Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Lis 26, 2022 10:44 pm, w całości zmieniany 8 razy
|4| lizzie & regina
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
|4| lizzie & regina
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Lis 26, 2022 10:44 pm, w całości zmieniany 8 razy
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°151
Re: |4| lizzie & regina
jak skonczy studia z lepszą oceną niż dopuszczający xd
regina też nie była przygotowana na to że zabraknie jej leków bo wszystkiego skrupulatnie pilnowała! tak też było tym razem więc było to coś dziwnego. regina nie była w stanie zbyt wiele mówić więc tylko kiwała głową, a flynn mógł widziec jak sinieją jej usta. mieli jednak szczęście że pogotowie w mieście było szybsze i lepsze niż ochroniarze rojalsów xd wpadli i od razu podali jej zastrzyk rozluźniający, ale niestety nie pomógł więc musieli jej zrobić tracheotomię xd i trauma dla flynna xd
regina też nie była przygotowana na to że zabraknie jej leków bo wszystkiego skrupulatnie pilnowała! tak też było tym razem więc było to coś dziwnego. regina nie była w stanie zbyt wiele mówić więc tylko kiwała głową, a flynn mógł widziec jak sinieją jej usta. mieli jednak szczęście że pogotowie w mieście było szybsze i lepsze niż ochroniarze rojalsów xd wpadli i od razu podali jej zastrzyk rozluźniający, ale niestety nie pomógł więc musieli jej zrobić tracheotomię xd i trauma dla flynna xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°152
Re: |4| lizzie & regina
tak xd
dawno tak sie nie stresowal xd ale przynajmniej nie musial dluzej siedziec nad praca xd
dawno tak sie nie stresowal xd ale przynajmniej nie musial dluzej siedziec nad praca xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°153
Re: |4| lizzie & regina
nie musiał, ale musiał patrzeć jak zabierają ją na badania bo na koniec im odpłynęła i musieli posprawdzać czy wszystko ok plus ogarnąć jej astmę znowu, ups!
flynn miał wymówkę żeby nie pisać pracy xd
flynn miał wymówkę żeby nie pisać pracy xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°154
Re: |4| lizzie & regina
nie trzymali jej zbyt długo w szpitalu i kiedy okazało się, że nic jej nie jest i dostała zapas leków (plus kazanie, że ma sprawdzać jak się jej kończą) to wróciła do akademika. pewnie miała pogadankę z fatin i teraz rozpakowywała swoją torbę. była trochę przytłumiona szpitalną atmosferą i lekami, ale próbowała dojść do siebie. na dodatek dopiero ogarnęła że przez cały ten czas nie miała telefonu i nawet nie mogła go namierzyć w pokoju, ups!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°155
Re: |4| lizzie & regina
jak już oscar odespał kaca po tygodniowym imprezowaniu i upewnił się, że flynn wyszedł, to doprowadził się do porządku i poszedł odwiedzić reginę. chciał się spotkać w ich tajemnym miejscu, ale nadal mu nie odpisywała i teraz zaczął się zastanawiać, czy zrobił coś nie tak. był gotowy narazić się na bycie przyłapanym, byle zobaczyć reggie! słodziak! zapukał do drzwi, które fatin zostawiła uchylone i otworzył je szerzej.
- hej, nieznajoma - posłał jej swój najbardziej uroczy uśmiech, bo po prostu ucieszył się, że ją widzi. - wyjeżdżasz gdzieś? - spojrzał na torbę.
- hej, nieznajoma - posłał jej swój najbardziej uroczy uśmiech, bo po prostu ucieszył się, że ją widzi. - wyjeżdżasz gdzieś? - spojrzał na torbę.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°156
Re: |4| lizzie & regina
flynn siedział u hani na schadzce więc miał spokój i mógł poczuć się bezpieczniej podróżując pomiędzy swoim pokojem, a reginy.
pewnie telefon wylądował pod jej łóżkiem, a finalnie się rozładował skoro go nie ładowała przez parę dni. nie miała w głowie oscara przez to co się stało więc była zaskoczona jego odwiedzinami. widać było, że wygląda na zmarnowaną bo jednak pobyt w szpitalu to nic miłego. szczególnie że trochę ją tam wymęczyli tracheotomią i pełnym zestawem badań oraz setem kroplówek na wzmocnienie - cześć - uśmiechnęła się na jego widok, ale zaraz wróciła wzrokiem do torby, z której jednak wyjmowała rzeczy, a nie wkładała - nie, nie - odparła szybko. pewnie nie zdążyła zdjąć opaski ze szpitala więc to mogło dać mu jakąś wskazówkę!
