u caspa i leo
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°1
u caspa i leo
First topic message reminder :
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°76
Re: u caspa i leo
- to o co ci znowu chodzi, basil? nie możesz mi powiedzieć tego co się dzieje raz a nie będziemy się bawić w kotka i myszkę, co? - napiła się czekolady i zabrała się za drugą babeczkę. westchnęła głośno i poprawiła się na krzesełku, odsuwając się na jeszcze większą odległość. - nie rozumiem. chcesz się przytulać do mnie czy nie? - była zniecierpliwiona.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°77
Re: u caspa i leo
ścisnął mocniej kolana bo jak kathy tak mówiła to tylko się stresował i chciało mu się siku xd położył łapki na kolankach i strzelał kostkami w palcach bardzo głośno. nie potrafił wytłumaczyć jej że takie czułości za bardzo go jarają i wstydzi się robić takie rzeczy w miejscach publicznych.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°78
Re: u caspa i leo
- będziesz milczał? hm. okej. - wzruszyła ramionami, kończąc kolejną babeczkę. - to ja może sobie pójdę skoro tak. może tak będzie dla ciebie lepiej jak mnie nie będzie, będziesz bardziej wyluzowany. - westchnęła. oblizała powoli palce i złapała za torebkę, żeby faktycznie mu pokazać że zamierza sobie pójść. - skoro się mnie wstydzisz.. - założyła na siebie płaszczyk.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°79
Re: u caspa i leo
na prawdę bardzo go zestresowała i uciekł stamtąd narzekać bratu że nie potrafi przy kathy mówić tego co myśli i czuje. cioooooota! ide pod prysznic i potem dalej gramy.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°80
Re: u caspa i leo
głupi basil. wkurzyła się na niego i postanowiła, że nie będzie się z nim w ogóle spotykać skoro jest taki niefajny.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°81
Re: u caspa i leo
siedział na stole, bo już razem z pracownikami zamykali. pił herbatę na dobranoc, ogólnie to ogarniał czy nic nie zginęło itp.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°82
Re: u caspa i leo
ładnie nawet tu mają! chlorka akurat, niby przypadkiem, przechodziła tędy i zajrzała przez okienko czy jeszcze w środku siedzą i nawet zapukała, bo może jej otworzy czy coś. miała ochotę na cappuccino!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°83
Re: u caspa i leo
casper od razu wstał i poszedł otworzyć. zostało już niewiele osób w środku, bo tylko on, jakaś dziewczyna od sprzątania i ktoś kto ogarniał kuchnię. ucieszył się na jej widok i otworzył od razu! - czeeeść, wejdź, zimno strasznie - przygarnął ją szybkim ruchem ręki do środka.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°84
Re: u caspa i leo
zacmokała w jego policzki i od razu przecisnęła się do środka. pewnie tam była teraz niezła ulewa, a ona miała zabłocone kalosze, czy coś. - oooj, chyba wam nabrudzę - uśmiechnęła się blado, bo widziała minę tamtej laseczki, co z mopem naparzała po całej kawiarni. - zimno jak cholera! zrobisz mi coś ciepłego? - zrobiła szybciutko maślane oczyska i poleciała usiąść sobie na kanapę.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°85
Re: u caspa i leo
- jasne jasne, załatwię nam coś dobrego od ręki. - puścił jej oczko. poszedł sobie ogarniać kolejną dobrą herbatę a jej cappuccino. przy okazji wziął na tacę, zapewne jakąś śmieszną i fikuśną, mnóstwo babeczek bananowych. znaczy czekoladowo bananowych, może to były jej ulubione. wrócił ze wszystkim na kanapę i usiadł obok niej. - proszę bardzo. to co cię tutaj sprowadza o tej porze? - zapytał, kładąc rękę za jej plecami.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°86
Re: u caspa i leo
zaciągnęła się zapachem kawy, ale pierwsze co wzięła do ręki to babeczkę. pewnie to od niego się nauczyła piec. albo może na odwrót? nieważne. w każdym bądź razie robiła prawie tak samo wybitne wypieki i dlatego nie czuła się przy nim jak jakaś gorsza kura domowa, czy coś. - a daj spokój - machnęła ręką. była z lekka przybita. - miałam projekt robić z jedną dziewczyna z mojego roku, ale ona wolała cały czas gadać przez telefon ze swoim chłopakiem - a ona oczywiście była zbyt miła, żeby zwrócić jej uwagę.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°87
