farmers market
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
farmers market
First topic message reminder :
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°26
Re: farmers market
czerwony benek xd
na pewno jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności się odwdzięczył, jo się nie ograniczała teraz xd
na pewno jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności się odwdzięczył, jo się nie ograniczała teraz xd
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°27
Re: farmers market
kupowali z wesem marchewki xd inne warzywa też bo wes chciał coś ugotować, ale głównie marchewki xd marchewka gusa niestety jak się okazało po prawie ostatnim razie z aliną była nieprzydatna.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°28
Re: farmers market
tez chciala marchewki, ale bardziej zainteresowali ja chlopcy. - czesc - przywitala sie z nimi. - znowu robisz to dobre danie? - zapytala wesa. jesli tak to miala nadzieje, ze sie podzieli znowu!
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce20
- Post n°29
Re: farmers market
wesley długo ślęczał nad warzywami i wybierał najlepsze. tłumaczył gusowi, jakie marchewki są najlepsze xd
- cześć! - rozpromienił się na widok ivy. - tak, chcę, żeby gus też spróbował mojej marchewki - miał nadzieję, że to sprawi, że gus przestanie się denerwować xd
- cześć! - rozpromienił się na widok ivy. - tak, chcę, żeby gus też spróbował mojej marchewki - miał nadzieję, że to sprawi, że gus przestanie się denerwować xd
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°30
Re: farmers market
a gus bardzo nie chciał po ostatnich wpadkach rozmawiać o marchewkach. jak usłyszał głos ivy to aż podskoczył jakby się jej przestraszył - o wiele bardziej wolałabym spróbować pietruszki - gadał nerwowo i chwycił jakiś zwiędnięty biały korzeń pietruszki który oklapł, jak wiadomo co xd - cześć ivy - wymamrotał w końcu, ale tak jakby uciekał wzrokiem.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°31
Re: farmers market
biedny gus teraz bedzie mial jeszcze wiecej kompleksow.
- pietruszki tez sa dobre, ale mi lepiej smakuja marchewki - podzielila sie swoim zdaniem. - chyba, ze wes potrafi je dobrze przyzadzic I zmienilabym zdanie - zamiala sie. - hej gus - przywitala sie ponownie I pomachala do chlopaka.
- pietruszki tez sa dobre, ale mi lepiej smakuja marchewki - podzielila sie swoim zdaniem. - chyba, ze wes potrafi je dobrze przyzadzic I zmienilabym zdanie - zamiala sie. - hej gus - przywitala sie ponownie I pomachala do chlopaka.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce20
- Post n°32
Re: farmers market
- marchewka wysoko postawiła poprzeczkę - zaśmiał się. miłość do marchewki to prawie jak once you go black, you never go back xd - ale specjalnie dla ciebie mogę poszukać przepisów, w których pietruszka gra pierwsze skrzypce - złapał warzywo i zastanawiał się głośno. przez przypadek flirtował z ivy, ale był zbyt skupiony na kulinarnych rozmyślaniach, żeby wyłapać poziom niezręczności brata.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°33
Re: farmers market
ciekawe jakie kolejne lęki się w nim obudzą.
- tak wiemy, marchewki są tu - pokazał dłonia wysoki poziom ponad swoją głową - a pietruszki tam - pokazał poziom na poziomie swoich stóp. "once you go black, you never go back xd" to dewiza leny hehe. z wkurzenia rzucił ta pietruszką, ale nie trafił w skrzynkę z której wyjął tylko w jakąś agresywną starsza babcię, która zaczęła krzyczeć że to napaść i zaczęła go okładać torebką xd kto go uratuje xd to wina gusa i ivy że się tak zachowywał xd
- tak wiemy, marchewki są tu - pokazał dłonia wysoki poziom ponad swoją głową - a pietruszki tam - pokazał poziom na poziomie swoich stóp. "once you go black, you never go back xd" to dewiza leny hehe. z wkurzenia rzucił ta pietruszką, ale nie trafił w skrzynkę z której wyjął tylko w jakąś agresywną starsza babcię, która zaczęła krzyczeć że to napaść i zaczęła go okładać torebką xd kto go uratuje xd to wina gusa i ivy że się tak zachowywał xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower22
- Post n°34
Re: farmers market
- ale moga byc tu jesli wesowi sie uda - pokazala reka pomiedzy poziomem marchewki I pietruszki. wierszyla w jego zdolnosci I byla ciekawa co wymysli. zasmiala sie kiedy babcia zaczela atakowac gusa. - wojna na jedzenie! - wykrzyknela. chwycila jakies warzywo I rzucila w babcie zeby bronic gusa. nie pomyslala, ze jest za stara. skoro byla taka wojownicza to jej sie nalezalo xd
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce20
- Post n°35
Re: farmers market
- potrafię sprawić, że nawet pietruszki zyskają blask - żartował. gus powinien potraktować to jako obietnicę, że brat poprawi jego wizerunek w oczach ivy i innych dziewczyn xd zamiast tego zaraz wydarzyło się bardzo dużo rzeczy, a wes skupił się przede wszystkim na tym, aby nie marnować jedzenia xd - bardzo pania przepraszamy - to było przypadkiem - próbował rozdzielić gusa od agresywnej staruszki i przekazywać ivy wzrokiem sygnały, żeby nie eskalowała sytuacji. jak zawsze musiał być najbardziej dojrzały i wprowadzić porządek!
