dach budynku

    finn lore

    finn lore

    vancouver
    szuka drogi w życiu
    nie ma nogi
    34

    dach budynku - Page 11 Empty dach budynku

    Pisanie by finn lore Nie Gru 07, 2014 11:38 am

    First topic message reminder :

    dach budynku - Page 11 Roof-garden-2
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by dylan hurd Sro Paź 28, 2015 9:37 pm

    tak, myślę, że tak będzie a i tak wszystko będzie zwalał na madeline i jej wychowanie córki. - nie.... wydaje mi sie, że ona potrzebuje czas na przetrawienie tego, że naprawdę jest nienormalna skoro żaden facet z nią nie wytrzymuje. - wzruszył ramionami. bo chyba blaise od niej odszedł nie? nawet nie wiem ;x to i tak zdecydowanie lepsze kontakty niż te dylana i mads.... powinni się od nich uczyć. ;x - tak mówisz? wolałbym sobie nie przypominać już swoich błędów. - zaśmiał się bo to by oznaczało zejście się z madeline. to chyba uważał za swój największy błąd w życiu, ups.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by carly luddington Sro Paź 28, 2015 9:46 pm

    najlepiej to na kogoś zwalić ;x
    - nie mów tak - pacnęła go w ramię - wiesz doskonale, że jest moja przyjaciółką, a i tak mówisz mi takie rzeczy w twarz - westchnęła. tak, blejs nie wytrzymał i zostawił maddie. dobrze ogarniasz ewka. nawet ja to ogarniam wow. pewne dagna albo ola mi wszystko wytłumaczyły xd - doprawdy? - uśmiechnęła się cwanie zdając sobie sprawę, że to będzie dobra okazja do sprawdzenia go - w takim razie to ja przypomnę ci o błędzie pod tytułem: "spaliśmy ze sobą" - patrzyła na niego nie mrugając i oblizała usta.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by dylan hurd Sro Paź 28, 2015 9:51 pm

    oczywiście, najprościej.
    - to jest silniejsze ode mnie.... - westchnął. - z resztą ona i tak wie, że uważam ją za wariatkę to nie wiem czy to aż tak wielki błąd. nie mówię ci nic czego nie powiedziałbym jej prosto w twarz. - wzruszył ramionami. brawo ja! mi nic nie tłumaczyły a i tak mi się coś obiło o oczy i zapamiętałam. xd - ty mówisz na to błąd, a ja nazywam to przyjemnością. - powiedział radośnie i przysunął się, żeby musnąć jej usta.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by carly luddington Sro Paź 28, 2015 10:03 pm

    i tak wszyscy uwierzą że to wina madeline.
    - jej mów co chcesz, ale mi nie powtarzaj tego w twarz - uśmiechnęła się. nie chciała słuchać o tym jaka była maddie. wierzyła że jest w niej iskierka dobra. podobnie zresztą jak w dylanie. tylko ona w nich wierzyła! pewnie też jako jedyna dopingowała ich miłość. carly taka perfekcyjna! odsunęła się od niego kiedy musnął jej usta. wcale nie wyglądała na zniesmaczoną, wręcz przeciwnie. aczkolwiek nic nie mówiła tylko się na niego patrzyła.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by dylan hurd Sro Paź 28, 2015 10:06 pm

    bo w tym związku madie zawsze robiła za wariatkę.
    - okej. - wzruszył ramionami. chcesz mi powiedzieć, że carly wierzyła w miłość między dylanem a madeline? boże, to chyba największa wariatka w st albans w takim razie. nawet faye nie przebije.... chociaż faye akurat w swoim wariactwie jest urocza w przeciwieństwie do carly z jej dziwnymi przekonaniami. skoro nic nie mówiła to zrobił kolejny krok w jej kierunku, żeby zaraz ją objąć i pocałować już porządnie, namiętnie.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by carly luddington Sro Paź 28, 2015 10:14 pm

    wariaci wszędzie!
    oczywiście, że wierzyła bo maddie skutecznie wyprała jej mózg w tym kierunku, a głupia, naiwna carly jej wierzyła! poza tym była romantyczną i wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia, dlatego dylan i madeline idealnie pasowali! pewnie serce ze stresu waliło w niej jak oszalałe, bo z jednej strony karciła sie za to, a drugiej jednak tego chciała i go do tego prowokowała. objęła go, oddając przy tym pocałunek - czy błąd może być jednocześnie bardzo przyjemnym błędem? - zaśmiała się nie odrywając od jego ust.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by dylan hurd Sro Paź 28, 2015 10:19 pm

