Amelie Cooper

    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:04 pm

    Amelie Cooper Swedish-apartment-17
    Amelie Cooper Swedish-apartment-111
    Amelie Cooper Swedish-apartment-71
    Amelie Cooper Swedish-apartment-81
    Amelie Cooper Swedish-apartment-15
    Amelie Cooper Swedish-apartment-16
    Amelie Cooper Swedish-apartment-131
    Amelie Cooper Swedish-apartment-18
    Amelie Cooper The-bathroom-1
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 9:18 pm

    jeszcze tu nie grałaś! wstyd. w ogóle fajne mieszkanie z telewizorem, gdzie jest śniadanie <3
    dobra. więc virgil od razu po pracy podjechał do kwiaciarni, gdzie wcześniej zamówił wielki bukiet goździków, prosty ale elegancki bez zbędnych perełek i innych gówien, bo mu się to nie podobało. facet mojej siostry jej kiedyś co spotkanie takie odjechane bukiety kupował to się jej znudziło i powiedziała, ze woli ubrania xddddddddd ale nieważne. w każdym bądź razie bez zapowiedzi tu sobie podjechał i teraz stał jak dureń pod drzwiami i dzwonił do nich od paru minut, ale nikt nie otwierał. nie wiem, moze amelia na sraczu była albo nie słyszała xp ALBO JEJ NIE BYŁO, soł sad.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 9:24 pm

    Nie miałam z kim tu grać. Virgil jej rozdziewicza dom hahah taki suprajs. Amelka się go nie spodziewała bo myślała ze on jej tego kosza dal albo coś. Tak więc tego dnia uznala ze pora się spakować i jechać nań trochę do rodziców. W końcu się stesknila za nimi, a ze miała wakacje to coś ze sobą musiała zrobić. Po wizycie u rodziców miała w zamiar udać się na Krete. Spodobało się jej jak była na tej wycieczce wiec chciała to powtórzyć. Z początku nie usłyszała płukania ale po chwili do niej doszło. Odłożyła jakiś komplet seksownej bielizny do walizki i poszła otworzyć. Nie spodziewała się przecież gości dlatego była w szoku widząc Virgila.
    - Virgil? Cześć. Wchodź.
    Zrobiła mu miejsce by mógł wejść przez drzwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 9:49 pm

    PO CO JEJ SEKSOWNA BIELIZNA U RODZICÓW?! virgil musi jej ją skonfiskować, skoro będzie jechać tam sama. on trzyma swojego fiuta w gaciach to i ona powinna chodzić w wielkich galotach, stanikach starych bab i w ogóle aseksualnie ubrana. miał mordę za kwiatami i gdy mu otworzyła się zza nich wychylił słodko się uśmiechając. nie wiem czy orlando przypadkiem też nie ma dołeczków to w sumie pod tym względem nic się nie zmieniło xd - hej, przeszkadzam? - zapytał na wejściu i podając jej te kwiaty jeszcze ukradkiem skradł jej całuska. - byliśmy chyba dzisiaj umówieni na masaż? - zafalował brewkami. miał kieszenie wypchane gumkami! taki przygotowany do niej przyszedł xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 9:55 pm

    Od rodziców miała jechać na Krete i ze jest sama to liczyła na ruchanie. Skąd mogła wiedzieć że on jednak nie dał jej kosza. Tego miała się dowiedzieć dopiero teraz. Stąd właśnie ta jej bielizna. Miło się jej zrobiło widząc kwiaty skoro były dla niej. Dawno od nikogo kwiatów nie dostała wiec sprawił jej tym przyjemność.
    - Nie. Po prostu się pakuje na wakacje.
    Uśmiechnęła się do niego patrząc jak wchodzi. Miał zajebiste perfumy wiec gdy je poczuła to się jej uśmiech poszerzył. Miał stanowczo lepszy humor niż wczoraj i to ja cieszyło.
    - No tak, masaż. Myślałam że Ci się ten pomysł nie spodobał.
    Ale on zapobiegawczy, że miał gumki normalnie facet cudowny. Choć powinno zastanowić Amelie skąd ma ich tyle i po co mu aż tyle.
    - rozgosc się.
    Poszła włożyć kwiaty do wody.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 10:23 pm

    będzie krótko, bo mi skasowało wszystko! ;x
    - nic mi nie mówiłaś - cofnął się aż o krok i mówił z niekrytym rozczarowaniem. myślał, że są co najmniej przyjaciółmi! więc liczył, że takimi rzeczami się dzielą. - nie chciałem wczoraj, ale dzisiaj ty nie masz czasu. trudno. - chciał już łapać za klamkę i iść znowu ale ta mu kazała się rozgościć. - nie, nie będę ci przeszkadzał... - pokręcił głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 10:36 pm

