vip room
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: vip room
daniel taki vip, to tu napiszę. ta kłótnia z indią to chyba ze dwa dni temu była, bo dzisiaj oni mają rocznicę pierwszego miesiąca razem, hehe. daniel wcale nie chciał tu przychodzić, ale w końcu stwierdził, że musi się upić i już na wejściu wlał w siebie osiem szotów pod rząd.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: vip room
valeria go namówiła do przyjścia tutaj! bo oczywiście wiedziała, że tamci się pokłócili to wolała kuć żelazo póki gorące! dlatego siedzieli przy stoliczku i chlali równo. - jak będę rzygać to mnie ratuj - ona taka romantyczna <3 albo nie. udawała, że chleje a tak naprawdę piła wodę zamiast wódki bo chciała go wykorzystać!
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: vip room
na valerię też był obrażony, że też kandydowała! ale już stwierdził, że ma samych wrogów wokół siebie, a z kimś musiał się napić, to chciał tylko z nią przyjść, żeby nie wyglądać smutno jak będzie się samotnie upijał. w towarzystwie zawsze lepiej to wygląda, jakby się dobrze bawił!
- wtedy już nie będzie dla ciebie ratunku! - zarechotał i sobie czknął. on też taki romantyczny.
- wtedy już nie będzie dla ciebie ratunku! - zarechotał i sobie czknął. on też taki romantyczny.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: vip room
- ty na pewno coś wykombinujesz! - poklepała go szybko po udku i się zaśmiała. dla niej był supermanem jak na avku! napiła się tej swojej wody i perfekcyjnie wykrzywiła mordkę. - fuj. nie wiem po co ludzie to piją! jest okropne - ale chyb chodziło i ten świetny szum w głowie, zaburzenia koncentracji i po prostu lepszy humor. - och daniel.. - szepnęła patrząc w jego najebane oczy i przechyliła się w jego stronę.
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: vip room
w ogóle oprócz tego, że spadające gwiazdy spełniają marzenia, to jeszcze chciałam ci powiedzieć, że czytałam, że wczoraj była noc spadających gwiazd. xd valerka pewnie dużo razy sobie życzyła, żeby wszystko się zepsuło między danielem i indią!
- dokładnie! ty mnie rozumiesz. ja zawsze ze wszystkim sobie daję radę. - wskazywał na nią palcem, ale trochę się gibał, to mu ręka też latała w powietrzu. - a czemu my to pijemy? - zaśmiał się głupawo i wychylił kolejny kieliszek, po czym poklepał się po udach. on pił, żeby zapomnieć! i chyba mu się udawało. - co? hehehehe. - zarechotał najgłupiej i beknął.
- dokładnie! ty mnie rozumiesz. ja zawsze ze wszystkim sobie daję radę. - wskazywał na nią palcem, ale trochę się gibał, to mu ręka też latała w powietrzu. - a czemu my to pijemy? - zaśmiał się głupawo i wychylił kolejny kieliszek, po czym poklepał się po udach. on pił, żeby zapomnieć! i chyba mu się udawało. - co? hehehehe. - zarechotał najgłupiej i beknął.
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: vip room
hahahahha <3
- oczywiście, że ciebie rozumiem - dodała od razu, żeby sobie nie myślał, że jest inaczej. dlatego też uśmiechała się do niego cały czas. na pytanie o picie wzruszyła tylko ramionami. - nie powinieneś być z indią. ona na ciebie nie zasługuje! - powiedziała zupełnie poważnie i przybrała srogą minę.
- oczywiście, że ciebie rozumiem - dodała od razu, żeby sobie nie myślał, że jest inaczej. dlatego też uśmiechała się do niego cały czas. na pytanie o picie wzruszyła tylko ramionami. - nie powinieneś być z indią. ona na ciebie nie zasługuje! - powiedziała zupełnie poważnie i przybrała srogą minę.
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: vip room
taką minkę zrobił jak wspomniała o indii.
