Tylne wejście

    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 12:37 pm

    Tylne wejście Back-door-flush
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 12:39 pm

    Amelie dziś miała zacząć zajęcia o 13, więc właśnie dotarła do szkoły. Trwały właśnie zajęcia które zaczęły się po długiej przerwie, chyba, bo totalnie nie wiem jak jest tam rozplanowany rozkład. Nie istotne. Poszła tylnym wejściem bo mało kto z niego korzystał, a sama ona miała z niego najbliżej do swojej sali. Wiedziała, że korytarze będą świeciły pustkami bo wszyscy uczniowie powinni być w salach. Lubiła ten stan, tą cisze jak nikt nie darł się ani nie latał po korytarzu. Normalnie jakby to była jakaś wymarła szkoła, czemu te dzieciaki nie mogły być takie wyważone by tak było prawie zawsze? No nie mogły bo by nie były dzieciakami. Smutne, ale Amelie jako nauczycielka to rozumiała, w sumie do tego przywykła, choć ta cisza w murach tej szkoły zawsze będzie dla niej magiczna. Wchodząc szukała kluczyka do sali który dostała od dyra by ciągle nie musieć latać do woźnego, chyba każdy nauczyciel co był jedyny i prowadził swój przedmiot to miał kluczyk do swojej sali tylko gimnastyczna, koza i takie tam były u woźnego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 12:43 pm

    philip akurat ze szkoły wychodził: wymykał się tylnym wejściem, bo urywał się z lekcji (a zaraz miał mieć literaturę z amelie, jak wygodnie!) i pędził na jakieś sekretnie spotkanie z royem czy kimkolwiek innym, nieistotne. weekend spędził w londynie i nie miał pojęcia o spustoszeniu, jakiego dokonała woof woof w ostatnich dniach. z impetem pchnął drzwi i wpadł prosto na panią cooper!
    - och... przepraszam. - powiedział od razu, uciekając gdzieś wzrokiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:01 pm

    Biedna Amelie już miała podejść i otworzyć sobie gdy nagle jebudu bo zza drzwi wpadł na nią z impetem Philip. Aż siadła na tyłek tak dostała, ma ten Philip wygar nie ma co. Teraz bolał ją tyłek i będzie miała problem z siedzeniem za biurkiem bo jak się stłucze kość ogonową to boli jak cholera. Ma dziewczyna co do niego pecha, nie dość, że dał jej kosza, to teraz jeszcze obił jej seksowny tyłeczek. Jakoś tam się pozbierała i podniosła.
    - Spoko żyje.
    Powiedziała cicho i też uciekła wzrokiem, bo smutno jej było jak na niego patrzyła. Tak jej się od razu przypominał ten Londyn i o.
    - Teraz będziesz uciekał z moich zajęć?
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:07 pm

    philip nadal żałował tego, jak to właściwie się w tym londynie potoczyło. wcale nie chciał dawać jej kosza, nawet nie miał tego na myśli, a potem ona zaczęła ciągnąć temat i tak wyszło, no. z jego pesymistycznym nastawieniem do wszystkiego nie umiał przekonać jej, że nie chce tego kończyć i wyszło jak wyszło. oboje tego żałowali, ale chyba wyglądało na to, że oboje myśleli, że to drugie nie chce tego kontynuować. tragedia.
    na pewno wyciągnął rękę, żeby pomóc jej wstać, chociaż nie wiem czy z jego pomocy skorzystała.
    - naprawdę przepraszam... - powtórzył, marszcząc czoło i drapiąc się w tył głowy. - mam coś do zrobienia. - odparł wymijająco, z typową dla siebie tajemniczością. - poza tym tak naprawdę nie jestem zobowiązany do chodzenia na lekcje. - przypomniał jej, żeby nie brała go za jednego z tych licealistów wagarowiczów.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:18 pm