    Spojrzała na niego zdziwiona. Słyszała przecież wyrzut w jego głosie. Zmarszczyla lekko brwi bo nie wiedziała czemu.
    - wczoraj to wymyśliłam gdy tak uciekles.
    Powiedziała cicho bo taka była prawda. Miała wyjechać bo dał jej kosza i myślała ze on dziś nie przyjdzie. Jednak sprawił jej niespodziankę.
    - Virgil. Myślałam że Dałeś mi wczoraj kosza. Ja mam czas. Nie uciekaj.
    Westchnęła ciężko i spojrzala na niego. Juz sama nie wiedziała jak na niego wpłynąć. Podeszła do niego.
    - Zostań. Napijemy się wina co?
    Złapała jego dłoń na klamce.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 10:41 pm

    - uciekłem? - zdziwił się, bo wcale nie uciekł! ok, trochę uciekł bo się wystraszył ale myślał, że inaczej to odbierze. - spieszyłem się, amelie. - westchnął, bo heloł. ale z niej panikara. raz jej odmówił i od razu ucieka na wakacje! - gdzie jedziesz? - zapytał jeszcze z ciekawości, myśląc że pewnie leci gdzieś na majorkę na złość jemu podrywać seksi kelnerów i smażyć swoją seksi pupcię na słoneczku. założył nawet ze złości ramiona na torsie. on tu haruje jak wół, kupuje jej kwiatki, przyłazi do niej mimo zmęczenia, a ona się pakuje! dobre sobie. - kosza?! - nie wiedział, że w ogóle tak to się dalej nazywa i się zaraz gorzko roześmiał. - głupio sobie pomyślałaś - pokręcił głową. był zły na maksa, ale trochę z niego ciśnienie zeszło jak złapała go za rękę. - nie, nie wiem... nie chcę ci przeszkadzać. jestem autem. - zaczął wymyślać milion powodów dlaczego by nie miał z nią tu siedzieć.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 10:53 pm

    - Ja Cię pesze Virgil?
    Spojrzała na niego smutno bo jednak nie chciała by tak było. Virgil jej się podobał i był uroczy. Od balu się jakoś tak do siebie Zbliżyli a tu on ją tak no i tak to odebrała. Może lepiej ze sobie to wszystko wyjaśnia.
    - Do rodziców i na Krete chciałam.
    Spojrzała na niego. Widziała ze jest na nią zły i było jej teraz głupio. Źle się czuła z tym faktem.
    - To wyprowadz mnie z błędu.
    Stanęła przed nim tak bliziutko niego niego i zrobiła słodka minę. Nie chciała by się Virgil na nią gniewal. Delikatnie dłonią zaczęła wodzic po jego klacie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 11:09 pm

    - nie? - bo niby czemu miała go peszyć. OK! peszyła jak cholera, ale był zbyt męski by się jej do tego przyznać. he he. zmarszczył czoło. - po prostu to dziwne. nie wiem, czy się rozumiemy. - pewnie nie, ale to nic dziwnego. ona jest kobietą on facetem. to logiczne nawet, że się nie rozumieją. ale chyba nie po to są stworzeni. powinni raczej spłodzić potomstwo i odejść w zapomnienie. - świetnie - mruknął cicho, bo wcale się z tego nie cieszył. skoro jechała do rodziców to na pewno nie na chwilę. a on chciał się z nią spotykać co weekend co najmniej. dopiero zaczynało mu się podobać a ona rezygnowała. rety! jak się do niego tak przymilała to nie umiał się denerwować. zacisnął szczękę i w końcu odważył się złapać ją chyba ciut za mocno za ramiona i pocałować namiętnie w usta! a całował się super. żadna przynajmniej wcześniej nie narzekała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 11:17 pm

