restauracja

    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 9:32 pm

    pewnie lenny był punktualnie o wpół do ósmej, ale musiał trochę za nią czekać, bo jak zwykle nie umiała się wyrobić. jak ją ubiorę to dowiemy się jak wygląda, ale pewnie miała niebotyczne obcasy i bała się ogromnie, że będzie wyższa na nich od lenny'ego. może i był wysoki ale nie była pewna jak bardzo. w końcu nie widywała go aż tak często by to dokładnie ocenić. teraz siedzieli przy którymś ze stolików i antoinette jadła zimne przekąski popijając je dobrym winem. - świetnie wyglądasz - stwierdziła poprawiając mu muszkę. pewnie przedstawiała go jako swojego dobrego znajomego, więc nie było mowy o żadnych czułych gestach. raczej pilnowała sie wtykiety i nie chciała żadnych niedomówień ani plotek. ale ich chyba nie uniknie, skoro widywano ich wcześniej razem na mieście, a teraz jeszcze przychodzą razem na bankiet.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 9:40 pm

    Nie wiem, czy mi się uda znaleźć odpowiednie ciuszki dla Lennyego, ale miał jakiś ładnie skrojony garnitur i muszkę pod szyją, dzięki czemu wyglądał jeszcze przystojniej niż normalnie, chociaż mogło się zdawać, że to niemożliwe. Przyglądał się dziewczynie znad swego kieliszka z winem. - Daj spokój, przy tobie i tak jestem zwykłym przeciętniakiem. Jesteś zniewalająca, Antoinette. Cieszę się, że zdecydowałaś się tu ze mną przyjść, naprawdę - pokiwał głową, częstując się jakimś koreczkiem, bo w sumie był głodny po zjedzeniu pięciu paczek czipsów i dwóch piwach, które wypili z Willem zanim się wybrał na ten nieszczęsny bankiet.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 9:45 pm

    ja szukam jakąś krótką sukienkę od ellie saab, hrhrhrhr. no, nieważne. pewnie właśnie wyglądała jakoś eterycznie i słodko. uśmiechnęła się do niego nie otwierając jednak ust i skinęła mu głową. - nigdy nie będziesz zwykłym przeciętniakiem przy moim boku, lenny. - powiedziała unosząc brodę by rozejrzeć się po restauracji w poszukiwaniu jakiś znajomych twarzy. pewnie posłała jakiś przyjazny uśmiech kilku szychom, z którymi lepiej było utrzymywać chociaż neutralne stosunku i zaraz znowu wróciła wzrokiem do chłopaka. czuła się trochę dziwnie będąc z nim, jakby nie patrzeć, po raz pierwszy na jakimś oficjalnym przyjęciu. - ja dziękuję za wyciągnięcie z domu. pewnie spędziłabym w końcu wieczór oglądając jakiś nudnawy film i jedząc makaroniki. chociaż nie. jeden chłopak, z którym miałam robić pracę na chemię się na mnie wypiął i zostałam z tym wszystkim sama. - pożaliła mu się.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 9:50 pm

    Wyglądała tak pociągająco i kusząco, że Lenny miał ochotę wpić się w jej usta i całować je bez przerwy, jednak nie mógł sobie na to pozwolić bo sądził, że wtedy zepsułby nie tylko reputację dziewczyny, jej państwa, ale też swoją własną i ojca, a jemu nie chciał podpadać w jakikolwiek sposób, bo gdyby jego studia nie wypaliły to zawsze mógłby wybłagać ojca o jakaś posadkę. - Nie gadaj, co to za cham! - Pokręcił głową. - Gdyby nie to, że z chemii juz nic nie pamiętam to chętnie sam bym ci pomógł - uśmiechnął się do niej dopijając swoje wino. Pewnie ułamek sekundy potem przybiegł do niego kelner, by mu dolać, bo przecież nie mógłby siedzieć tam o suchej gębie.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 9:55 pm

    opierała teraz łokcie o stolik, a swoje dłonie ujmowała i lekko je gładziła, czy jakkolwiek to nazwać. - mam już pewnego znajomego, który wcześniej mi proponował pomoc z chemii, więc wszystko pod kontrolą. - uśmiechnęła się do niego delikatnie. sama miała ochotę go dotykać i całować. ale przecież nie będzie tego robiła przy stoliku. tym bardziej przy tylu ludziach. gdyby zmienił zdanie i zamiast "lepszego poznawania" przeszli do randkowania, czy regularnego spotykania się, mogłaby być tu przytulona do jego boku cały czas. - ale dziękuję za same chęci. - zaśmiała się dźwięcznie kiwając główką.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 10:01 pm

