Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Lis 09, 2014 8:58 pm, w całości zmieniany 2 razy
l4l morgan & astrid
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
l4l morgan & astrid
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Nie Lis 09, 2014 8:58 pm, w całości zmieniany 2 razy
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°201
Re: l4l morgan & astrid
gdyby była trzeźwa to ten pocałunek z pewnością znaczyłby to o czym pomyślał. całowała go dalej i wyjęła mu z ręki woreczek z tabletkami. odkleiła się od niego i wysypała sobie je na dłoń, w ogóle nie robiąc sobie nic z tego, że jude stoi tuż przed nią.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°202
Re: l4l morgan & astrid
kiedy morgan wyrwała mu te tabletki i się nimi zajęłą, jude automatycznie poczuł się zdradzony, zawiedziony i w ogóle zmartwiony poczynaniami dziewczyny.
- nie pozwolę ci na to! - zawołał i, niewiele myśląc, w ramach bohaterskiego czynu wyrwał jej tabletki z ręki i wszystkie wrzucił sobie do buzi i połknął, byle tylko uchronić przed nimi morgan.
- nie pozwolę ci na to! - zawołał i, niewiele myśląc, w ramach bohaterskiego czynu wyrwał jej tabletki z ręki i wszystkie wrzucił sobie do buzi i połknął, byle tylko uchronić przed nimi morgan.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°203
Re: l4l morgan & astrid
nie myślała teraz za bardzo o tym co robi i że to niewłaściwe. chciała te tabletki zachować sobie na później co jej się niestety nie udało. spojrzała na niego zszokowana i chwilę jej zajęło przetworzenie informacji. - jude co ty zrobiłeś - chwyciła go za ramiona. szkoda było jej pigułek, ale bardziej się jednak przejęła tym, że połknął je wszystkie od razu.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°204
Re: l4l morgan & astrid
- powstrzymałem cię przed powrotem do nałogu? - odpowiedział pytającym tonem, bo sam zwątpił w słuszność swojego pomysłu. nauczy się, żeby nic nie robić spontanicznie i zastanowić się zawsze dziesięć razy zanim za coś się zabierze. no, ale przynajmniej morgan ich nie wzięła, co nie...
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°205
Re: l4l morgan & astrid
- samemu połykając wszystko? - zapytała z niedowierzaniem. nie była pewna czy on w ogóle zdaje sobie sprawę z tego co zrobił. chwyciła się za głowę, próbując wymyślić co teraz. sama nigdy nie połknęła tyle za jednym razem.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°206
Re: l4l morgan & astrid
- lepiej ja niż ty. nic mi nie będzie. nic nie czuję. - zapewniał ją. może kiedyś ktoś mu kiedyś mówił, że jak się jara trawę, to nic się nie czuje za pierwszym razem i on to zapamiętał. myślał, że inne narkotyki działają tak samo. - ale tu gorąco. nie jest ci gorąco? - ściągnął sweterek, bo zaczął go oblewać gorący pot. jednak zaczynał czuć.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°207
Re: l4l morgan & astrid
- na razie nic nie czujesz - mruknęła. - co ty narobiłeś - jęknęła sama to siebie i zaczęła chodzić w tą i z powrotem jakby to jej miało w czymś pomóc. - siadaj - posadziła go na swoim łóżku. nie wiedziała jak zareaguje i co się z nim będzie działo, więc bała się o niego. jeszcze sobie coś zrobi i to w dodatku przez nią.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°208