    No nie rozumieli się ale tak czasem bywa. W końcu znajdą jakieś porozumienie. A potomstwo na pewno będą mieli ładne. Mi się osobiście zajebiście ten ich syn podoba ale Virgil i Amelia do dzieci to jeszcze mają daleko. No i ona nie ucieka. Zawsze Virgil mógł ją powstrzymać przed wyjazdem do rodziców. Mogą później pojechać razem na Krete. Wszystko zależy czy będzie się mu chciało. Może jednak uzna ze Amelka to nie jego życie.
    - Nie gniewaj się...
    Wymuruczala cicho i znów zrobiła taka słodka minę. Ręka nie przestała go miziac. Chciała go jakoś udobruchac. Nie lubiła jego złej miny. Wolała jak był uśmiechnięty a jeszcze bardziej jak ja całował. Odwzajemnila jego pocałunek i lekko objęła go za szyję. W końcu się całowali, a ona tak na to czekała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 11:31 pm

    no! ich synek jest PIĘKNY po prostu. w ogóle głupio, że się rozstali ;c
    on nie był chyba z tych, co by biegli za dziewczyną na lotnisko by nie wsiadała do samolotu. wolałby zaszyć się w domu z czterdziestoletnią whisky i grać w jakieś naparzanki na plejstejszyn. przez ten swój gniew pokazywał jej, że pomysły z wyjazdami mu się ewidentnie nie podobają, ale skoro tego chciała to jej życie. on może trochę popłacze, a przynajmniej się ostro podenerwuje, by ostatecznie spłynęło to po nim jak po kaczce. przynajmniej taką miał nadzieję. przyparł ją do ściany i dalej całował namiętnie, aż w końcu się odsunął. - jakie masz wino? - zapytał cicho i opierając czoło o jej głowę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sob Cze 07, 2014 12:03 am

    Virgil jest bardzo zamknięty w sobie. Może to i lepiej jakby był taki delikatny to miałby pewnie za dużo powaznych kobiet. Tak tylko miał taką Amelke i nikogo więcej. Choć w sumie jeszcze jej nie miał ale kto wie co z tego wszystkiego będzie. Los im to dziś jeszcze pokaże.
    Teraz jednak los ładnie im pokazywał bo się całowali. Amelie ta sytuacja idealnie pasowała przytuliła się do niego bardziej ale gdy pn przestał to z uśmiechem się na niego Spojrzała.
    - polslodkie czerwone albo pół wytrawne. Co wolisz?
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sob Cze 07, 2014 12:24 am

    haha, nie mają nic do gadania. to orlando i miranda, więc muszą być razem. virgil może zapierać się nogami i rękami, a i tak wyzna jej miłość, więc mam w dupie jego opinię xd
    trochę był zdziwiony swoim zachowaniem, tym bardziej, ze teraz czuł się na właściwym miejscu, czyli przy amelie. nawet jeśli stał w jej korytarzu i przed chwilą jeszcze zamierzał stąd uciec pozwalając jej robić co chce, czyli spędzać zasłużone wakacje w sposób na jaki ma ochotę. - obojętnie - odparl wzruszając ramionami. nie lubił ani jednego ani drugiego, bo dla niego cukier w nich zawarty zabijał smak wina. wolał raczej cierpkie, wytrawne wina do dobrych potraw. bo wino to zawsze do jedzenia! ale w porządku. ona była kobietą, miała inne kubki smakowe. - ja się dostosuję - dodał szybko z uśmiechem i pogładził ją po delikatnym policzku.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sob Cze 07, 2014 1:13 am

    No dokładnie. Amelka tez pewnie ma swoje za i przeciw a i tak będzie z nim. On jej pisany. Powinna mu biała chustę ma głowę zarzucić i krzyczeć, że "mój Ci on" czy coś. Chyba mam znów chora fazę.
    Oboje się teraz czuli na miejscu czyli najlepiej jak mogli. Amelka patrzyła w jego oczy nie odsuwajac się nawet na milimetr. Jego bliskość była jej ostoją.
    - Mam też whisky jak wolisz. Jack'a Daniels'a....
    W końcu Virgil to facet wiec pewnie pił prawdziwe alkohole. Wzięła go za rękę i poszli oboje do sypialni, a co się będą szczypac. Zdjęła walizki z łóżka i zrobiła miejsce by mógł siąść. Alkohol tez po chwili przyniosła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sob Cze 07, 2014 11:16 am

