ale słysząc co dalej mówi tylko jeszcze bardziej sie martwil - jezuu, nie strasz mnie - mruknął - zgubiłeś mojego misia, czy może skonczyło się jaranie i nie masz skąd go załatwić? - dopytywał. skąd miał wiedzieć, że to zupełnie co innego!
odetchnął z ulgą słysząc te słowa - dobrze to słyszeć - uśmiechnął się zaraz, ale słysząc co dalej mówi tylko jeszcze bardziej sie martwil - jezuu, nie strasz mnie - mruknął - zgubiłeś mojego misia, czy może skonczyło się jaranie i nie masz skąd go załatwić? - dopytywał. skąd miał wiedzieć, że to zupełnie co innego!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°332
Re: cichy zakątek
czepiasz się głupolu xd
wziął głęboki oddech. on sam jak usłyszał te wieści, to aż mu sie słabo zrobiło. nie wiedział co ma zrobić, ale leo chyba zasługuje na to, żeby wiedzieć. chyba. a co z tym dalej zrobi to już sam będzie musiał rozkminić. przygryzł nerwowo wargę - nie płakałbym przecież gdyby chodziło o miśka czy o trawę, nie? - zauważył i spojrzał mu prosto w oczy - tylko błagam, naprawdę, nie panikuj. chodzi o ninę - mruknął.
wziął głęboki oddech. on sam jak usłyszał te wieści, to aż mu sie słabo zrobiło. nie wiedział co ma zrobić, ale leo chyba zasługuje na to, żeby wiedzieć. chyba. a co z tym dalej zrobi to już sam będzie musiał rozkminić. przygryzł nerwowo wargę - nie płakałbym przecież gdyby chodziło o miśka czy o trawę, nie? - zauważył i spojrzał mu prosto w oczy - tylko błagam, naprawdę, nie panikuj. chodzi o ninę - mruknął.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°333
Re: cichy zakątek
zawsze!!
leo musiał wszystko o wszystkim co się wokół niego dzieje. dlatego lepiej żeby casper go informował! - nie wiem no, ja kiedyś płakałem jak skończyła mi się trawa - przetarł czoło i mrugał pośpiesznie słuchając co ma do powiedzenia - okeeeej, chodzi o ninę, to znaczy? - czekał na jakieś rozwinięcie tej wypowiedzi co nie!
leo musiał wszystko o wszystkim co się wokół niego dzieje. dlatego lepiej żeby casper go informował! - nie wiem no, ja kiedyś płakałem jak skończyła mi się trawa - przetarł czoło i mrugał pośpiesznie słuchając co ma do powiedzenia - okeeeej, chodzi o ninę, to znaczy? - czekał na jakieś rozwinięcie tej wypowiedzi co nie!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°334
Re: cichy zakątek
buziaczki ;x
- to znaczy, że miała wypadek. podobno wracała do domu i wpadła pod samochód. leży teraz w szpitalu. wszystko byłoby niby dobrze, bo wiadomo, że z tego wyjdzie tyle, że jest jeden mały szczegół. ma amnezję. kompletnie niczego nie pamięta. swojego imienia nawet nie pamiętała. nigdy nie widziałem jej takiej przerażonej. jezu, leo, rodzice chcą ją stąd zabrać. uważają, że to nasza wina, bo niby chciała się zabić. mówią, że była pijana, rozumiesz? - starał się mówić do niego powoli i wielkimi literami, żeby skumał xd
- to znaczy, że miała wypadek. podobno wracała do domu i wpadła pod samochód. leży teraz w szpitalu. wszystko byłoby niby dobrze, bo wiadomo, że z tego wyjdzie tyle, że jest jeden mały szczegół. ma amnezję. kompletnie niczego nie pamięta. swojego imienia nawet nie pamiętała. nigdy nie widziałem jej takiej przerażonej. jezu, leo, rodzice chcą ją stąd zabrać. uważają, że to nasza wina, bo niby chciała się zabić. mówią, że była pijana, rozumiesz? - starał się mówić do niego powoli i wielkimi literami, żeby skumał xd
