ojca lenny'ego

    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:47 pm

    Więc przyszli do mieszkania ojca Lenny'ego, które może nie było największe, czy najbardziej ekskluzywne, ale miało świetną lokalizację i było całkiem praktyczne na weekendowe wypady do Londynu. Pomógł jej ściągnąć płaszcz czy tam kurtkę, po czym swoją też ściągnął, zapraszając ją do salonu. - Napijesz się czegoś? - Spytał, zapalając światła w salonie, rozglądając się dookoła za jakimiś kompromitującymi przedmiotami, ale nic nie znalazł. Żadnych pluszowych misiów, które stanowiły jego jedynych przyjaciół:c
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:51 pm

    obczajałam zdjęcia i chyba faktycznie nie ma misiów ;c pewnie na innych zdjęciach jakieś były to specjalnie nie wstawiłaś. haha! - a masz tu coś w ogóle takiego? - zapytała się jego pleców, bo szedł przed nią. bardziej myślała o jakiś sokach a nie kilkudziesięcioletniej whisky. - w zasadzie to na razie nie, ale kiedy zmienię zdanie to nie omieszkam cię poinformować. - powiedziała rozglądając się po mieszkanku i usiadła na kanapie. zastanawiała się po drodze jak rozwiążą kwestię spania. ale zaraz przypomniała sobie, że już i tak spali w jednym łóżku, więc nie wywali go raptem na kanapę. tym bardziej w nie swoim mieszkaniu.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 9:55 pm

    Lenny był już przygotowany psychicznie na to, że pewnie Antoinette nie będzie chciała spac z nim w jednym łóżku, bo może faktycznie, już raz tak spali, ale to było całkiem przypadkiem. Teraz oboje byli świadomi tego, że będą spać w jednym mieszkaniu! - Jasne, mam całkiem nieźle zaopatrzoną lodówkę, jedzenie też powinienem mieć. Ojciec płaci jakiejś kobiecie, by ją zaopatrywała i sprzątała, bo jestem tu średnio dwa razy w tygodniu, no, teraz może nieco mniej - wzruszył ramionami, by potem opaść na kanapę obok niej z uśmiechem. - Poszukać ci czegoś do spania? Na pewno do twarzy będzie ci w koszuli mego ojca - zaśmiał się. Lubił bezcześcić ciuchy ojca, które warte były miliony!
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:00 pm

    - objadłam się kolacją - zamówiła pewnie jedynie sałatkę waldorda, ale jej to starczało. poza tym jest był popcorn w kinie, to już w ogóle. pomyślała sobie jeszcze, ze to niezłe marnotrawienie jedzenia, skoro ona jedzenie kupuje, a nikt tego nie je... z drugiej strony może po prostu ją uzupełniała, kiedy coś uległo zepsuciu. była ciekawa, czy lenny majtki też jej wypierze... ale chyba nie. poza tym sama nie umiała, więc będzie zmuszona jutro ubrać brudne. o fuj! - lenny! uważam, że we wszystkim mi jest równie wspaniale. nawet w rzeczach twojego ojca. - przypomniała mu rozbawiona bawiąc się materiałem jego spodni na udzie czy kolanie. - ale tak, poproszę coś z jego zacnej garderoby. oby się obraził. - chociaż nie sądziła by był zły, że młoda księżniczka monakijska nosi jego rzeczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:05 pm

    Pewnie sama wpieprzała te rzeczy, które u nich w lodówce nie schodziły, więc był to dla nich wszystkich niezły interes. I Lenny robił jej listy zakupów. - Antoinette, zdecydowanie we wszystkim wyglądasz przecudownie! - Przytaknął, uznając, że nie będzie się z nią na ten temat kłócił, więc tylko nachylił się do niej, by cmoknąć ją w dolną wargę, bo uznał, że jak będzie ją dużo calował, to ją do siebie przekona, a potem polazł do garderoby, by za chwilę wrócić z jakąś białą, męską koszulą ojca, która była na niego samego ze dwa razy za duża, bo Pan McQueen był lepiej zbudowany niż syn. - Co powiesz na tą..? - Spytał, przykładając ją najpierw do siebie, a potem wyciągając w jej stronę. Pewnie majtki chętnie by jej swoje pożyczył, albo coś!
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:10 pm

    - dziękuję! ty też do tej pory prezentujesz się w każdym stroju bardzo dobrze. - powiedziała raczej z uprzejmości. i nawet przy tym się cicho zaśmiała. bo dzisiaj ją pewnie naćpał dlatego tak jej było wesoło! spojrzała na tą koszulkę. - świetna! gdzie mogę się przebrać? - apytała wstając z miejsca i była teraz w ogóle sporo od niego niższa, dlatego patrzyła z dołu rozglądając się po saloniku. miała nadzieję, że nie zażyczy sobie żadnego striptizu, bo nie robiła nigdy czegoś takiego. przetarła ręką lewe oko lekko się rozmazując. - jestem chyba powoli zmęczona. - więc z seksu nici! przykre.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:23 pm