    Nie ma co, potrafili się dogadać jak mało kto. Choć tu w Londynie to rzeczywiście była jej wina, załapała jego pesymistyczne podejście i wyszło tak, a nie inaczej. Przecież to ona była tą pozytywną stroną, powinna coś zrobić, ale teraz to już pewnie po ptakach i on jej nie chciał. Właśnie tak śmiesznie wychodziło, bo zamiast pogadać jak dorośli ludzie to najzwyczajniej w świecie snuli domysły, co z tego, że się mylili, póki nie pogadają to się tego nie dowiedzą. Jak jej podał dłoń to pewnie skorzystała bo była w sukience, a w czymś takim się ciężko wstaje, przynajmniej tak by nie pokazać majtek.
    - Ach, to rozumiem. Po prostu myślałam, że po tym z Londynie już się u mnie nie chcesz pojawiać.
    Wzruszyła lekko ramionami i spojrzała w końcu na niego. Wyglądał na lekko zakłopotanego więc to było urocze. Ogólnie Philip to czasem potrafił być taki uroczy, że aż miło było na niego patrzeć.
    - Wiem, że nie jesteś. Dlatego bardzo mało kiedy Cię pytam..
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:23 pm

    on to sobie zupełnie inaczej wyobrażał to ich ostatnie spotkanie. mieli pójść na miłą kolację, spacer nad tamizę, a potem do pokoju hotelowego.... przecież zaczęło się tak ładnie! kompletnie nie wiedział, w którym momencie coś poszło nie tak. wolał jednak nad tym szczególnie długo nie rozmyślać, żeby takie sprawy nie rozkojarzyły go i nie oderwały od prawdziwe ważnego zadania, które miał do wykonania w st. albans. na romanse czas przyjdzie później.
    - naprawdę, mam ważniejsze rzeczy niż unikanie twoich zajęć. - powiedział, ale szybko tego pożałował. to źle zabrzmiało. - niedługo i tak mnie tu nie będzie. - wzruszył ramionami. może jakby skończył swoją służbę, byłaby dla nich nadzieja? nie musieliby już się ukrywać, nie byłoby nad nimi żadnego zagrożenia. ale z drugiej strony kto wie, gdzie go po tej akcji wyślą...
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:32 pm

    Ona też sobie to inaczej wyobrażała, a wyszło jak zawsze. Życie nie kocha Amelie i ona chyba powinna przestać kochać życie, wet za wet. Choć jak przestanie kochać życie to pewnie się zabije bo ją taka depresja spotka. Smutny koniec Amelie nadejdzie wkrótce, tu powinien nastąpić evil śmiech no ale nie nastąpi.
    - Na pewno masz ważniejsze rzeczy niż unikanie mnie. Toć po co mnie unikać, jestem Tylko Twoją nauczycielką.
    Mruknęła bo tym tekstem ją naprawdę trochę jakby upokorzył. Dał jej do zrozumienie, że co się srasz kobieto i tak nie jesteś ważna. Trochę taki policzek, ale Amelie dumnie trzymała zadartą główkę bo nie da się tak o.
    - Powodzenia z tymi ważniejszymi sprawami.
    Złapała za klamkę z zamiarem wejścia do szkoły i udawania, że wszystko jest zajebiście a ten smutek co jest w niej to nie istnieje.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 1:39 pm

    ojoj, ale to depresyjne! a depresyjny to zazwyczaj był philip. on jednak nie poddawał się, cokolwiek mu los na drodze nie stawiał.
    - amelie, wiesz, że to nie tak... - westchnął zrezygnowany, bo naprawdę był już zrezygnowany tym wszystkim, akcją, tajemnicami. amelie była dla niego ważna, ale może dobrze się stało, że jednak zakończyli swoją przygodę. w końcu teraz będzie mógł się skupić na swoim zadaniu, nie musząc się martwić, że ktoś odkryje jego romans z amelie i będzie musiał wymyślać przykrywkę dla przykrywki albo coś w tym stylu. nic więcej nie powiedział i kiedy złapała za klamkę, nie zamierzał jej zatrzymywać. niby czemu by miał? i tak ich rozmowa prowadziła tylko do większego ranienia się nawzajem i większych nieporozumień. - nie rób im kartkówki. - rzucił głupawo, jakby naprawdę obrona jego klasy była teraz jakaś istotna. przecież nawet nie znosił tych dzieciaków i chciał, żeby się bardziej przykładały. a jednak tylko na tyle było go teraz stać. i poszedł, gdziekolwiek tam na niego czekali.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 11:17 am

    hazel miała dziś trudny poranek bo dostała manto na dzień dobry od ojca. dobrze, że jej nie podbił oka, chociaż pewnie nie raz tak po szkole się pałętała. na dodatek zwiała z wf, bo flynn ją ostatnio wkurzał. stała przed tym wejściem i paliła fajkę! wiadomo, zestresowana była życiem. a ta szkoła była taka głupia, że nikt nie pilnował tylnego wejścia, więc równie dobrze można było się tam ruchać xdd
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 11:33 am

