jónbjarnardóttir

- coooo - popatrzył na to foto i zarechotał ze śmiechu. - zwała, że ujebało ci pół palca - dla przemka nie bylo ratunku dla romana i podejrzewał, że mu ujebią tą girę i będzie roman jednostopy. xd zwijał się dłuższą chwilę na tej kanapie ze śmiechu, aż pokazali w tv, że w st. albans jakąś modelkę zaciukali i szukają świadków. - o kurwa... ej, to ulicę dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

- ej, pszemek.. boję się o hazel, ten typ mógłby ją skrzywdzić.. - pokręcił główką, na samą myśl. w ogóle to pewnie nawet odszkodowania nie dostał od tego dziada, bo nie chciał hazel obciążać finansowo :c - no ta?! rzeczywiście! - był w szoku - może to ci sami, co zaciukali dyrka!

- co? ej... ale jak to taki pijaczyna to skąd wiesz? może ją regularnie gwałci?! powinieneś ją odwiedzić i zobaczyć jak mieszka. jak jest z takiej patolki to ja bym ją zostawił - aż się wzdrygnął, bo pomyślał sobie, ze przecież cece też jest z patolki. ją wuja gwałcił, hehe. - ja pierdole... trza się zbierać stąd, bo robi się gorąco - a pszemo lubił swoje życie zoofila to nie chciał umierać. - albo zapiszemy się na jakieś sztuki walki! - wymyślił.

- masz rację, ale co jak tamten znowu się na mnie rzuci? przecież on ma broń! - nie chciał, żeby percival znowu mu coś zrobił! - nie zostawię jej, zgłupiałeś? - skrzywił mordkę. cece też? omygy! - nasze dni w tym mieście są policzone bracie.. nawet kung fu nam nie pomoże.. - pokręcił główką.

- ale z ciebie cipa! stary pryk wiecznie najebany nawet ci straszny - pokręcił głową. bo jedno to dostawać wpierdol od eda a drugie od percivala. - zresztą fakt. na razie mu się na oczy nie pokazuj, bo w drugą nogę dostaniesz i wtedy wózek - jak to powiedział to mu się oczy zaświeciły. mógłby na schorowanego brata dziewczyny podrywać. jak w którejś komedii polskiej było tak xd chyba więckiewicz był takim suczkiem xd - chyba tobie! - podniósł się i zaczął wymachiwać łapami jak bruce lee, ale chyba stracił równowagę i się wyjebal na ławę :c

- ciekawe co ty byś zrobił cwaniaku - żachnął się. kozak w necie, frajer w świecie! percival miał broń i mógł mu odstrzelić łepetynę, zamiast stopy :c - muszę coś z nim zrobić, nie pozwolę żeby krzywdził moją hazel.. - zamyślił się. nooo był taki film, coś mi świta. do pszema to pasuje. xd roman zaczął się śmiać, kiedy jego brat wywinął orła - coś mówiłeś? - uniósł jedną brew, wciąż mając z niego polewkę.

Skiba mowi, ze to nawet w lejdis było xd kto wie, czy pszemo sam mu tej drugiej nogi nie odstrzeli, zeby na kalekę podrywać łaski xd
- ona tez tak myśli? - uniósł brew, bo nie był przekonany czy hazel ma takie same zamiary wobec Romana jak on do niej! Wydawała mu sie niezła latawica tym bardziej, ze wcześniej kręciła z dziewczyna. Ale jak juz leżał na tej ławie to sam sie zasmial. - to dopiero początek, glabie! Troche sie podszkole i będę umiał walczyć jak uma w killu! - podskoczyl do góry i stanął na równe nogi jak rasowy żółw ninja. - zamknij ryj! - krzyknął na niego bo dalej sie śmiał :c

głupek. xd
- no, na pewno - oznajmił z przekonaniem. nie wiedział, czy chodzi teraz pszemkowi o ojca czy uczucia hazel. ale nieważne, bo tak czy siak hazel na pewno myślała to samo. całowała go i poszła z nim na bal,  a ojca na pewno chciała się pozbyć, bo był draniem, który ją lał :c - nigdy nie dorównasz umie - wyśmiał go, wstając z kanapy. oni pewnie bawili się w żółwie ninja jak byli mali, więc coś z tego pozostało do dziś - bo co? - zaśmiał się i zaczęli się obkładać jak za dawnych czasów, gdy byli dzieciakami.

:c
W ogóle mogłas tej siostrze dac bella na imię xd
- pfpfpf - oplul sie z tego wszystkiego i jak Roman do niego skakał to mu nadepnął na postrzelona nogę, wiec przez resztę nocy go ogarniał, bo bro nie mógł z bólu. A zrobił to cham z premedytacja :c