    sama madie nie wierzyła w ich miłość, to carly miała w to wierzyć? to w sumie smutne dość. no ale cóż. wariata nie przekonasz do niczego. dylan za to był całkiem rozluźniony i zadowolony, że carly mu nie przywaliła. w końcu nigdy nie był najlepszy w odczytywaniu kobiecych sygnałów i carly o tym się najlepiej przekonała kiedy próbowała mu pokazać madeline w przebieralni. - jeśli przestaniesz myśleć o tym w kategoriach błędu to możesz mi wierzyć, że będzie przyjemniejsze. - powiedział rozbawiony i przycisnął ją mocniej do siebie.
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by carly luddington Sro Paź 28, 2015 10:27 pm

    jak widać carly lubiła wierzyc w rzeczy niemożliwe. przynajmniej on był tutaj luzakiem, bo gdzies z tyłu głowy carly ciągle brzęczało coś o madeline! jednak z każdym pocałunkiem znikało wraz z echem w jej głowie - nie mogę obiecać, ale mogę spróbować - wytłumaczyła wkładając łapki w tylne kieszenie jego spodni - chodźmy do mnie - zaproponowała.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by dylan hurd Sro Paź 28, 2015 10:30 pm

    ktoś musiał być wyluzowany i nie myśleć o madeline.... ani o żadnych innych laskach. - wiesz, że ci nie odmówię. - uśmiechnął się uroczo i cmoknął ją, a potem jeszcze raz i kolejny i kolejny, po czym się zaśmiał i poszli pewnie do niej w końcu...
    carly luddington

    carly luddington

    st. albans
    -
    sexy mamma
    28

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by carly luddington Sro Paź 28, 2015 10:33 pm

    pewnie sie ruchali i carly znów rano miała wyrzuty sumienia. tym razem jeszcze większe niż ostatnio bo to już nie był pierwszy raz, ups! dobranoc!
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 6:44 pm

    odkąd byli dzieciakami, mieli swoją tradycję, by przychodzić tu i zapisywać swoje postanowienia noworoczne. zawsze mogli sobie spojrzeć na postanowienia z poprzedniego roku i sprawdzić, czy się spełniły. daniel właśnie wyliczał, która to cegła w murze ukrywa ich sekrety i zaraz wyciągnął ją, a zza niej jeszcze pudełko z karteczkami, które podał mary, żeby czyniła honory.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 6:49 pm

    mary postanowienia pewnie były jakieś szalone i zdecydowanie nie do zrealizowania, ale przynajmniej zawsze jak tu przychodziła to miała niezły ubaw z poważnego daniela i mniej poważnej siebie. była lekko wymięta po wczorajszej imprezie, ale nie mogła tego przegapić. wzięła od niego pudełeczko.
    - gotowy? - zapytała niecierpliwie bo już zapomniała co tam powypisywała i ciekawość aż ją zżerała!
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 7:19 pm

    nie mogła tego przegapić, bo robili to od lat! daniel od małego postanawiał sobie, że będzie miał najlepsze stopnie albo zostanie przewodniczącym klubu debat i tak dalej.
    - ty pierwsza. - wyciągnął swoją zmiętą kartkę, ale jeszcze jej nie otwierał. sam doskonale pamiętał, co wypisał. o zamieszkaniu z debbie, o zostaniu przewodniczącym samorządu... nie skończyło się to wszystko dla niego najlepiej. wolał posłuchać postanowień mary, ktore zawsze go bawiły.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 7:24 pm

    wzięła kartkę i rzuciła wzrokiem na to co tam powypisywała. zaczęła się śmiać. - najważniejsze i podkreślone nawet kilka razy postanowienie to porządnie nauczyć się na jakikolwiek egzamin. - powiedziała rozbawiona, co oczywiście jej nie wyszło za bardzo, bo zawsze uczyła się tylko troszeczkę i szła na egzaminy licząc na to, że będzie na nich to o czym zdążyła poczytać.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 7:26 pm

