sonar club

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    sonar club Empty sonar club

    Pisanie by st. albans Nie Cze 03, 2012 5:29 pm

    sonar club L
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:15 pm

    musiał obczaić tutejsze kluby, więc pewnie wyciągnął dianę tutaj. było dość obskurnie, ale i tak zdecydował się, żeby wejść do środka.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:18 pm

    musieli się wyrwać, bo nie sądziła, że simon będzie miał taki tupet, by też tu przyjechać. dlatego za bardzo nie musiał jej nawet wyciągać. wrzuciła na siebie jakąś śliczną sukienkę i już byli tu. a gdzie tam obskurnie! ulubiona miejscówka bee i całej reszty xd - w st. albans są lepsze miejsca - mruknęła siadając przy stoliku. - idź po białego rosjanina dla mnie. - cieszyła się, że nie zgarnęli go na lotnisku za przemycanie trawy. ale był na tyle mądry, że jej nie wziął. uf.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:24 pm

    on był przyzwyczajony do wyższych standardów xd. bo jak widać w anglii mieli lepsze kluby niż w tym całym baltimore. no ale trudno, ważne że w ogóle coś było. - zaraz przyjdę - ruszył do baru. było tutaj pewnie nawet więcej spoconych grubasów niż w st. albans. nie był aż taki głupi. mógł zawsze połknąć albo włożyć sobie w odbyt, czy coś podobnego, ale to chyba zbyt ekstremalne jak dla niego. wolał nie ryzykować. zresztą łatwo zawierał nowe znajomości. kupił jej tego białego rosjanina, a sobie jakieś piwo i wrócił z powrotem do stolika.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:31 pm

    no cóż xd kiedy adrien gdzieś tam był, podszedł do niej jakiś nathaniel czy inny buc i próbował ją wyrwać. mruknęła do niego coś po rosyjsku, żeby się odwalił i próbowała nie zwracać na niego uwagi, ale ten, mocno podpity usiadł na miejscu adriena i śpiewał jej Day-O (Banana Boat Song), bo był jednak murzynem i tęsknił za bananami! biedna di. kiedy zobaczyła adriena przy stoliku złapała za tego rosjanina i wypiła od razu połowę. - zabierz go ode mnie... - mruknęła wkurzonym tonem. nie miała chyba najlepszego humoru.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:46 pm

    zdziwił się, kiedy zobaczył jakiegoś kolesia na swoim miejcu i wcale mu się to nie podobało. wkurzyłby się gdyby teraz jej wyrwał dianę, bo to on miał zamiar z nią posiedzieć, a nie jakiś amerykański kretyn. w dodatku taki brzydki i śmierdzący. położył swoje piwo na stoliku. - słyszałeś stary, spływaj - powiedział całkiem spokojnie i poklepał go po plecach. ten jednak zaczął się coś rzucać, więc chwycił go za szmaty i siłą ściągnął z tego krzesła. łatwo było go wyprowadzić z równowagi, a temu się to udało. miał się już z nim zacząć bić, ale na szczęście ktoś tam ich rozdzielił. - frajer - warknął, siadając z powrotem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 7:51 pm

    - mogłeś mu rozbić kufel na głowie - mruknęła gapiąc się na plecy tamtego murzyna. przez niego teraz chodziła jej po głowie ta piosenka... talili banana... pewnie miała ochotę rozebrać się i tańczyć jakieś afrykańskie ruchy. westchnęła jednak. - dobra, nieważne. dzięki za drinka. następną kolejkę ja stawiam. - obiecała wyciągając rękę do jego kołnierzyka by go poprawić. musiał wyglądać nienagannie, kiedy był przy niej! tylko simon mógł taki brzydki obok niej być.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 8:01 pm