- nie powinna przeciw mnie kandydować! - zawołał, unosząc rękę do góry, jakby zawołał właśnie jakiś okrzyk wyborczy, ale zaraz tę rękę przyłożył do ust, bo trzymał w niej kieliszek. skrzywił się i potrząsnął głową, bo już nim coraz bardziej trzepało.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: vip room
- wiem... powinna cię wspierać a nie być twoim wrogiem! - aha, jakby sama nie kandydowała. ale pewnie razem z danielem wcześniej się założyli które z nich zostanie przewodniczącym czy coś, to myślała że nie będzie jakoś bardzo na nią zły. zresztą to były wybory do całego samorządu, więc jej kampania polegała na wspieraniu daniela i wykrzykiwaniu jego imienia.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: vip room
- ty robisz to samo! - teraz wycelował palec w nią. ogólnie lubił sobie gestykulować po pijaku najwyraźniej. na trzeźwo był bardziej zachowawczy, to teraz szalał i machał rękoma! takiego szaleństwa po danielu nikt się nie spodziewał. - ale ty nie jesteś moją dziewczyną. - dodał zaraz, marszcząc nosek i polewając im do kieliszków, a raczej na stolik, bo przecież tak trudno było trafić do kieliszków... valerka kandydowała pewnie po to, żeby potem oznajmić, że się wycofuje i że popiera daniela wszyscy jej zwolennicy stawali się wtedy jego zwolennikami! sprytne.
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: vip room
dokładnie tak było. ona chciała tylko by daniel wygrał. żeby coś w końcu mu się udało w życiu. ale znając jego to się nie dostanie nawet i bedzie miał 1 głos. od samego siebie xd
- o rety! ja to robię dla jaj, daniel - przewróciła oczami. pewnie minnie też tak zrobiła i była przewodniczącą! więc to trochę niebezpieczne mogło być. - dokładnie - szepnęła smutno i wetchnęła na tą lejącą się po stoliku wódkę. - ale mogłabym być - dodała do sebie. nie ogarnęła, że wypowiedziała to na głos a nie w myślach!
- o rety! ja to robię dla jaj, daniel - przewróciła oczami. pewnie minnie też tak zrobiła i była przewodniczącą! więc to trochę niebezpieczne mogło być. - dokładnie - szepnęła smutno i wetchnęła na tą lejącą się po stoliku wódkę. - ale mogłabym być - dodała do sebie. nie ogarnęła, że wypowiedziała to na głos a nie w myślach!
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: vip room
jak w zeszłym roku, co sfałszował głosy, a i tak przegrał ;c
- i tak pewnie wygrasz albo india albo abel... każdy ma teraz większe szanse niż ja. - burknął, wbijając się bardziej w oparcie kanapy i naburmuszył jak pięciolatek. pamiętał swoją porażkę w zeszłorocznych wyborach, a teraz mu wszyscy najbliżsi postanowili zafundować powtórkę z rozrywki. minnie na pewno kandydowała dla jaj, a potem wyszło jak wyszło. daniel pewnie nie lubił minnie. xd zaśmiał się na jej słowa. - tak, a ja bym mógł być z minnie marshall. - wymyślił głupawo i napił się znów.
- i tak pewnie wygrasz albo india albo abel... każdy ma teraz większe szanse niż ja. - burknął, wbijając się bardziej w oparcie kanapy i naburmuszył jak pięciolatek. pamiętał swoją porażkę w zeszłorocznych wyborach, a teraz mu wszyscy najbliżsi postanowili zafundować powtórkę z rozrywki. minnie na pewno kandydowała dla jaj, a potem wyszło jak wyszło. daniel pewnie nie lubił minnie. xd zaśmiał się na jej słowa. - tak, a ja bym mógł być z minnie marshall. - wymyślił głupawo i napił się znów.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: vip room
tak to chyba tylko on umie xd
- nie mów tak... daniel. mój głos masz. - powiedziała uśmiechając się od ucha do ucha i zaraz posmutniała. BO PORÓWNAŁ JĄ DO MINNIE! ona do niej nic nie miała, ale nie raz nasłuchała się, jaka to ona jest głupia, nic nie robi i w ogóle kto ją tam wybrał do tego samorządu. daniel poza tym strasznie na nią burkał na korytarzach i to nie było nic miłego. - aha... super, że jestem minnie marshall - odsunęła się od niego i zajęła swoim telefonem, skoro on taki jest :c złamał jej serce.
- nie mów tak... daniel. mój głos masz. - powiedziała uśmiechając się od ucha do ucha i zaraz posmutniała. BO PORÓWNAŁ JĄ DO MINNIE! ona do niej nic nie miała, ale nie raz nasłuchała się, jaka to ona jest głupia, nic nie robi i w ogóle kto ją tam wybrał do tego samorządu. daniel poza tym strasznie na nią burkał na korytarzach i to nie było nic miłego. - aha... super, że jestem minnie marshall - odsunęła się od niego i zajęła swoim telefonem, skoro on taki jest :c złamał jej serce.
