przed klubem
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°2
Re: przed klubem
frankie stała przed klubem i paliła papierosa. sama nie wiedziała jakim cudem dostała się tutaj na imprezę, ale widocznie załatwił jej to brendon urie skoro go znała xd nieważne, stała tutaj i paliła. wyglądała jak milion dolców, chciała się zabawić.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°3
Re: przed klubem
wcale nie szedł do klubu, bo nie był w imprezowym nastroju. i dalej był cały poobijany! przechodził obok, bo szedł do domu. widział jakąś długą kolejkę do środka, ale ją zignorował. chciał tylko dostać się jak najszybciej do domu i pograć w jakąś strzelankę na komputerze.
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°4
Re: przed klubem
wow tak bardzo ignor. frankie zauważyła finna, od razu podbiegła do niego i pociągnęła go za rękę - co to ma być za smutna minka? dlaczego ty tak beznadziejnie wyglądasz? finn! - przytuliła go do siebie na dzień dobry - nie chcesz się zabawić? - zapytała.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°5
Re: przed klubem
wyrwał szybko rękę, bo dopiero po paru sekundach ogarnął, że to frankie. co wcale nie zmieniło jego nastawienia do tego spędu pod klubem.
- nie mam ochoty. - mruknął od razu. zlustrował wzrokiem strój przyjaciółki i kolejkę do klubu. - co tu się dzieje? co się tak odwaliłaś? - nawet nie powiedział jej, że ładnie wygląda ;x
- nie mam ochoty. - mruknął od razu. zlustrował wzrokiem strój przyjaciółki i kolejkę do klubu. - co tu się dzieje? co się tak odwaliłaś? - nawet nie powiedział jej, że ładnie wygląda ;x
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°6
Re: przed klubem
- no wiesz co! jesteś niegrzeczny, nawet nie powiedziałeś mi, że jestem zajebista i będę robiła za gwiazdę wieczoru - klepnęła go w ramię. finn był jej najlepszym kumplem, ale teraz wiedziała, że będzie musiała zrezygnować z udziału w imprezie, bo on tego potrzebował. jej opieki - nie słyszałeś? zayn malik wyprawił imprezę dla wszystkich w mieście, całe 1d tutaj jest, wszystkie najlepsze gwiazdy, najgorętsze ciałka tego sezonu - potarła ręce bo się podekscytowała - to co robisz, idziesz do domu? - zapytała.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°7
Re: przed klubem
- sama to dobrze wiesz ross, więc czemu mam stwierdzać oczywiste? - wzruszył ramionami. nawet w krytycznym stanie psychicznym umiał jeszcze wyjść z opresji. xd na jego twarzy pojawił się grymas. - mam na głowie większe problemy niż lansowanie się na imprezie jakiegoś durnego boysbandu. - prychnął. finn to raczej nie z tych, którzy jarają się 1d. pewnie w innych okolicznościach wpadłby na imprezę i robił wokół siebie szum i doskonale się bawił i zagadywał gwiazdy, żeby dostać rolę w jakimś filmie, ale to nie były najlepsze okoliczności!
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°8
Re: przed klubem
- ojezu, weź no nie psuj mi zabawy lore - zapaliła drugiego papierosa. przestąpiła z nogi na nogę - dostałam zaproszenie specjalne od samego 1d, wkręciłam się bo chciałam się dobrze zabawić, z jakimś młodzieniaszkiem pójść do łóżka, może udałoby mi się wyrwać samego liama, któż to wie. on jest strasznie seksowny - zrobiła rozmarzone oczy, prawie że maślane - ale widzę, że nie jesteś w humorze lore. to co, zwijamy się stąd i idziemy do ciebie chlać? - zaproponowała.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°9
Re: przed klubem
- przepraszam, że psuję ci zabawę. - wywrócił oczami. jemu nie było do śmiechu, a ona się czepiała o takie rzeczy! - gdybyś mnie tu nie spotkała, poszłabyś na imprezę, przeleciałabyś liama i w ogóle świetnie byś się bawiła. więc czemu się mną przejmujesz? ja pójdę do domu, poradzę sobie, bo jestem dużym chłopcem, chociaż ciągle o tym zapominasz. a ty idź się bawić, okej? - spojrzał na nią poważnie.