    Troche masz xd a ja z tel, to pewnie bedzie przekręcal, wiec mowie w razie co xp
    Virgil pokręcił głowa na ta whisky. - nie, z przyjemnością napije sie z toba wina - bo skoro wino to wino, nie bedzie sie wykręcal. Szedł za nia do tej sypialni, gdzie miała niezły bałagan od ktorego aż go głowa rozbolala, bo był raczej pedancikiem i u niego wszystko pod linijke stało, sprzątam co piec minut, a w zasadzie wtedy kiedy miał chwile czasu. Przymknąć oczy czekając na to wino i Amelię, udając, ze tego bałaganu tu nie ma i rownież ona o to dba. Ale chyba nie! Nie miał pojęcia, ze z niej taki brudasów! - dzięki - uśmiechnął sie do niej zabierając to wino i aż upił polowe zeby zapomnieć o burdelu tu panującym!
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sob Cze 07, 2014 1:39 pm

    Alkohol wiesz XD spoko spoko ja wczoraj jechałam z tel.
    - Dobrze, w takim razie wino. Wybacz mi bałagan ale to przez to pakowanie.
    Nie ma bałaganu na co dzień i nie jest brudasem więc weź se nie dopowiadaj Patka. Dziś miała bałagan, bo jednak przy napakowaniu nie jest jakoś łatwo ogarnąć. W końcu nie wiedziała co chce ze sobą, zabrać co będzie jej potrzebne, a co nie. Na szczęście tą seksowną bieliznę złapała i schowała jak on za nią szedł bo nie chciała by się śmiał z niej, czy by się złościł na nią, że chciała coś takiego zabrać.
    - Nie ma za co. Daj mi minutkę to to ogarnę.
    Szybko i sprawnie poskładała ciuszki i poukładała je znów w szafce. Był więc ponownie porządek, tada, nie musiał się czuć z tym źle i mógł się u niej spokojnie rozluźnić. Siadła obok niego i napiła się wina, patrząc w jego oczka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 1:14 pm

    - nie musisz tego robić... - złapał ja w pasie, gdy zaczęła tak desperacko sprzątać cały pokój. Aż tak mu nie przeszkadzało, wolał ja miec przy sobie niż jak sie tak krzatala i kręciła mu dodatkowo dupka przed nosem! Albo nie umiała składać tych rzeczy i mu aż sie wszystko w środku gotowało, wiec chciał dac temu kres. Kto to wie! Przytulil sie jednak do jej pleców i westchnął. - na ile zamierzasz tam jechać? - zapytał licząc, ze jednak nie na zbyt długo bo wolałby szybko wróciła! A najlepiej, zeby w ogóle nie jechała ale nie wiedział co ona na to. Przecież mogłaby go wyśmiać, pokazać środkowy palec i zaraz po tym wskazać drogę do drzwi xp
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 1:59 pm

    Tak, jak sprzątała to na pewno dupką mu kręciła przed nosem by się na nią bardziej podjarał. To taka wredna bestia była, ale on rozgryzł jej plan i ją złapał od tyłu i do siebie przytulił. Odłożyła więc bluzeczkę jakąś skąpą co trzymała w rękach i oplotła rękami jego ręce, tak wiesz, jak ktoś Cię przytula to obejmujesz jego ręce bez odwracania.
    - Jeszcze nie wiem. Do rodziców to pojadę na parę dni, trochę się za nimi stęskniłam, a na Kretę.. Nie wiem, to było dość spontaniczne, znaczy pomysł z wyjazdem.
    Przekrzywiła główkę by spojrzeć na niego. Teraz jak tak z nim stała to sama nie wiedziała do końca czy chce jechać. Widać przywiązała się do Virgila bardziej niż to podejrzewała.
    - Szkoda, że nie masz teraz urlopu, byśmy pojechali razem..
    Musnęła noskiem o jego szyję delikatnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 9:38 pm