pewnie telefon wylądował pod jej łóżkiem, a finalnie się rozładował skoro go nie ładowała przez parę dni. nie miała w głowie oscara przez to co się stało więc była zaskoczona jego odwiedzinami. widać było, że wygląda na zmarnowaną bo jednak pobyt w szpitalu to nic miłego. szczególnie że trochę ją tam wymęczyli tracheotomią i pełnym zestawem badań oraz setem kroplówek na wzmocnienie - cześć - uśmiechnęła się na jego widok, ale zaraz wróciła wzrokiem do torby, z której jednak wyjmowała rzeczy, a nie wkładała - nie, nie - odparła szybko. pewnie nie zdążyła zdjąć opaski ze szpitala więc to mogło dać mu jakąś wskazówkę!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°157
Re: |4| lizzie & regina
ciekawe, czy mieli z flynnem system, w którym zostawiali temu drugiemu informacje, jak długo ich nie będzie. wpisywali się w grafiku xd
kiedy się odwrociła, dostrzegł, że wygląda słabo i mina mu trochę zrzedła.
- stało się coś? - podszedł szybkim krokiem i z bliska zauważył opaskę ze szpitala. - byłaś w szpitalu? - już patrzył na nią przejętym wzrokiem. to by wyjaśniało, dlaczego się nie odzywała, ale jednocześnie był zły, że go nie poinformowała. myślał, że jest dla niej kimś więcej. to znaczy dobrym platonicznym przyjacielem, oczywiście.
kiedy się odwrociła, dostrzegł, że wygląda słabo i mina mu trochę zrzedła.
- stało się coś? - podszedł szybkim krokiem i z bliska zauważył opaskę ze szpitala. - byłaś w szpitalu? - już patrzył na nią przejętym wzrokiem. to by wyjaśniało, dlaczego się nie odzywała, ale jednocześnie był zły, że go nie poinformowała. myślał, że jest dla niej kimś więcej. to znaczy dobrym platonicznym przyjacielem, oczywiście.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°158
Re: |4| lizzie & regina
może tam grafik w excelu działał xd
chciała to ukryć, ale nie wyszło. ups! poza tym nie potrafiła zbytnio ukrywać takich rzeczy skoro faktycznie czuła się dość słabo. dobrze, że nie widział jej w dniu, w którym trafiła do szpitala.
zareagował dość stanowczo, czego sie nie spodziewała i zrobiła krok w tył nadziewając się tyłkiem na szafkę przy łóżku - to nic takiego - nie chciała żeby się martwił. ale im był bliżej tym mógł znaleźć więcej znaków że nie było to 'nic takiego'. blizna w okolicach tchawicy czy ślady igieł po kroplówce mówiły że nie była tam żeby wypisać leki na przeziębienie xd na szczęście nie wyczuła, ze był zły bo bardziej przebijała się jego zmartwiona strona.
chciała to ukryć, ale nie wyszło. ups! poza tym nie potrafiła zbytnio ukrywać takich rzeczy skoro faktycznie czuła się dość słabo. dobrze, że nie widział jej w dniu, w którym trafiła do szpitala.
zareagował dość stanowczo, czego sie nie spodziewała i zrobiła krok w tył nadziewając się tyłkiem na szafkę przy łóżku - to nic takiego - nie chciała żeby się martwił. ale im był bliżej tym mógł znaleźć więcej znaków że nie było to 'nic takiego'. blizna w okolicach tchawicy czy ślady igieł po kroplówce mówiły że nie była tam żeby wypisać leki na przeziębienie xd na szczęście nie wyczuła, ze był zły bo bardziej przebijała się jego zmartwiona strona.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°159
Re: |4| lizzie & regina
nie sądzę, żeby flynn pamiętał, żeby się wpisywać. chyba że tak bardzo chciał unikać oscara, że jednak to robił xd
- nie wygląda na 'nic takiego' - odparł od razu. zmierzył ją wzrokiem i już widział, że stało się coś poważnego, a on o niczym nie wiedział i beztrosko spędzał sobie czas na wyjeździe. czuł się winny, że dobrze się bawił, podczas gdy w reginę wbijali igły. - czemu mi nie powiedziałaś? - wyrzucił jej takim tonem, jakby to było teraz najwazniejsze, a nie to, z jakiego powodu tam trafiła. jego duma została urażona i przez chwilę jego zmartwiona strona się schowała jednak.
