First topic message reminder :
leon i babcia
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°1
leon i babcia
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°26
Re: leon i babcia
tak pobieżnie xd
jeśli to była ich grupa docelowa na święta to rodzice drew i jasmine też się powinni tam znaleźć patrząc na to jak ostatnie święta się skończyły.
- a gdzie indziej miałbym pójść? - uśmiechnął się, nie miał innych planów, a nawet jeśli by miał to czy zamieniłby spędzanie czasu w rodzinnej atmosferze na coś innego? tak james uważał to za rodzinną atmosferę bo nie znał normalnej rodzinnej atmosfery. nie uważał tego za bardzo niezręczne. albo james spisze przepis z babcią i potem spróbuje je upiec dla leona, romantyzm tysiąc!!!! - och - zawstydził się, ale nie uciekł kiedy wycierał go leoś - masz rację, każdy kęs się liczy - chwycił rogalika i zamachał nim zupełnie jakby chciał jakis toast tym rogalikiem wznieść albo coś. pewnie pech chciał że znowu ufajdał się dżemem, nie specjalnie!
jeśli to była ich grupa docelowa na święta to rodzice drew i jasmine też się powinni tam znaleźć patrząc na to jak ostatnie święta się skończyły.
- a gdzie indziej miałbym pójść? - uśmiechnął się, nie miał innych planów, a nawet jeśli by miał to czy zamieniłby spędzanie czasu w rodzinnej atmosferze na coś innego? tak james uważał to za rodzinną atmosferę bo nie znał normalnej rodzinnej atmosfery. nie uważał tego za bardzo niezręczne. albo james spisze przepis z babcią i potem spróbuje je upiec dla leona, romantyzm tysiąc!!!! - och - zawstydził się, ale nie uciekł kiedy wycierał go leoś - masz rację, każdy kęs się liczy - chwycił rogalika i zamachał nim zupełnie jakby chciał jakis toast tym rogalikiem wznieść albo coś. pewnie pech chciał że znowu ufajdał się dżemem, nie specjalnie!
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°27
Re: leon i babcia
gorzej, jeśli za rok rodzice jasmine i drew trafią do pokoju koło jasmine i drew i spotkają się na korytarzu.
- nie wiem, nie pilnuję, gdzie chodzisz... - zaplątał się w swoich słowach i już próbował się wycofać. leon padnie na kolana i mu się oświadczy przy tych rogalikach albo innym razem włoży pierścionek do rogalika. oby się nikt nie udławił. - tak, są najlepsze na świecie - pewnie już wcześniej hype'ował jamesa, że będą rogaliki i to był główny punkt wieczoru. zaśmiał się, gdy ufajdał się dżemem. tym razem leon urwał kawałek ręcznika papierowego i podał go jamesowi. - uważaj - powiedział z rozbawieniem, ale i czułością. przetarł mu twarz ręcznikiem i kiedy byli tak blisko, wypalił: - chcesz zobaczyć mój pokój? - nie miał niecnych zamiarów, wręcz przeciwnie. chciał ich rozproszyć, żeby nie byli tak blisko i nie kusili losu. trochę nie tędy droga, no ale... leoś xd
- nie wiem, nie pilnuję, gdzie chodzisz... - zaplątał się w swoich słowach i już próbował się wycofać. leon padnie na kolana i mu się oświadczy przy tych rogalikach albo innym razem włoży pierścionek do rogalika. oby się nikt nie udławił. - tak, są najlepsze na świecie - pewnie już wcześniej hype'ował jamesa, że będą rogaliki i to był główny punkt wieczoru. zaśmiał się, gdy ufajdał się dżemem. tym razem leon urwał kawałek ręcznika papierowego i podał go jamesowi. - uważaj - powiedział z rozbawieniem, ale i czułością. przetarł mu twarz ręcznikiem i kiedy byli tak blisko, wypalił: - chcesz zobaczyć mój pokój? - nie miał niecnych zamiarów, wręcz przeciwnie. chciał ich rozproszyć, żeby nie byli tak blisko i nie kusili losu. trochę nie tędy droga, no ale... leoś xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°28
Re: leon i babcia
pomysł na dramkę zacny!
