kuchnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
kuchnia
First topic message reminder :
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°26
Re: kuchnia
przygladala mu sie przez chwile z rozbawieniem. nico geniusz xd - nie pomyslales o mnie I nic dla mnie nie zostanie - podeszla do niego. jak sie podniosl to palcem zdjela troche kremu z jego twarzy, po czym go oblizala.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°27
Re: kuchnia
nie był mocny w myśleniu podobnie jak marcus xd pasowali do siebie xd
- czy też napadł cię mocny głód? - zapytał. był skłonny się podzielić jeśli cierpieli z tego samego powodu. - czy to ja robię za tort? - zaśmiał się i zestresował kiedy zbierała z niego krem -
- czy też napadł cię mocny głód? - zapytał. był skłonny się podzielić jeśli cierpieli z tego samego powodu. - czy to ja robię za tort? - zaśmiał się i zestresował kiedy zbierała z niego krem -
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°28
Re: kuchnia
to prawda xd
- tez - pokiwala glowa. - I dlatego musisz sie podzielic - to byla dobra wymowka. nie wiadomo po co w lodowce byl tort wiec nico bedzie mial partnerke in crime jesli okaze sie, ze ciasto bylo potrzebne xd - wygladasz jak tort - zasmiala sie. nie podrywala go wiec niepotrzebnie sie stresowal xd
- tez - pokiwala glowa. - I dlatego musisz sie podzielic - to byla dobra wymowka. nie wiadomo po co w lodowce byl tort wiec nico bedzie mial partnerke in crime jesli okaze sie, ze ciasto bylo potrzebne xd - wygladasz jak tort - zasmiala sie. nie podrywala go wiec niepotrzebnie sie stresowal xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°29
Re: kuchnia
viv miała milf vibe więc dlatego nico się stresował. już raz wyrwał wykładowczynię więc może lubił takie zabawy xd
- spoko - podsunął jej tort - ale jedz tam gdzie są owoce - poprosił. dla niego to była zbyt zdrowa część tortu, wolał tą z bitą śmietaną i jakaś posypką hehe - nie wiem czy to komplement - zaśmiał się. nikt go nigdy nie nazwał ciastkiem xd
- spoko - podsunął jej tort - ale jedz tam gdzie są owoce - poprosił. dla niego to była zbyt zdrowa część tortu, wolał tą z bitą śmietaną i jakaś posypką hehe - nie wiem czy to komplement - zaśmiał się. nikt go nigdy nie nazwał ciastkiem xd
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°30
Re: kuchnia
traktowala go jak kumpla, ale jakby trafila sie okazja to by dala sie wyrwac xd
- te owoce nie sa zdrowe - powiedziala z rozbawieniem. za duzo bitej smietany I cukru zeby jakies witaminy z tego mial, nie musial sie martwic xd - chyba raczej komplement - zasmiala sie I chwycila dlonia jego twarz.
- te owoce nie sa zdrowe - powiedziala z rozbawieniem. za duzo bitej smietany I cukru zeby jakies witaminy z tego mial, nie musial sie martwic xd - chyba raczej komplement - zasmiala sie I chwycila dlonia jego twarz.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°31
Re: kuchnia
viv chętna na wszystkich, już czytałam jak podboje wobec huntera urządzała. lubiła młodych skoro arnie jej nie zainteresował xd
- wszystkie owoce są zdrowe - nico jadł mięso, fast foody i słodycze. dla niego owoce i warzywa to była męczarnia jedzeniowa. tylko jak miał dziewczyny to zmuszały go do tego xd pewnie te owoce były we frużelinie i faktycznie były niezdrowe - ok - chciał się odwdzięczyć więc otworzył lodówkę - a ty wyglądasz jak ta marchewka z groszkiem - wskazał na patelnię z pierwszym lepszym co rzuciło mu się w oczy. brawo nico.
- wszystkie owoce są zdrowe - nico jadł mięso, fast foody i słodycze. dla niego owoce i warzywa to była męczarnia jedzeniowa. tylko jak miał dziewczyny to zmuszały go do tego xd pewnie te owoce były we frużelinie i faktycznie były niezdrowe - ok - chciał się odwdzięczyć więc otworzył lodówkę - a ty wyglądasz jak ta marchewka z groszkiem - wskazał na patelnię z pierwszym lepszym co rzuciło mu się w oczy. brawo nico.