- nie wygląda na 'nic takiego' - odparł od razu. zmierzył ją wzrokiem i już widział, że stało się coś poważnego, a on o niczym nie wiedział i beztrosko spędzał sobie czas na wyjeździe. czuł się winny, że dobrze się bawił, podczas gdy w reginę wbijali igły. - czemu mi nie powiedziałaś? - wyrzucił jej takim tonem, jakby to było teraz najwazniejsze, a nie to, z jakiego powodu tam trafiła. jego duma została urażona i przez chwilę jego zmartwiona strona się schowała jednak.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°160
Re: |4| lizzie & regina
flynn przejął to od karoli xd
nie sądziła, że to ukryje ale jednak miała jakiś cień nadziei, że oscar da się nabrać na jej 'nic takiego'.
ona nie uważała go za winnego. miał prawo gdzieś pojechać i dobrze się bawic, przecież nie będzie wiecznie kiblować z taka nudziara jak ona!
- ja, to znaczy... - zdziwiła się i nie spodziewała takiego wyrzutu. był trochę niemiły i się zestresowała - nie miałam telefonu ze sobą - powiedziała zgodnie z prawdą - chyba zostawiłam go gdzieś tutaj jak przyjechało pogotowie - tylko odkrywała karty że to jednak było coś poważnego. zaczęła się rozglądać szukając telefonu i nie patrzyła na oscara.
nie sądziła, że to ukryje ale jednak miała jakiś cień nadziei, że oscar da się nabrać na jej 'nic takiego'.
ona nie uważała go za winnego. miał prawo gdzieś pojechać i dobrze się bawic, przecież nie będzie wiecznie kiblować z taka nudziara jak ona!
- ja, to znaczy... - zdziwiła się i nie spodziewała takiego wyrzutu. był trochę niemiły i się zestresowała - nie miałam telefonu ze sobą - powiedziała zgodnie z prawdą - chyba zostawiłam go gdzieś tutaj jak przyjechało pogotowie - tylko odkrywała karty że to jednak było coś poważnego. zaczęła się rozglądać szukając telefonu i nie patrzyła na oscara.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°161
Re: |4| lizzie & regina
albo karola od flynna xd
jego mózg nie działał tak jak trzeba, ale nie było z nim aż tak źle.
zobowiązał się do tego, że będzie się nią opiekować, a potem wyjechał na kilka dni i wylądowała w szpitalu. nic dziwnego, że czuł się winny!
- przepraszam - mruknął, kiedy zorientował się, że zestresował ją swoim wyrzutem. - nie miałaś obowiązku mnie informować, po prostu... - wciągnął powietrze, bo nie potrafił tak po prostu po ludzku powiedzieć, że się przejął bardziej, niż powinien. nikt nie wiedział o ich zakazanej znajomości i nie mógł mu przekazać wieści o samopoczuciu reginy. - jak się czujesz? - spytał, zmieniając temat, i teraz już troska znów przebijała się w jego głosie i spojrzeniu.
jego mózg nie działał tak jak trzeba, ale nie było z nim aż tak źle.
zobowiązał się do tego, że będzie się nią opiekować, a potem wyjechał na kilka dni i wylądowała w szpitalu. nic dziwnego, że czuł się winny!
- przepraszam - mruknął, kiedy zorientował się, że zestresował ją swoim wyrzutem. - nie miałaś obowiązku mnie informować, po prostu... - wciągnął powietrze, bo nie potrafił tak po prostu po ludzku powiedzieć, że się przejął bardziej, niż powinien. nikt nie wiedział o ich zakazanej znajomości i nie mógł mu przekazać wieści o samopoczuciu reginy. - jak się czujesz? - spytał, zmieniając temat, i teraz już troska znów przebijała się w jego głosie i spojrzeniu.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°162
Re: |4| lizzie & regina
hehe, plot twist!
jasne, zobowiązał się. ale regina jednak nie traktowała tego jako stuprocentowego zobowiązania! głównie dlatego, że oscar prowadził bardziej rozrywkowy tryb życia niż ona i nie mógł być na każde jej zawołanie. co też jej powiedział kiedy zepsuła mu schadzkę z laską xd
klapnęła na łóżku i patrzyła na niego z dołu kiedy się zapowietrzył. dłonią przeszukiwała łóżko i w końcu wydobyła z pościeli telefon. nacisnęła pare razy guzik żeby go włączyć - już lepiej - zapewniła. ale zmieniały jej się wersje bo niedawno twierdziła, że po prostu dobrze - to był tylko atak astmy, zapomniałam dokupić leki - nie wyczaiła jeszcze że lizzie je podkradała xd - nie musisz się martwić - palnęła myśląc, ze to takie proste.
