maltings

    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty maltings

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 3:43 pm

    First topic message reminder :

    Dobra to Albercik był tutaj. Oglądał właśnie w sklepie jubilerskim damską biżuterię. Pewnie chciał coś Baśce sprezentować. Ale miał dziś wyjątkowo problem z wyborem. Był nawet trochę niemiły dla ekspedientki, która wytrwale próbowała mu doradzić jakiś zakup!
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 5:21 pm

    House się skończył. ;c I nie żeby kusiło mnie zapytanie czy jadł loda w zwykłym wafelku, czy w różku cukrowym skądże! To w jakim rożku były te lody? xd I przestań się śmiać z tego, że w ciągu kilku minut zmieniłam orzeszki ziemne w pączka! ;c Zaciągnęła się fajką i zerknęła na niego z niedowierzaniem. - Na prawdę uważasz, że w tych sklepach można znaleźć coś ciekawego? Przeszłam prawie całe centrum, a nie znalazłam ani jednej rzeczy, która w stu procentach by mi odpowiadała. - Mruknęła nieco niezadowolonym głosem. Na koniec jednak miło się uśmiechnęła, bo wbrew pozorom nie chciała być uważana za zołzę, choć czasem tak właśnie się zachowywała!
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 5:26 pm

    I tak nie oglądałam House'a... Miał lody w rożku w czekoladzie z kolorowymi cukiereczkami!!!!!!!!!! Najbardziej wypasiony wafelek świata. Zastanawiał się chwilę nad jej pytaniem, a potem uniósł kąciki ust i pokręcił głową. - Jeśli mam być szczery to nie uważam, by w najbliższej okolicy w ogóle dało się znaleźć coś godnego uwagi, jeśli nie liczyć tych lodów, bo są naprawdę niezłe. St. Albans zakupowo jednak zdecydowanie nie może dorównać Londynowi - stwierdził, a potem wyciągnął w stronę dziewczyny swoje wielkie łapsko. - Jestem Logan.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 5:36 pm

    Ja też nie oglądałam, ale ostatni odcinek musiałam zobaczyć! Najlepsze lody na świecie to "Lody u myszki", śmietankowe, w cukrowym rożku, z ręcznie robioną czekoladową polewą. <3 Zerknęła na jego loda. - Na serio są takie dobre? Nigdy ich nie jadłam. - Stwierdziła i wzruszyła ramionami. - To logiczne, że w Londynie można zrobić o wiele bardziej satysfakcjonujące zakupy, nie żebym tam studiowała, ale i tak mimo wszystko nie mam na to czasu. - Bo pewnie studiowała coś bardzo pochłaniającego, języki wymarłe czy coś. xd - Nancy. - Uśmiechnęła się i uścisnęła jego rękę. - I jeszcze raz dzięki za papierosa. - Którego zgasiła około minuty temu.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 5:44 pm

    - Serio, serio. Dałbym ci spróbować, ale podejrzewam, że niespecjalnie chciałabyś dzielić się śliną z praktycznie nieznajomym facetem - zaśmiał się, przyglądając się jej, a potem swoim lodom. - Nie masz czasu na zakupy w Londynie? - Uniósł nieznacznie brwi, zastanawiając się, czy Nancy nie jest przypadkiem jakimś kosmitą. Fakt, twarz miała odrobinę dziwną, ale nie była zbyt zielona. - Studiujesz medycynę, albo coś takiego? - Spytał, bo sądził, że medycyna to najgorszy kierunek świata, jesli chodzi o ilość czasu wolnego, którą się ma, ale chyba ściema. - Nie ma za co. Miło cię poznać, Nancy!
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 5:54 pm

    Zaśmiała się. - W porządku, wydaje mi się, że mogę pozwolić sobie na kupienie loda, nie jestem jeszcze ani za gruba, ani za biedna żeby nie móc tego zrobić. Wskaż mi, w której budce to kupiłeś, a ja przy najbliższej okazji zrobię to samo. - Uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami. Generalnie to on powinien ją zaprosić na lody. ;d I wcale nie miała dziwnej twarzy! Hailey jest ładna! Chociaż fakt faktem i tak wolałam Siri bez cycków. ;c - Nie, nie studiuję medycyny, po prostu mam po brzegi wypełniony czas wolny. - Np. tym że lubiła dla adrenaliny kraść drobne rzeczy, nie wiem czy wiesz, zaznaczyłam to w wizytówce. ;d
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:01 pm

