ambasada francuska

First topic message reminder :

nie mogę znaleźć zdjęcia takiej, co jest w wielkiej brytanii ;x no, nieważne. antoinette miała tu jakieś ważne spotkanie, a barbra potrzebowała się spotkać. w ogóle pewnie nie wypalił ich wypada do spa, to tym bardziej była poirytowana. to znaczy spa lenniego i antoinette. teraz siedziały w jakimś salonie ogromnym w stylu retro, to znaczy bardzo luksusowym i piły martini. - clementine coraz częściej spotyka się z albertem. - powiedziała wkurzona.

- o własne mieszkanie i ja nic o tym nie wiem? bo to, że ja mam swoje to chyba wiesz? - zapytał, ale że nie było co się chwalić marną kawalerką, to jej nie zapraszał. i chyba tracę na niego wenę :c

- Bo ja w St. Albans mam to mieszkanie a Ciebie tam dawno nie było. - odpowiedziała. Jej też nie było wielkie, ale szczerze była w nim zakochana i każdemu chciała go pokazać.
- Jak będziesz miał kiedyś czas to zapraszam na kawę czy coś. - powiedziała z uśmiechem. Rozejrzała się wokół bo jakieś 10 minut nikt już nie przechodził obok, co było dość dziwnie, ale zignorowała to.
/szkoda

mają nawet równą ilość postów xd powiedział, że jak wpadnie do siostry to postara się ją odwiedzić, a potem musiał spadać, bo umówił się z jakąś lachą pewnie!

No a ona pewnie poszła na pociąg, bo nie chciała znowu nieobecnością brata ryzykować.