jasne, zobowiązał się. ale regina jednak nie traktowała tego jako stuprocentowego zobowiązania! głównie dlatego, że oscar prowadził bardziej rozrywkowy tryb życia niż ona i nie mógł być na każde jej zawołanie. co też jej powiedział kiedy zepsuła mu schadzkę z laską xd
klapnęła na łóżku i patrzyła na niego z dołu kiedy się zapowietrzył. dłonią przeszukiwała łóżko i w końcu wydobyła z pościeli telefon. nacisnęła pare razy guzik żeby go włączyć - już lepiej - zapewniła. ale zmieniały jej się wersje bo niedawno twierdziła, że po prostu dobrze - to był tylko atak astmy, zapomniałam dokupić leki - nie wyczaiła jeszcze że lizzie je podkradała xd - nie musisz się martwić - palnęła myśląc, ze to takie proste.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°163
Re: |4| lizzie & regina
na co dzień, kiedy regina nie miała takich problemów, oscar mógł sobie pozwalać na imprezowanie i denerwowanie się, kiedy psuła mu schadzki, ale kiedy okazywało się, że reginie coś się stało, to nagle chciał zgrywać bohatera.
zrobiło mu się trochę głupio, kiedy wyciągnęła telefon, bo od razu pomyślał o tym, że jak regina go włączy, to zaczną jej lecieć powiadomienia z jego wiadomościami i nie chciał być przy tym. wstydził się teraz, że wysłał ich aż tak dużo xd widział, że regina się plącze w zeznaniach i domyślał się, że akcja musiała być grubsza, skoro przyjechało pogotowie.
- nie musisz umniejszać temu, co się stało. wydaje się poważne - odparł. widział te ślady na jej ciele i wiedział, ze to nie było nic takiego. niemartwienie się wcale nie było dla niego proste. to było silniejsze od niego! - to nie przysparzaj mi powodów do zmartwień - próbował zażartować.
zrobiło mu się trochę głupio, kiedy wyciągnęła telefon, bo od razu pomyślał o tym, że jak regina go włączy, to zaczną jej lecieć powiadomienia z jego wiadomościami i nie chciał być przy tym. wstydził się teraz, że wysłał ich aż tak dużo xd widział, że regina się plącze w zeznaniach i domyślał się, że akcja musiała być grubsza, skoro przyjechało pogotowie.
- nie musisz umniejszać temu, co się stało. wydaje się poważne - odparł. widział te ślady na jej ciele i wiedział, ze to nie było nic takiego. niemartwienie się wcale nie było dla niego proste. to było silniejsze od niego! - to nie przysparzaj mi powodów do zmartwień - próbował zażartować.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°164
Re: |4| lizzie & regina
chciał być jej bohaterem tylko jak działo się źle. a kiedy było okej chciał mieć normalne życie. ciężko będzie xd
nie wiedziała że tyle tego wysłał więc odpalała telefon nieświadoma tego co ją czeka. nie zdążyła zerknąć na wyświetlacz więc mógł go wyrzucić przez okno żeby ratować reputację. teraz skupiała się na nim skoro wykazywał zainteresowanie. patrzyła na niego z dołu wielkimi oczyskami. już się przygotowywała do zrobienia loda zmieniającego życie xd - nie umniejszam - dotknęła swojej pokłutej ręki - po prostu nie chcę być czyimś powodem do zmartwień - a miała wrażenie że wiecznie była przez swoją osobę - nie robię tego specjalnie - zaśmiała się lekko kiedy i on zażartował i pacnęła go w udo. dobrze, że trafiła xd wtedy przyjrzała się telefonowi i mogła zobaczyć dużo wiadomości od niego. mógł poczuć cringe - nie było tam żadnych fajnych dziewczyn? - zapytała żartobliwie bo uznała, że nie było skoro wysyłał jej tyle wiadomości xd