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°335
Re: cichy zakątek
- ja pierdole - jak to usłyszał to zachciało mu się płakać, ale nie rozryczał się przy casprze ;x dlatego wstał i poszedł sobie dalej. był smutny i płakał przez całą drogę.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°336
Re: cichy zakątek
no cóż, casper siedział tutaj przez pół nocy i rozmyślał na temat tego, dlaczego nina właściwie nikomu nic nie mówiła, że się tak okropnie czuje.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°337
Re: cichy zakątek
siedział w krzaku pijany.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°338
Re: cichy zakątek
przechodziła akurat tędy. takich meneli omijała zawsze szerokim łukiem, żeby jej nie zaczepiali i taki miała zamar teraz. dopóki nie rozpoznała rudyego. - niżej się już chyba stoczyć nie możesz - podeszła trochę bliżej.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°339
Re: cichy zakątek
- i dobrze. - mruknął niezadowolony, że gio go znalazła w takim stanie. gio, jedyna, która wiedziała, dlaczego pije. to znaczy jedyna, która była świadkiem całej sytuacji w chinatown, bo nie oznaczało to od razu, że empatycznie wiedziała dlaczego ten się załamał. - czyli wygrałem. - dodał, bo nawet w takich sytuacjach zgrywał zwycięzcę wszystkiego.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°340
Re: cichy zakątek
- tak, wygrałeś - przyznała mu rację ten jeden jedyny raz. niech się tym nacieszy póki może bo następnego razu najprawdopodobniej nie będzie. - nie mam zamiaru się z tobą ścigać w sięganiu dna, więc ten tytuł możesz sobie zatrzymać - dodała zaraz, dalej mu się przyglądając. teraz zczęła się nawet zastanawiać czemu go tak do niego ciągnęło. w takim stanie wale jej się nie podobał. będzie się musiała przenieść na drugiego brataxd
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°341
Re: cichy zakątek
nie przeniesie się, bo alfonsa nie ma, trolololo. tylko rudy jej został, sorry! nie miała wyboru. pociągnął z butelki i spojrzał na giovannę poważnie.
- tylko czemu mnie to nie cieszy? - spytał głosem pełnym boleści, tak jakby gio miała mu zaraz pomóc rozgryźć wszystkie tajemnice życiowe. chyba że problem nie leżał w tym, że był zwycięzcą w głupiej kategorii, a w tym, że zdobył go za łatwo, bez żadnych kłótni i rywalizacji. to też mogło go nie cieszyć.
- tylko czemu mnie to nie cieszy? - spytał głosem pełnym boleści, tak jakby gio miała mu zaraz pomóc rozgryźć wszystkie tajemnice życiowe. chyba że problem nie leżał w tym, że był zwycięzcą w głupiej kategorii, a w tym, że zdobył go za łatwo, bez żadnych kłótni i rywalizacji. to też mogło go nie cieszyć.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°342
Re: cichy zakątek
ups. skiba gdzie jesteś xd
- na to musisz sobie sam odpowiedzieć - wcale nie miała zamiaru mu pomagać ani rozgryzać z nim tajemnic życiowych. zainteresował ją jednak ton jego głosu, więc nadal nad nim stała. dziwnie się zachowywał i mimo wszystko nie cieszył jej taki widok bo jednak nie życzyła mu źle. wolała jak był ogarnięty i się z nią kłócił.