    to ona tak codziennie dostaje..... rany julek! ciekawe czym ją tak flynn wkurzał, pewnie tym, że gapił się jej w cycki. xd a roman miał ustawkę za szkołą. nawet nie wiem z kim i czemu, ale pewnie wyzywał go jakiś lewak to się chłopak zirytował i przypierdzielił tamtemu nieźle, po czym uciekł z miejsca wydarzenia, chcąc wślizgnąć się tylnym wejściem. już z daleka zauważył hazel, dlatego spuścił głowę w dół i myślał, że przejdzie niezauważony.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 11:37 am

    no moje postaci lubią mieć dramy więc pewnie codziennie dostaje, hehehe! no jasne, chodziła oburzona bo taki wuefista flynn gapił się na jej balony! nie podobało się jej to!
    hazel od razu spostrzegła romka, miała sokoli wzrok! pewnie widziała jak przypierdzielił tamtemu kolesiowi i była pełna podziwu, że takie chucherko jak roman może kogoś z taką siłą walnąć! - cześć słodziaku! - przywitała się uroczo. chyba nie myślał, że od tak ją minie, ale głupi!
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 11:56 am

    wiesz.. przypuszczam, że william robiłby to samo, a na dodatek by ją zapłodnił za free! także niech doceni lepiej flynna. tak właśnie roman sobie myślał, że przejdzie, a hazel jakimś cudem go nie pozna czy coś. no niestety, tak się nie stało - o, cześć - uniósł lekko głowę, siląc się na uśmiech - ja.. nie chciałem go uderzyć, przysięgam.. - zaczął się tłumaczyć, bo nagle dopadły go wyrzuty sumienia. poza tym zdawał sobie sprawę, że hazel musiała widzieć całe zdarzenie - hóra.. rozciąłem sobie wargę.. - przeklął w pół po islandzku, pół angielsku, czując posmak krwi w ustach.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 12:02 pm

    william pewnie tylko by na nią spojrzał i bang, już urósłby jej ciążowy brzuch! xd
    patrzyła na niego chwilę nic się nie odzywając, chciała spokojnie skończyć palić - w porządku, mogę się założyć że więcej nie uderzysz go - powiedziała pomiędzy jednym zaciągnięciem, a drugim. zaraz wyrzuciła papierosa i przydeptała go bucikiem, miała jakieś balerinki na pewno! zaraz jednak do niego podeszła i bez słowa przyglądała się jego krwawiącej wardze. szybkim ruchem jej ręka znalazła się przy jego usteczkach i kciukiem przetarła rozcięte miejsce na wardze - nic ci nie będzie - powiedziała i nieznacznie uśmiechnęła się.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 12:25 pm

    - oh, nigdy więcej - jęknął, oglądając swoją piąchę. pewnie była cała obdarta i we krwi hehehe. i jak on chce w takim stanie iść na bal, wstyd i hańba! jeszcze pewnie dostanie od matki wciry za to! - mówisz? - zerknął na hazel i jej słodką buźkę. chyba się w niej zakochał, nie ma co! ale to już mówiłam wcześniej, jak przyszedł ją wyruchać. xd - a mogłabyś coś zrobić, żebym nie wyglądał jakbym przed chwilą się bił? no wiesz, tak jak wtedy - zaśmiał się, przypominając sobie tamtą akcję - jak to wyjdzie na jaw, to roy nie puści mnie na dzisiejszy bal.. - jęknął, wzdychając ciężko.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 12:32 pm

    no ja nie wiem jak on chce się tak zaprezentować na balu! gdy hazel zobaczyła jego piąstkę to od razu się skrzywiła. - jezu, roman - mruknęła i chwyciła jego rękę. zaczęła się jej uważnie przyglądać - nie mam takiej super mocy - zaśmiała się słodko. mogła co najwyżej mu podbić oko, żeby wyglądał na jeszcze bardziej pobitego! na szczęście hazel jak zawsze potrafiła uratować sytuację, bo zaraz wyjęła z torebki chusteczki nawilżające (ja też takie nosze i carex i krem do rąk i milion innych rzeczy, mam ogromną torbę!). wyciągnęła jedną z paczki - może trochę boleć - wymamrotała i zaczęła przecierać jego piąstkę. chyba powinna zostać pielęgniarką!
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 1:08 pm

    przypudruje nosek i będzie gicio!
    - auć, boli - syknął, kiedy zaczęła dotykać jego rąsię. chyba jednak będzie musiał ją zabandażować! - jesteś moją superwoman - stwierdził, wpatrzony w nią jak w obrazek. i wtedy go olśniło! - masz jakieś plany na dziś wieczór? - spytał. nie chciał żeby pszemo wyzywał go od cioty, że idzie sam.
    jego osobistą pielęgniarką, co nie!