Re: u caspa i leo
- i co, pewnie jak zwykle nic jej nie powiedziałaś? oj chloe, powinnaś była zwrócić jej uwagę, nigdy się tego nie nauczysz - pstryknął ją w nos. napił się herbatki i zabrał się za jedzenie babeczek. to było pewnie tak, że to ona od niego się nauczyła bardzo dobrze piec. a potem uczeń przerósł mistrza, on był szczęśliwy, że tak dobrze jej idzie. chciał założyć kawiarnię razem z nią ale się rozstali i lipa. leo też był dobrym kandydatem na wspólnika xd - powinnaś tutaj częściej wpadać. - zauważył.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°88
Re: u caspa i leo
wzdrygnęła się, jak jej tak zrobił. - eeej, to bolało.. - pisnęła ale zaraz się zaśmiała, bo przecież nie chciała, żeby się obraził czy coś! mimo, że bolało jak diabli! pewnie myślała, że zaraz jej nos odleci czy coś jeszcze gorszego. wzruszyła jednak ramionami, bo faktycznie powinna jej coś powiedzieć. nawet gdy tam u niej była to o tym myślała, ale zawsze miała jakieś "ale". a to, że być może to coś ważnego (gadali pewnie o jakichś głupotach, typu co ma na sobie), albo że ten chłopak jest jakiś powalony i zerwie z nią, jak się rozłączy. tyle się złego słyszało o tej dzisiejszej młodzieży! zaraz jednak się zdziwiła. - co? czemu? - oblizała palec, bo zeżarła już całą babeczkę i trochę lukru czy czegoś jej tam zostało.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°89
Re: u caspa i leo
- a masz jakieś argumenty przeciwko temu, żebyś przychodziła tutaj częściej? bo ja nie widzę żadnych przeciwwskazań obecnie... mogłabyś wpadać tutaj na kawę, albo na ciasteczka, czy też dla głupiego towarzystwa. chloe, nie rób problemów. - zaśmiał się i poklepał ją po chudym udzie. skończył szybko swoją babeczkę, nie był w sumie głodny bo zajadał się nimi bardzo często. w pracy mniej, miał ich czasem dość. a pracę i tak kochał. - to jak, wpadniesz częściej? proooszę? - brał ją na oczy mopsa.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°90
Re: u caspa i leo
zamrugała kilka razy. dalej nie wiedziała, dlaczego! zmartwiło ją to bardzo bardzo. do tego stopnia, aż złapała go za rękę, tak jak się łapie kogoś, kto doznał właśnie wielkiej straty. pocieszająco jakoś, czy coś. - casper... rety, nie idzie wam? - zestresowała się, bo na bank kupę forsy w to włożyli i co teraz? zostaną wyrzuceni na bruk!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°91
Re: u caspa i leo
widząc jej minę próbował się nie roześmiać. - serio? idzie nam! chloe jak w ogóle mogłaś pomyśleć, że nam nie idzie? dzięki tej kawiarni mamy naprawdę kupę kasy. stać nas na samochód, dom i jeszcze na wakacje - zaśmiał się. - po prostu chciałbym cię częściej tutaj widywać, nie załapałaś? - zdziwił się. skończył herbatę i poprawił się na kanapie.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°92
Re: u caspa i leo
zaczęło być dziwnie, dlatego tylko lekko się uśmiechnęła. - czemu tak mnie straszysz! na litość boską, casper! - pokiwała mu paluchem. - jak będę miała czas to będę wpadać. - wzruszyła ramionami. - poza tym widujemy się, już nie bądź taką beksą. - zachichotała się krótko i zaczęła pić to cappuccino, ale średnio jej smakowało, bo chyba nie powiedziała mu, że rzuciła cukier, a on jej tam nasypał z poł kilo!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°93
Re: u caspa i leo
sama jesteś pół kilo cukru. tak jej się tylko wydawało, skoro nie używała żadnego cukru. uśmiechnął się do niej szeroko i złapal ją za policzki. - dzielna dziewczynka, wiedziałem, że to dla mnie zrobisz. poza tym, leo się też za tobą stęsknił. - zażartował. leo akurat przechodził fazę bycia obrażonym na świat i nikogo nie lubił, a nawet casper próbował go pocieszyć. no cóż, nie jego dziecko, niestety nie został tatusiem. ninie się trooszeczkę bardziej udało, ale ona była przecież dziewczyną xd - a co w ogóle u ciebie? - zapytał.
