vicky

no okej, tylko myślałam że nie masz czasu.
spacer mi pasuje, o której?

hej,
wszystko w porządku?

chyba w porządku
jesteś na mnie zły?

no ale, jejku nie wiem
po prostu jest mi przykro że tak wyszło
i wiem że na pewno mocno wszystko przeżywasz

głupoty pleciesz
nic nie schrzaniłeś
to ja najbardziej nie ogarniam tego wszystkiego, powinnam zakopać się pod stertą książek
to mi wychodzi najlepiej

dlaczego ciągle to powtarzasz?
wprawiasz mnie w zakłopotanie

ale ja nie chce zrywać z tobą kontaktu!

a opowiadałam ci kiedykolwiek o jakiś facetach?

na prawdę martwi mnie przepływ informacji w tym mieście...
przecież tłumaczyłam ci, że to tylko kolega
musisz być taki zazdrosny?
to była zwykła kolacja, nic więcej.

byliśmy?
ech, dzisiaj chyba wyjeżdżam żeby trochę odpocząć i pomyśleć
kocham cie, nie podejmuj decyzji tak pochopnie

hej, śpisz?

aww słodkie. nie mogę zasnąć i tak sobie leżę w łóżku.

no właśnie ;c to przytulę sobie misia i wyobrażę, że to ty, o.

heeej, chodź do mnie ;c

żyję i wpadne jutro bo umieram :c

w domu jestem i leżę sobie odpoczywam bo ten wariat mnie po wertepach ciągnął. o sophie i co?

nie, tylko był strasznie upierdliwy. i kazał mi latać za sowami eh. hmm jeżeli nie chcesz jej widzieć to w porządku, ale proszę Cie nie smutaj kochanie :c

też bym chciała dzisiaj cię zobaczyć ale dzisiaj nie nadaję sie nawet do życia i mam mnóstwo siniaków!!! bo muszę umieć je rysować rzekomo! tęsknię bardzo bardzo bardzo :*

oo to dobry pomysł! i jutro u ciebie kochanie nocuję żeby nie było : ) a teraz będę chyba śnić o sowach :p

do jutra panie sowo :*

ale co, bo nie ogarniam? akurat siedzę z sophie w starbaksie.

sophie mnie nienawidzi. super. i nie chce iść na żadne spotkanie, też super.

najwidoczniej to zwykły palant, skoro ma mnie za niedorozwiniętą... chyba musisz z nią pogadać, bo tego potrzebuje. mnie nienawidzi.

bo byłyśmy przyjaciółkami. no cóż, widocznie ona teraz woli żyć w świecie connora. ale źle zareagowała na to, że jesteśmy razem. przykro mi trochę.