    - to chyba udało ci się spełnić, co? - zasugerował, bo zawsze wierzył, że mary była mądrzejsza i bardziej przykładna niż była xd zapuścił żurawia, żeby podglądnąć co tam miała nabazgrane, ale i tak nie mógł się rozczytać, więc spojrzał na swoją kartkę. - ja mam najważniejsze i podkreślone kilka razy, żeby wyluzować. zgadnij kto to napisał. - wskazał na dopisek pod jego postanowieniami, który stworzyła mu mary.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 7:30 pm

    roześmiała się na jego pytanie jeszcze głośniej. - ależ oczywiście! przykładałam się do nauki cały rok. - wywróciła oczami. daniel chyba za bardzo w nią wierzył. - o i chciałam jeszcze jechać na wyspę o kształcie delfina.... - doczytała zaraz bo pewnie sama miała problem z rozszyfrowaniem tego co nabaźgrała. - sam to musiałeś napisać! w końcu to twoje postanowienia. - wyszczerzyła się.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 7:34 pm

    - postanowienie było sukcesem! gratulacje! - szczerze się cieszył, bo myślał, że mówi prawdę. skoro mu tak mówiła, to nic dziwnego, że uważał ją za przykładną studentkę. sama go zwodziła! - kolejny rok z rzędu? - zaśmiał się, bo może marzyło jej się to już od paru lat. sam zgniótł swoją kartkę z postanowieniami, nie chciał nawet ich czytać na głos, skoro wszystko potoczyło się zupełnie inaczej niż planował. przynajmniej udało mu się zaprzyjaźnić z księciem harry'm, bo to też na pewno napisał xd - w takim razie w tym roku sam to napiszę. - oznajmił, żeby przypadkiem mary nie majstrowała przy jego postanowieniach. podał jej kartkę i długopis, które wcześniej przygotował na nowe postanowienia.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 7:39 pm

    - no widzisz jaka wspaniała jestem. - roześmiała się znów. nie chciała przestać być w jego oczach idealną, więc nie będzie mu mówić, że czytała jeden rozdział z każdej książki i udawała, że jest nauczona xd - no pewnie! kiedyś w końcu tam pojadę! - tupnęła nawet nóżką, żeby nie miał wątpliwości, że ona zrealizuje swój cel. - i bardzo dobrze, dopisz jeszcze, że znajdziesz wspaniałą dziewczynę i zatańczysz ze mną drugi taniec na swoim ślubie! - poleciła mu. na pewno chciałaby się bawić na jego weselichu, a skoro zawsze był tym poważniejszym to musiał ślub brać przed nią! wzięła od niego kartkę i długopis i zaczęła gryźć jego końcówkę zastanawiając się jakie będzie miała postanowienia w tym roku.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 7:44 pm

    - widzę widzę. - potwierdził pełen powagi. moje postacie tak bardzo nie ogarniają. finn myśli, że faye żartuje kiedy jest poważna, daniel myśli, że mary jest poważna kiedy żartuje... - będziesz musiała mnie zabrać ze sobą, żebym zobaczył to na własne oczy! - zapowiedział. nawet sobie wyczyści kalendarz i znajdzie czas, żeby to zrobić, tak bardzo wielkie byłoby to wydarzenie. - nawet gdybym znalazł jakąś dziewczynę, nie planuję ślubu już w tym roku. - wywrócił oczami, bo to miały być jego postanowienia, a nie postanowienia dyktowane mu przez mary. już wystarczy, że zapisał to o luzowaniu dla jej uciechy. o żadnych dziewczynach pisać nie będzie. dopisał za to dogadywać się lepiej z bratem, bo mu się skojarzył a propos tych ślubów, skoro william chciał się oświadczać ostatnio xd ciekawe jak mu poszło. spojrzał na zastanawiającą się przyjaciółkę. - nie przygotowałaś sobie wcześniej postanowień w głowie? - spytał. on pewnie planował je od miesiąca.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 7:49 pm

    może daniel był dalej na jakimś kacu to dlatego nie ogarniał. a mary nie miała na tyle dobrego serduszka, żeby go nie wkręcać i nie wyprowadzać z błędu. - dobra. - powiedziała ciesząc się. na pewno taka wycieczka z danielem by jej się spodobała! - no dobra. - zrobiła smutną minkę. - ale nie możesz sie zatracać w pracy, musisz sobie znaleźć kogoś kto cię wyrwie z tej paskudnej rutyny. - pogroziła mu. do tego najlepiej nadawałaby się marysia, ale wiadomo, byli najlepsiejszymi przyjaciółmi i to po prostu nie mogło się zdarzyć. haha, to chyba najważniejsze postanowienie daniela będzie. chociaż z bratem wariatem ciężko mu się będzie dogadać. - nie..... - podrapała się po nosie. - bo w sumie to nie wiem czego chcę od tego nadchodzącego roku - wzruszyła ramionami.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 7:56 pm

