za szkołą

    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 12:40 pm

    Siedziała tu bo było ładnie i tylko tu miała ciszę a musiała sie uczyć do poprawki z majcy bo ojciec by chyba ją zabił za to, że nie zdała klasy, a wolała dalej dostawać od niego kasę a nie być zmuszona do puszczania się czy innej fascynującej pracy. Więc przeglądała książkę, ale była już zmęczona i nie rozumiała nic z tego co czyta.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 12:44 pm

    antoinette przyszła do niej, bo miała ochotę na papierosa, a tutaj raczej nie chodzili żadni nauczyciele. dlatego też usiadła obok niej i od razu zapaliła fajkę. - może idź na jakieś korki? - mruknęła odchylając głowę do tyłu i zerkając na niebo. było kompletnie zachmurzone, więc nie mogła zwrócić uwagi na poszczególne kształty chmurek, co ją drażniło.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 12:46 pm

    Westchnęła i spojrzała na nią. - Co mi to da Antoinette, jak ja nie rozumiem najprostszych rzeczy. - mruknęła zamykając książkę. - Po za tym nic nie ma za darmo. - dodała a tośka dobrze wiedziała, że alisha teraz liczy kasę, żeby spokojnie bez problemów dotrzeć do następnej kasy od ojca.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 12:53 pm

    - jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz. jeju... alisha. - pogładziła ją po plecach. - co ja mam ci poradzić? nie chcesz ode mnie nic, a sama nie dajesz sobie rady. - westchnęła. wczoraj była wkurzona na lenniego i willa. nikt nie chciał jej wesprzeć alishy. więc może powinna sobie odpuścić? ale kiedy sama sobie coś postanowi, musi do tego dopiąć. taka już jej natura. pewnie sama odnajdzie tego ojca i mu przemówi do rozsądku.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 12:56 pm

    westchnęła cicho. - nieważne, antoinette. poradzę sobie. muszę. - mruknęła i poprawiła włosy. - może i nie jest najlepiej ale przecież jest jakoś, prawda? nie potrzeba nic więcej. Nie chcę tylko tym wszystkim martwić Willa, on i tak cholernie dużo już przeszedł. - westchnęła bo było jej go żal! Oblizała wargi. - Dam sobie radę. - zapewniła ją. nie chciała pomocy od nikogo bo uważała, że to będzie znaczyć, że się poddała. a chciała być silna, przede wszystkim dla brata. musiała być przecież dla niego oparciem.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:01 pm

    - żeby poradzić sobie w kwestii finansowej, powinnaś wziąć jakąś pracę. ale jeśli weźmiesz jakąś pracę to nie dasz rady w szkole. - stwierdziła oglądając swoje końcówki, które nie były rozdwojone, całe szczęście. nie chciałaby mieć zniszczonych pukli, bo jeszcze by wszyscy ją mieli za taką, co o siebie nie dba. - mam nadzieję. - z drugiej strony fajnie by było mieć alishę za rok przy sobie.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:04 pm

    - Ogarnę to jakoś. - wzruszyła ramionami. - Jeśli zaliczę matematykę, nie muszę podchodzić do egzaminów końcowych, mogę je zrobić później i iść do pracy. - powiedziała obojętnie. Ale pewnie nie zda, bo pochłonie ją coś innego. Wzięła głęboki wdech i spojrzała na nią. Podkuliła nogi pod brodę i objęła je rękoma. - co u ciebie słychać? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:11 pm

    - nie chcesz iść na studia? - zapytała smętnie. według niej powinna iść na studia. antoinette nie mogłaby tak odpuścić sobie realizowania siebie dla rodziny. dobrze, że nie musiała tego sprawdzić. - u mnie? lenny jest straszną paplą. - wydusiła z siebie, bo musiała w końcu o tym komuś powiedzieć. - wygadał się willowi o tym, co się stało. wiesz, o andrew. - spuściła wzrok na swoje kolana i własnie wtedy usłyszała głos swojego ekschłopaka, który odpowiadał, a był w sali nad nimi. skrzywiła się.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:16 pm

