restauracja

    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty restauracja

    Pisanie by Go?? Pią Mar 30, 2012 3:13 pm

    restauracja X_d354f28b_large
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 4:27 pm

    oja. jakaż ładna stołówka! musisz znaleźć odpowiedniejsze zdjęcie. bo co to niby ma być xd nie wiem, co sobie myślałam, jak to wstawiałam. w każdym bądź razie tyler przegnoił jakąś cizię, co siedziała obok bunny i teraz on tu był. gdyby byli w niemczech to śpiewałby jej hier kommt kurt albo pump ab das bier ale skoro to rosja to nucił jej teraz swoim brzydkim głosem belye rozy, a że nie umiał rosyjskiego to przekręcał co drugie słowo! jak nie częściej. ach ten tyler.
    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Go?? Nie Kwi 01, 2012 4:30 pm

    W Niemczech śpiewałby kussen verboten, bo to najlepsza niemiecka piosenka. Bunny grzebała właśnie w talerzu, bo mieli jakieś małoapetyczne danie na obiad, który był podany dopiero teraz, bo wrócili niedawno z jakiejś wycieczki, przez co odpadały jej nóżki. Uśmiechnęła się do Tylera, nie chcąc go gasić stwierdzeniem, że nie powinien śpiewać, bo brzmiał gorzej niż piejący nad ranem kogut. - Hej, skarbie - rzuciła go niego, by potem nachylić się w stronę chłopaka i cmoknąć go w policzek na przywitanie, bo skoro już wszyscy, nawet w St Albans, wiedzieli o ich związku, to mogła go całować publicznie ile tylko chciała.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 4:35 pm

    tyler był taki zajebisty i popularny, ze każda chciała być jego dziewczyną! a tylko takiej bunny się udało. niesamowite! zoe jej pewnie zazdrościła tego okropnie. - witaj, kochanie. - zapomniał drugiej zwrotki, więc teraz nakurwiał tylko biełyjerozybiełyjerozy bez przerwy. spojrzał na brukselkę i sie skrzywił. - wyglądasz jakbyś lubiła zielsko. chcesz? - zapytał wbijając na widelec kotleta, którego na raz wsadził do ust! okej. na dwa. albo trzy. bo był taki chudy, że jadła jak kurczaczek.
    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Go?? Nie Kwi 01, 2012 4:37 pm

    - To zabrzmiało tak, jakbyś miał mnie za jakąś narkomankę, Tyler - stwierdziła i lekko trzepnęła go w ramię. - Ale dziękuję, w sumie już się najadłam. Jeśli chcesz to możesz zjeść też mojego kotleta - stwierdziła, podsuwając do niego swój talerzyk, bo ona zjadła tylko kilka rozmiękłych frytek i wypiła sfermentowany kompot śliwkowy, który smakował lepiej niż niejedno, słodkie wino. Przyglądała się Tylerowi, bawiąc się swoją kokardką od bluzki, ale starając się jej nie rozwiącać, by nie świecić wszystkim swymi małymi cyckami. Chociaż dzisiaj miała już stanik, bo nie była taką rozpustnicą.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 4:43 pm

    - zielsko zostaw tylerowi - roześmiał się. i FRYTKI? o czym ty marzysz! dostali rozgotowane ziemniaki w dodatku przesolone i śmierdzące spalenizną. co nie spodobało się tylerowi! to znaczy ten stanik. wolałby żeby chodziła bez bluzki, nawet jeśli wszyscy mieliby się wtedy na nią gapić. grunt, żeby tylko on mógł ją macać. - o super! kotlet jest spoko. nie jesz mięsa? - zdziwił się, bo to było naprawdę głupie! nie jeść mięsa... ech! mięso to całe życie tylera! jadał mięsnego jeża i różne mięsne psy. czy to jamniki czy inne psiaki.
    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Go?? Nie Kwi 01, 2012 4:47 pm