    - świetny pomysł, następnym razem tak zrobię - mruknął. pewnie tamten murzyn był od niego większy, ale on się tym nie przejął. najwyżej by dostał wpierdol. nie mógł się przecież zachować jak ciota przy tych wszystkich ludziach. no i przy dianie. potem by się pewnie z niego nabijała. - spoko - chwycił swój kufel i upił kilka sporych łyków. raczej nie przejmował się swoim kołnierzykiem, więc nie zwrócił większej uwagi, kiedy go poprawiała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 8:07 pm

    uśmiechnęła się chyba po raz pierwszy tego dnia. nie dość, że miała jet lag, to bała się samolotów, a tam posadzili ją gdzieś koło simona, więc miała okropną podróż, bo przez cały czas musiała powstrzymywać łzy. poza tym pokój adriena i simona był na przeciwko tego jej. nie wiedziała, czy ma takiego okrutnego pecha czy o co chodzi. za to adrian był takim śmieszkiem i wesołkiem, że od razu poprawiał jej humor. - tandeciary tu są same - powiedziała mierząc kolejną z dziewczyn, które przechodziły obok nich. pewnie byli tu sami znajomi, to znaczy wszyscy się znali i przyszli tacy adrien i diana to trzeba było ich ogarnąć. diana czuła się jak jak w otoczeniu drapieżników. a sama była niewinną sarenką czy kimś podobnym. - nie wierzę, że jest tu łazienka na korytarzu. - już dzisiaj widziała, jak chłopacy sikali do zlewu. o fuuu!
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 8:25 pm

    sam się uśmiechnął widząc jej uśmiech. nie lubił kiedy siedziała jakaś taka naburmuszona czy też smutna. każdy o wiele lepiej wyglądał z uśmiechem na twarzy i nawet on to wiedział. zresztą sam lubił się dużo śmiać. nawet jak nie był naćpany. spojrzał na te tipsiary obok nich. nie podobały mu się takie dziewczyny ze sztuczną opalenizną, paznokciami i kupą makijażu. nie rozumiał po co się tak szpecą. - nie wiem co ci kolesie w nich widzą - aż się skrzywił, bo sam by takiej nie poderwał. chyba, że byłby mocno spity i już nie odróżniałby niczego, a brzydkie stałoby się ładne. ale chyba musiałby wypić o wiele więcej niż zwykle. - w ogóle tu dziwnie - rozejrzał się.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 8:31 pm

    one były z tego programu, co wychodzą za cyganów xd metoda taty mojego chłopaka xd wypatrzeć najbrzydszą dziewczynę w klubie, pić do momentu, aż nie stanie się ładna. xd wtedy jest czas na powrót do domu. diana przewróciła oczami. - czy to ważne, co ze sobą robią? - w ogóle jakoś mało ją ostatnio obchodziło. napiła się jeszcze tego drinka i oblizała usta. - hej... adrian? - zapytała niepwnie ale z jakimś rozbawionym wyrazem twarzy. - cieszę, że tu przyjechałeś. - stwierdziła poważnie. pewnie gdyby nie on to z ledwością by dała radę i teraz siedziałaby zamknięta w pokoju, przykryta szczelnie kołdrą i rycząca.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pon Cze 04, 2012 8:36 pm

    to świetna metoda xd. siedzieli tutaj dość długo i nawet im potem nie przeszkadzali ci wszyscy ludzie gapiący się na nich. i było fajnie, a potem poszli do pokoi, bo ja spadam. papa.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:10 pm

    była dopiero 15 ale już sobie piła. bo miała jakiś kiepski dzień i mętlik w głowie. ale ciągle wyglądała zjawiskowo w krótkiej sukience i wysokich obcasach. dawno się z nikim nie kochała wiec rozglądała się za jakimś miłym studentem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:14 pm

    zac przyszedł tu kupić jakiś towar na wieczór. jutro miał już wracać do europy, więc chciał się ostro zabawić. kiedy dobił już targu zadowolony podszedł do baru i miał zamawiać, kiedy zobaczył sarę. chwilę się na nią patrzył ale najlepszym wyjściem byłoby zwianie stąd, więc miał się wycofywać, kiedy ta go zauważyła! nie było już odwrotu więc udał zaskoczonego. - sara? co ty tu robisz? - podszedł do niej czym prędzej.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:17 pm

    biedak. sarah miała sokoli wzrok więc niestety nie miał jak uciec. niekoniecznie chciała go tutaj spotkać ale co poradzić. zniszczył jej plany. - piję? - uniosła brew spoglądając na swojego drinka. jakiegoś delikatnego bo pewnie nie miała zbyt mocnej głowy.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:20 pm

