First topic message reminder :
downtown acapulco
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°26
Re: downtown acapulco
musieli by tu przyjechac hehe. chociaz mieli pewnie jude sie upewnil, zeby mieli kontakt z hotelem i dzwonilby do nich.
- z kim? - zmarszczyl brwi, po czym spojrzal w jej telefon. wywrocil oczami bo nie podowal mu sie wcale ten ksiaze. - niech ci bedzie - zgodzil sie ale tylko dlatego, ze teraz myslal o dani wloczacego sie z jakims typkiem. zgodzil sie wrocic do hotelu, bo musial sie odswiezyc na impreze. po drodze wypil te piwa.
- z kim? - zmarszczyl brwi, po czym spojrzal w jej telefon. wywrocil oczami bo nie podowal mu sie wcale ten ksiaze. - niech ci bedzie - zgodzil sie ale tylko dlatego, ze teraz myslal o dani wloczacego sie z jakims typkiem. zgodzil sie wrocic do hotelu, bo musial sie odswiezyc na impreze. po drodze wypil te piwa.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°27
Re: downtown acapulco
zwiedzał sobie acapulco, łażąc totalnie bez celu. szukał inspiracji na kolejne strony komiksu, więc robił mnóstwo zdjęć.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°28
Re: downtown acapulco
co te twoje postacie ze zdjęciami albo rowerami xd
marty kupił sobie dmuchanego delfina, tak jak są na zdjęciu z lewej i szedł z nim na plażę - jaaaake - zamachał do niego bo szukał kompana najwyraźniej - chcesz iść ze mną wypróbować mój nowy nabytek? - wskazał na delfina.
marty kupił sobie dmuchanego delfina, tak jak są na zdjęciu z lewej i szedł z nim na plażę - jaaaake - zamachał do niego bo szukał kompana najwyraźniej - chcesz iść ze mną wypróbować mój nowy nabytek? - wskazał na delfina.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°29
Re: downtown acapulco
no co ja poradzę! mają takie mało kreatywne hobby.
jake wczoraj siedział do nocy i tłumaczył chłopakowi maud co ma zrobić żeby ją zadowolić, nie wiem czy czytałaś xd na dodatek pomyślał, że jakby maud i marty się przespali to i tak by ich mu nie wydał, taki wierny z niego kolega. pomachał do niego z daleka - siema marty - przywitał się, chowając telefon do kieszeni spodni - okej, w sumie to czemu nie. gdzie kupiłeś to cudo? - zapytał poprawiając okulary na nosie.
jake wczoraj siedział do nocy i tłumaczył chłopakowi maud co ma zrobić żeby ją zadowolić, nie wiem czy czytałaś xd na dodatek pomyślał, że jakby maud i marty się przespali to i tak by ich mu nie wydał, taki wierny z niego kolega. pomachał do niego z daleka - siema marty - przywitał się, chowając telefon do kieszeni spodni - okej, w sumie to czemu nie. gdzie kupiłeś to cudo? - zapytał poprawiając okulary na nosie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°30
Re: downtown acapulco
hahahhaha xd
cos czytałam, ale jeszcze wszystkiego nie nadrobiłam ;x
jakie jaki dobry kolega! maud i marty w zasadzie i tak sypiali regularnie więc jake na pewno i o tym wiedział. i nie ostrzegł biednego benka! - tam - wskazał na mały straganik i pomachał do pani którą zanudził na śmierć swoimi opowieściami i jeszcze targował się o tego delfina - myslisz, że wytrzyma duże fale? - spojrzał na niego. widziałam w ogóle gre leila louis w której obstawiali że marty pierwszy bedzie ojcem bo nie ogarnia heheehehee, a marty się doskonale pilnował.