nie wiedziała że tyle tego wysłał więc odpalała telefon nieświadoma tego co ją czeka. nie zdążyła zerknąć na wyświetlacz więc mógł go wyrzucić przez okno żeby ratować reputację. teraz skupiała się na nim skoro wykazywał zainteresowanie. patrzyła na niego z dołu wielkimi oczyskami. już się przygotowywała do zrobienia loda zmieniającego życie xd - nie umniejszam - dotknęła swojej pokłutej ręki - po prostu nie chcę być czyimś powodem do zmartwień - a miała wrażenie że wiecznie była przez swoją osobę - nie robię tego specjalnie - zaśmiała się lekko kiedy i on zażartował i pacnęła go w udo. dobrze, że trafiła xd wtedy przyjrzała się telefonowi i mogła zobaczyć dużo wiadomości od niego. mógł poczuć cringe - nie było tam żadnych fajnych dziewczyn? - zapytała żartobliwie bo uznała, że nie było skoro wysyłał jej tyle wiadomości xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°165
Re: |4| lizzie & regina
bywał jej bohaterem już w kilku sytuacjach. na dłuższą metę okazało się to jednak męczącym zajęciem. musiał jakoś odreagowywać xd
hahaha regina już ustawiała dobrą perspektywę do loda xd
- trudno, jesteś, więc musisz się z tym pogodzić - przykucnął koło niej i też lekko dotknął jej ręki, muskając palcami miejsce koło śladów po wkłuciach. też wolałby, żeby regina nie była jego powodem do zmartwień, ale jednak tak się stało. poczuł cringe, kiedy na ekranie pojawiły się jego wiadomości. - były, dlatego chciałem ci o nich wszystkich opowiedzieć - zażartował drętwo, bo nie byli na takim poziomie przyjaźni. poza tym dla niego najfajniejszą dziewczyną była regina, ale nie przyznawał się do tego na głos. miałby jeszcze większy cringe do siebie, gdyby to powiedział xd zabrał jej telefon i odłożył na bok, żeby nie czytała jego wiadomości pytań, czy go olała. - potrzebujesz czegoś? - wrócił do tematu martwienia się o nią.
hahaha regina już ustawiała dobrą perspektywę do loda xd
- trudno, jesteś, więc musisz się z tym pogodzić - przykucnął koło niej i też lekko dotknął jej ręki, muskając palcami miejsce koło śladów po wkłuciach. też wolałby, żeby regina nie była jego powodem do zmartwień, ale jednak tak się stało. poczuł cringe, kiedy na ekranie pojawiły się jego wiadomości. - były, dlatego chciałem ci o nich wszystkich opowiedzieć - zażartował drętwo, bo nie byli na takim poziomie przyjaźni. poza tym dla niego najfajniejszą dziewczyną była regina, ale nie przyznawał się do tego na głos. miałby jeszcze większy cringe do siebie, gdyby to powiedział xd zabrał jej telefon i odłożył na bok, żeby nie czytała jego wiadomości pytań, czy go olała. - potrzebujesz czegoś? - wrócił do tematu martwienia się o nią.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°166
Re: |4| lizzie & regina
nie dostał jeszcze od niej nagrody, dlatego tak go to męczyło. wszystko w swoim czasie xd
- łatwo ci mówić - on nie był taką ofiarą losu więc nie wiedział jak to jest kiedy wszyscy patrzyli na ciebie jak na porcelanową figurę która miała się zaraz potłuc. choć może przez chwilę tak patrzyli jak wybudził się ze śpiączki, a jak okazało się ze nadal jest chujkiem to przestali xd - och, to potem poczytam. może którąś znam - zażartowała równie drętwo bo nie znała żadnej fajnej laski na poziomie oscara! mógł chociaż odetchnąć z ulgą że nie czytała teraz tego co pisał jak się wkurzał - dużo snu - przyznała, że jest zmęczona - i pana królisia, ale na szczęście go odzyskałam - powiedziała dumnie wyciągając go z torby. flynn pewnie go przyniósł po kłótni z oscarem - nie wiedziałam, że zostawiłam go u was - zamachała pluszakiem. nie wiedziała też jaka była kłótnia o jego honor xd