    tak mi się skojarzyło! xdddddddd
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 1:30 pm

    kocham pezeta nie wiem czy o tym wiesz xd
    - bądź dużym chłopcem - zachichotała kiedy tak jęczał! - nie jestem żadną superwoman - wzruszyła ramionami i kiedy skończyła przecierać jego łapkę to wyrzuciła chusteczkę do kosza na śmieci. - na wieczór? - zmrużyła oczy - nie, raczej nic nie planuję - dodała po chwili. pewnie nie ogarniała, że chodzi o bal. ale może to dobrze, bo od kilku dni zamulała w domu! grace ją miała w dupie, pewnie się uczyła do teścików. haha, hazel nie wiedziała, że jej lasia w szpitalu jest, smutek! przyjrzała się ponownie jego wardze - już wygląda lepiej - skomentowała, ale zaraz dała mu słodkiego buziaczka w usteczka, uwzględniając szczególnie to miejsce gdzie miał rozciętą wargę. pewnie lubiła smak krwi, bo była wampirem hihi! a potem jak gdyby nigdy nic odpaliła kolejnego papierosa. ta dziewczyna była po prostu dziwna.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 1:43 pm

    to dobrze trafiłam! no ja też lubię, a tę piosenkę to już w ogóle - pójdziesz ze mną na bal? - spytał. beka z hazel, że nie ogarniała! toż to afera na całe st.albans! ale to nawet lepiej, bo przynajmniej mogła więcej czasu spędzać z romkiem hihi. w ogóle to oni tak pasują do siebie <3 są tacy dziwni oboje! nasze postacie to w  ogóle pasują do siebie! może jeszcze kogoś spikniemy? :d jezu, czy ona ciągle musi go zwodzić! to już drugi buziak w tym tygodniu! nie no, on chyba zwariuje niedługo. uśmiechnął się do niej uroczo i patrzył jak kopci - czemu się tak zatruwasz? - spytał.


    Ostatnio zmieniony przez roman jónbjarnardóttir dnia Pią Maj 23, 2014 7:24 pm, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 1:51 pm

    będę czatować na niego na ursynowie, może zostanie moim mężem hehehe!
    hazel swojego życia nie ogarniała, a co dopiero jakiś bal! jak myślisz dlaczego cały czas jej się morda śmiała? dlatego, że chodziła zjarana, ahahahahahaha! no my to mamy dość kompatybilne postaci xd możemy spiknąć, a co! jak szaleć to szaleć! hazel z romkiem byli i dziwni i słodcy, cute!
    - ojaa, pójdę. oczywiście! - co tam że ma laskę, co tam że ta leży w szpitalu, bal jest ważniejszy! pewnie nikt nigdy na taką potańcówkę jej nie zaprosił więc była mega podjarana.
    zerknęła momentalnie na papierosa w swojej dłoni - och, nie mów że jesteś zaciekłym przeciwnikiem palenia - zaśmiała się i zgrabnie uniknęła odpowiedzi na pytanie! ale potem zadzwonił dzwonek i trzeba było iść na lekcje, więc hazel wywaliła fajkę, umówiła się z romkiem żeby wpadł po nią o szóstej i uciekła, bo miała matmę!
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Sro Maj 28, 2014 12:26 pm

    Abel dalej lekko poobijany wrócił już do szkoły. Dużo myślał w ten weekend o tej całej akcji z Cherry i o tym wszystkim i doszedł do wniosku, że musi ją przeprosić. W końcu lubił ją i to bardzo, więc sam nie mógł uwierzyć, że ona mogłaby jakąś klątwę rzucić na Beę, to była głupota, ale on w to na chwilę uwierzył i przez to się z nią pokłócił. Trzeba było to naprawić więc idąc do szkoły Abel kupił piękny bukiet i miał zamiar dać go Cherry. Może mu wybaczy w końcu między nimi coś było i on nawet się tej 'wierności' trzymał. Głupek sam nie wiedział co sobie myślał, no ale chciał zrobić tak by było dobrze. Wszedł tylnym wejściem bo wiedział, że tam można złapać Cherry czasem, no i tak zostało mu na to czekać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Sro Maj 28, 2014 12:37 pm

