parking

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    parking Empty parking

    Pisanie by st. albans Sob Maj 02, 2015 8:56 pm

    parking Chariot-4ad000713075142d492ea7e4964b8d70
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by aggie holtzman Nie Maj 03, 2015 7:01 pm

    ahahahah gifek ze screen junkies kocham ten program i tych ziomeczków. od razu mam lepszy humor! aggie z mattem siedzieli za jakimś zaparkowanym samochodem i jarali skręta. aggie była zestresowana życiem bo pisali o niej bzdury na portalach plotkarskich i musiała odreagować. to był jej sposób, jaranie zioła z byłym na parkingu!
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by matt caplan Nie Maj 03, 2015 7:04 pm

    zamiast się cieszyć, że super gifek, bo parking taki ładny wow, to ty się zacieszasz do loga na dole... matt i aggie pewnie jeszcze nie zdążyli dotrzeć do środka i życzyć bridget wszystkiego najlepszego. ale jaranie zioła było ważniejsze, wiadomo!
    - nie powinnaś się przejmować, tylko cieszyć, że możesz się jako jedna z pierwszych dowiedzieć jak ma na imię nowe royal baby. - roześmiał się.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by aggie holtzman Nie Maj 03, 2015 7:11 pm

    ważne, że do czegokolwiek zacieszam ej! ;c oczywiście, ze jaranie zioła było ważniejsze. zastanawiam się za kogo aggie mogła się przebrać. pierwotnie to miał być harry, ale motyw imprezy nie pasuje wiec cóż... pewnie była przebrana za seksi cruellę de vil, tak! dawno oglądałam 101 dalmatyńczyków swoją drogą... - dlaczego mi o tym przypomniałeś? - pacnęła się w czoło i zaraz zabrała jointa, którym się zaciągnęła i po chwili wypuściła dym - pewnie będę musiała pojawić się w pałacu i złożyć gratulacje, asystentka harryego znowu ubierze mnie w jakąś sztywną i niewygodną kieckę, a do obiadu podadzą tyle rodzajów sztućców że znów nie będę wiedziała od którego się zaczyna - pewnie tak było jak poznawała elkę. pacnęła łeb na jego ramieniu - zjaraaaaaaajmy się porządnie - zaczęła się śmiać, jej dużo nie trzeba było. pewnie już średnio ogarniała.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by matt caplan Nie Maj 03, 2015 7:16 pm

    ahahah, zapomniałam, że mieli się przebrać, no tak. cały tydzień wybierałam motyw, a na końcu sama nie ogarnęłam. matt był przebrany za niegrzecznego krasnoludka. reszta paczki też powinna się przebrać za krasnoludki i byłoby ich siedmiu. bo bridget by była przebrana za niegrzeczną królewnę śnieżkę, o. idealnie! roześmiał się znowu. on to był wiecznie zjarany, to jemu trochę więcej potrzeba, żeby go wzięło na poważnie i żeby przestał ogarniać.
    - na tym etapie powinnaś mieć już własną asystentkę! - wymyślił i wystrzelił rękę z jointem w górę, jakby chciał to oglosić całemu światu.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by aggie holtzman Nie Maj 03, 2015 7:23 pm

    dagna tak bardzo ogarnięta ;xxxx tu lejt z kransoludkami, bo leo pomalował się na niebiesko i udawał dżina z aladyna! trzeba było wcześniej to ogarnąć! no tak, on był wiecznie zjarany, a ostatnim razem jak aggie sie zjarała to rozbiła sobie nos. pewnie jarała też z powodu porażki daniela, bo ją to też stresowało! - nie chce własnej asystentki, chce móc się ubierać w to co lubię - jęknęła poprawiają krótką czarną sukienkę, która ledwo zakrywała jej tyłek - czy ty to rozumiesz, ostatnio zwróciła mi uwagę, że ogrodniczki są passe i że nosza je tylko dzieci, rozumiesz? ogrodniczki!? - bulwersowała się jarając przy tym pośpiesznie.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by matt caplan Nie Maj 03, 2015 7:28 pm