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°36
Re: farmers market
wes jak zawsze znalazł się w jakiejś kuriozalnej sytuacji xd
nie docenił tego, że brat chce docenić jego pietruszkę, bo zauważył że ivy chciała go bronić i nawet się do niej uśmiechnął, ale wtedy babcia wykorzystała sytuację i uderzyła go torbą w jego pietruszkę i okoliczne bulwy więc skompromitowany padł na chodnik. skończyło sie tym, że musieli go oboje zaprowadzić do domu, a potem musiał siedzieć na mrożonkach bo był obolały tam na dole.
nie docenił tego, że brat chce docenić jego pietruszkę, bo zauważył że ivy chciała go bronić i nawet się do niej uśmiechnął, ale wtedy babcia wykorzystała sytuację i uderzyła go torbą w jego pietruszkę i okoliczne bulwy więc skompromitowany padł na chodnik. skończyło sie tym, że musieli go oboje zaprowadzić do domu, a potem musiał siedzieć na mrożonkach bo był obolały tam na dole.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°37
Re: farmers market
wybierała zdrowe owoce i warzywka dla swoich dzieci.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock23
- Post n°38
Re: farmers market
tez przyszedl wybrac cos zdrowego, ale tylko dla siebie. podszedl do sally i zajrzal co wybiera. - te truskawki sa najlepsze z calego targu - pochwalil produkt.
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°39
Re: farmers market
tez przyszedl wybrac cos zdrowego, ale tylko dla siebie. podszedl do sally i zajrzal co wybiera. - te truskawki sa najlepsze z calego targu - pochwalil produkt.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°40
Re: farmers market
odwróciła się do niego.
- niech zgadnę... prosto z twojej farmy? - rzuciła wesoło. to by tłumaczyło, dlaczego tak je chwali.
- niech zgadnę... prosto z twojej farmy? - rzuciła wesoło. to by tłumaczyło, dlaczego tak je chwali.
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°41
Re: farmers market
- przylapalas mnie - zasmial sie i chwycil pudelko truskawek, po czym sie jedna poczestowal. - sprobuj sama jesli mi nie wierzysz - z rozbawieniem podsunal jej owoce. moze dostanie jakas znizke przez to, ze sie znaja. oplacalo sie xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°42
Re: farmers market
- nie powinieneś być po drugiej stronie? - wskazała na stoisko, sugerując, żeby sam sprzedawał truskawki, skoro tak je zachwala xd spojrzała na truskawki. - a co, jeśli chciałam je zjeść w czekoladzie? - już jej się włączała kusząca sarah, chociaż po ostatnich nieudanych ekscesach wcale nie czuła się wyzwolona. tak czy inaczej wzięła jedną truskawkę i ugryzła ją, patrząc na lucę, więc miało to w sobie element kuszenia.
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°43
Re: farmers market
- nie bo wtedy bedzie wiadomo, ze probuje sprzedac swoje owoce. lepsza strategia jest udawanie klienta - zazartowal. - czekolada tez sie znajdzie - niestety nie mial jej przy sobie, ale moze ja zaprosic do romantycznego akademika xd usmiechnal sie i nie odrywal od niej wzroku kiedy smakowala truskawke.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°44
Re: farmers market
zaśmiała się.