    - jasne, że chcę. ale chyba wolałabym, żeby Will bez problemów skończył już tą szkołę. - powiedziała wzruszając ramionami bo naprawdę to przede wszystkim dla niego chciała jak najlepiej! Był jej najbliższy. Zmarszczyła brwi i westchnęła. - Na szczęście Will nikomu nie powie, bo nie lubi ludzi. - mruknęła. - Lenny jakoś to przełknął już? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:20 pm

    - i nikt nie lubi jego - uśmiechnęla się kącikowo. żałowała, że clementine ma z nim jakieś bliższe układy i wolałaby to ukrócić. po prostu will nie pasował jej do przyjaciółki. - nie wiem. nie widziałam się z nim. mam nadzieję, że tak. zresztą stwierdził, że to nie jest dla niego wielki problem. - przykrywiła głowę. miała nadzieję, że lenny nie jest mściwy i nie będzie chciał się jakoś na niej odbić.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:23 pm

    - ja go lubię. - mruknęła i założyła kosmyk włosów za ucho. westchnęła. -też mam taką nadzieję, ale nie wygląda na takiego. - pewnie lenny czasem do nich wpadał żeby pogadać z willem to go znała trochę. z widzenia bardziej bo nie zamieniali ze sobą zbyt wielu słów.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:27 pm

    - ty go kochasz. ale nie masz wyjścia, bo jesteście rodzeństwem.- ona też kochała swoich braci, mimo że byli kretynami. albert większym, ale przecież czasami też był słodki i kochany. i stwierdzam, że sram na lekarza, pójdę jutro po lekcjach. ech! nie ma to jak być leniem. - proszę cię. wygląda na bezdomnego. - powiedziała rozbawiona. - zresztą tak o nim pomyślałam, kiedy pierwszy raz rozmawialiśmy. ale całe szczęście jest całkiem obyty. - kiwnęła głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:30 pm

    - jasne, że mam wyjście. ile jest rodzeństw które się nienawidzą, antoinette. mogłam się od niego odwrócić jak cała rodzina kiedy był podejrzewany o to zabójstwo, a tego nie zrobiłam. - powiedziała wzruszając ramionami. teraz cieszyła się, że nie posłuchała matki i ojca, i wspierała willa przez cały ten czas. nie wyobrażała sobie jakby sobie on teraz radził. uśmiechnęła się. - rzeczywiście... ale jest inteligentny, antoinette. jeśli chodzi o stałe związki umysł jest o wiele ważniejszy niż wygląd. - powiedziała unosząc kącik ust. nie zapowiadało się, żeby alisha weszła w jakiś stały związek więc mogła jej tak mówić.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:35 pm

    - owszem, masz rację. przynajmniej nie muszę się przejmować, że któraś na niego poleci - jakby byl aż tak brzydki... westchnęła. - miałam już chłopaka, który miał cały pakiet, wygląd i umysł i to się nie sprawdziło. - zagryzła wargę i oparła główkę o jej ramię. - jesteś pewna, co do juliana? nie chcesz pozbyć się tej jego dziewczyny? - zapytała, bo nudziło jej się i nie miała nad kim się pastwić.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:39 pm

    uniosła tylko kącik ust i pogłaskała ją po głowie troskliwie kiedy oparła o jej ramię głowę. - wiem. - mruknęła cicho. - nie wiem co mam ci poradzić, Antoinette. Chciałabym ci jakoś pomóc, żeby było ci lepiej, żebyś była szczęśliwa. - westchnęła i objęła ją ramieniem, żeby przytulić przyjaciółkę. - nie jestem pewna, ale skoro on jest pewien że ją kocha.... - mruknęła. - mówi się trudno. - dodała cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:43 pm

    ojajebie, oglądam blue velvet xd
    - jestem w sumie szczęśliwa. byłby ideałem,, gdyby nie paplał wszystkiego williamowi. całe szczęście on nawet nie zapamiętał, kogo kocham. - zaśmiała się pod nosem, ale raczej żałośnie. - on jest idiotą. ty kochasz jego. byliście świetną parą. - o ile znała ich wtedy. a jeśli nie, to po prostu nasłuchała się od alishy i ma taką o ich opinię.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:47 pm

    na pewno ich znała bo niedawno się rozstali z tego co kojarzę. uśmiechnęła się. - och to tylko jedna mała wada, antoinette. on cię kocha, a tobie też zależy. miłość przychodzi z czasem. - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do niej delikatnie żeby ją pocieszyć jakoś. - widocznie pisane nam było coś innego, antoinette, nie ma co tego roztrząsać. - bo nie chciała mówić o julianie bo było jej przykro!
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 1:51 pm