- na to musisz sobie sam odpowiedzieć - wcale nie miała zamiaru mu pomagać ani rozgryzać z nim tajemnic życiowych. zainteresował ją jednak ton jego głosu, więc nadal nad nim stała. dziwnie się zachowywał i mimo wszystko nie cieszył jej taki widok bo jednak nie życzyła mu źle. wolała jak był ogarnięty i się z nią kłócił.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°343
Re: cichy zakątek
gapił się chwilę na swoje nogi i nie mówił nic, ale w tle cały czas jawiła mu się rozmazana sylwetka dziewczyny. pociągnął kolejny raz z, opróżnionej już, butelki, więc przechylił ją mocno, byle tylko wyłapać ostatnią kropelkę alkoholu, która pozostała na jego dnie. w końcu spojrzał na giovannę.
- nie potrzebuję cię tutaj. - warknął bardziej agresywnie i rzucił w nią butelką. chyba się jednak nie przejmował tym, że doprowadził do śmierci jakiegoś dziadka albo wczoraj do rozbicia głowy przypadkowej dziewczyny, skoro nadal odzywały się w nim wszystkie dzikie instynkty.
- nie potrzebuję cię tutaj. - warknął bardziej agresywnie i rzucił w nią butelką. chyba się jednak nie przejmował tym, że doprowadził do śmierci jakiegoś dziadka albo wczoraj do rozbicia głowy przypadkowej dziewczyny, skoro nadal odzywały się w nim wszystkie dzikie instynkty.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°344
Re: cichy zakątek
lol, komu rozbił głowę?
całe szczęście gio miała dobry refleks i zdążyła uciec przed lecącą w jej stronę butelką, która zaraz się rozbiła obok. spojrzała na rozbite szkło i zaraz przeniosła wzrok na niego. - jesteś jakiś nienormalny - popukała się w czoło. wiedziała, że jest agresywny, ale teraz coraz bardziej zaskakiwał ją swoim zachowaniem.
całe szczęście gio miała dobry refleks i zdążyła uciec przed lecącą w jej stronę butelką, która zaraz się rozbiła obok. spojrzała na rozbite szkło i zaraz przeniosła wzrok na niego. - jesteś jakiś nienormalny - popukała się w czoło. wiedziała, że jest agresywny, ale teraz coraz bardziej zaskakiwał ją swoim zachowaniem.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°345
Re: cichy zakątek
jasmine i będzie miał proces w sądzie xd
- nie chcę słuchać wykładów. - burknął niezadowolony. spojrzał na rozbite kawałki szkła. pomacał się po kieszeniach, jakby liczył na to, że ukrył w którejś z nich pełną butelkę alkoholu. - a już na pewno nie od ciebie. - dodał i oparł się wygodniej o krzak, bo już powoli tracił równowagę nawet na siedząco.
- nie chcę słuchać wykładów. - burknął niezadowolony. spojrzał na rozbite kawałki szkła. pomacał się po kieszeniach, jakby liczył na to, że ukrył w którejś z nich pełną butelkę alkoholu. - a już na pewno nie od ciebie. - dodał i oparł się wygodniej o krzak, bo już powoli tracił równowagę nawet na siedząco.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°346
Re: cichy zakątek
uroczo xd
- nie mam zamiaru ci prawić kazań - patrzyła na niego z lekką odrazą. waliło pewnie od niego samym alkoholem i wyglądał teraz jak prawdziwy menel spod monopolowego. - jesteś żałosny, spójrz na siebie - mruknęła. teraz czuła się jeszcze bardziej lepszą od niego. pewnie dlatego dalej tu stała i gapiła się na niego.