cos czytałam, ale jeszcze wszystkiego nie nadrobiłam ;x
jakie jaki dobry kolega! maud i marty w zasadzie i tak sypiali regularnie więc jake na pewno i o tym wiedział. i nie ostrzegł biednego benka! - tam - wskazał na mały straganik i pomachał do pani którą zanudził na śmierć swoimi opowieściami i jeszcze targował się o tego delfina - myslisz, że wytrzyma duże fale? - spojrzał na niego. widziałam w ogóle gre leila louis w której obstawiali że marty pierwszy bedzie ojcem bo nie ogarnia heheehehee, a marty się doskonale pilnował.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°31
Re: downtown acapulco
w sensie jakby ich tutaj w pokoju nakrył to by benowi nic nie powiedział bo po co xd wolał ich kryć, bo wiedział, ze maud i tak jest jaka jest. na dodatek louis obstawiał maud! więc coś jest na rzeczy. spojrzał w kierunku straganiku - widziałem tą panią, parę razy obok niej przechodziłem ale nie miała dla mnie niczego interesującego więc nie skorzystałem - zaśmiał się - przekonajmy się w takim razie! plaża jest gdzieś... tam? - rozejrzał się w którym kierunku powinni iść ale nie wiedział, bo właściwie trafił tu przypadkowo.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°32
Re: downtown acapulco
jednak na razie maud i marty zajmowali się czymś innym więc nie grozi to żadną wpadką xd
- bo pewnie nie wszedłeś głębiej, tylko oglądałeś to co jest wystawione - zaśmiał się - w środku miała nawet jakieś dziwne afrodyzjaki na dziewczyny, może warte wypróbowania - poklepał go po plecach. skąd miał wiedzieć, ze jake radził sobie doskonale bez afrodyzjaków - tam! - wskazał pewnie bo w przeciwieństwie do andersona czy leili nie gubił sie xd
- bo pewnie nie wszedłeś głębiej, tylko oglądałeś to co jest wystawione - zaśmiał się - w środku miała nawet jakieś dziwne afrodyzjaki na dziewczyny, może warte wypróbowania - poklepał go po plecach. skąd miał wiedzieć, ze jake radził sobie doskonale bez afrodyzjaków - tam! - wskazał pewnie bo w przeciwieństwie do andersona czy leili nie gubił sie xd
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°33
Re: downtown acapulco
na razie xd ciekawe czy na wyjeździe już zdążyli wylądować w łóżku bez naszej wiedzy.
- dobra, to idziemy tam - zaczęli iść we wskazane przez martiego miejsce - jak w ogóle wycieczka? - zapytał zainteresowany - bo ja na razie albo imprezuję, albo tłumaczę koledze jak się powinno traktować dziewczyny w łóżku - rozłożył bezradnie ręce. nie zamierzał mówić martiemu, że chodziło o chłopaka maud, bo po co o tym mówić. nie chciało mu się xd - nie zamierzam kupować afrodyzjaków! nie jestem sierotą - pokazał mu język, bardzo dorośle.
- dobra, to idziemy tam - zaczęli iść we wskazane przez martiego miejsce - jak w ogóle wycieczka? - zapytał zainteresowany - bo ja na razie albo imprezuję, albo tłumaczę koledze jak się powinno traktować dziewczyny w łóżku - rozłożył bezradnie ręce. nie zamierzał mówić martiemu, że chodziło o chłopaka maud, bo po co o tym mówić. nie chciało mu się xd - nie zamierzam kupować afrodyzjaków! nie jestem sierotą - pokazał mu język, bardzo dorośle.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°34
Re: downtown acapulco
że niby nasze postacie żyją własnym życiem? może xd
ruszyli zatem w kierunku plaży i faktycznie to był kierunek gdzie byla plaża! - hmmm - zamyślił sie nad swoimi wrażeniami z wycieczki - wypiłem do tej pory dużo alkoholu, jadłem nie płacąc i wdałem się w bójkę - przyznał - więc nieźle - zaśmiał się zaraz i zaraz objął go pocieszająco ramieniem - spokojnie, jeszcze na tej wycieczce przygruchasz sobie jakąś dziewczynę - bo myślał, że narzeka ze tylko imprezuje albo tłumaczy jakieś dziwne rzeczy xd
ruszyli zatem w kierunku plaży i faktycznie to był kierunek gdzie byla plaża! - hmmm - zamyślił sie nad swoimi wrażeniami z wycieczki - wypiłem do tej pory dużo alkoholu, jadłem nie płacąc i wdałem się w bójkę - przyznał - więc nieźle - zaśmiał się zaraz i zaraz objął go pocieszająco ramieniem - spokojnie, jeszcze na tej wycieczce przygruchasz sobie jakąś dziewczynę - bo myślał, że narzeka ze tylko imprezuje albo tłumaczy jakieś dziwne rzeczy xd
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°35
Re: downtown acapulco
obstawiam, że tak xd
- wdałeś się w bójkę? maaarty - pokręcił z niedowierzaniem głową - ty i bójki? to do ciebie totalnie nie pasuje - zauważył rozbawiony - ej ej, moment moment. przespałem się ostatnio z ashley - zaznaczył, bo nie chciał wyjść na totalnego frajera - a poza tym z jakąś kelnerką i z jakąś przypadkową laską z klubu do którego poszedłem się uchlać i dobrze zabawić. a ty? przespałeś się z kimś ciekawym? - uwielbiał najwidoczniej plotkować xd - może z maud? - zażartował a potem poklepał go po ramieniu.