- chloe bardsley
- bristolhistoria sztukisweet pie32
- Post n°94
Re: u caspa i leo
pewnie nigdy nie miała specjalnie dobrych kontaktów z leo dlatego to ją zdziwiło, ale pewnie uważała gdzieś w głębi duszy, że wszyscy muszą ją uwielbiać bo jest taka słodka jak ta babeczka, a nawet bardziej słodsza od kawy dlatego już nie kłóciła się z nim na ten temat. - oj, nic takiego. mam kupę nauki i to mnie trochę przytłacza. - zrobiła smutną minkę. - nie mam na nic czasu! - oczywiście przesadzała, bo była chyba najlepiej zorganizowaną osobą na świecie.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°95
Re: u caspa i leo
pogadali, on ją odprowadził do domu a potem on sam wrócił gdzie potrzeba.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°96
Re: u caspa i leo
zaprosiła nico na kawę! miała głupkowaty nastrój i siedziała gdzieś w kącie obczajając nowości w internetach. ona sobie już zamówiła kawę i ciastko bo miała na nie cholerną ochotę.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°97
Re: u caspa i leo
ciekawe który z nich teraz siedział w robocie, pewnie żaden xd nico przyszedł prosto ze spotkania biznesowego, bo jak wiadomo sporo ich teraz ma na głowie. podszedł do stolika, przywitał się z aubrey i usiadł. kelnerka zgarnęła od niego jakieś mało skomplikowane zamówienie. - cześć, ale zimno - ściągnął z siebie szalik.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°98
Re: u caspa i leo
od czegoś mają tych pracowników, co nie? xd - no właśnie wiem! wiesz co, chyba wpadam przez to zimno w depresję... normalnie nic mi się nie chce! - od razu zaczęła się żalić licząc na to, że będzie jej dzięki temu lżej na serduszku. ale wcale nie czuła jakiejś szalonej poprawy w związku z tym.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°99
Re: u caspa i leo
no oczywiście! w ogóle jak na nich patrzę, to dziękuję wszystkim za to, że oni się pobrali, przynajmniej szybko się nie rozstaną jak marcus z niomi ;x ech smuteczki. mniejsza z tym xd objął ją ramieniem i przygarnął bliżej siebie. - muszę w takim razie lepiej o ciebie zadbać, bo nie wyobrażam sobie ciebie jako smutnej osóbki. niedługo masz urodziny i w związku z tym mam dla ciebie wielką niespodziankę. - pstryknął ją w nos.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°100
Re: u caspa i leo
ja tam nie ogarniam tych wszystkich relacji xd to dla mnie za dużo. kiedy powiedział o tej niespodziance to od razu się jej oczy zaświeciły i trochę się ożywiła. - tak? a jaką? chciałabym wiedzieć, nie rób z tego niespodzianki, no powiedz mi.... - marudziła bo może i niespodzianki były fajne, ale jak się wcześniej nie mówiło, że ma się dla niej jakąś niespodziankę xd
|
|