Re: l4l morgan & astrid
- raczej co ty narobiłaś! - wycelował w nią palcem. - chciałaś się dobrze się bawić? no to proszę bardzo, teraz to ja będę się dobrze bawić, a ty możesz być wściekła ile sobie tylko chcesz. - skrzyżował ręce. zrobił się jakiś odważniejszy i bardziej się stawiał. jak go posadziła, to zaraz wstał i otworzył okno na oścież, bo nadal było mu za gorąco.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°209
Re: l4l morgan & astrid
- nie jestem wściekła - zmarszczyła czoło, przyglądając mu się. miała nadzieję, że nie zrobi się po tym za pewny siebie i agresywny, bo raczej trudno będzie jej go opanować. - proszę bardzo, baw się dobrze - sama sobie usiadła na łóżko i dalej go obserwowała. miała nadzieję, że będzie miał dobrą fazę i wystarczy jak mu włączy bajki, żeby je sobie spokojnie oglądał.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°210
Re: l4l morgan & astrid
- będę! - zawołał i wyskoczył z okna, bo było mu bliżej niż do drzwi. cały się połamał i będzie musiał leżeć cały zagipsowany.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°212
Re: l4l morgan & astrid
to nauczy morgan abstynencji.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°213
Re: l4l morgan & astrid
upewnił się, że morgan nie ma w pokoju. astrid go wpuściła i wymyślił, że w londynie są jakieś promocje, więc od razu poleciała i został sam i mógł realizować swój plan. wypełnił cały pokój kwiatami jak w wielkim gatsby'm i właściwie nadal był w trakcie ich ustawiania i chciał je tak zostawić i uciec zanim wróci morgan.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°214
Re: l4l morgan & astrid
uczyła się jak na porządną studentkę przystało i miała w planach iść się ogarnąć i wyjść z koleżankami. zmieniła jednak zdanie kiedy weszła do pokoju i zobaczyła jak ustroił go jude. nie wiedziała nawet co powiedzieć więc tylko stała i się gapiła.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°215
Re: l4l morgan & astrid
przestraszył się trochę jak weszła do pokoju i prawie zbił jeden wazon, ale na szczęście to się nie stało xd tylko tego by brakowało, żeby wszystko zepsuł.
- ojej - jęknął na jej widok kiedy wyłonił się spomiędzy kwiatów. - myślałem, że trochę później wrócisz. - robił minę jak na awku, czyli jak zawsze w swoim życiu xd
- ojej - jęknął na jej widok kiedy wyłonił się spomiędzy kwiatów. - myślałem, że trochę później wrócisz. - robił minę jak na awku, czyli jak zawsze w swoim życiu xd
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°216
Re: l4l morgan & astrid
zamrugała, nadal milcząc. - z jakiej okazji te kwiaty? - zapytała w końcu, rozglądając się. zaraz zaczęła myśleć czy o czymś nie zapomniała, ale do walentynek jeszcze długo, a żadna inna okazja jej nie przychodziła na myśl.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°217
Re: l4l morgan & astrid
przełknął ciężko ślinę.
- to kwiaty na przeprosiny. - powiedział cicho. wyciągnął z jednego wazonu pojedynczego kwiatka i podał jej, ale nadal zachowywał pewną odległość i tylko wyciągnął jak najdalej swoją krótką rękę. - wiem, że to nie rozgrzesza mnie z tego, co zrobiłem i nie sprawia, że mi wszystko wybaczysz, ale chciałem ci pokazać, jak bardzo, bardzo mi przykro. - tłumaczył się ze swoją zbolałą miną.