    On sam w sumie nie zalowal, ze z nia nie jedzie, bo po puerwsze nie byl gotowy na poznawanie jej rodzicow, a zwlaszcza ojca, a po drugie nie lubil grecji, chociaz wolalby juz ta grecje niz starcie z jej ojcem. Zreszta nie ma o czym gadac, bo dla niego praca jest wazniejsza i nie opuscilby jej z powodu jakjefos wyjazdu. - mhm - mruknal jedynie i puscil ja by sie wygodniej ulozyc na tym lozku wczesniej xrzucajac ze stop swoje eganckie buty, a rece zalozyl za kark. - nie masz nawet zarezerwowanego hotelu? - zapytal, bo moze zamierzala spac na plazy czy cos. On wolal miec wszystko zaplanowane, nie lubil spontanicych wyjazdow, bo by sie chyba osral ze strachu, ze cos pojdzie nie tak.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 10:38 pm

    Ona mu proponowała wyjazd na Krete a nie do jej rodziców. Na to było stanowczo za wcześnie. Przecież oni nawet nie byli razem ani nic. W sumie to Amelia sama nie wiedziała juz czego chce i jak to z nimi jest. Robił jej nie mały mętlik w głowie ten cały Virgil. No ale na pewno i tak da jej kosza i tak. Wszystkie postaci moje dostają kosze wiec Amelke to nie zdziwi.
    Siadła przy nim na łóżku tak po turecku i patrzyła na niego. Był niesamowicie przystojny jak tak sobie leżał. Podobał jej się. Ale musiała trzymać nerwy na wodzy bo nie chciała by on się z niej śmiał.
    - Nie. Jeszcze myślę o tym wyjeździe.
    Wzruszyła ramionami bo sama nie wiedziała co robić. Może szukała czegoś co ja zatrzyma tutaj.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 10:49 pm

    No dobra, nie wiem co ty masz z tymi koszami ale nieważne. Amelia tez mu sie cholernie podobała, bo była taka delikatna, skromna i urocza. Dlatego była jedna z niewielu kobiet, których nie miał! Złapał ja za rękę i przyciągnął do siebie. Pewnie pol wieczoru po prostu leżeli i gadali o problemach swiata, a mieli mnóstwo tematów i rozmowa szła gładko. Rzadko kiedy mu sie to zdarzało, wiec był pod wrażeniem. A resztę czasu spędzili na obsciskiwaniu sie, całowanie, pieszczeniu i na pewno seksie, bo helol. to dorośli ludzie, musiało tak byc.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Sro Cze 11, 2014 2:14 am

    No i Amelka z tego baru wróciła taka podpita mocno mega, ale jeszcze jej było mało bo jednak wiadomo, że jak się wpadnie w picia zaciąg to alkohol ciągnie. Wyciągnęła sobie więc jakieś wino, odpaliła smutne filmy i piła sobie. No i pewnie tak wypiła całą tą butelkę wina, ale zrobiło się jej niedobrze i poszła to wyrzygać, wino, piwo, wszystko z niej wyszło. Do tego te smsy z Virgilem mistrzem planowania jak pedant. Bolało ją wszystko więc płakała też, ale jakoś do łóżka się dowlokła i poszła spać, bo to 'zatrucie' ją zmęczyło.
    zt.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Czw Cze 12, 2014 5:39 pm

    To skoro Amelka umówiła się z  Flynnem to po powrocie z zakupów musiała się wziąć do roboty. Przyszykowała zapiekankę i jak się piekła to poszła wziąć prysznic bo się zgrzała. Szybko się uwinęła i teraz pewnie w jakiejś ładnej, zwiewnej sukience chodziła po domu. Miała znów ochotę na kwaśne więc dorwała kiszoniaka i zaczęła go sobie szamać. I tak przecież czekała na  Flynna więc nie musiała się spieszyć, a zapiekanka powoli dochodziła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Gość Czw Cze 12, 2014 9:16 pm

    dawno się z amelką nie widział, więc postanowił się skorzystać z zaproszenia, zanim wyjedzie do londynu, bo w tej dziurze to nie miał co siedzieć. kupił wcześniej dobre winko, co by nie przychodzić z pustymi rękoma i przybył na miejsce swoją furą. jakimś mini cooperem czy coś. teraz stał pod drzwiami i stukał w drzwi odjebany w jakąś seksi marynarkę. na dodatek wypsikał się nowym hugo bossem jak głupi, więc trochę czadziło.

    Sponsored content

    Amelie Cooper Empty Re: Amelie Cooper

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 9:28 pm