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: vip room
zawsze jakiś talent!
on nic jej nie odpowiedział, właściwie nawet nie słyszał co powiedziała, bo zasnął i chrapał tak głośno, że zagłuszał muzykę w całym klubie.
on nic jej nie odpowiedział, właściwie nawet nie słyszał co powiedziała, bo zasnął i chrapał tak głośno, że zagłuszał muzykę w całym klubie.
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: vip room
daniela na bank wyniosła stąd ochrona i wywaliła na zbity pysk więc zjawił się tutaj seba z beatrice pewnie! ona nie chciała nigdzie wychodzić z powodu tej cygańskiej klątwy, o której sebastian nie wiedział! no ale w końcu ją namówił. więc siedzieli tutaj i pili szoty, chciał żeby bea się wyluzowała bo wyglądała na zestresowaną i spiętą!
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: vip room
jasne, że bała się tej klątwy! chociaż ostatnio jak była z sebą w kinie a potem było tak miło i ja tyle przytulał to zastanawiała się o co chodzi i czy to rzeczywiście nie jest jej wymysł wyobraźni, ale potem pewnie coś się stało że jednak przekonała się, że to klątwa... pewnie chwilę ją musiał namawiać ale w końcu się zgodziła, bo każda impreza oznaczała alkohol! także nie mogła się za długo opierać. super seksownie się ubrała i przyszli tutaj. - musimy się szybko spić i będzie fajnie. - powiedziała poważnie i chwyciła kolejny kieliszek i podsunęła mu pod nos też jeden. bo na trzeźwo to się będzie rozglądać wszędzie czy cherry nie zwiała z balu...
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: vip room
on nie ogarniał dlaczego chodzi taka rozkojarzona bo nie powiedziała mu nic! smuteczek! gdyby mu powiedziała to ochroniłby ją przed całym taborem cygańskim, nie tylko przed klątwą! na szczęście udała się namówić na imprezę więc ostatecznie seba odniósł sukces! - cooo? - mruknął zdziwiony. ledwie przyszli, a ta wcisnęła w niego cztery kieliszki pod rząd - chcesz mnie spić i wykorzystać? - zafalował brwiami - ostrzegam, nie jestem taki łatwy - zaśmiał się. nie rozumiał, że ona tak na poważnie i że wcale nie chce go upić!
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: vip room
seba taki rycerski! może jak się schleje to mu powie bo nie będzie ogarniała co mówi. a skoro teraz cały czas chodzi na jakimś kacu to pewnie szybciej się upije niż on, więc nie jest źle. może seba to zdąży załapać! - tak, to jest moje marzenie odkąd cię poznałam seba. - wywróciła oczami. właśnie nie chciała z nim wcale spać bo było fajnie jak było i w razie potrzeby dawał jej mnóstwo czułości, którą potrzebowała więc nie chciała nic zmieniać. - po prostu pij nie pierdol. - powiedziała i nawet posłała mu słodziutki uśmieszek. z resztą mógł nie pić, ona chętnie się zajmie piciem samotnie.
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: vip room
no bo on był rycerzem, w prawdzie nie w lśniącej zbroi i nie na białym koniu, ale był! jezu, jak to nie chciała z nim spać? seba wpadł do friendzone i nie wyjdzie z tego ;ccc ale smutek, a pewnie liczył na to że ją kiedyś przeleci! wziął ten kieliszek od niej bez słowa i się napił. jaka ona była dzisiaj wkurzająca! to on starał się ją rozśmieszyć i w ogóle a ta jeszcze bardziej marudziła! kiedy wypił i odstawił pusty kieliszek na stół jęknął zmartwiony w jej stronę - no co ci jeeeeeeeest - zaczął jej marudzić nad uchem! zawsze była taka roześmiana, a teraz?
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: vip room
biedny seba! z drugiej strony nie wiem czy miałaby mu serce odmówić.... bo jednak jak kogoś lubiła to rzadko odmawiała xd a seba był jeszcze kochany dla niej to już w ogóle raczej byłoby trudno jej. zmarszczyła nosek kiedy zaczął jej jęczeć do ucha. wypiła dwa kolejne kieliszki nie patrząc na to, czy seba pije czy nie bo ona musiała po prostu się sponiewierać. pewnie uważała to za super wyjście. - ojezuuu nic mi nie jest. - wzruszyła ramionami i westchnęła smyrała go po udzie pazurkami bo się nudziła. czekała aż wódka zacznie działać.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: vip room
na razie to seba nie myślał jakoś bardzo o ruchaniu bo przed oczami miał skwaszoną minę beatrice, która ani trochę się mu nie podobała. on trochę przystopował z piciem widząc jak dziewczyna szybko opróżnia kolejne kieliszki. seba taki odpowiedzialny zdał sobie sprawę, że ktoś będzie ją musiał ogarnąć do domu, a jeśli on się napierdoli to zasnął tutaj razem hehehehe! - jesteś perfidną kłamczuchą - naburmuszył się. on na prawdę się martwił, rzadko o kogo się tak martwił i chciał pomóc, a ona go olewała!