- łatwo ci mówić - on nie był taką ofiarą losu więc nie wiedział jak to jest kiedy wszyscy patrzyli na ciebie jak na porcelanową figurę która miała się zaraz potłuc. choć może przez chwilę tak patrzyli jak wybudził się ze śpiączki, a jak okazało się ze nadal jest chujkiem to przestali xd - och, to potem poczytam. może którąś znam - zażartowała równie drętwo bo nie znała żadnej fajnej laski na poziomie oscara! mógł chociaż odetchnąć z ulgą że nie czytała teraz tego co pisał jak się wkurzał - dużo snu - przyznała, że jest zmęczona - i pana królisia, ale na szczęście go odzyskałam - powiedziała dumnie wyciągając go z torby. flynn pewnie go przyniósł po kłótni z oscarem - nie wiedziałam, że zostawiłam go u was - zamachała pluszakiem. nie wiedziała też jaka była kłótnia o jego honor xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°167
Re: |4| lizzie & regina
dawno nie zrobiła mu zapiekanki xd
- tobie też łatwo mówić, że mamy się nie martwić - odbił piłeczkę. nawet mówił w liczbie mnogiej, więc w pewnym stopniu identyfikował się z flynnem, wyobrażając sobie, że ten też się martwił. mieli tą jedną rzecz wspólną. oscar był przyzwyczajony do tego, że ludzie gapili się na niego jak na jakiegoś cyborga, ale potem wszyscy wrócili ze swoim życiem do porządku dziennego i zapomnieli o jego dramkach. - nie musisz tego czytać, mogę ci wszystko opowiedzieć - próbował ją odwieść od pomysłu czytania tych wiadomości. uśmiechnął się krzywo na widok pluszaka. - dobrze się nim zaopiekowaliśmy - zapewnił ją, chociaż tak naprawdę pan króliś miał traumę po pobycie w ich pokoju xd - powinnaś odpocząć - wstał, żeby zacząć się wycofywać z pokoju. - nie możesz się przemęczać. odpuścimy ćwiczenia i turniej - zasugerował. nadal chciał się wymigać.
- tobie też łatwo mówić, że mamy się nie martwić - odbił piłeczkę. nawet mówił w liczbie mnogiej, więc w pewnym stopniu identyfikował się z flynnem, wyobrażając sobie, że ten też się martwił. mieli tą jedną rzecz wspólną. oscar był przyzwyczajony do tego, że ludzie gapili się na niego jak na jakiegoś cyborga, ale potem wszyscy wrócili ze swoim życiem do porządku dziennego i zapomnieli o jego dramkach. - nie musisz tego czytać, mogę ci wszystko opowiedzieć - próbował ją odwieść od pomysłu czytania tych wiadomości. uśmiechnął się krzywo na widok pluszaka. - dobrze się nim zaopiekowaliśmy - zapewnił ją, chociaż tak naprawdę pan króliś miał traumę po pobycie w ich pokoju xd - powinnaś odpocząć - wstał, żeby zacząć się wycofywać z pokoju. - nie możesz się przemęczać. odpuścimy ćwiczenia i turniej - zasugerował. nadal chciał się wymigać.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°168
Re: |4| lizzie & regina
w akademiku nie było odpowiedniego sprzętu xd
- nie zrozumiesz - ucięła temat bo nie była pełna sił żeby mu tłumaczyć, że chciałaby a by ludzie postrzegali ją jako zaradną dziewczynę, która sobie poradzi, a nie jako chorowitą, nieporadną pierdołę. miała taką łatkę przypiętą! podziwiała oscara za to, że taki nie był, nawet jeśli przez chwilę ludzie postrzegali go inaczej.
- jeśli chcesz - zgodziła się nie czytać smsów - ale bez pikantnych szczegółów - była przekonana, że zaliczył tam tabun lasek. takie miała o nim zdanie xd miał traumę, ale się nie poskarżył, a regina odłożyła go na poduszkę żeby odpoczywał. nie widziała uszkodzeń więc faktycznie uznała, że dobrze się nim zajęli! rozpuściła włosy związane w kucyk i zaczęła się faktycznie ogarniać żeby pójść spac, potrzebowała tego - jeśli nie chcesz ze mną tańczyć to możemy odpuścić - ona nie chciała tego robić, ale wiedziała, że to dla niego może być siara skoro miał opcje tańczenie z nią na turnieju i ćwiczenia albo podrywanie fajniejszych lasek lub chodzenie na imprezy!
- nie zrozumiesz - ucięła temat bo nie była pełna sił żeby mu tłumaczyć, że chciałaby a by ludzie postrzegali ją jako zaradną dziewczynę, która sobie poradzi, a nie jako chorowitą, nieporadną pierdołę. miała taką łatkę przypiętą! podziwiała oscara za to, że taki nie był, nawet jeśli przez chwilę ludzie postrzegali go inaczej.