- nie mam zamiaru ci prawić kazań - patrzyła na niego z lekką odrazą. waliło pewnie od niego samym alkoholem i wyglądał teraz jak prawdziwy menel spod monopolowego. - jesteś żałosny, spójrz na siebie - mruknęła. teraz czuła się jeszcze bardziej lepszą od niego. pewnie dlatego dalej tu stała i gapiła się na niego.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°347
Re: cichy zakątek
- co cię to obchodzi?! - zdenerwował się bardziej. gio może tego jeszcze nie wiedziała, ale jego po pijaku lepiej nie denerwować, bo stawał się jeszcze bardziej agresywny niż na trzeźwo... a przecież to na trzeźwo jej przywalił. powinien ją zgwałcić czy coś. rudy moim największym czarnym charakterem xd - sama powiedziałaś, że go zabiłem. - przypomniał jej z wyrzutem.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°348
Re: cichy zakątek
boże jaki brutal xd już allie była zgwałcona to wymyśl coś bardziej kreatywnego xd
pewnie zapomniała już o tym jak jej walnął. albo może podobało się jej i chciała jeszcze raz się z nim pobić. chociaż to nie byłby dobry pomysł. jednak rudy jest od niej silniejszy, a tym bardziej a pewno kiedy jest zdenerwowany. szybko też biega pewnie więc nawet by mu nie uciekła xd chyba, że by się wyjebał bo by go spowolnił alkohol. - bo znęcałeś się nad nim - przypomniała mu chociaż nie bardzo wiedziała co to ma do tego, że jest żałosny. nie spodziewałaby się, że rudy ma jednak jakieś ludzkie uczucia i może się tym przejąć.
pewnie zapomniała już o tym jak jej walnął. albo może podobało się jej i chciała jeszcze raz się z nim pobić. chociaż to nie byłby dobry pomysł. jednak rudy jest od niej silniejszy, a tym bardziej a pewno kiedy jest zdenerwowany. szybko też biega pewnie więc nawet by mu nie uciekła xd chyba, że by się wyjebał bo by go spowolnił alkohol. - bo znęcałeś się nad nim - przypomniała mu chociaż nie bardzo wiedziała co to ma do tego, że jest żałosny. nie spodziewałaby się, że rudy ma jednak jakieś ludzkie uczucia i może się tym przejąć.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°349
Re: cichy zakątek
gio zgwałcona przez osobę, którą zna i z którą wielokrotnie ruchała się z własnej woli to zupełnie nowa dramka xd
- zabiłem kogoś, mam prawo się upić i być żałosnym bez wielkiej panny idealnej patrzącej na mnie z góry. - przedrzeźniał ją i robił głupie miny. był w tym wszystkim żałosny, ale była w tym też taka żałość... w sensie smutku. tak. ten cały obrazek był bardzo smutny. - zabiłem kiedyś dziewczynę, wiesz. - wyskoczył jak filip z konopi. mówił spokojnym tonem.
- zabiłem kogoś, mam prawo się upić i być żałosnym bez wielkiej panny idealnej patrzącej na mnie z góry. - przedrzeźniał ją i robił głupie miny. był w tym wszystkim żałosny, ale była w tym też taka żałość... w sensie smutku. tak. ten cały obrazek był bardzo smutny. - zabiłem kiedyś dziewczynę, wiesz. - wyskoczył jak filip z konopi. mówił spokojnym tonem.
- giovanna reeves
- portlandtaniecprzyszła mistrzyni30
- Post n°350
Re: cichy zakątek
jak tam chcesz xd wszystkie moje postacie są ofiarami xd
- od kiedy się tak przejmujesz kimś przypadkowym? mogłeś pomyśleć o tym wtedy jak wyżywałeś się na tym biednym staruszku - dalej go męczyła o to. na niej śmierć dziadka nie zrobiła większego wrażenia i już o nim zapomniała. pewnie głónie dlatego, że to nie przez nią dostał zawału. kolejne jego słowa jednak ją zatkały. - co? - zapytała troche zdezorientowana.
- od kiedy się tak przejmujesz kimś przypadkowym? mogłeś pomyśleć o tym wtedy jak wyżywałeś się na tym biednym staruszku - dalej go męczyła o to. na niej śmierć dziadka nie zrobiła większego wrażenia i już o nim zapomniała. pewnie głónie dlatego, że to nie przez nią dostał zawału. kolejne jego słowa jednak ją zatkały. - co? - zapytała troche zdezorientowana.