    Nie lubię Hailey strasznie! Ale to pewnie jakieś moje zboczenie. - Może masz ochotę na loda teraz? Bo sam chętnie kupiłbym sobie jeszcze jednego - stwierdził, dojadając akurat swojego wafelka, którym się nawet nie ubrudził, bo miał super maniery i jadł jak prawdziwy królewicz, nawet coś takiego jak zwykły lód gałkowany. - Rozumiem, ja w sumie też nie mam zbyt dużo czasu na zakupy.. Za to jak już się wybiorę to robię zapasy jak chomik - zmarszczył nos, a potem machnął ręką. - Mam nadzieję, że nie brzmię jak panienka...
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:12 pm

    Zlustrowała go od góry do dołu. - Masz jeszcze tyle miejsca w żołądku, żeby zjeść kolejnego loda? Bo wiesz, nie wyglądasz na takiego co by walczył z otyłością. - I wcinał dwa powiększone zestawy w macu, tak jak mój kumpel z roku, nie pytaj ile waży. xd - Ale wiesz, z wielką chęcią skuszę się na loda. - Pewnie podniosła się i ruszyli do tej budki, w której ponoć były najpyszniejsze lody w St.Albans, a może i w całej Anglii! - Rozumiem. - Pokiwała głową. - Ja też nie chodzę na zakupy regularnie, a kiedy już pójdę rzucam się na ciuchy które mi się podobają jak oszalała. - Zaśmiała się. - Wcale nie brzmisz jak panienka. - Zanegowała od razu. - To fajne kiedy facet lubi od czasu do czasu pójść na zakupy, a potem dobrze wyglądać. - Wyjaśniła najnormalniejszym tonem na świecie.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:20 pm

    - Widzisz, to kolejny dowód na to, że starannie dobieram garderobę, skoro nie widać po mnie mojej prawdziwej tuszy - puścił do niej oczko, a potem się roześmiał i kiedy dotarli do budki z lodami wybrali sobie jakieś wyjątkowe smaki i oczywiście Logan zapłacił za lodzika Nancy. Pewnie liczył na to, że w swoim czasie dziewczyna również postawi mu loda! - Więc, Nancy, co studiujesz, skoro nie medycynę? Chyba, że nie jesteś studentką - wyglądała na taką super ekstra hipsterską studentkę z rajbanami na nosie i papierosem w gębie.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:30 pm

    Pewnie nie chciał takie loda w różku, do Nancy. ;c Zaśmiała się i znów zlustrowała go wzrokiem. Pewnie spodnie mu wisiały na tyłku. Tak, tak zdążyła obczaić jego tyłek, mała spryciula! - Wydaje mi się, że nie musisz ukrywać swojej tuszy, bo po prostu jej nie masz. Ha, rozgryzłam Cię? - Pstryknęła palcami w geście oświecenia i roześmiała się, po czym chwyciła swojego loda i zaczęła go liza, boże jak to brzmi. xd - Mmmm, serio dobre! To dziwne, że wcześniej ich nie jadłam. - Odparła zachwycona, pewnie przypominały jej smak dzieciństwa czy coś. - Studiuję psychologię. - Pokiwała głową. Jednak języki wymarłe do niej nie pasują. - A ty co robisz tak ogółem? - Ale ciekawska.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:39 pm

    - Cholera, Nancy, chyba mnie faktycznie rozgryzłaś.. Miałem jednak nadzieję, że weźmiesz mnie za grubasa i zapiszesz się ze mną na siłownię, by pomóc mi zrzucić zbędne kilogramy - westchnął, a potem się roześmiał, zajadając się swoim lodem. Pewnie tym razem wziął jeszcze więcej gałek, to będzie go pochłaniał sto lat. - Prawda, że dobre? Jedyne miejsce, gdzie jestem w stanie coś zjeść w St. Albans - zaśmiał się. Był chyba trochę snobem i starał się nie wchodzić do tych podrzędnych kawiarni i restauracji w miasteczku. - Studiuję w Londynie. Nauki biznesowe - wyjaśnił, drapiąc się po policzku.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:47 pm

    - Nie wiem czy miałabym tyle motywacji żeby ćwiczyć z tobą na siłowni, ale mogłabym ci pomóc uporać się psychicznie z otyłością. - Pewnie na studiach mieli już sesje terapeutyczne z anorektyczkami więc miała już wprawę w rozmawianiu z chorymi, choć fakt faktem Logan chory nie był. - Mhm, na prawdę smaczne. - Zerknęła na niego. - Na prawdę nie lubisz jeść w St. Albans? Czy raczej boisz się, że podadzą Ci na wpół żywą kurę? - Zaśmiała się. - Ja znam jedno dobre miejsce. - Nie żeby chciała się pochwalić swoimi zdolnościami gastronomicznymi, skądże! - Nauki biznesowe? To ciekawy kierunek? - Zapytała. Pewnie dla niego musiał być ciekawy, bo raczej siłą nikt go tam nie zaciągnął. - Nie powinieneś chodzić w garniturze jak biznesmen? - Z tym właśnie kojarzyli jej się studenci typowo biznesowych, czy ekonomicznych kierunków.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 6:51 pm