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°32
Re: kuchnia
haha tak, arnie za stary. chociaz nico nie byl o wiele mlodszy od niego. wygladal na mlodszego przez swoj nieogar xd
ciekawe czy mama mu mielila warzywa I ukrywala w klopsach jak dziecku zeby jakies witaminy przyswoil xd - jestes czarujacy - zasmiala sie z jego komplementu. wyciagnela widelec z szuflady I zabrala sie za jedzenie ciasta.
ciekawe czy mama mu mielila warzywa I ukrywala w klopsach jak dziecku zeby jakies witaminy przyswoil xd - jestes czarujacy - zasmiala sie z jego komplementu. wyciagnela widelec z szuflady I zabrala sie za jedzenie ciasta.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°33
Re: kuchnia
i przez swoje śmieszne bluzy, a nie tweedowe marynarki xd
jakby maddie się przejmowała dietą swoich dzieci hehe. może annie to robiła bo pewnie bardziej mu matkowała niż maddie xd albo wsadzały mu tabletki w parówki jak psu xd
- no nie? nie wszyscy mi wierzą że potrafię być czarujący - zarechotał nieczarująco, a potem też chwycił widelec idąc w ślady viv. wziął kawałek na widelec i podsunął go pod nos viv, chciał ją karmić. trenował xd
jakby maddie się przejmowała dietą swoich dzieci hehe. może annie to robiła bo pewnie bardziej mu matkowała niż maddie xd albo wsadzały mu tabletki w parówki jak psu xd
- no nie? nie wszyscy mi wierzą że potrafię być czarujący - zarechotał nieczarująco, a potem też chwycił widelec idąc w ślady viv. wziął kawałek na widelec i podsunął go pod nos viv, chciał ją karmić. trenował xd
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°34
Re: kuchnia
tak xd
haha nie mogla powiedziec, ze tabletki to cukierki bo by za duzo zezarl to musiala chowac w parowki xd
- niemozliwe - udawala zszokowana. nadrabial tym, ze byl zabawny xd dobrze, ze sie uczyl I nie probowal jesc tortu lapami. to juz w ogole by nie bylo czarujace. spojrzala na niego I pochylila sie zeby zjesc od niego ciasto.
haha nie mogla powiedziec, ze tabletki to cukierki bo by za duzo zezarl to musiala chowac w parowki xd
- niemozliwe - udawala zszokowana. nadrabial tym, ze byl zabawny xd dobrze, ze sie uczyl I nie probowal jesc tortu lapami. to juz w ogole by nie bylo czarujace. spojrzala na niego I pochylila sie zeby zjesc od niego ciasto.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°35
Re: kuchnia
wyobrażam sobie, że tak mogło być. dostawał hot doga na śniadanie, a w parówce witaminy xd
nie wyczuł, że się z niego zbija i że w sumie to nadrabiał co najwyżej właśnie swoim głupkowatym zachowaniem! jak zjadła od niego to nachylił się z otwartą buzią żeby teraz ona go nakarmiła - poproszę o duży kawałek - był nadal głodny xd
nie wyczuł, że się z niego zbija i że w sumie to nadrabiał co najwyżej właśnie swoim głupkowatym zachowaniem! jak zjadła od niego to nachylił się z otwartą buzią żeby teraz ona go nakarmiła - poproszę o duży kawałek - był nadal głodny xd
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°36
Re: kuchnia
dobrze, ze mu sie jeszcze nie przejadly hotdogi xd
chociaz czyms nadrabial. - duzy kawalek bez owocow - pamietala, ze nie chcial. nabrala duzy kawalek na widelec I podsunela mu pod nos. byla ciekawa czy zmiesci do buzi xd
chociaz czyms nadrabial. - duzy kawalek bez owocow - pamietala, ze nie chcial. nabrala duzy kawalek na widelec I podsunela mu pod nos. byla ciekawa czy zmiesci do buzi xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°37
Re: kuchnia
nigdy xd
niewiele, ale zawsze coś xd jakieś laski na to leciały najwyraźniej hehehe.