    dzisiaj naprawdę nie ogarniam i czuję, że będę miała słabą wenę i beznadziejne odpisy. pewnie leo po prostu tego nie ogarnął i zepsuł cały plan wszystkim! hahah, na pewno stresowała ją przyszłość daniela! matt sobie jarał, bo lubił i nie kwestionował powodów aggie. jemu zawsze milej jak jakiś nowy towarzysz do jarania sie znajdzie.
    - ma rację, nie możesz przychodzić składać pokłonów nowemu royal baby w ogrodniczkach. - pokiwał głową z rozbawieniem. obczaił strój aggie. - przypadkiem nie wyskoczą zaraz paparazzi i nie zrobią ci miliona zdjęć w tym stroju i ze skrętem? - spytał całkiem poważnie. nie chciał pojawić się na okładkach obok niej i dostać w zęby od osiłków harry'ego.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by aggie holtzman Nie Maj 03, 2015 7:38 pm

    wierze w twoje odpisy dagna nawet jak jesteś chora lub czujesz się źle! ;xx z tym, że leo nie ogarnął to mogła być prawda w sumie, widzisz jednak masz wenę! aggie zazwyczaj nie jarała, ale ostatnio wiele ją stresowała (włacznie z danielem) więc lubiła czasem się rozluźnić!
    pacnęła go w czoło - nie poszłabym w ogrodniczkach podziwiać royal baby - zaśmiała się - mówię ogólnie - wyjaśniła. pewnie asystentka próbowała ją naprostować żeby choć trochę przypominała księżniczkę, jej wysiłki poszły na darmo - e, nie? - jęknęła unosząc brew - mam nadzieję, że nie - wzruszyła ramionami, nie była jednak tego do końca pewna.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by matt caplan Nie Maj 03, 2015 7:43 pm

    dzięki! to właśnie dla was to robię ;xx widzisz, taka super wena, że jak zawsze wychodzi na to, że to wina twoich postaci. aggie wiedziała, do kogo się zgłosić po jaranie! i pomyśleć, że jeszcze jakiś czas temu to było coś, co ją w mattcie najbardziej irytowało...
    - widzisz, to znaczy, że nie potrzebujesz tej całej asystentki. znasz się na savoir-vivrze i w ogóle wszystkim królewskim. - stwierdził jako znawca tematu. zaciągnął się znowu. - stresujesz mnie, aggie. - rozejrzał się naokoło podejrzliwie. - bardziej niż jak cię zapraszałem na pierwszą randkę! - stwierdził. pewnie wtedy był jeszcze szczylem, który nie umiał bajerować dziewczyn.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by aggie holtzman Nie Maj 03, 2015 7:50 pm

    przywykłam do tego, że to wiecznie wina moich postaci ;c no jasne, że wiedziała. pewnie dlatego się rozstali po części, ale jak widać teraz jej to tak bardzo nie przeszkadzało skoro jarali. pewnie byli lepszymi kumplami, aniżeli parą. poza tym oboje byli wtedy dzieciakami ;x - oczywiście, że tak - zaśmiała się i wstała - jestem cała królewska, od góry do dołu - pewnie dygnęła - nie byłeś wtedy zestresowany, tylko zjarany - wytknęła mu zaraz, bo pamiętała jego zjarane oczyska kiedy pierwszy raz zapraszał ją na randkę. ale faktycznie zaraz wyskoczyli paparazzi, którzy zaczęli im robić zdjęcia, pewnie zwiali stamtąd i to tylko popsuło jej humor! dobra, next! astrid ralfie? bree alfie? czy majk gigi? zacznij ;x
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by matt caplan Nie Maj 03, 2015 7:54 pm

    nadal oboje są dzieciakami, tylko wplątują się w dziwne sytuacje... ale racja, lepiej nadają się na kumpli i na pewno zawsze tak było.
    - zjarany? nigdy w życiu! - zarechotał. na pewno na boku pisał od pewnego czasu smski ze zniecierpliwioną edie. zaraz pobiegli do środka odszukać bridget i edie też.
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 10:40 pm

    umówili się ze znajomymi, że w razie potrzeby skorzystają z auta xd dlatego morgan wzięła od kumpla kluczyki i miała zamiar bzyknąć się z sebą właśnie w samochodzie. szkoda tylko, że teraz ciągnęła za rękę dżuda, bo sebę zgubiła po drodze. było ciemno, więc prawie nic nie widziała. on też był w szoku, więc nawet się nie odezwał. cudem znaleźli auto, więc wpakowała się na siedzenie i pociągnęła go za sobą. zaczęła go łapczywie całować i wsadzać łapy pod jego koszulkę.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Nie Maj 03, 2015 10:47 pm