    On chętnie przeniósłby się z nią w jakiejś bardziej zaciszne miejsce, ale uważał, że inni mogliby się obrazić, gdyby tak szybko sie ulotnili. Pewnie Antoinette miała obowiązek pokazywać się na imprezie wśród tłumu przynajmniej do godziny jedenastej albo do północy, a potem dopiero mogła robić co chciała. Podrapał się po policzku. - W sumie to zaczynam żałować, że nie jestem studentem medycyny czy tam chemii, wtedy z pewnością mógłbym ci pomóc i byłbym może bardziej dla ciebie atrakcyjnym pomocnikiem niż ten kolega - westchnął, udając wielce zawiedzionego, a potem się roześmiał.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 10:08 pm

    - on jest studentem medycyny. ale myślę, że ty będziesz mógł mi pomagać z gramatyką i innymi sprawami z angielskiego, bo czasami mam jeszcze kłopoty. - w końcu była z francji. i mimo, że nie była paryżamką i nie uważała, iż jedynym i najważniejszym krajem na świecie jest francja, a jedynym i najwspanialszym miastem jest paryż oraz to, że wieża eiffela jest najcudowniejszym zabytkiem, to nauka angielskiego była dla niej strasznie trudna. całe szczęście teraz oprócz francuskiego akcentu nie kaleczyła specjalnie angielszczyzny i to, jak mówiła mogło być uznawane za słodkie, albo nawet momentami seksowne. - więc nic straconego, lenny. poza tym brak wiadomości z dziedziny chemii nie czyni ciebie nieatrakcyjnego, nie przesadzaj. - położyła na chwilę swoją maleńką dłoń na tej jego, która ujmowała kieliszek.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 10:32 pm

    Nie chciał jej uświadamiać, że będąc Amerykaninem ma problemy z gramatyką i pewnie mówi gorzej niż jakiś Jamajczyk, nie odmienia przez osoby czasowników i robi głupie błędy, by nie wychodzić na frajera, więc tylko zaśmiał się.- Daj spokój, twój angielski jest świetny, naprawdę, a twój akcent bardzo mi się podoba - zapewnił ją. Faktycznie, podobał mu się jej akcent, bo brzmiała jak jakaś aktorka z pornosa albo starego, francuskiego filmu, na które on leciał. Stawiał aktorki normalnie z tymi pornograficznymi na równi! - W porządku, więc już nie będę przesadzał w jakikolwiek sposób - obiecał jej, uśmiechając się do jej dłoni, a potem i do samej dziewczyny.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 10:37 pm

    ale jest na prawie, więc uznała, że nie dość, iż jego rodzimym językiem jest angielski to dodatkowo na wysokim poziomie, skoro taki z niego humanista. - tak myślisz? - zapytała z uśmiechem, zaraz jednak cofnęła od niego tą dłoń i nie zwróciła uwagi na jego uśmieszki, bo grzebała w swojej torebeczce, pewnie jakiejś od bottega veneta albo mcqueena, żeby podlizać mu się nazwiskiem. jakąś czaszkową, oczywiście, malutką. - przepraszam - wymruczała odpisując na smsy micka. wiedziała, ze nie powinna, ale to w sumie było dosyć istotne, bo mick również miał swoje życie, a ona chciała mu ukraść trochę czasu. - o wilku mowa, odnośnie mojej chemii - wytłumaczyła mu uśmiechając się delikatnie, przepraszająco i napiła się swojego wina.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Sob Mar 17, 2012 10:46 pm

    pewnie bawili się do rana na tym bankiecie i było zajebiście i och i ach bo ja idę spac bo zdycham ;<
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:13 pm

