gaines

    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty gaines

    Pisanie by Gość Sro Mar 26, 2014 5:53 pm

    First topic message reminder :



    gaines - Page 4 Tumblr_mt1da0Sh7S1rxkhlho1_500

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-01-800x561

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-02-800x533

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-03

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-04-800x531

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-04-1-800x390

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-07-800x533

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-09-800x590

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-11-800x533

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-10-800x531

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-13-800x533

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-13-1-800x531

    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-14-800x588

    hanki:
    gaines - Page 4 Hyde-Park-Townhouse-16-800x595


    Ostatnio zmieniony przez lisa gaines dnia Pon Mar 31, 2014 6:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Czw Maj 29, 2014 10:20 pm

    No to hanka zrobiła tylko dziwną minę, prychnęła coś tam i już nie wytrzymała, dlatego po prostu bez słowa wyszła z mieszkania.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 2:48 pm

    Zgrzyt zamka w drzwiach przy ich otwieraniu, a później do mieszkania wszedł mężczyzna zamykając je za sobą. James rozejrzał się dookoła, nikogo chyba jednak tutaj nie było albo... a kij z tym, byli czy nie byli, nie ważne. Lisy na pewno nie było, miała urlop i pojechała odpoczywać, on zaś nie mógł bowiem miał swoje obowiązki i nie miał zastępstwa. Zostawił zakupy w kuchni, ot owoce kupił, mleko i coś tam innego do jedzenia. Po rozpakowaniu toreb, schował je skoro mogą w przyszłości się przydać. Chwilę później usiadł się wygodnie we fotelu.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 2:54 pm

    Hannah była w domu, w swoim pokoju. Przeżywała znów jakiś kryzys emocjonalny i od paru dni nie wychodziła z pokoju w ogóle, no może prócz wyjścia do łazienki. Jeść nie musiała, bo i po co. Na dodatek jeszcze nie było lisy, a teraz jej potrzebowała. Zmęczona kolejnym atakiem paniki, płaczu, po prostu zasnęła! Dlatego james mógł się nawet nie zorientować, że hanka jest w domu.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:19 pm

    James ogólnie myślał, że jej przeszło to wszystko, więc też nie uważał że trzeba sprawdzić jej pokój. Niemniej jednak siedząc tak, nie bardzo coś mu pasowało, więc wstał i spojrzał do każdego pokoju. Także cicho otworzył drzwi do jej pokoju i zobaczył jak śpi. Nic nie mówiąc, zrobił krok w tył i wyszedł. Ogólnie to by coś zjadł, więc udał się do kuchni... cud, że on i Hanka się nie pozabijali, a w miarę w zgodzie żyli. Wziął patelnię, jajka, przyprawy i tym podobne, po czym zaczął robić jajecznicę. Trzeba przyznać jedno, James był dobrym jeśli nie bardzo dobrym kucharzem, a jego jajecznica w buzi, to jak niebo w gębie. Jego specjałami były naleśniki, pieczeń z królika i parę innych, bo w wolnych chwilach i w ramach zwalczania nudy, lubił sobie kucharzyć. Nałożył dwie porcje jajecznicy, resztę przykrył by za szybko nie wystygło. Zabierając następnie talerze i sztućce, wszedł po cichu do jej pokoju, usiadł przy jej łóżku. Siedział i czekał, może sam zapach ją obudzi.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:24 pm

    Ona pewnie ćpała teraz ciągle bo miała dobre oceny na koniec roku, więc rodzice wysłali jej sporo kasy. Tylko dlatego się nie pozabijali bo nie doprowadzała siebie do stanu głodu. Faktycznie obudził ją zapach jajecznicy, ale dlatego że zrobiło jej się niedobrze. Otworzyła jedno oko a usta zasłoniła dłonią. -oszalałeś? - wymamrotała nawet nie patrząc na jedzenie tylko schowała się cała pod kocem i zwinęła się tam w kłębek. Hannah na pewno nie jest łatwą w obyciu dziewczyną.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:37 pm

    James podejrzewał, że ćpała ale nigdy nie przyłapał jej na surowym uczynku, więc nie mógł jej oskarżyć. Miała dobre oceny, nawet James wystawił jej czwórkę na koniec roku. Niemniej jednak kiedy ta wyskoczyła z łóżka i do okna, powąchał jedzenie... było normalne.
    - Nie wychodzisz stąd prawie wcale. Pomyślałem, że głodna będziesz.
    Odłożył na jakiś stolik talerze i dalej siedział na tym miejscu, na którym był.
    - Może zjesz coś? Jeśli nie to, to mogę naleśniki zrobić.
    No cóż, w lodówce nie było za wiele ale co tam, trzeba było sobie radzić.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:04 pm

    -jesteś jakiś popieprzony! - powiedziała bo miała już dość tego wszystkiego, nie miała siły się kontrolować. -ja nie jem! to tak trudno zrozumieć! - wstała w końcu z tego łóżka i wciągnęła na siebie jakiś rozciągnięty sweter, który sięgał jej za uda. -weź to stąd, zabierz, idź - powtarzała mu cała w amoku, trzęsła się i błagała o to by on wyszedł a ona mogła coś wziąć.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:10 pm

    On sam sobie posłuchał jej jak wyzywała, nic sobie z tego za bardzo nie robił. Trochę się wkurzył, nawet bardzo i po nim to było widać. Smarkula nim się rządzi i wyzywa. Dlatego wstał, złapał za jej ramiona jak zauważył gdy się trzęsła.
    - Co się kuźwa z Tobą dzieje? Załatwiam Ci odwyk i pójdziesz na niego dobrowolnie lub nie.
    Nie miał dowodów, ale po chwili puścił ją, wziął talerze i wyszedł... Spodziewał się, że ona sama pobiegni za nim, by tylko zostawił on ją w domu... aby nie załatwiał jej odwyku. Chwilkę później już sobie jadł w kuchni.
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:23 pm

    ona tylko jeszcze bardziej się zdenerwowała gdy ją dotknął - po moim trupie idioto!! - zaczęła się drzeć i gdy tylko wyszedł wrzuciła jakieś rzeczy do plecaka i wybiegła z domu. Nie będzie się płaszczyła przed jakimś idiotą i na pewno na żaden odwyk nie pójdzie. Postanowiła, że lepiej będzie uciec z domu co też zrobiła!
    avatar

    Gość
    Gość

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:30 pm

    - Ja jestem idiotą? To ja zabijam się?
    Wyszedł, później ona wybiegła. Z początku nie do końca się tym przejmował, ale jednak przyszedł rozum do głowy, by w końcu sam wstać, ubrać się i poszukać dziewczyny, zanim popełni jakieś głupstwo. Dlatego też zamknął dom i po chwili zaczął pytać się przechodniów, czy ją widzieli. W końcu ktoś powiedział i poszedł za jej tropem.

    Sponsored content

    gaines - Page 4 Empty Re: gaines

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 9:12 pm