jean

    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty jean

    Pisanie by Gość Pią Maj 23, 2014 1:15 am

    First topic message reminder :

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o7_1280

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o8_1280

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o5_1280

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o4_1280

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o3_1280

    jean - Page 2 Tumblr_n74ddwEAoF1r6kaa9o1_1280


    Ostatnio zmieniony przez jean baptiste grenouille dnia Sob Cze 14, 2014 5:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Pon Cze 16, 2014 8:16 pm

    jean też miał leniwy dzień, bo całą noc myślał o tym, o co chodziło agnes, gdy mówiła, że przystojnie wygląda. dawno nie miał relacji damsko męskich, więc nie wiedział, czy to było przyjazne czy rzeczywiście go podrywała, bo różnie bywa z tymi nastolatkami. zresztą widział po matthiasie, jakie prowadzi życie. miał to szczerze mówiąc w dupie, bo jest tylko jego bratem. nie zamierzał mu matkować, czy tam ojcować. ufał, że nie przyniesie pewnego dnia im tu bachora albo zaryczanej dziewczyny. - co ty robisz! - aż odskoczył, ale chyba na niewiele się to zdało, bo dostał tym ananasowym jogurtem po skarpetach. z niedowierzaniem gapił się na niego jak sobie szedł. - posprzątaj to! - bo heloł, bez jaj, jak tak będzie robił zaraz zbiegną im się tu wszystkie możliwe robaki. - nie pytałem jeszcze nikogo o to - przyznał się, bo kompletnie mu to wyleciało z głowy. - po co chcesz gdzieś pracować? - wycierał sam już tą podłogę, bo wiedział jaki jego brat jest leniwy. i wolał go podpytać, czy czasem nie potrzebuje na dragi, bo musiałby go ostro zlać za to. maryślę mógł palić, spoko. ale oby nie brał się za coś twardszego!
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Pon Cze 16, 2014 8:34 pm

    Włączył telewizję i dopiero wtedy zwrócił uwagę, że nie starł tej podłogi, no był trochę rozkojarzony i w ogóle. Lubił to, że Jean mu nie matkował czy coś, bo tak jak było, było bardzo dobrze. - Hajs by mi się przydał, zresztą i tak z rana nigdzie nie wychodzę i tylko leżę przed telewizorem, albo nie wiadomo co robię. - Matthias w sumie był bardzo robotny i takie ciągłe leżenie go wkurzało. - Z nudów aż instagrama założyłem, a to już szczyt nudy. - roześmiał się.
    - Może pochodzę po kawiarniach i popytam, ale na pewno nie dziś.
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Pon Cze 16, 2014 8:51 pm

    pewnie, że to lubił, bo później krył go na skypie przed rodzicami, jak był spizgany albo skacowany. sam mu pisał usprawiedliwienia w szkole. zresztą ich rodzice pewnie też mieli na wszystko wyjebane, skoro matka była poetką, pewnie ostro ześwirowaną, a ojciec jazzowym muzykiem, którego wiecznie nie było, bo koncertował. szkoda, że jeanowi dalej nie szło to pisanie ksiażki. - jakbyś miał mało pieniędzy - raczej na to nie powinien narzekać, na każde zawołanie jean albo mamuśka robili mu przelew. nierzadko bez pytania na co chce. wziął sobie piwo z lodówki i wycierając jeszcze ukradkiem jogurt nogą o nogę usiadł obok niego na kanapie. - zafolołuj mnie - powiedział rozbawiony, bo jean taki nowoczesny od dawna wstawiał tam swoje durne foteczki. - ta... do maka idź - zaproponował otwierając sobie piwo zębami, bo miał pewnie szczękę złotą albo wysadzaną diamencikami, jak na swagersa przystało. ok, wcale nie. miał po prostu takie mocne zęby!
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Czw Cze 19, 2014 10:48 pm

    Złote zęby to nie był zły pomysł. Może Matthias sobie założy jak już pójdzie do tej pracy i coś zarobi. Hehs. - Chętnie ponabijam się z twoich foteczek i w ogóle - powiedział ze śmiechem po czym wypił ten tajemniczy napój, załóżmy, że to w sumie była woda, bo w końcu kaca miał. No to chłopak wyjął jakiś szpanerski telefonik i wszedł sobie na instagrama. Od razu sobie jakąś samojebkę cyknął i zafolołował brata. - No to ten.. poszedłbym do maka do pracy na serio, ale to chyba za mało swagerskie miejsce dla mnie - mówił i narzekał na ten oto lokal, chociaż w sumie uwielbiał się tam żywić jako fan fast foodów i każdego niezdrowego jedzenia. Fakt, że na razie jest szczuplutki, ale przy jego trybie życia to po 30 pewnie będzie ważyć dwa razy tyle ile teraz.
    - Dzwoniła jakoś ostatnio matka?
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Czw Cze 19, 2014 11:29 pm

    nie wiem, co tam jean robił bo nie pamiętam, ale pewnie coś fajnego, a teraz jeszcze sobie nogi na stół wyciągnął, bo taki z niego lujek jest. przewrócił oczami, jak jakaś panienka na te nabijanie się, chociaż na bank wstawiał jakieś głupie foty z dziwnymi hasztagami, bo nie do końca obczajał, co i jak, co wolno a co już jest przypałem, więc cała szkoła się z niego śmiała, jak wstawiał zdjęcia do lustra albo coś. - a co chcesz robić? nalewać piwo w barze? - podejrzewał, że zamiast nalewać sam by pił prosto z dystrybutora i wylaliby go po jednym wieczorze. pewnie sam jean też by tak zrobił. - dzwoniła, ale nie mogłem odebrać - bo srał a jednak miał szacunek do mateczki, żeby nie srać gdy z nią rozmawia - a później zapomniałem oddzwonić - albo wcale nie chciał! chamek. - co od niej chcesz? - podejrzewał, ze hajs.
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Czw Cze 19, 2014 11:46 pm