    wątpię. bardziej prawdopodobne, że daniel pracował w sylwestra xd nie miał czasu na nowy rok. dobrze, że chociaż dzięki ich tradycji ogarniał, że w ogóle zmieniła się data.
    - ty mnie wyrywasz z rutyny. - zauważył, wzruszając ramionami. mary mu wystarczała. i aggie i harry. w ich trójce było wystarczająco dużo szaleństwa jak dla biednego daniela. z williamem jeden lepszy od drugiego. może kiedyś się dogadają. - hmmm - zaczął się zastanawiać razem z nią i podrapał się końcówką długopisu po skroni. - może napiszesz, że chcesz być zaskakiwana przez każdy dzień? - zaproponował. jaki poeta.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 8:01 pm

    dobrze, że miał mary bo ona pewnie dzwoniła do niego zaraz jak wybiła dwunasta, żeby mu złożyć najlepsze życzenia! albo, żeby mu przypomnieć, że wypadałoby się napić szampana. chociaż jak kto woli. my wczoraj zamiast szampana, o którym zapomnieli, mieliśmy piwo xd - oczywiście, bo ktoś musi, ale co jak się okaże, że nie będę mogła tego robić wiecznie? - posmutniała trochę, bo przecież może się okazać, że nie zawsze będzie u jego boku gotowa poderwać go do szaleństw i oderwać od ciężkiej i smutnej rzeczywistości. słysząc jego propozycję aż jej się oczy zaświeciły. - daniel!! - zaraz się na niego rzuciła, żeby go wyściskać. - przecież to najlepsze postanowienie noworoczne jakie ktokolwiek mógłby wymyślić. - zachwyciła się bo to było najgenialniejsze co mógł jej zaproponować
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 8:06 pm

    hahahah nie ma to jak zapomnieć o szampanie w sylwestra! dobrze, że mary zadzwoniła, bo daniel na pewno nie zauważył hałasów i fajerwerków xd
    - jak to nie będziesz mogła tego robić wiecznie?! - był zaskoczony! znał mary od zawsze, więc myślał, że będzie mu od zawsze na zawsze towarzyszyć i oświetlać jego dni. kto przychodziłby z nim na dach i wypisywał postanowienia?! to była tylko i wyłącznie ich tradycja i ich pudełko! roześmiał się serdecznie kiedy się na niego rzuciła. - cieszę się, że ci się podoba, ale to chyba nie może być twoje jedyne postanowienie, co? - on tam nie lubił być zaskakiwany, wolał sobie w tych postanowieniach wypisać wszystko w punktach.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by marylin larsen Pią Sty 01, 2016 8:17 pm

    co nie xd tak właśnie myślała, więc wolała go uprzedzić, że zaczęli właśnie nowy rok. ;d
    - no...... - podrapała się po głowie. - chciałabym, ale skąd wiesz co się stanie? - wzruszyła ramionami. bardzo by nie chciała stracić kontaktu z danielem, bo on zawsze trochę sprowadzał ją na ziemię, ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo co przyniosą kolejne lata. dobrze, że przynajmniej nie planował dzielić się z nikim ich pudełkiem z postanowieniami! - oczywiście, że może, bo jest najlepsze i zawiera w sobie wszystko czego chcę w nowym roku. chcę być zaskakiwana, chcę żyć spontanicznie, nie chcę planować, chcę dobrze się bawić i nie mieć zmartwień. - powiedziala
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Sty 01, 2016 8:20 pm

    inaczej byłby zaskoczony! chociaż daniel miał w kalendarzu zaplanowaną każdą chwilę swojego życia, więc chyba mimo wszystko jednak by zauważył.
    - planujesz mnie zostawić? - zmartwił się. ulotnił mu się dobry noworoczny humor. myślał, że nowy rok to nowe początki, zgniótł kartkę z nieudanymi postanowieniami i planował zrealizować nowe, a ona mu z takimi melancholijnymi pomysłami wyskakiwała. - w takim razie musisz to wszystko po kolei zapisać. - zadecydował za nią. sam wrócił do skrobania swojej listy, a potem poszli na gorącą czekoladę z pralinami, co też pewnie było ich tradycją.

    Sponsored content

    dach budynku - Page 11 Empty Re: dach budynku

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » dach
      » dach
      » Dach
      » Dach
      » dach

      Obecny czas to Sro Maj 15, 2024 10:17 am