    zatem umówili się na obiad. pewnie wieczorem już oboje mieli się wprowadzić do nowego apartamentu, świetnie umeblowanego, idealnie usytuowanego, o który to jej pośrednik walczył jak gladiator, by ktoś inny nie dał za niego więcej. pewnie wydała na niego więcej niż w ogóle był wart, ale to nic. była zdecydowana tam zamieszkać z tym timem. nie znała go jakoś wybitnie dobrze. kilka razy widziała go na jakiś bankietach, plus wiedziała, ze jego ojciec robi interesy z albertem ale to tyle. albert miał również uczestniczyć w spotkaniu, ale jak zwykle coś mu wypadło. czekała przy stoliku na tima popijając wodę z cytryną. nie mogła uwierzyć w to, ze się spóźnia!
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:16 pm

    Tim ładnie się ubrał i przyszedł na umówione spotkanie zdecydowany by zamieszkać z tą dziewczyną i zniszczyć jej życie jak jej rodzina zniszczyła kiedyś kogoś tam z jego rodziny! Podszedł do niej i uśmiechnął się delikatnie. - Przepraszam bardzo za spóźnienie. Korki. - wytłumaczył i ucałował jej dłoń na powitanie. - Mam na imię Tim i wygląda na to że będziemy razem mieszkać. - uśmiechnął się lekko.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:22 pm

    uniosła tyłek, kiedy podszedł do jej stolika razem z kierownikiem sali. - witaj - wyciągnęła pewnie pierwsza do niego tą dłoń, jak nakazywał savoir vivre. uśmiechnęła się delikatnie widząc jego przyjemną facjatę oraz nienaganny strój. - owszem. antoinette i chyba kiedyś zostaliśmy sobie przedstawieni. - zmierzyła go dyskretnie wzrokiem i wskazała dłonią krzesło naprzeciwko. sama usiadła na swoim i sięgnęła do karty. - na co masz ochotę, tim? - zapytała neutralnym tonem, chcąc się jakoś z nim zaprzyjaźnić bo nie chciałaby mieszkać z kimś, kogo nie toleruje. a jeszcze gorzej, kto nie toleruje jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:32 pm

    - tak z pewnością kiedyś się już poznaliśmy. - powiedział z lekkim uśmiechem. - bardzo mi miło, że ze sobą zamieszkamy. - dodał bo rzeczywiście była to dla niego przyjemność. będzie mógł ją jakoś zniszczyć. - nie jestem pewien. - powiedział spoglądając w kartę. - co pan poleca? - zapytał kelnera i uniósł na niego wzrok. może im coś poradził.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:37 pm

    ona nigdy nie brała tego, co polecają, bo przecież wtedy wciskają największe świństwo, czego nikt nie zamawia. uśmiechnęła się więc dlatego słodko do tima i sama zamówiła jakąś francuską potrawę. kiedy on w końcu się zdecydował, a kelner odszedł przyglądała mu się chwilę w milczeniu. - powinniśmy chyba zastanowić się nad pewnymi zasadami, do których będziemy się stosować w naszym mieszkaniu - założyła nogę na nogę i jeszcze pochyliła się do swojej aktówki. - i musisz podpisać dokumenty. dostałeś już wczoraj faksem to samo. - wyjaśniła mu podając jakąś dosyć grubą umowę, która była już podpisana przez nią, a napisana przez prawników jej rodziny. w końcu mieszkanie z księżniczką to nie taka prosta sprawa.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:39 pm

    na pewno czytał tą umowę i śmiał się z jej punktów w swoim poprzednim mieszkaniu. - jasne, czytałem i zgadzam się na wszystko. - powiedział i wyciągnął z marynarki pióro którym szybko się podpisał. - mam nadzieję, że będzie się nam ze sobą dobrze mieszkało. - dodał. zjedli i się rozeszli.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 2:43 pm

    - ja również, timothy. - mruknęła patrząc na jego zgrabny podpis. szczęśliwa, że z nim zamieszka poszła się pakować na górę. jej nowy apartament był stokroć lepszy od pokoju w hotelu.

    Sponsored content

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 5:57 pm