    Cała szkoła na szczęście się z niego nie nabijała, bo i cała szkoła nie miała jego insta, ale niektórzy mieli i chyba nie było tam nic co było przypałem. Ewentualnie przyznam, że jakies tam wyczucie miał. - To nie byłby głupi pomysł, mógłbym w sumie drinki robić, albo inne fajne rzeczy. - się trochę rozmarzył. W Amsterdamie to by pewnie na barze zawijał skręty. To by była dopiero praca. Co do dystrybutora, to raczej nie potrafiłby sobie tego odmówić. Kurde chyba wszyscy by chcieli tak spróbować. Albo jednocześnie z dystrybutora i jeszcze soczek malinowy. Czad.
    - Nie w sumie, chodzi tylko o to, że mniej kasy mi przelała na konto i myślałem, że może mówiła Ci dlaczego, czy coś. - nie obwiniał Jean'a, że mógłby na niego naskarżyć, bo to było jasne, że tego nie zrobił. Bardziej bał się o telefony od "dobrych znajomych" rodziców, nauczycieli lub jeszcze gorzej sam się wydał w jakiś sposób, jak był jakoś zajebany po imprezie.
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Czw Cze 19, 2014 11:56 pm

    - nikt cię chyba nie zatrudni, za smarkaty jesteś. - i za chudy, a w barach to wolą jednak gości, którzy dadzą sobie radę z nerwowymi klientami. przynajmniej do takich barów chodził jean, ale w tych barach były zloty motocyklistów i sam czuł się przy nich jak kruszynka. którą w sumie jest, nie da się ukryć. całe szczęście, nie ma tak wklęsłej klaty jak matthias. wzruszył ramionami. - pewnie, dlatego, że wakacje? - bo nie potrzebował tyle kasy na wakacje, skoro nie musiał sobie codziennie lunchu kupować w szkole. - poza tym na bank dostaniesz więcej za miesiąc, zebyś sobie gdzieś jechał. myślałeś już o tym? - usiadł boczkiem by się mu przyjrzeć bliżej. pewnie matthias chciał gdzieś wybyć ze znajomymi, a jean się tylko zastanawiał kiedy, by zrobić z ich mieszkanka sodomę i gomorę. a przynajmniej planował nie myć się przez tydzień, nie sprzątać i pisać cały czas, bo liczył, że w końcu skończy książkę na jakiś tajemniczy temat, która okaże się hitem i będzie mógł rzucić tą robotę w pizdu i nie pilnować swojego durnego brata i nie kryć go przed kolegami nauczycielami.
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 5:22 pm

    - Dobra, dobra, chyba dawno nie widziałeś mojej klaty - zaśmiał się. No cóż, przecież czasem, w przerwach między jedzeniem bywał na siłowni, może bary miał jeszcze nie te, ale trochę pracy i będzie wszystko w porządku. - W wakacje wbrew pozorom, często potrzeba jeszcze więcej hajsu - chyba Jean sam rozumiał, że dało się organizować więcej imprez, więcej trzeba było wydać na wejściówki, czy na chociażby alkohol. Co do wakacji to w sumie jeszcze o tym nie myślał, jakoś tak wyszło, że ledwo zauważył, że w ogóle się zaczęły.
    - Nie bój się na pewno gdzieś wyjadę i będziesz miał chatę wolną, ale w sumie jeszcze z nikim o tym nie gadałem. - Już sobie wyobrażał, co tu się będzie dziać jak go nie będzie. Nie żeby jakoś podtrzymywał spokój w tym domu, po prostu jakoś jak są obydwoje w domu to jest spokojnie, ale jak jeden wyjeżdża, to dzieją się tu różne rzeczy. - Ty zresztą też powinieneś się gdzieś wybrać. - powiedział z załamującym się głosem. No wczoraj definitywnie przechlał całe gardło. Wziął łyka wody i wyprostował nogi na stole, tak jak jego brat.
    avatar

    Gość
    Gość

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 5:29 pm

    jean się skrzywił. nie chciał nawet oglądać tej jego klaty nastolatka, bo mu było przykro, ze sam ma teraz tyle włosów na torsie. jakby chciał to mógł sobie to wywoskować, ale za dużo się naoglądał czterdziestoletniego prawiczka. czy w którym filmie ze stevem carellem takie akcje miały miejsce.. - wiecznie chodzisz na gaciach, więc widziałem - uświadomił go od razu, bo nawet jeśli coś trenował to najpierw musiał wziąć na masę, żeby mieć prawdziwie męską sylwetkę, a nie być patykiem. wzruszył ramionami. - zastanowię się nad tym - i klepnął go w ramię, a sam poszedł porobić coś ciekawszego do swojego pokoju, albo do sklepu czy gdzieś tam.

    Sponsored content

    jean - Page 2 Empty Re: jean

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » jean
      » jean
      » jean
      » jean
      » jean

      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 8:34 am