    - To w sumie też jest niezła myśl, ale skoro jednak nie mam problemów z nadwagą to chyba obejdzie się bez terapii - stwierdził, mierzwiąc swoje ciemne włosy, przyglądając się Nancy. Całe szczęście nie irytowała go jej mordka tak jak mnie, więc nie krzywił się, patrząc na nią. - Nie lubię, mam kilka swoich ulubionych lokali w Londynie, a tutaj kilka razy przejechałem się na restauracjach, więc wolę nie ryzykować - wyjaśnił. - Ale możesz podać mi namiary na to miejsce, to może się skuszę! - Dodał po chwili namysłu, chociaż nie był pewien, czy może jej w pełni ufać. - Całkiem w porządku kierunek, przynajmniej mi się podoba - wzruszył ramionami. - Ale chyba do garniturów jeszcze nie dojrzałem!
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:03 pm

    Nie rozumiem, dlaczego wkurza Cię jej twarz. Jest całkowicie normalna, wręcz urocza. xd - Ale wiesz, w razie gdybyś po czterdziestce przytył i chciał schudnąć to mogę Ci pomóc przebrnąć przez to psychicznie. - Poklepała go nawet pocieszająco po ramieniu. - Nie porównuj Londynu do St. Albans, tam jest zdecydowanie wiele interesujących lokali. A co do tutejszego jedzenia to proponuje Ci lokal przy (tutaj padł pewnie jej adres, problem w tym, że nie zrobiłam jej jeszcze mieszkania). Pewnie lubiła gotować, dlatego była w stanie go zaprosić na dobry posiłek. Wow, lubiła gotować, idealny materiał na żonę! xd - No tak, najważniejsze żeby tobie się podobał i był ciekawy. - Pochyliła się w jego stronę i powiedziała ciszej. - Ale zmartwię Cię... będziesz musiał dojrzeć do garniturów jaki biznesmen. - Zaśmiała się cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:10 pm

    Bo kojarzy mi się z Daphne Groeneveld czy jak jej tam, a jej jeszcze bardziej nie lubię xd. - Dzięki, mam nadzieję, że w takim razie dostanę twoją wizytówkę, bym w razie czego mógł się z tobą skontaktować. Chociaż chętnie skontaktowałbym się z tobą wcześniej, zanim będę łysiejącym, otyłym czterdziestolatkiem - stwierdził i zmarszczył czoło, próbując rozeznać się co do tej ulicy, którą mu podała, dalej myślał, że Nancy mówi o jakiejś knajpie, bo nie mieszkał w St. Albans, a jak chodził tu do liceum, to starał sie nie łazić zbyt dużo po okolicy, bo było brzydko i śmierdząco. - Chyba musisz mnie tam zaprowadzić, bo ulica kompletnie mi nic nie mówi - jęknął, wzdychając ciężko. Na jej konspiracyjne szepty roześmiał się. - Wiem, zdaję sobie z tego sprawę, ale myślę, że przyzwyczaję się do codziennych spacerków w garniaku.. Mam nadzieję!
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:17 pm

    Ta Daphne jest fuj, ale Hailey ma całkiem milusią twarz! - Jeszcze nie posiadam ani własnego gabinetu terapeutycznego, ani wizytówki, ale wszystko w swoim czasie. - Zaśmiała się. Tylko pięć lat i może uda jej się pracować w zawodzie, zamiast sprzedawać frytki w macu. W Anglii chyba łatwiej o pracę niż w Polsce, ech. - W porządku, zaprowadzę Cię. To mało znana knajpka, ale serwują tam znakomite jedzenie, na dodatek mają miłą obsługę i piękne kelnerki. - Nie żeby to wszystko powiedziała o sobie, skądże, skromnisia. - Garniak to pikuś, nie zapominaj o noszeniu teczki. - Zrobiła poważną minę i pokiwała głową, po czym roześmiała się bo według niej wcale nie było to takie straszne. W sumie garnitury były nawet seksi, a szczególnie męskie koszule noszone przez dziewczyny! <3
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:21 pm