- sprytnie obmyślona strategia marketingowa, prawie dałam się nabrać - pochwaliła go, ale jej słowa nie ujawniały, czy zamierza kupić te truskawki. - tak, u mnie w domu - rzuciła to tak po prostu, bez przemyślenia i bez żadnego podtekstu. mogło to jednak wybrzmieć zupełnie inaczej, szczególnie po tym, jak zajadała się truskawką w dwuznaczny sposób. - całkiem niezłe, ale czy najlepsze? - droczyła się. nie zamierzała tak łatwo mu przyznawać racji. - najpierw musiałabym spróbować wszystkich truskawek na targu - ciekawe czy truskawki to kolejna metafora oznaczająca mężczyzn xd
- sprytnie obmyślona strategia marketingowa, prawie dałam się nabrać - pochwaliła go, ale jej słowa nie ujawniały, czy zamierza kupić te truskawki. - tak, u mnie w domu - rzuciła to tak po prostu, bez przemyślenia i bez żadnego podtekstu. mogło to jednak wybrzmieć zupełnie inaczej, szczególnie po tym, jak zajadała się truskawką w dwuznaczny sposób. - całkiem niezłe, ale czy najlepsze? - droczyła się. nie zamierzała tak łatwo mu przyznawać racji. - najpierw musiałabym spróbować wszystkich truskawek na targu - ciekawe czy truskawki to kolejna metafora oznaczająca mężczyzn xd
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°45
Re: farmers market
- zdradzilo mnie to, ze sie znamy - stwierdzil. nie wiedzial, ze on wcale nie wiedzial o niej tyle co myslal, ups. - rozwiazanie znalazlo sie samo - dalej sie usmiechal. myslal, ze to zaproszenie xd - gwarantuje, ze moje truskawki sa najlepsze, ale jestes wolna do sprobowania wszystkich. ja poczekam - zasmial sie, pewny ze do niego wroci. haha same warzywno-owocowe metafory xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°46
Re: farmers market
- i to, że znam twoją farmerską przeszłość - zauważyła. znała jego przeszłość, w przeciwieństwie do niego i jej historii xd - może nawet znajdzie się bita śmietana - zażartowała. dla niej to oznaczało, że przez dzieci miała w domu dużo słodyczy, a dla niego mogły to być kolejne sugestie xd - jesteś bardzo pewny co do tego, że wybiorę ciebie - a raczej jego truskawki, ale sam mówił, że poczeka, więc już jej się udzieliło utożsamianie go z tymi truskawkami. na targu najwięcej podtekstów leci xd
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°47
Re: farmers market
- za duzo o mnie wiesz - zazartowal. on tego samego nie mogl powiedziec o niej xd - jestes dobrze przygotowana - posiadanie slodyczy bo ma dzieci w domy bylo ostatnim co by mu przyszlo na mysl xd myslal, ze flirtuja i sarah specjalnie go kusi. - jestem najlepsza opcja - wyszczerzyl sie.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°48
Re: farmers market
- nic przede mną się nie ukryje - za to ona może ukryć wszystko xd sally flirtowała z nim nawet wtedy, gdy nie robiła tego specjalnie. wyzwalał w niej tę stronę osobowości xd - ja to ocenię - zmierzyła go wzrokiem tak, jakby to on brał udział w konkursie, a nie jego truskawki. to zdecydowanie była metafora! obeszła cały targ i powróciła do stoiska, gdzie najwyraźniej luca nadal czekał. - kupiłam inne truskawki - zaprezentowała pełny koszyczek.
- luca ackerman
- epping uplandfinanse I rachunkowoscfarmer23
- Post n°49
Re: farmers market
- musze dopracowac swoja strategie - nie zeby chcial przed nia cos ukrywac, albo w ogole zeby mial co. nie to co ona xd ciekawe kiedy ogarnie, ze to w niej wyzwalal xd - bede cierpliwie czekal na werdykt - zapowiedzial. nie mial pewnosci czy wroci, ale i tak zagadal sie z kolesiem przy stoisku. bylby przypal gdyby sobie poszedl xd - sprobowalas juz jakichs czy masz watpliwosci co do ich jakosci i podwiadomie wiesz, ze te sa najlepsze - pomachal opakowaniem swoich truskawek, ktorymi sie zajadal.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom31
- Post n°50
Re: farmers market
- czasem warto być trochę tajemniczym - uśmiechnęła się jednokącikowo, co tylko potwierdzało jej sekrety. póki co będzie musiała przepracować, kto co w niej wyzwalał i na co jest gotowa xd z lucą jej szło jednak bardziej naturalnie niż z perry'm. - stwierdziłam, że nie ma co się ograniczać do jednego rodzaju, więc te też wezmę - skinęła do sprzedawcy. luca osiągnął połowiczny sukces xd