    - widzę właśnie. ale dlaczego? - podrapał się po nosie i bez pytania przysiadł obok niej by zamówić dla siebie colę z lodem. ona pokrzyżowała jego plany jeszcze bardziej. teraz to z nią będzie musiał spędzić cały dzień. - nie wyglądasz najlepiej. stało się coś? - położył dłoń na jej łopatce i zaczął delikatnie przesuwać po niej palcami.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:23 pm

    - nie można bez powodu pić? - zapytała mrużąc oczy. ale pewnie matka do niej zadzwoniła z płaczem że pokłóciła się z ojcem i biedna sarah się teraz o to martwiła. ale zbyt wiele to jej nie pomoże. albo stało się coś równie strasznego. a ona mimo wszystko współczuła swoim bliskim i bardzo ich kochała. zawsze ciężko przezywała jak się coś złego u nich działo. zmarszczyła nosek kiedy miział ją po plecach. ale nic nie powiedziała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:26 pm

    - nie wyglądasz, jakbyś piła bez powodu, ale nie mam zamiaru cię naciskać. równie dobrze możemy się napić w ciszy. - stuknął się z jej kiliszkiem swoją szklanką i wzdychając do tej coli napił się łyka. - nie dzwoniłem do ciebie, bo nie chcę cię już naciskać. chyba sobie odpuszczę. - powiedział z wielkim bólem serca. a nie! to tak tylko brzmialo, bo on nie ma serca wcale. i zabrałaś tima, a mieli być kumplami! :c
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:31 pm

    znajdzie se innego kumpla. ;c
    wzruszyła tylko ramionami bo dobrze że nie chciał jej naciskać. ona nie chciała być naciskana i z nim rozmawiac o swoich problemach. - jak chcesz, zac. - mruknęła i wypiła do połowy swojego drinka bo co innego miała mu powiedzieć. nie lubiła go aż tak bardzo żeby kazać mu się za sobą uganiać.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:33 pm

    kiedy była taka obojętna wkurzył się! miał w kurtce sporo kokainy i w tej chwili mógłby ją zaćpać na śmierć, ale to nie daloby mu aż takiej satysfakcji. dlatego uśmiechnął się blado i dopił colę. - było wspaniale pobyć z tobą te kilka razy. może kiedyś uda nam się normalnie wyjść na randkę bez żadnych złośliwości. - wstał i pocałował ją w czubek głowy.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:36 pm

    mógłby ją zaćpać ale to żadne wyjście. to nie złamie jej serduszka. - myślę że na pewno nam się uda. - powiedziała unosząc jedynie kącik ust. zachary był przystojny. nie mogła temu zaprzeczyć. ale z pewnością miałby u niej większe szanse gdyby nie zaczął ich bliższej znajomości od szantażu. zaraz dopiła drinka do końca i stwierdziła że chyba już jest pijana.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:38 pm

    przyjrzał się jej uważnie próbując ocenić jej stan w tej chwili. - mówisz poważnie? - opadł znowu na krzesełko i złapał ją za dłoń. - mówisz o bliskiej czy raczej dalszej przyszlości? - zmrużył oczy gapiąc się w te jej i gładził ją kciukiem po dłoni.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:40 pm

    przyglądała mu się lekko przyćmionym wzrokiem i uśmiechnęła się znów. wypiła za szybko i teraz będzie miała dopiero za swoje. - poważnie. - wymruczała i położyła głowę na blacie baru bo było jej wygodniej jak się powyginała trochę. - nie wiem. może bliskiej. - wzruszyła ramieniem i zmarszczyła nosek zabawnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Gość Pią Cze 08, 2012 2:46 pm

    - chyba twoja impreza się już skończyła, co? - pogładził ją jeszcze po policzku i złapał ją jakoś w pasie, by podnieść taką prawie zgonioną sarę. - choodź, pójdziemy do mnie. wyspisz się na wygodnym łóżku. - westchnął i zaraz tam poszli. zaraz zacznę jak ogarnę hotel jakiś xd

    Sponsored content

    sonar club Empty Re: sonar club

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 06, 2024 1:00 pm