- wdałeś się w bójkę? maaarty - pokręcił z niedowierzaniem głową - ty i bójki? to do ciebie totalnie nie pasuje - zauważył rozbawiony - ej ej, moment moment. przespałem się ostatnio z ashley - zaznaczył, bo nie chciał wyjść na totalnego frajera - a poza tym z jakąś kelnerką i z jakąś przypadkową laską z klubu do którego poszedłem się uchlać i dobrze zabawić. a ty? przespałeś się z kimś ciekawym? - uwielbiał najwidoczniej plotkować xd - może z maud? - zażartował a potem poklepał go po ramieniu.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°36
Re: downtown acapulco
ech.
- czasami sie zdarza - zasmiał się - poza tym to nie ja zacząłem - zaraz się zaczął tłumaczyć. choć faktem było że troche on zaczął i był zazdrosny, no ale nie chciał wdawać się w szczegóły bo nie chciał zajmować sobie głowy peggy skoro ta i tak miała go gdzieś, przynajmniej jemu się tak wydawało! przystanął i zaczął mu bić powoli brawo - no pięknie, jaki z ciebie lowelas jake - pewnie wszyscy w paczce śmieszkowali z jego friendzonów - z nikim nie spałem - uniósł ręce w geście niewinności, nawet delfin spod pachy mu wypadł - jestem niewinny - jasne xd
- czasami sie zdarza - zasmiał się - poza tym to nie ja zacząłem - zaraz się zaczął tłumaczyć. choć faktem było że troche on zaczął i był zazdrosny, no ale nie chciał wdawać się w szczegóły bo nie chciał zajmować sobie głowy peggy skoro ta i tak miała go gdzieś, przynajmniej jemu się tak wydawało! przystanął i zaczął mu bić powoli brawo - no pięknie, jaki z ciebie lowelas jake - pewnie wszyscy w paczce śmieszkowali z jego friendzonów - z nikim nie spałem - uniósł ręce w geście niewinności, nawet delfin spod pachy mu wypadł - jestem niewinny - jasne xd
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°37
Re: downtown acapulco
tak ech.
- nie ty zacząłeś? nie bij się więcej bo to szkodzi na tą twoją ładną buźkę - zrobił gest dookoła jego twarzy a potem złapał za delfina i walnął go nim w głowę - spierdalaj singleton. może i nie jestem kandydatem do związków ale przynajmniej się z kimś rucham - walnął go znów w głowę. dobrze, że delfin był miękki - mhm, wszyscy wiemy że sypiasz z maud. no weź powiedz kogo zaliczyłeś! jestem ciekawy! ja ci powiedziałem - wytknął mu to od razu.
- nie ty zacząłeś? nie bij się więcej bo to szkodzi na tą twoją ładną buźkę - zrobił gest dookoła jego twarzy a potem złapał za delfina i walnął go nim w głowę - spierdalaj singleton. może i nie jestem kandydatem do związków ale przynajmniej się z kimś rucham - walnął go znów w głowę. dobrze, że delfin był miękki - mhm, wszyscy wiemy że sypiasz z maud. no weź powiedz kogo zaliczyłeś! jestem ciekawy! ja ci powiedziałem - wytknął mu to od razu.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°38
Re: downtown acapulco
- nie szkodzi wcale, zobacz mam kilka blizn, na przykład o tu! - wskazał na bliznę pod brwią. zaśmiał się kiedy dostał delfinem - tak, tak wiemy, jesteś wytrwanym ruchaczem - pokiwał głową. już się z niego nie śmiał bo zaraz by się obraził a nie potrzebował więcej kłótni i bójek - z nikim, szukam tutaj zen - złożył ręce jak do modlitwy i zamknął oczy udając że słucha swojego wewnętrznego głosu.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°39
Re: downtown acapulco
popukał się w czoło jak pokazał mu te blizny na twarzy - następnym razem po prostu weź się i opanuj a nie bijesz niewinnych ludzi - poklepał go po ramieniu. jake jakoś średnio nadawał się do bójek, z resztą on się nigdy z nikim nie kłócił - oj weź się odwal no naprawdę. przyjechałem tutaj się bawić a nie zastanawiać nad robotą czy nad studiami to korzystam - tachał dalej tego delfina - uważaj bo uwierzę - nie wierzył, że marty nikogo nie zaciągnął do łóżka! - idziesz czy nie - zapytał ciągnąc go za sobą.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°40
Re: downtown acapulco
- on wcale nie był niewinny! - wyrwał mu tego delfina i polecieli na plażę a marty dalej mu wmawiał że nie miał żadnych podbojów!