    no tak, z perspektywy jude'a to było tak, że jeremy go wyciągnął na imprezę, bo ostatnio jude był taki chętny, żeby chodzić na jakieś, no i bracia chcieli mu zrobić terapię, żeby stał się normalny. tyle że jude się upił dwoma szotami i zgubił jeremy'ego tak jak morgan zgubiła sebę... no i stał tak i nagle morgan go złapała za rękę i zachęciła, żeby z nią szedł i mówiła, żeby jej się już nigdy nie gubił i myślał, że to takie metaforyczne gadanie i myślał, że znowu są zakochani... wszystkie moje postacie sobie wkręcają wyimaginowane związki z twoimi. xd a jak go wciągnęła do samochodu i zaczęła tak łapczywie całować, to chwytał moment, a nie pytał o nic!
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 10:57 pm

    to pewnie jeden z najpiękniejszych dni w życiu juda, skoro myślał, że się schodzą. szkoda tylko, że morgan wcale nie to było w głowie i wzięła go za zupełnie innego faceta. oplotła go nogami i zaczęła ściągać z niego koszulkę, odrywając się od pocałunków tylko chwilami. była tak naćpana i pijana, że nawet nie zorientowała się, że seba całuje ją zupełnie inaczej niż jeszcze przed chwilą.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Nie Maj 03, 2015 11:01 pm

    jude na pewno całował ją zupełnie inaczej niż seba. jemu nie chodziło tylko o seks. to były zachłanne (w końcu nie mógł się doczekać tego dnia i musiał teraz korzystać!), a jednocześnie romantyczne i nieco niepewne pocałunki. morgan szybko zabrała się do roboty, więc on też ściągnął z niej koszulkę. jaki odważny! po prostu musiał chwytać moment, a nie być ciotą jak zawsze. poza tym był pijany. już macał jej cycki w staniku, za którymi się stęsknił.
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 11:08 pm

    brakowało jej właśnie takich czułości, dlatego podjarała się jeszcze bardziej. dłońmi wodziła po jego plecach, aż w końcu wsadziła mu je w majtki. zajęła się jego interesem, ale zapewne nie potrzebował za dużo pomocy, więc zaraz zsunęła jego spodnie. zdecydowała, że za dużo roboty ze ściąganiem ich całkowicie xd
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Nie Maj 03, 2015 11:11 pm

    stanął mu od razu jak dotknął jej cycków, więc był gotowy do pracy! od jego ostatniego (i pierwszego) seksu minęło już strasznie dużo czasu, nawet penis działał już całkowicie jak należy po wcześniejszych wypadkach. miał nadzieję na trochę gry wstępnej i słodkich pocałunków, ale morgan się nie patyczkowała, więc on też zaczął rozpinać jej spodnie, oczywiście powolniej, jeszcze przy okazji walnął się w głowę, bo w samochodzie było mało miejsca.
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 11:19 pm

    dobrze, że się jeszcze trzymał i nie skończył w spodniach ;x morgan była tak napalona, że szkoda jej było czasu na grą wstępną. chciała, żeby jak najszybciej znalazł się w niej. wszystko szło im dobrze, dopóki nie mógł sobie poradzić z jej spodniami i walnął się w głowę. - co z tobą seba? - wymruczała i sama zaczęła zdejmować z siebie swoje spodnie.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Nie Maj 03, 2015 11:22 pm

    jude nie był aż tak napalony, on potrzebował bliskości, ale też miłości... oczywiście było możliwe, że skończy w spodniach albo znów po siedmiu sekundach, ale wciąż pamiętał rady od polly, która mówiła mu, żeby myślał o jakiś staruszkach i się powstrzymywał... oczywiście ciężko było teraz nad tym zapanować, ale jude'owi dobrze szło. powinien dostać za to medal!
    - coo? - wymruczał i przerwał całowanie szyi morgan, żeby na nią spojrzeć. był zbyt skupiony na rozpinaniu spodni i nie usłyszał dokładnie co powiedziała.
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 11:34 pm