    - Więc póki co zadowolę się numerem telefonu zapisanym na serwetce - uśmiechnął się, bo tak czy inaczej miał nadzieję zdobyć jej numer, nawet jeśli miała krzywy ryj! Bo sorry, nie przekonasz mnie do tej Hailey xd. - Brzmi podejrzanie zachęcająco, Nancy, w sumie aż nierealnie, ale ufam, że mnie nie okłamujesz i nie chcesz zaprowadzić do jakiegoś szemranego lokalu pełnym lokalnej mafii, która chciałaby obciąć mi wszystkie palce albo zrobić coś jeszcze gorszego - wzdrygnął się, ale potem machnął ręką. - Oj, nie mów mi nic o teczce, póki co jestem na etapie szukania idealnego garnituru, chociaż nie mam pewności, czy do czasu skończenia studiów nie powiększę się o kilka rozmiarów...
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:22 pm

    maltings - Page 9 Tumblr_lpsn9st92n1qbyom1o1_500
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:34 pm

    - Równie dobrze mogę zapisać Ci swój numer w twoim telefonie. - Uśmiechnęła się. - Przynajmniej wtedy będę miała pewność, że go nie zgubisz, a z serwetką kto wie. - Wzruszyła ramionami. - Niby w większości filmów tak robią, ale jak wiadomo filmy kłamią. - Trochę blefowała. Bo po obejrzeniu "Pretty Woman" stwierdziła, że skoro biznesmen może zakochać się w prostytutce, to każdy może się zakochać. - Zapewniam Cię, że nie proponuję Ci obskurnego lokalu, pełnego szczurów i podejrzanych typów. - Pokiwała głową i uśmiechnęła się zachęcająco. - No coś ty! Nie możesz się powiększyć. Laski lecą na garnitury, ale tylko jeśli koszula nie jest opięta na wielkim brzuchu! - Zastrzegła.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:39 pm

    - W sumie to też nie jest zła myśl. Ale widzę, że marna z ciebie romantyczka - westchnął, bo serwetki wydawały mu się jednak fajniejsze, ale za chwilę wyciągnął telefon i jej go podał, by wpisała mu się do kontaktów. Pewnie miał nokię 3310 więc nie powinna mieć problemu z obsługą. - Mam nadzieję, że mnie nie oszukujesz, ale może dla pewności dam znać bratu, gdzie idę, by wiedział, gdzie mnie szukać, jakbym nie wracał przez kilka dni.. - Zaśmiał się, bo jednak Nancy nie wyglądała na porywaczkę. - Lecą na garnitury, ale chyba tylko te dobrze dopasowane, a o taki teraz trudno - zauważył, chociaż pewnie zamówił już z pięć w Harrodsie, szytych na miarę.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:50 pm

    - W tych czasach nie warto być romantycznym. - Stwierdziła ciągle jednak mając milusi uśmiech na twarzy i wpisała swój numer do telefonu Logana. Miała nadzieję, że kiedyś tam zadzwoni, a nie zaraz po rozejściu się wykasuje go, to byłoby chamskie! Nawet ona tak nie robiła, choć zdarzało jej się że spotykała grubasów, okularników lub innych dziwolągów, a i tak bywała dla nich miła! - W porządku, daj znać bratu. Choć wątpię, że coś Ci się stanie. Co najwyżej zapchasz się jedzeniem na śmierć jest ono takie dobre! - Roześmiała się. - Hej, sam mówiłeś że lubisz kupować dużo ciuchów więc musisz się znać na modzie, a więc twoje garnitury muszą być dopasowane. - Powiedziała pocieszająco.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:54 pm

    Logan wyrzucił w międzyczasie, gdy ona bawiła się jego telefonem, serwetkę papierową od loda do pobliskiego śmietnika, bo pewnie ruszyli w strone domu Nancy, Loganowi lepiej znanego jako najlepsza knajpa w mieście. - Mają też alkohol? W sumie mam ochotę na wino - zmarszczył nos, chowając swój telefon do kieszeni. - Odezwę się, byś i ty miała mój numer - obiecał jej, bo sądził, że dla niej to byłby największy zaszczyt, posiadać jego drogocenny numer telefonu! - Pewnie masz rację z tymi garniturami. Zresztą nieważne, póki co mogę się cieszyć brakiem jakichś większych kryteriów ubioru - zauważył.
    avatar

    Gość
    Gość

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Gość Pią Maj 25, 2012 7:59 pm

    To muszę w takim razie zrobić jej dom, skoro ruszyli tam! xd - Mają mały wybór alkoholu, ale za to posiadają najlepsze na świecie trunki, z górnej półki oczywiście. - Nic dziwnego, jej ojciec był biznesmenem i najważniejsze sprawy załatwiał przy alkoholu, nie mógł więc pić byle czego. - W porządku, daj znać jak będziesz chciał się spotkać, albo zaprosić mnie na przymiarkę swoich garniturów, choć podejrzewam że nie prędko je zamówisz. - Pokiwała głową. I pewnie poszli sobie do niej, zrobię jej mieszkanie i zacznę!

    Sponsored content

    maltings - Page 9 Empty Re: maltings

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 11:32 am