    ale z niego głupek, że w to uwierzył! szkoda, że cherry już zapomniała o tym wszystkim i podczas balu całowała się z dwoma facetami w tym z przyszłym nauczycielem! ale wcale nie miała moralniaka, bo miała inne rzeczy na głowie. na przykład fakt, że dostała zawiadomienie z policji, że ma się stawić na przesłuchanie! i skoro wiedział, ze ją tu można złapać to właśnie ruszyła w stronę tego wyjścia, bo musiała zapalić z nerwów. obrzuciła go obojętnym spojrzeniem i złapała za klamkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Sro Maj 28, 2014 12:41 pm

    Nie wiedział, że ona aż tak głęboko miała do niego urazę skoro on tu czekał, a ona sobie przeszła obojętnie jakby Abel nic dla niej nie znaczył. Zrobiło mu się dziwnie, bo myślał, że Cherry go lubi, ale ona chyba okazała się inna. Nie chciał o niej myśleć jak o takiej suce za jaką ją mieli inni, westchnął ciężko.
    - Cherry poczekaj, chciałem pogadać.
    Powiedział delikatnie łapiąc ją za rękę. Nie wiedział przecież, że ona się denerwowała bo miała się stawić na jakieś przesłuchanie. W końcu skąd miał wiedzieć, że ona była jakoś obok tego jak zabili dyrka i próbowała ukryć jego zwłoki. Plotek przecież Abel nie czytał, albo po prostu zapomniał przeczytać.
    - To dla Ciebie.
    Dał jej te róże co kupił z myślą o niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Sro Maj 28, 2014 12:59 pm

    ona już srała, że będzie w pierdlu z jakimiś niewyżytymi dzeciobójczyniami! już jej ojciec załatwiał jej adwokata swojego, ale cherry bała się, że na monitoringu będzie wszytko. nie mogła w to uwierzyć, że go znaleźli! jeszcze do tego wszystkiego nie mogła złapać dzisiaj w szkole flynna, a musieli uzgodnić wspólny plan działania, bo on byl tak samo winny jak i ona. może nie zabójstwa, ale to oni wsadzili go do tego cholernego kontenera i go tam podpalili! - o czym? - przewróciła oczami stając przed nim i skubała skórki przy paznokciu kciuka jednej ręki. spojrzała na te róże i wyszarpnęła mu rękę z uścisku. - nie lubię róż - burknęła. zdecydowanie bardziej wolała chryzantemy albo storczyki, a już w ogóle słoneczniki i stokrotki. ale nie róże. - poza tym, najpierw mnie olewasz a teraz przychodzisz z kwiatami? bea ci nie dała? czy zrozumiałeś, że jest nienormalna?! - krzyknęła na niego, bo gdyby poszedł z nią na bal to nie wpadłaby na taki głupi pomysł by z flynnem zapakować dyra do śmietnika! dlatego on był wszystkiemu winny. to wiadome.
    avatar

    Gość
    Gość

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Gość Sro Maj 28, 2014 1:17 pm

    Tak, na pewno to wina Abla, że ona zamiast zwiewać to się całowała z Flynnem i próbowała z nim ukrywać zwłoki. Zresztą on do niej pisał mogła go zawołać na bal, albo pójść do niego na imprezę i by nie miała przypału.
    - Chciałem Cię przeprosić.
    Westchnął ciężko bo nie wiedział, że ona taka wredna dla niego będzie. Jakby to on był wszystkiemu winien, a to ona się darła na Beę i się dziwi, że on jej uwierzył. Pokłócili się, ale on ją przepraszał. Mogłaby Cherry być trochę bardziej ludzka, bo jednak naprawdę ludzie zaczną podejrzewać, że to sam pusty plastik.
    - Nie dała bo z nią nie rozmawiam i się nie spotykam i nie chce by mi dawała. W końcu o czymś rozmawialiśmy ostatnio Cherry. Byłem zły, każdy ma do tego prawo, a Ty teraz nie musisz się na mnie wyżywać.
    Spojrzał na nią poważnie bo na krzyki nie reagował, nie był przecież dzieckiem by się kulić bo ona krzyczy.

    Sponsored content

    Tylne wejście Empty Re: Tylne wejście

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 10:50 pm