- jeśli chcesz - zgodziła się nie czytać smsów - ale bez pikantnych szczegółów - była przekonana, że zaliczył tam tabun lasek. takie miała o nim zdanie xd miał traumę, ale się nie poskarżył, a regina odłożyła go na poduszkę żeby odpoczywał. nie widziała uszkodzeń więc faktycznie uznała, że dobrze się nim zajęli! rozpuściła włosy związane w kucyk i zaczęła się faktycznie ogarniać żeby pójść spac, potrzebowała tego - jeśli nie chcesz ze mną tańczyć to możemy odpuścić - ona nie chciała tego robić, ale wiedziała, że to dla niego może być siara skoro miał opcje tańczenie z nią na turnieju i ćwiczenia albo podrywanie fajniejszych lasek lub chodzenie na imprezy!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°169
Re: |4| lizzie & regina
to będzie musiała w inny sposób go nagradzać xd
miał ochotę powiedzieć jej, że nie rozumie, że ludzie naprawdę się o nią martwią, bo im na niej zależy, ale jednak zachował to w sobie i pozwolił jej uciąć temat. natura dupka wygrywała w oscarze, bo taki był całe życie. wypadek oczywiście też go zmienił, ale na pewno nie chciał robić z siebie ofiary losu przez to, co mu się przytrafiło. czas wkurzenia na świat minął i teraz był na drodze odkupienia.
- to najlepsze szczegóły - zażartował. może chciał wybadać, na ile jest świętoszką. odkrywał w sobie nowe pokłady zainteresowania reginą w aspektach, o które nigdy by się nie podejrzewał, więc teraz musiał się gimnastykować. - nie chcę, żebyś się przemęczała - zwalił to na jej kiepski stan. złapał okazję do wymigania się i próbował skorzystać. nie wiedział, że regina jest mądrzejsza od niego i dawno się domyśla, że oscar uważa ich tańce za obciach.
miał ochotę powiedzieć jej, że nie rozumie, że ludzie naprawdę się o nią martwią, bo im na niej zależy, ale jednak zachował to w sobie i pozwolił jej uciąć temat. natura dupka wygrywała w oscarze, bo taki był całe życie. wypadek oczywiście też go zmienił, ale na pewno nie chciał robić z siebie ofiary losu przez to, co mu się przytrafiło. czas wkurzenia na świat minął i teraz był na drodze odkupienia.
- to najlepsze szczegóły - zażartował. może chciał wybadać, na ile jest świętoszką. odkrywał w sobie nowe pokłady zainteresowania reginą w aspektach, o które nigdy by się nie podejrzewał, więc teraz musiał się gimnastykować. - nie chcę, żebyś się przemęczała - zwalił to na jej kiepski stan. złapał okazję do wymigania się i próbował skorzystać. nie wiedział, że regina jest mądrzejsza od niego i dawno się domyśla, że oscar uważa ich tańce za obciach.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°170
Re: |4| lizzie & regina
hehe.
oczywiście tego nie powiedział więc nadal czuła się jak ciężar. widziała pewnie jak nie raz psuła flynnowi lub nawet benkowi imprezy bo się źle czuła i musieli się nią zajmować, dlatego miała takie, a nie inne zdanie!
regina miała inne traumatyczne wydarzenia, która też ją trochę zmieniły ale to nie była zmiana na lepsze tak jak w przypadku oscara, który jednak był na drodze odkupienia!
- może wśród chłopaków, dziewczyny nie opowiadają o takich rzeczach - tak jakby wiedziała xd ciekawe z kim o tym gadała jak miała chłopaka. musiała mieć jakieś koleżanki w domyśle xd albo flynnowi opowiadała z desperacji haha. nie była świętoszką, choć jej zachowanie na to wskazywało - wiem na ile mogę sobie pozwolić - zanegowała to co powiedział. jasne, że zdawała sobie sprawę jakie oscar miał do tego podejście. była mu wdzięczna, że pomagał, ale jednocześnie czuła że może czuć się nieswojo - chce wystąpić na tym konkursie, ale jeśli ty nie chcesz to powiedz mi - poprosiła i zawinęła się w kołderkę, pod którą zdejmowała spodnie, które rzuciła na podłogę, a potem stanik, który też tam wylądował. była jeszcze na lekach i chciała po prostu odpoczywać. jutro posprząta! dobrze, ze przed nim nie zaczęła się rozbierać xd
oczywiście tego nie powiedział więc nadal czuła się jak ciężar. widziała pewnie jak nie raz psuła flynnowi lub nawet benkowi imprezy bo się źle czuła i musieli się nią zajmować, dlatego miała takie, a nie inne zdanie!
regina miała inne traumatyczne wydarzenia, która też ją trochę zmieniły ale to nie była zmiana na lepsze tak jak w przypadku oscara, który jednak był na drodze odkupienia!