- na studia i do pracy - przyznał się od razu zupełnie jakby chciał sie tłumaczyć, ale wcale nie chciał po prostu sam się zaplątał w tych tłumaczeniach, leon tak na niego działał. haha, to już wiadomo jak podbić serce leosia, oby nikt go nie wyprzedził! - są - potwierdził znowu stając się oficjalnym fanem babciowych rogalików z dżemem! - dzieki - papierowy ręcznik ukrył jego zawstydzenie bo jak tak leoś go wycierał to wywierał w nim jakieś emocje i pytanie które zadał też wywarlo w nim jakieś emocje - o, hm... - odebrał to inaczej niż leon i zrozumiał, że to może być pretekst/podtekst - jasne - zgodził się xd
- na studia i do pracy - przyznał się od razu zupełnie jakby chciał sie tłumaczyć, ale wcale nie chciał po prostu sam się zaplątał w tych tłumaczeniach, leon tak na niego działał. haha, to już wiadomo jak podbić serce leosia, oby nikt go nie wyprzedził! - są - potwierdził znowu stając się oficjalnym fanem babciowych rogalików z dżemem! - dzieki - papierowy ręcznik ukrył jego zawstydzenie bo jak tak leoś go wycierał to wywierał w nim jakieś emocje i pytanie które zadał też wywarlo w nim jakieś emocje - o, hm... - odebrał to inaczej niż leon i zrozumiał, że to może być pretekst/podtekst - jasne - zgodził się xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°29
Re: leon i babcia
jesli będziemy o tym pamiętać za rok!
na razie tylko james znał tę drogę do serca i żołądka leona. nic dziwnego, że pozostawał taki lojalny i opiekuńczy wobec babci!
- to sprawiedliwe, bo ja byłem w twoim pokoju milion razy - gadał dalej bez podtekstów i zaprowadził jamesa do swojego pokoju, który był najbardziej stonowany w całym domu, bo nie było tu tych dupereli, o które można było się potknąć w innych pomieszczeniach, ale jednak tandetne meble, żyrandol czy tapeta zostały. kontrastowały z szarą pościelą i pustką na biurku. - a więc to tu - rozłożył ręce, żeby mu pokazać, no i zrobiło się znowu niezręcznie, bo nie wiedział, co jeszcze powiedzieć. chciał od razu wracać do kuchni, bo przecież mieli przynieść babci deser.
na razie tylko james znał tę drogę do serca i żołądka leona. nic dziwnego, że pozostawał taki lojalny i opiekuńczy wobec babci!
- to sprawiedliwe, bo ja byłem w twoim pokoju milion razy - gadał dalej bez podtekstów i zaprowadził jamesa do swojego pokoju, który był najbardziej stonowany w całym domu, bo nie było tu tych dupereli, o które można było się potknąć w innych pomieszczeniach, ale jednak tandetne meble, żyrandol czy tapeta zostały. kontrastowały z szarą pościelą i pustką na biurku. - a więc to tu - rozłożył ręce, żeby mu pokazać, no i zrobiło się znowu niezręcznie, bo nie wiedział, co jeszcze powiedzieć. chciał od razu wracać do kuchni, bo przecież mieli przynieść babci deser.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°30
Re: leon i babcia
trzeba nową zakładkę z dramkami zrobić.