- to kwiaty na przeprosiny. - powiedział cicho. wyciągnął z jednego wazonu pojedynczego kwiatka i podał jej, ale nadal zachowywał pewną odległość i tylko wyciągnął jak najdalej swoją krótką rękę. - wiem, że to nie rozgrzesza mnie z tego, co zrobiłem i nie sprawia, że mi wszystko wybaczysz, ale chciałem ci pokazać, jak bardzo, bardzo mi przykro. - tłumaczył się ze swoją zbolałą miną.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°218
Re: l4l morgan & astrid
- przeprosiny za co? - zmarszczyła czoło. teraz się pogubiła bo nie przypominała sobie żeby zrobił coś złego i miała być o to zła. przejęła się jednak tym trochę bo z nim nigdy nie wiadomo. chwyciła kwiatka, którego jej podał i czekała aż jej wszystko wyjaśni.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°219
Re: l4l morgan & astrid
- przepraszam, nie mogę tego trzymać w sobie... przepraszam... ja... zdradziłem cię... przepraszam. - przebąkiwał pod nosem, uciekając wzrokiem na ściany i swoje buty, byle tylko nie spojrzeć na morgan.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°220
Re: l4l morgan & astrid
aż ją zatkało. zacisnęła mocniej dłoń na łodydze kwiatka i zmierzyła go wzrokiem. - jak to mnie zdradziłeś?! - rzuciła nim w niego. - z kim? kiedy? - dalej zdenerwowana zadawała mu pytania. nie spodziewała się tego po nim i była coraz bardziej wściekła. znajdzie tą szmatę i powyrywa jej wszystkie kudły.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°221
Re: l4l morgan & astrid
rzucił się na kolana, żeby pozbierać z ziemi tego kwiatka, którym w niego rzuciła. najwyraźniej kwiaty wcale nie złagodziły całej sytuacji i i tak była na niego wściekła! a chciał być taki dobry i się do wszystkiego przyznać, a nie trzymać w tajemnicy do końca ich życia czy tam związku, zależy w jakich kategoriach na to patrzyli xd
- z jennifer lawrence... wczoraj... przepraszam... - bąkał dalej, w tym szoku nawet podając jej szczegóły, chociaż nie wiedział, dlaczego chciała je znać. zebrał kwiatka i zebrał się z podłogi. miętosił łodygę w ręce, już się prawie cała połamała.
- z jennifer lawrence... wczoraj... przepraszam... - bąkał dalej, w tym szoku nawet podając jej szczegóły, chociaż nie wiedział, dlaczego chciała je znać. zebrał kwiatka i zebrał się z podłogi. miętosił łodygę w ręce, już się prawie cała połamała.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°222
Re: l4l morgan & astrid
mógł nawet wykupić całą kwiaciarnię, a to i tak by nic nie pomogło. nie miała zamiaru być mu wdzięczna za to, że się przyznał. to nie zmieni faktu, że ją zdradził. - jennifer lawrence? z tą aktorką? - wyraz twarzy i ton, w którym mówiła trochę złagodniał. miała nadzieję, że sobie coś wymyślił i nie ma tu drugiej lawrence.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°223
Re: l4l morgan & astrid
- tak... przepraszam... - cały czas mówił niepewnie i miał minę, jakby miał się zaraz rozpłakać. zachowywał się, jakby to on był tutaj tym najbardziej pokrzywdzonym. - nie miałem na to wpływu... wiesz, że świadomie nigdy bym tego nie zrobił... przepraszam... - przeprosił milionowy raz. jennifer lawrence na pewno się tak na niego napaliła, że podała mu tabletkę gwałtu i wykorzystała, lol xd
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°224
Re: l4l morgan & astrid
- zdradziłeś mnie z jennifer lawrence? - zapytała znowu, żeby się upewnić czy dobrze słyszała. - chcesz mi powiedzieć, że ona tutaj była i cię wykorzystała? - zmarszczyła czoło. nie do końca rozumiała o co mu chodzi, ale lepiej będzie dla niego jeżeli sobie to wszystko wymyślił. nie uwierzyłaby mu gdyby jej próbował wmówić, że na niego poleciała, więc inną opcją było to, że spotkał kogoś podobnego i myślał, że to aktorka.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°225
Re: l4l morgan & astrid
- przepraszam - jęczał dalej swoje xd - tak. to znaczy to było tak jakby tutaj, ale wszystko było bardziej nierzeczywiste i było więcej x-menów i był też spider-man i w sumie to wszystko było baardzo pokręcone... - próbował jej wytłumaczyć, ale już się totalnie zamotał w tym, a ona pewnie tym bardziej xd
|
|