- może wśród chłopaków, dziewczyny nie opowiadają o takich rzeczach - tak jakby wiedziała xd ciekawe z kim o tym gadała jak miała chłopaka. musiała mieć jakieś koleżanki w domyśle xd albo flynnowi opowiadała z desperacji haha. nie była świętoszką, choć jej zachowanie na to wskazywało - wiem na ile mogę sobie pozwolić - zanegowała to co powiedział. jasne, że zdawała sobie sprawę jakie oscar miał do tego podejście. była mu wdzięczna, że pomagał, ale jednocześnie czuła że może czuć się nieswojo - chce wystąpić na tym konkursie, ale jeśli ty nie chcesz to powiedz mi - poprosiła i zawinęła się w kołderkę, pod którą zdejmowała spodnie, które rzuciła na podłogę, a potem stanik, który też tam wylądował. była jeszcze na lekach i chciała po prostu odpoczywać. jutro posprząta! dobrze, ze przed nim nie zaczęła się rozbierać xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz27
- Post n°171
Re: |4| lizzie & regina
moze kiedyś uda mu się wypowiedzieć to na głos i ją przekonać do swojej perspektywy.
- chcę wystąpić z tobą - zapewnił ją. był niestety na tym etapie, gdzie był gotów się poświęcić, byle ona była szczęśliwa. plus podejrzewał, że nikt znajomy go tam nie zobaczy xd - nie po to tyle ćwiczyłem, żeby to poszło na marne - zażartował, żeby nie było zbyt poważnie. ale jak zaczęła się rozbierać pod kołdrą, to wiedział, że to jego moment na ewakuację, bo już za dużo sobie zaczął wyobrażać. kazał jej odpoczywać i meldować jak się czuje i wrócił do siebie.
- chcę wystąpić z tobą - zapewnił ją. był niestety na tym etapie, gdzie był gotów się poświęcić, byle ona była szczęśliwa. plus podejrzewał, że nikt znajomy go tam nie zobaczy xd - nie po to tyle ćwiczyłem, żeby to poszło na marne - zażartował, żeby nie było zbyt poważnie. ale jak zaczęła się rozbierać pod kołdrą, to wiedział, że to jego moment na ewakuację, bo już za dużo sobie zaczął wyobrażać. kazał jej odpoczywać i meldować jak się czuje i wrócił do siebie.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°172
Re: |4| lizzie & regina
wyszła wcześniej z zajęć bo jakoś źle się czuła i kiedy weszła zastała lizzie grzebiącą w jej szafce z lekami xd
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset23
- Post n°173
Re: |4| lizzie & regina
od razu do celu xd
nie przejela sie, ze reggie ja przylapala bo przeciez pozwolila jej pozyczac co chciala xd - hej - przywitala sie i dalej grzebala.
nie przejela sie, ze reggie ja przylapala bo przeciez pozwolila jej pozyczac co chciala xd - hej - przywitala sie i dalej grzebala.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature23
- Post n°174
Re: |4| lizzie & regina
nie ma czasu na inne rzeczy xd rezultat musi się zgadzać xd
to i tak zdziwiło reginę bo myślała, że będzie się pytać o pozwolenie albo informować że coś brała. przeliczyła się xd - co robisz? - zapytała głupio.
to i tak zdziwiło reginę bo myślała, że będzie się pytać o pozwolenie albo informować że coś brała. przeliczyła się xd - co robisz? - zapytała głupio.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset23
- Post n°175
Re: |4| lizzie & regina
haha xd
- szukam czegos - nie krempowala sie xd - gdzie masz te zolte? mialam po nich ostatnio niezla faze - nie ukrywala, ze nie pierwszy raz grzebe w jej szufladzie. nie spodziewala sie, ze te laki sa bardzo wazne i nie byly to jakies tam przeciwbolowe tabletki.
- szukam czegos - nie krempowala sie xd - gdzie masz te zolte? mialam po nich ostatnio niezla faze - nie ukrywala, ze nie pierwszy raz grzebe w jej szufladzie. nie spodziewala sie, ze te laki sa bardzo wazne i nie byly to jakies tam przeciwbolowe tabletki.
|
|