- to twój motel więc w teorii i twój pokój - zauważył. dobrze, że james nie był jego własnością jeszcze xd faktycznie pokój miał rozdwojenie jaźni jak leoś, z jednej strony tandeta, z drugiej minimalizm i porządek. james rozejrzał się, ale niestety nie było tam nic szczególnego, nic leonowego - schludnie - pochwalił i kiedy leon chciał się wycofać to wpadł na jamesa który stał za nim - stoję ci na drodzę, sorki - ale nie ruszył się bo przypadkiem ułożył dłonie na jego ramionach i tak zostały. przypadkiem xd
- to twój motel więc w teorii i twój pokój - zauważył. dobrze, że james nie był jego własnością jeszcze xd faktycznie pokój miał rozdwojenie jaźni jak leoś, z jednej strony tandeta, z drugiej minimalizm i porządek. james rozejrzał się, ale niestety nie było tam nic szczególnego, nic leonowego - schludnie - pochwalił i kiedy leon chciał się wycofać to wpadł na jamesa który stał za nim - stoję ci na drodzę, sorki - ale nie ruszył się bo przypadkiem ułożył dłonie na jego ramionach i tak zostały. przypadkiem xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°31
Re: leon i babcia
"dramki na za pięć lat".
- motel jest legalnie babci, tak samo jak dom - tłumaczył poważnie. w sumie przepisanie własności to kolejna rzecz, którą napoleon powinien się zająć, zanim babcia zupełnie odpłynie. chyba właśnie ten brak znaków szczególnych był najbardziej leonowy ze wszystkich znaków szczególnych. uśmiechnął się przepraszająco, gdy wpadł na jamesa. - nie wiedziałem, czy chcesz... zostać tu dłużej - przełknął ślinę, wpatrując się w niego. znowu miał na myśli ogólnie zwiedzanie pokoju, a nie zwiedzanie jego łóżka. - teraz czas na deser... - powiedział nieświadomie kusicielskim głosem, a wszystko przez to, że znowu przetarł mu palcem kącik ust, w którym dostrzegł resztki dżemu.
- motel jest legalnie babci, tak samo jak dom - tłumaczył poważnie. w sumie przepisanie własności to kolejna rzecz, którą napoleon powinien się zająć, zanim babcia zupełnie odpłynie. chyba właśnie ten brak znaków szczególnych był najbardziej leonowy ze wszystkich znaków szczególnych. uśmiechnął się przepraszająco, gdy wpadł na jamesa. - nie wiedziałem, czy chcesz... zostać tu dłużej - przełknął ślinę, wpatrując się w niego. znowu miał na myśli ogólnie zwiedzanie pokoju, a nie zwiedzanie jego łóżka. - teraz czas na deser... - powiedział nieświadomie kusicielskim głosem, a wszystko przez to, że znowu przetarł mu palcem kącik ust, w którym dostrzegł resztki dżemu.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°32
Re: leon i babcia
haha wspaniale!
- w takim razie mój pokój jest pokojem babci - faktycznie leon miał wiele rzeczy nie dopiętych, jak tak dalej pójdzie to motel jeszcze przejmie perry, najgorzej! - mógłbym - nie żeby szczególnie naciskał na to, ale chyba tu było spokojniej niż na dole, gdzie pewnie na cały regulator grał telewizor! - tak? - myślał o zupełnie innym deserze czyli o całowaniu się, ale kiedy przyblizył sie do leona z wyraźnym zamiarem to ten starł mu resztki dżemu z buzi więc zaraz sie karcił w głowie, że tak głupio postąpił - chyba twoja babcia woła - znalazł wygodną wymówkę i uciekł na dół, gdzie pewnie zapchał się rogalikami, a potem wrócił do motelu xd
- w takim razie mój pokój jest pokojem babci - faktycznie leon miał wiele rzeczy nie dopiętych, jak tak dalej pójdzie to motel jeszcze przejmie perry, najgorzej! - mógłbym - nie żeby szczególnie naciskał na to, ale chyba tu było spokojniej niż na dole, gdzie pewnie na cały regulator grał telewizor! - tak? - myślał o zupełnie innym deserze czyli o całowaniu się, ale kiedy przyblizył sie do leona z wyraźnym zamiarem to ten starł mu resztki dżemu z buzi więc zaraz sie karcił w głowie, że tak głupio postąpił - chyba twoja babcia woła - znalazł wygodną wymówkę i uciekł na dół, gdzie pewnie zapchał się rogalikami, a potem wrócił do motelu xd
|
|