    - Co ty taki zaborczy, Tyler? - Pokręciła głową, uśmiechając się i dopiła swój kompocik, z którego potem wyjadła robaczywe śliweczki. - Jem, ale jakoś nie mam ochoty dzisiaj - wzruszyła ramionami, przyglądając się swoim paznokciom, które pomalowała dzisiaj rano, bo wczoraj lakier jej odprysnął od tego nieszczęsnego, chłodnego powietrza rosyjskiego. Sodoma i gomora! - Jakie masz plany na dzisiaj? - Spytała, licząc po cichu na to, że może dzisiaj zabierze ją na jakąś romantyczną kolację na mieście i kupi jej tam kolię z plastikowych brylantów.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 4:52 pm

    - oj, bo dziewczyny niech lepiej nie palą marihuany! - kto miał taką piosenkę? aż sprawdzę. negatyw! no tak. - w sumie... pewnie to kotlet z jakiejś wściekłej świni czy coś. - przewrócił oczami. jemu nic już nie zaszkodzi, więc zjeść wypada. jeszcze ruskie by się obraziły i napadły na anglię! a nie chcieli sprowadzać na swój kraj jakiejś katastrofy. - nie wiem. chyba dzisiaj się wyśpię. - westchnął macając ją po udzie pod stolikiem. tak naprawdę to dzisiaj chciał iść z alexem na dziwki, ale bunny chyba by się obraziła gdyby się o tym dowiedziała.
    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Go?? Nie Kwi 01, 2012 4:56 pm

    - To odrobinę brzmi jak jakaś dyskryminacja kobiet, ale nie będę się czepiała - westchnęła, uśmiechając się, gdy Tyler miział ją po udzie. - Oj, czyli chcesz się wcześnie położyć? Szkoda, liczyłam na to, że będziesz chciał spędzić wieczór ze mną.. Ale trudno! Najwyżej sama też pójdę wczesnie spać - westchnęła. Miała ze sobą jakieś paskudne romansidło, którego jeszcze nie zaczęła czytać, bo Diana jej je ukradła w samolocie i już nie oddała, ale może dzisiaj uda jej się je odzyskać.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 5:01 pm

    - a co? lubisz zioło? - przyglądał się jej chwilę. może faktycznie kompletnie inaczej ją postrzegał przez tym związkiem! złapał jej dłoń i przysunął sobie do ust. pocałował ją delikatnie zostawiając tłusty od kotleta ślad. - jesteś spoko, bunny. zmień sobie status na fejsie, co? - poklepał ją po udzie. może się z kimś założył, że będzie miał najwięcej zmian statusu z wolny na zajęty... ale chyba nie. skończył z zakładami po betty. - no... jutro chyba od rana mamy coś robi. iść do szkoły. - zmrużył oczy.
    avatar

    Go??
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Go?? Nie Kwi 01, 2012 5:05 pm

    - Nie mam nic przeciwko - wzruszyła ramionami, unosząc kąciki ust. I nawet nie wytarła tak od razu ręki, która teraz była przez Tylera cała tłusta i obrzydliwa, bo uznała ten gest za szalenie uroczy i miły. - Ojej, jasne, jeszcze nie miałam okazji wejść na fejsbuka podczas wyjazdu - westchnęła, bo skąd ona miała wytrzasnąć internet! Pewnie w tutejszej świetlicy mieli jakiś jeden komputer z super szybkim łączem i żeby z niego skorzystać trzeba było zapłacić miliony monet. - Ach, faktycznie, racja! Ten weekend strasznie szybko mi minął - stwierdziła, nieznacznie marszcząc czółko, głaszcząc Tylerka po udzie.
    avatar

    Gość
    Gość

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Gość Nie Kwi 01, 2012 5:06 pm

    on zmienił w telefonie... no ale bunny pewnie miała stacjonarny i go tu ciągnęła razem z kablem ;c zjedli tam do końca i poszli coś fajnego porobić a ja zabieram się za biolę, bo chyba chociaż wypada to przeczytać. będę później.

    Sponsored content

    restauracja Empty Re: restauracja

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 5:44 am