prawie zmieścił, ale część mu została na nosie, a część spadła na podłogę ups - też tak potrafię - zaśmiał się i nabrał do ręki kawałek który próbował jej wcisnąć w buzię, ale tylko ją całą umazał ups xd
niewiele, ale zawsze coś xd jakieś laski na to leciały najwyraźniej hehehe.
prawie zmieścił, ale część mu została na nosie, a część spadła na podłogę ups - też tak potrafię - zaśmiał się i nabrał do ręki kawałek który próbował jej wcisnąć w buzię, ale tylko ją całą umazał ups xd
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°38
Re: kuchnia
haha jednak mial cos w sobie.
reszta bedzie jadla resztki z podlogi xd - za duzy - chciala protestowac, ale nie zdazyla bo zaraz byla cala pomazana. zasmiala sie I chwycila jego dlon. zjadla resztki ciasta zeby sie nie zmarnowaly xd
reszta bedzie jadla resztki z podlogi xd - za duzy - chciala protestowac, ale nie zdazyla bo zaraz byla cala pomazana. zasmiala sie I chwycila jego dlon. zjadla resztki ciasta zeby sie nie zmarnowaly xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°39
Re: kuchnia
może laski mające syndrom opiekuńczości leciały na niego xd
pewnie zlizywała mu resztki ciasta z palców i się podjarał za bardzo biedak. czuł jak mu coś w spodniach się powiększa - muszę iść pilnie siku! - oznajmił nagle wyrywając się jej i uciekł do toalety gdzie rozmawiał ze swoim kroczem żeby się uspokoiło. nie był gotów na milfa xd
pewnie zlizywała mu resztki ciasta z palców i się podjarał za bardzo biedak. czuł jak mu coś w spodniach się powiększa - muszę iść pilnie siku! - oznajmił nagle wyrywając się jej i uciekł do toalety gdzie rozmawiał ze swoim kroczem żeby się uspokoiło. nie był gotów na milfa xd
- vivien fontaine
- leedslunch ladyfreak37
- Post n°40
Re: kuchnia
instynkt macierzynski im sie wlaczal xd
nico ostatnio duzo czasu spedza w lazience xd poszla szukac innego towarzystwa skoro uciekl.
nico ostatnio duzo czasu spedza w lazience xd poszla szukac innego towarzystwa skoro uciekl.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town29
- Post n°41
Re: kuchnia
robił sobie kanapkę xd wes zniknął gdzieś to musiał sobie sam poradzić!
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°42
Re: kuchnia
przyszedł do kuchni, żeby wyciągnąć kolejne piwko, bo był w innym stanie umysłowym od czasu telefonu miry xd
otworzył piwko, oparł się o blat i obserwował gusa. pierwszy raz mieli okazję być sam na sam w jednym pomieszczeniu.
- to chyba czas, żebyśmy porozmawiali o naszym oczywistym problemie - oznajmił poważnym tonem wykładowcy, który przekazuje studentowi, że nie zdał.
otworzył piwko, oparł się o blat i obserwował gusa. pierwszy raz mieli okazję być sam na sam w jednym pomieszczeniu.
- to chyba czas, żebyśmy porozmawiali o naszym oczywistym problemie - oznajmił poważnym tonem wykładowcy, który przekazuje studentowi, że nie zdał.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town29
- Post n°43
Re: kuchnia
w stanie otępienia piwkowego?
pierwszy raz, a gus był tak wyczilowany z powodu tej kanapki że nie ogarnął kto obok niego stoi xd
- och - ocknął się - o czym? - aż mu nóż z ręki wypadł z wrażenia - jeśli chodzi o ivy to jest cała dla ciebie, już znalazłem fajniejszą - ściemniał oczywiście bo co najwyżej mógł pójśc na randkę z bratem.
pierwszy raz, a gus był tak wyczilowany z powodu tej kanapki że nie ogarnął kto obok niego stoi xd
- och - ocknął się - o czym? - aż mu nóż z ręki wypadł z wrażenia - jeśli chodzi o ivy to jest cała dla ciebie, już znalazłem fajniejszą - ściemniał oczywiście bo co najwyżej mógł pójśc na randkę z bratem.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°44
Re: kuchnia
i marihuanowego.
jedzenie miało zbawienny wpływ na całą rodzinę goodmanów.