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°10
Re: przed klubem
- nie okej! idziemy do domu! - wzięła go pod rękę, poszli do niego do domu i się schlali jak zwykle, teraz mickey xd
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°11
Re: przed klubem
wcale nie jak zwykle, bo na smutno. xd kto zaczyna?
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°12
Re: przed klubem
bridget czekała grzecznie przed klubem, bo rodzice kazali jej o północy wyjść z klubu, a victorowi, żeby ją odprowadził... właściwie to chciała przekonać victora, żeby zostali dłużej! w końcu to była impreza one direction, a ona widziała wszystkich z bliska! alfons z nią nie przyszedł, bo chyba nie chciał oglądać wszystkich jej momentów fangirlingu...
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°13
Re: przed klubem
victor nie mógł jeszcze wyjść, bo był z grace, a tamta zagadała się z kathy. nie chciał jej popędzać, dlatego wyszedł tylko z bridget, żeby poczekać na taksę, którą będzie musiał ją odwieźć, bo przecież nie ufał jej. wiedział, ze mogłaby wysiąść za rogiem i wrócić tu do tych plejasków. no i później znowu tu wróci do swojej dziewczyny. stał bujając się na stopach. - co to za frajer, z którym się spotykasz? - zapytał w końcu.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°14
Re: przed klubem
bridget wciąż miała nadzieję, że uda jej się przekonać victora, żeby przekonał rodziców, że może zostać. powiedziałby, że się nią opiekuje i w ogóle.
- jest przewodniczącym na uniwerku, nie znasz go? - zdziwiła się. - zresztą to nieważne, bo byłam na urodzinach zayna!!!! i widziałam wszystkich z bliska!!!! - potrząsnęła bratem, bo sorry, ale w tej chwili żyła aktualnymi wydarzeniami i tym, że jej marzenia one directionowe się spełniały.
- jest przewodniczącym na uniwerku, nie znasz go? - zdziwiła się. - zresztą to nieważne, bo byłam na urodzinach zayna!!!! i widziałam wszystkich z bliska!!!! - potrząsnęła bratem, bo sorry, ale w tej chwili żyła aktualnymi wydarzeniami i tym, że jej marzenia one directionowe się spełniały.
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°15
Re: przed klubem
victor zobaczył jak ona się cieszy i chyba mu się wszystko udzieliło, bo sam się zaśmiał i nawet objął ją ramieniem. - to cudownie, bee! zrobiłaś sobie ze wszystkimi zdjęcia? - bo pewnie musiała mieć co wrzucać na instagrama. ucałował ją nawet w bok głowy. dawno tak po prostu, normalnie ze sobą nie rozmawiali. on przechodził trudny okres, później ona jakaś smutna była... nawet nie pytał, o co chodzi. ale teraz była taka szczęśliwa! widział w jej oczach, że się wszystkim okropnie podnieca, do tego stopnia, że zapominała o bożym świecie. pewnie dostała zaproszenia dzięki serenie, he he.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°16
Re: przed klubem
- jasne! ale nie mam autografów, bo powiedzieli, że dzisiaj nie rozdają. - zrobiła smutną minkę. - ale to nic, bo na pewno je jeszcze zdobędę! - zapewniła go, jakby chciała przekonać też siebie. zaraz wyciągnęła telefon, żeby mu pokazać wszystkie zdjęcia, które dzisiaj zrobiła. rzeczywiście ostatnio oddalili się od siebie, ale teraz byli już na dobrej drodze do krainy szczęśliwości! pewnie piper ją wkręciła na imprezę i zapoznała ze wszystkimi. zresztą bridget też poznała już harry'ego kiedyś. xd
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°17
Re: przed klubem
ale harry jej nie polubił xd
- oj, bee... przecież jeszcze się z nimi spotkasz. jesteś tak hipnotyzująca, że na pewno wszyscy za tobą oszaleli. to którego z nich lubisz najbardziej? - zainteresował się, bo w sumie nie wiedział nawet, który to który. chyba ten muzułmanin dzisiaj miał urodziny, ale reszta? nie za bardzo ich odróżniał, tym bardziej, że dzisiaj tam było pełno jakichś ich naśladowców. - dobrze, że się za bardzo nie upiłaś, bo ojciec by mnie zabił. - uśmiechnął się do niej wesoło.
