+/-

+ nigdzie nie pojechałam
- ale za to w czwartek muszę
- karta tak bardzo nieważna od miesiąca

- już drugi dzień mnie łokieć boli
+ ładna pogoda
- jak będę musiała siedzieć do wieczora to się trochę wkurzę, bo mam inne sprawy

+ spontan najlepszy
+ idziemy na pub quiz wreszcie
- spaaać
- świat jest ironiczny i głupi

+ pierwszy dzień na praktykach był spoko nawet
+ fajni ludzie
- tylko dzieci wkurzające
- jeden bachor mnie kopnął i nie mogłam mu oddać

+ śmiesznie było na pub quizie
+ za tydzień znowu idziemy
+ dzisiaj pierwszy wykład z kursu
+ nasza grupa projektowa zaczęła coś ogarniać
- muszę jechać na drugi koniec świata coś załatwić
+ dobry obiad robię

+ pizza pizzaaaa
+ szafyyy
- tylko potem wkładanie do nich ciuchów ssie
- nie wiem czy wyjdzie mi to jeżdżenie do wawki bo przecież muszę wszystko uporządkować demyt

- zwariuję i oszaleję
- nie wysypiam się
- w pracy jest dramatycznie
- w tym tygodniu nie wyjdę o normalnej godzinie, z pewnością
+ dobrze, że jeszcze tylko dwie nocki
- potrzebujemy normalnych ludzi a mamy idiotów

- nie ogarniam
- coraz bardziej mnie męczą dojazdy

- KURWA!
+ juz mi lepiej
- Napierdala mnie zoladek z nerwow
- Jestem dopiero w drodze do domu z pracy
- Jutro czeka nas armagedon
- Dlaczego ludzie sa idiotami?!
- Jak mozna przyjsc do pracy nie posiadajac podstawowej umiejetnosci czytania ze zrozumieniem....

- słabo mi
- czekanie na meble w nieskończoność
- nie wyśpię się w tym tygodniu kompletnie
- ja chcę na rower
- wszystko pfffffff
- jeszcze czeka mnie sprzatanie ojezu

+ miła pani od praktyk
- nie ogarniam uczelnianej biurokracji
- wszystkie terminy się teraz nakładają

-/+ w piątek za tydzień sama w pracy, jak ogarne wszystko to już będzie tylko lepiej he he
- chroniczne niewyspanie
- a jeszcze tyle rzeczy do zrobienia

- okulista mi zakropił oczy i teraz wszystko źle widzę
- nie mogę nic oglądać ani czytać i nie wiem co robiiiić

+ roweeerryyy
- zmarzłam
- smuteczki

- mój brat jest głupi
- w poniedziałek mamy deadline z ciemni
+ ale dzisiaj dorobiłam sobie zdjęć, to nie jest aż tak źle
+ w weekend sobie spokojnie nadrobię
- ciągle nam zabierają pracę
+ i tak sobie porobimy same kilka rzeczy, to przynajmniej będziemy miały do sketchbooka

- odpadają mi rzęsy już ;x

- kurwa..............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

- niedojebana dziś jakaś jestem
- cały czas chce mi się spać
+ fajnie byłooo wczoraj

+ w końcu koniec tej nierównej walki!
- co z tego, że się wyrobiliśmy jak musieliśmy czekać....
+ ale podobno szef wydarł mordę na "najlepszych zarządzających"
+ teraz mogę spokojnie odpoczywać
- chociaż trochę zimno
- i jakieś przeziębienie mnie rozbiera

- czy ja mam zeza
+ drinki drinki drinki
+ tata wraca
- marta tak wkurwiajaca

- spałam cały dzień
- nie mam siły na życie
+ jadę
- ale to chyba nie jest dobry pomysł

- matt tak bardzo wszystkich wnerwia
+ mamy czas z ciemnią jednak do piątku
+ theo james ;o
+ mam motywacje
- pewnie się jednak nie wyśpię, ale co tam
+ od czego jest kawa
+ dobry dzień nawet
+ nauczyłam się napieprzać w czołgi, więc będę miała co robić na nudnych lekcjach

- mama obudziła mnie o 8
- musiałam iść na zakupy
- jest brzydka pogoda
+ kupiłam w końcu farbę do włosów
+ mogę przeleżeć cały dzień w łóżku
+ nikt niczego ode mnie nie chce

+ skończyłam pisać podrozdział
+ obiaaaaad
+ wolneee
+ może w końcu poszukam mordki na postać

- kręgosłup boli
- jeszcze tyle ciuchów do upakowania jezu