- cieszę się, choć nie sądzę, żeby coś wyszło między mną a ivy - przyznał mu, chociaż nie poinformował jeszcze ivy. teraz żaden jej nie chciał xd gus mógł się ucieszyć i jednak wrócić do zapraszania ivy na randki. - oczywiście mam na myśli naszą małą stłuczkę i fałszywe dane, które mi podałeś, myśląc, że nigdy cię nie spotkam - wbił w niego wzrok.
jedzenie miało zbawienny wpływ na całą rodzinę goodmanów.
- cieszę się, choć nie sądzę, żeby coś wyszło między mną a ivy - przyznał mu, chociaż nie poinformował jeszcze ivy. teraz żaden jej nie chciał xd gus mógł się ucieszyć i jednak wrócić do zapraszania ivy na randki. - oczywiście mam na myśli naszą małą stłuczkę i fałszywe dane, które mi podałeś, myśląc, że nigdy cię nie spotkam - wbił w niego wzrok.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town29
- Post n°45
Re: kuchnia
viv cały czas miała zapasy xd
prawda!
- to po co zawracałeś jej głowę skoro teraz ją olewasz? - on traktowałby ją inaczej, teraz był zły i na arniego i na ivy! podwójne kombo!
- nonsens! - powtórzył dane na głos, ale oczywiście teraz poprawnie i niezgodnie z tym co zapisał na kartce - to ty źle wszystko ogarnąłeś, nic dziwnego skoro tyle piwa pijesz - wskazał na butelkę i zgonił na jego pijaństwo.
prawda!
- to po co zawracałeś jej głowę skoro teraz ją olewasz? - on traktowałby ją inaczej, teraz był zły i na arniego i na ivy! podwójne kombo!
- nonsens! - powtórzył dane na głos, ale oczywiście teraz poprawnie i niezgodnie z tym co zapisał na kartce - to ty źle wszystko ogarnąłeś, nic dziwnego skoro tyle piwa pijesz - wskazał na butelkę i zgonił na jego pijaństwo.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°46
Re: kuchnia
dziwne, że jeszcze się nie zużyły. albo summer dała jej dobre kontakty w mieście, a arnoldowi nie, bo nie była pewna, czy nie jest z policji xd
- nie, żeby cię to interesowało, ale to normalne w relacjach, że ludzie się poznają i sprawdzają, czy między nimi coś kliknie czy nie - próbował mu wyjaśnić, jak wyglądają dorosłe relacje. to, ze mógł opowiadać ivy o robakach, jednak nie przebiło tego, co czuł do miry, ups. nie pamiętał jego danych na pamięć, ale wyciągnął telefon, kiedy gus je przedstawił. pokazał mu zdjęcie wypisanej kartki przez gusa. - dałeś mi numer telefonu do przedszkola, myślisz, że jestem idiotą? - mruknął na niego. jeszcze bardziej się zdenerwował, kiedy oskarżył go o pijaństwo.
- nie, żeby cię to interesowało, ale to normalne w relacjach, że ludzie się poznają i sprawdzają, czy między nimi coś kliknie czy nie - próbował mu wyjaśnić, jak wyglądają dorosłe relacje. to, ze mógł opowiadać ivy o robakach, jednak nie przebiło tego, co czuł do miry, ups. nie pamiętał jego danych na pamięć, ale wyciągnął telefon, kiedy gus je przedstawił. pokazał mu zdjęcie wypisanej kartki przez gusa. - dałeś mi numer telefonu do przedszkola, myślisz, że jestem idiotą? - mruknął na niego. jeszcze bardziej się zdenerwował, kiedy oskarżył go o pijaństwo.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town29
- Post n°47
Re: kuchnia
haha viv bardziej godna zaufania xd
- wydaje mi sie, że jeśli ludzi są w fazie poznawania to nie wyjeżdżają wspólnie na żadne wycieczki - wytknął mu to że się pośpieszył. gus wiedział, że ivy tu jedzie i dlatego się wprosił, ale jednak nie jechali razem tylko przypadkiem mieli się tu spotkać.