    - jego druga wada to lenistwo. nie chodzi na studia i ogołem jest obibokiem. a trzecia? to fakt, że ma przystojnego brata. całe szczęście zbyt dziwnego, bym na niego leciała. - roześmiała się dźwięcznie, bo lenny w sumie dobrze na nią wpływał. - roztrząsasz to codziennie, kochanie. zasypiając i on myśląc. zajmij się kimś albo czymś innym, albo go odbijamy. - uśmiechnęła się przebiegle.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 2:00 pm

    uśmiechnęła się. - no cóż. z tego wszystkiego to według mnie najgorszą wadą to jest ten brat... - mruknęła z rozbawieniem. - och, na razie muszę się zająć szkołą, potem willem, i kompletnie nie mam czasu na zastanawianie się nad julianem i jego dziewczyną, antoinette. i na żadnych innych chłopaków też nie. z resztą wczoraj się dowiedziałam, że ludzie sądzą, że się kurwię, a kto chciałby chodzić z dziwką. - wzruszyła obojętnie ramionami
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 2:04 pm

    największą wadą lenniego według antoinette było to, że się w niej zakochał. wolałaby po prostu byli parą ale bez głębszych uczuć. lubiła się z nim ruchać, ale miała nadzieję, że ten nie zaciągnie jej przed ołtarz. w sumie był od niej sporo starszy, prawda? więc miała różne myśli, czasami naprawdę przerażające. - kto ci tak powiedział?! - jęknęła gasząc papierosa o kamień leżący obok niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 2:07 pm

    no tak, to rzeczywiście była jego wada! Ale ci na to poradzić. uniosła kącik ust. - czy to ważne, antoinette. chyba nie bardzo. - wzruszyła ramionami bo nie chciała o tym gadać. jasne, że ją to ruszyło, ale popłakała się dopiero w domu bo nie lubiła okazywać łez. oblizała usta i przygryzła wargę.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 2:10 pm

    - oczywiście, że ważne. i nie mów tak. nie jesteś kurwą, dziwką, ani nic takiego. - pomasowała jej udo, by się trochę uspokoiła. - wszyscy ci zazdroszczą powodzenia! - aha, jasne. chociaż ona uważała alishę za bardzo ładną dziewczynę, która była w dodatku inteligentna, ale trochę się pogubiła. a największym jej problemem był william. może to jego powinna się pozbyć z jej życia? a później marie.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Czw Kwi 19, 2012 2:14 pm

    uniosła kącik ust chociaż nie bardzo jej wierzyła, bo jednak wiedziała co robi. nie często urywał się jej film i wiedziała, że przeleciała 3/4 szkoły po rozstaniu z julianem. pokiwała głową. - na pewno. - powiedziała z uśmiechem a potem tośka poszła a ona dalej się uczyła bo nei chce mi się już nią grać.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 2:25 pm

    to jest jej ulubione miejsce więc czekała tu pewnie na antoinette, na którą jednak była zła bo przecież pomieszała jej trochę jeśli chodzi o juliana. więc musiała z nią pogadać. denerwowała się to paliła jakiegoś mentolowego papierosa i uczyła się robić kółeczka z dymu czy cos podobnego.
    avatar

    Gość
    Gość

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 2:28 pm

    - daj mi też - wyciągnęła do niej rękę po papierosa. oby jej jednak nie przypaliła łapy! dziwnie było jej przy alishy. ale nikt nie dowie się dlaczego, bo to tajemnica tylko antoinette. biedacza nie mogła nikomu powiedzieć o swoim sekrecie, bo straciłaby twarz. dlatego w miarę uśmiechnięta do niej stała w końcu gdzieś tam obok. nie miała na sobie mundurka, bo jej klasa szła do teatru i miała już wolne, bo wrócili.

    Sponsored content

    za szkołą Empty Re: za szkołą

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 11:15 am