    morgan potrzebowała tego samego, ale jednak na ten moment sama bliskość jej wystarczała. głównie dlatego, że próbowała samym seksem, narkotykami i alkoholem zastąpić sobie ważniejsze potrzeby. co jak na razie szło jej całkiem nieźle. - co? - powtórzyła po nim i odsunęła się od niego, żeby się mu przyjrzeć. - jude? co ty... - położyła mu dłonie na klacie i go od siebie trochę odsunęła. była zdezorientowana, ale po chwili zaraz zarzuciła mu ręce szyje i przyciągnęła go z powrotem. - nie ważne - pocałowała go zachłannie, po czym zdjęła swoje spodnie i ponownie owinęła go nogami.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Nie Maj 03, 2015 11:37 pm

    zastąpiła miłość narkotykami i alkoholem. no i seksem. z jude'm była miłość, nie było seksu. nic dziwnego, że go nie poznała, skoro w tej chwili było więcej seksu niż miłości. "nieważne", hahahahahaha, morgan moja mistrzyni! lepiej nią nie bądź. xd
    - no nie wiem, to ty coś mówiłaś, nie dosłyszałem... - zaczął się tłumaczyć, jak to dżud, ale zaraz przyciągnęła go z powrotem, więc stwierdził, że nie chciała mu chwilę wcześniej powiedzieć nic ważnego. skąd miał wiedzieć, że go pomyliła z sebą... teraz i tak wiedziała, że on to on i nadal chciała się z nim przespać... i zapewne z nim być! tak! na pewno. zaraz w nią wszedł, chociaż pewnie z małą jej pomocą gdzie co i jak xd
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Nie Maj 03, 2015 11:52 pm

    jude jej dał za dużo miłości, a za mało seksu, więc teraz było na odwrót. nie jestem w tym sensie, nigdy nie byłam i nie będę xd morgan ma bardziej destrukcyjne sposoby na radzenie sobie z problemami.
    - nieważne - powtórzyła i zamknęła mu buzie pocałunkami. chciała się bzykać i było jej obojętnie z kim. nawet nie przejmowała się tym, że kiedyś z jej pomocą złamał sobie penisa. szkoda, że teraz dzięki jej pomocy zacznie sobie wmawiać o wiele więcej niż powinien. naprowadziła go i zaczęła jęczeć. zaraz jednak ta pozycja się jej znudziła, więc jakoś zmienili pozycje, tak że teraz ona po nim skakała.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Pon Maj 04, 2015 12:01 am

    uspokoiłaś mnie. xd
    jude już wolałby mieć ponownie złamanego penisa niż serce! ach, jakie to są piękne słowa! powinny na jakieś motto życiowe pójść. taaak, to na pewno motto dżuda, tylko jeszcze o tym nie wie. za długo i tak nie wytrzymał i szybko doszedł, ale przynajmniej tym razem udało im się dwie pozycje zaliczyć, jej! sukces. powiedziałabym, że to rokuje na kolejne, ale przecież... chlip chlip. 
    - kocham cię, morgan. - powiedział po wszystkim czułym głosem.
    morgan butler

    morgan butler

    Londyn
    dziennikarstwo
    reckless
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by morgan butler Pon Maj 04, 2015 12:10 am

    nie musisz się martwić xd
    przykre! tyle sukcesów dżuda w tym momencie. wytrzymał wystarczająco, żeby morgan też była zadowolona. zeszła z niego od razu i zaczęła się szybko ubierać. - wiem - odpowiedziała, nawet na niego nie patrząc. za to wyjęła swój dowód i zaczęła sobie na nim robić kreskę, bo zaczęła trzeźwieć.
    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by jude hurd Pon Maj 04, 2015 12:15 am

    też zaczął się ubierać, ale powoli, bo zaplątał się trochę i to wcale nie było takie proste. miał tu za mało miejsca. było mu trochę przykro, że dziewczyna nie odpowiedziała tym samym, ale wiedział, że dla niej to zawsze było trudniejsze. seks z jude'm ją otrzeźwił. kiedy tak wciągał koszulkę na siebie, zamachnął się ręką i dowód razem z kreską wypadł jej z rąk.
    - przepraszam! - zawołał tylko zamiast ją opieprzyć, że chciała wciągać.

    Sponsored content

    parking Empty Re: parking

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 8:12 am