arnie wolał być pomiatany przez mirę, aniżeli oglądać robaki z ivy. spojrzał na dane z telefonu - to dlatego, że się zestresowałem i wywoływałeś na mnie presję - zwalał winę na niego dalej. nie był miło nastawiony - powiedziałem odpowiednie dane więc sobie zanotuj - choć wcale ich nie powtórzył znowu xd
- wydaje mi sie, że jeśli ludzi są w fazie poznawania to nie wyjeżdżają wspólnie na żadne wycieczki - wytknął mu to że się pośpieszył. gus wiedział, że ivy tu jedzie i dlatego się wprosił, ale jednak nie jechali razem tylko przypadkiem mieli się tu spotkać.
arnie wolał być pomiatany przez mirę, aniżeli oglądać robaki z ivy. spojrzał na dane z telefonu - to dlatego, że się zestresowałem i wywoływałeś na mnie presję - zwalał winę na niego dalej. nie był miło nastawiony - powiedziałem odpowiednie dane więc sobie zanotuj - choć wcale ich nie powtórzył znowu xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°48
Re: kuchnia
w sprawach kupowania zioła na pewno xd
- czasami wspolne wycieczki pokazują, czy ktoś do siebie pasuje, czy nie - mruknął. nie chciał dyskutować na temat ivy, a tym bardziej nie z gusem. lubił ją, ale telefon miry wszystko popsuł i znowu świrował na jej punkcie. przez to może odrzucał to, co mógłby mieć z ivy (czyli wspólne obserwacje robaków xd). - presję? to ty wjechałeś mi w samochód - przypomniał mu ostrym tonem, bo gus zwalał na niego winę za coś, za co on był w pełni odpowiedzialny. - więc zanotuj je jeszcze raz, skoro teraz nie jesteś zestresowany - widział, że gus mu podskakuje i nie trzęsie portkami jak poprzednio.
- czasami wspolne wycieczki pokazują, czy ktoś do siebie pasuje, czy nie - mruknął. nie chciał dyskutować na temat ivy, a tym bardziej nie z gusem. lubił ją, ale telefon miry wszystko popsuł i znowu świrował na jej punkcie. przez to może odrzucał to, co mógłby mieć z ivy (czyli wspólne obserwacje robaków xd). - presję? to ty wjechałeś mi w samochód - przypomniał mu ostrym tonem, bo gus zwalał na niego winę za coś, za co on był w pełni odpowiedzialny. - więc zanotuj je jeszcze raz, skoro teraz nie jesteś zestresowany - widział, że gus mu podskakuje i nie trzęsie portkami jak poprzednio.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town29
- Post n°49
Re: kuchnia
- wspólne spacery w miejscu zamieszkania również - dalej podskakiwał. mógł bo o dziwo był starszy xd dalej uważał, że źle potraktował ivy! a wszystko wina miry, która po powrocie i tak będzie udawać, że nic sie nie stało hehe. arnie źle wybierał! - nie zrobiłem tego specjalnie! - teraz tak mówił, ale arnold pewnie miał swoje podejrzenia i słusznie. gus trochę wyglądał na świra.
- bardzo proszę! - zanotował jeszcze raz, ale tym razem zrobił błąd w ubezpieczeniu ups. wcisnął mu karteczkę, wziął kanapke i zadzwonił do taty na skargę. jeszcze sie okaże że wina arniego xd
- bardzo proszę! - zanotował jeszcze raz, ale tym razem zrobił błąd w ubezpieczeniu ups. wcisnął mu karteczkę, wziął kanapke i zadzwonił do taty na skargę. jeszcze sie okaże że wina arniego xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°50
Re: kuchnia
- i ty jesteś specjalistą w tym zakresie? - trochę się zaczął z niego zbijać, bo widział, że kiepsko mu szło podrywanie ivy. może i był starszy, ale wyglądał i zachowywał się jak dzieciak, a arnold czuł się przy nim jak samiec alfa xd nie wiedział, że powinien się trzymać ivy zamiast tęsknić za mirą. arnold miał swoje podejrzenia co do tego, że gus zrobił to specjalnie i teraz tylko to potwierdzał, bo tylko winny się tłumaczy! porównał informacje na kartce i na zdjęciu i myślał, ze teraz wszystko jest dobrze zapisane, więc nawet się ucieszył. zdziwi się xd arnold i dante będą się ciągać po sądach z innymi xd
|
|