    - Możesz się przebrać gdzie tylko chcesz - rozłożył ręce, by zaprezentować jej, jaki ma dowolny wybór, a potem uniósł kąciki ust. - Na prawo w korytarzu jest łazienka. Czyste ręczniki powinny leżeć przy umywalce, jakbyś nie mogła czegoś znaleźć to zawołaj - chociaż on chyba nie umiałby jej pomóc czegokolwiek znaleźć, bo był ciapą i w ogóle nie znał się na organizacji mieszkania. - Ja też jestem dosyć zmęczony, poprzebieramy się i idziemy spać, hm? - Spytał i pogłaskał ją po policzku, do którego potem się nachylił, by musnąć go swoimi ustami.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:28 pm

    klepnęła go w ramię rozbawiona. - jeśli tak bardzo chcesz mnie zobaczyć nago wystarczy poprosić. - powiedziała ale zaraz pokiwała głową i ruszyła we wskazanym przez niego kierunku. pewnie tam wzięła jakiś szybki prysznic i ogółem doprowadziła się do czystości. nie wiedziała, co zrobić z tymi majtkami. no ale już została w tych starych. nosiła wkładki, więc nie było specjalnie niehigienicznie. spięła włosy jakąś gumeczką, którą znalazła przy umywalce, bo lenny z tymi swoimi włosami miał takie gadżety. lenny był brudasem to już leżał w łóżku. albo może tylko czekał na swoją kolej? w każdym bądź razie ona bezsłownie ułożyła się na jednej z poduszek i przykryła kołdrą.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:32 pm

    Chyba jednak był brudasem, bo nie chciałby sobie iść teraz od niej, kiedy ona wlazła mu już do łóżka. Bo może w międzyczasie, gdyby on się ogarniał, ona by mu uciekła.. W każdym razie leżał pod kołderką w samych bokserkach i ze związanymi włosami pewnie, bo inaczej miałby rano jakiś jeden wielki kołtun na głowie. Uśmiechnął się, gdy Antoinette się ułożyła u jego boku! - Obudzić cię o jakiejś konkretnej godzinie? Czy w końcu nie wybierasz się do szkoły i możesz wylegiwać się w łózku cały dzień? - Spytał, przewracając się na boczek, by zamrugać do jej profilu.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:38 pm

    - chyba zasmakuję twojego życia i zrobię sobie jednodniowe wakacje. - zamruczała patrząc najpierw w sufit, by zaraz odwrócić się w jego stronę. całym swoim ciałem, więc też leżała na boczku. pewnie nawet przysunęła się do niego jakoś bardziej, bo bała się, że on tego nie zrobi i wcale się nie poprzytulają, a ostatnio okropnie jej takich czułości brakowało. - liczę na jakieś fajne śniadanie rano, lenny. - powiedziała z szerszym uśmiechem zadowolona, że nie zwiał od niej, bo nie ma pomalowanych oczu. a wydawały się przez to być sporo mniejsze, bo miała jasne rzęski. biedaczka.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:41 pm

    - Okej, więc rano wybiorę się po świeże pieczywo i pyszną kawę, i obudzę cię zapachem wybornej jajecznicy na śniadanie. Z czym najbardziej lubisz? Chyba, że wolisz coś innego.. Naleśniki? - Spytał, bo uznał, że jutrzejsze śniadanie jest dosyć istotnym tematem. Przyglądał się jej uważnie, wcale nie uważał, by była specjalnie brzydsza bez makijażu, tak samo na nią leciał, w związku z czym uśmiechnął się i przesunął łapkę pod kołdrą na talię dziewczyny, po której to ją miział, przez materiał koszuli.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:46 pm

    - cudownie. ale niestety nie lubię jajecznicy. naleśniki brzmią lepiej, z jakimś dżemem albo powidłami. ewentualnie nutellą - powiedziała szerzej się uśmiechając, bo po prostu kochała smak czekolady i orzechów! najlepszy na świecie. ułożyła głowę jakoś wygodniej na samym środku łóżka, bo na złączeniu obu poduszek i zarzuciła jedną nogę przez jego uda. - fajnie tu masz.... czemu nie mieszkasz w londynie tylko w takiej dziurze jak st. albans? - zapytała przymykając oczy, bo rozleniwiła się od tego jego miziania.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:47 pm

    Zapamiętał sobie, żeby zrobić nalesniki zamiast jajecznicy, potem jej wymyślił, że chciał trochę odpocząć od miasta, czy coś takiego, pomiziali się, pocałowali trochę, a potem poszli spać.
    avatar

    Gość
    Gość

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Gość Pon Mar 19, 2012 10:50 pm

    pewnie nawet nie wsadził jej ręki pod koszulkę, dlatego ona zaczęła się trochę niepokoić, że może być coś z nim albo z nią nie tak. z drugiej jednak strony było jej to całkiem na rękę. rano zjedli cudowne śniadanie, a później odstawił ją do domu, bo miała coś do roboty.

    Sponsored content

    ojca lenny'ego Empty Re: ojca lenny'ego

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 16, 2024 10:05 pm