- oj, bee... przecież jeszcze się z nimi spotkasz. jesteś tak hipnotyzująca, że na pewno wszyscy za tobą oszaleli. to którego z nich lubisz najbardziej? - zainteresował się, bo w sumie nie wiedział nawet, który to który. chyba ten muzułmanin dzisiaj miał urodziny, ale reszta? nie za bardzo ich odróżniał, tym bardziej, że dzisiaj tam było pełno jakichś ich naśladowców. - dobrze, że się za bardzo nie upiłaś, bo ojciec by mnie zabił. - uśmiechnął się do niej wesoło.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°18
Re: przed klubem
bo harry nie lubi dziewczyn! xd
- oczywiście, że harry'ego! - jarała się dalej i wtuliła się w ramię brata. - dzięki, że tak mówisz. - dźgnęła go w brzuch. - a ty ich widziałeś? - spytała, bo to też bardzo istotne, chociaż dla victora pewnie nie. wystarczało mu, że one direction patrzyło na niego z plakatów na każdej ścianie w pokoju siostry. - dlaczego ty masz być za mnie cały czas odpowiedzialny? czemu nie mogę być odpowiedzialna za siebie?! victoooooor... ja to bym chciała jeszcze zostać! jest tak cudownie! - zrobiła maślane oczka, żeby przekonać braciszka.
- oczywiście, że harry'ego! - jarała się dalej i wtuliła się w ramię brata. - dzięki, że tak mówisz. - dźgnęła go w brzuch. - a ty ich widziałeś? - spytała, bo to też bardzo istotne, chociaż dla victora pewnie nie. wystarczało mu, że one direction patrzyło na niego z plakatów na każdej ścianie w pokoju siostry. - dlaczego ty masz być za mnie cały czas odpowiedzialny? czemu nie mogę być odpowiedzialna za siebie?! victoooooor... ja to bym chciała jeszcze zostać! jest tak cudownie! - zrobiła maślane oczka, żeby przekonać braciszka.
- victor kay
- st. albansmilionersłodziak32
- Post n°19
Re: przed klubem
piper lubi! xd
- nie ma mowy, nie patrz tak na mnie! - całe szczęście akurat podjechała ich taksa, więc wpakował ją tam, sam też wsadził do niej dupę i zawiózł ją do domu. pewnie nawet oddał w ręce ojca, żeby gdzieś po drodze nie zwiała! wiadomo, jaka była. dex ferb czy dex val?
- nie ma mowy, nie patrz tak na mnie! - całe szczęście akurat podjechała ich taksa, więc wpakował ją tam, sam też wsadził do niej dupę i zawiózł ją do domu. pewnie nawet oddał w ręce ojca, żeby gdzieś po drodze nie zwiała! wiadomo, jaka była. dex ferb czy dex val?
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline27
- Post n°20
Re: przed klubem
pewnie było jej smutno, ale szybko przyćmiła to radość z jej udanego wieczoru. godzinę czekali na tę taksówkę, co to jest za miasto! xd zacznij kim wolisz, ja dam kogo trzeba. xd
|
|