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: vip room
hyhy. ona teraz też o tym nie myslała, bo pewnie bała się, że przez tą klątwę działa tylko na paskudnych cyganów i nikt nie będzie jej chciał. także klątwa niszczy jej życie kompletnie. chociaż nie powinna już w nią wierzyć, skoro jak ostatnio się z nim widziała to było całkiem spokoi mogła mu zrobić śniadanie bez spalenia jego kuchni xd bardzo odpowiedzialny! to dobrze, bo rzeczywiście może będzie musiał ją do domu zaciągnąć, nawet jeśli za włosy miał ją targać po chodniku. - tak sądzisz? z resztą czasem trzeba kłamać! to całkiem przydatne. - powiedziała już mniej wyraźnie bo pewnie w ciągu piętnastu minut wypiła z 6 kieliszków wódki to żaden mądry by tego nie wytrzymał. - jestem przeklęta.... - jęknęła w końcu ze super smutną minką.
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: vip room
patka wymyśla jakieś cygańskie klątwy i w ogóle, nie wiem skąd ona takie rzeczy ogarnia. że jeszcze tutaj jakieś czarownika voo doo nie wprowadziła to cud! kradłby włosy, robił laleczki i zabijał postacie wbijając szpilki w lalki. jezu, sama daje jej pomysły! xd nie no ostatnio było całkiem miło, byli w kinie, potem poszli do niego, pewnie coś tam jeszcze poogarniali i poszli spać. a rano seba dostał pyszne śniadanko do łóżka, hihi. - kłamstwo się przydaje kiedy mówisz, że nosisz rozmiar c, a tak na prawdę masz b - przewrócił oczami - a ja się o ciebie martwię - wyjaśnił i pogłaskał ją po ramieniu. zdziwił się na jej kolejne słowa - cooo, co ty bredzisz bea? - mówił z niedowierzaniem - jesteś kochana, a nie przeklęta - awww, jaki słodziak!
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: vip room
jeśli mówisz o tej konkretnej klątwie cherry to jednak ja to wymyśliłam xddd bo cherry wygląda na taką cygankę wysmarowaną samoopalaczem. naoglądałam się cygańskich wesel to wiesz. xd no pewnie, bo skoro on nie umiał gotować to musiała mu wynagrodzić tą mase czułości które jej dał ostatnio! - po waszych móżdżkach, to chyba na odwrót. jakbym mówiła, że nosze b a miałabym c to byście się bardziej cieszyli. - powiedziała i pokiwała głową bo jednak tak jej się wydawało. ona uważała mimo wszystko, że ma super cycki i by ich nie chciała zmienić! powiększać ani nic. bałaby się, że by jej kręgosłup wysiadł! po za tym sztuczne takie twarde bez sensu! - ojaa, serio? - mruknęła kiedy powiedział, że sie o nią martwi. słodkie to było bardzo! to się jednak cieszyła. - nie nie. serio. jestem przeklęta. w sensie suka rzuciła na mnie cygańską klątwę! - powiedziała z pełną powagą bo tu nie ma co żartować sobie z klątw. - i o tym ci nie mówiłam bo nikt mi nie wierzy i wszyscy uważają, że mnie coś pojebało, a tak nie jest. - zmarszczyła nosek.
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: vip room
- cycki to cycki, ważne żeby były -machnął ręką. dla niego było to obojętne czy laski miałe duże czy małe. i nie ściemniał, przecież taka grace to w ogóle nie miała piersi. więc jak widać, dla seby to nie jest najważniejsze! - serio, serio - pokiwał głową całkiem poważnie. przecież to nie było od niego zależne czy się martwił czy nie, a beatrcie była tak super lasią, że nie mógł się o nią nie martwić! - jaka cygańska suka? - uniósł brew do góry i spojrzał na nią - to była stara cyganka, młoda, żebrające cygańskie dziecko? - zaczął wymieniać. skąd miał wiedzieć, że chodzi o cherry, którą chyba nawet znał! - no i co możemy zrobić? możemy odprawić egzorcyzmy, ale spalić tą sukę na stosie - zaproponował, czarownice się paliło, a cherry prawie jak czarownica.
|
|