windsor

    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty windsor

    Pisanie by harry windsor Nie Sty 25, 2015 5:07 pm

    First topic message reminder :

    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_159_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_160_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 99ed7cfce20666f5fbfc4355a75561a9
    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_164_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 948aa7e0bdfeef3a8b0b30132a074eac1dd053f6
    windsor - Page 10 1e08734229de4b763912d55b52eaabfa
    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_165_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_170_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 65806_HAM140001_IMG_176_0000_max_656x437
    windsor - Page 10 E903217ce60173d3d4d5377f6a19b4cf36f98730
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 8:18 pm

    był obrażony na aggie, więc siedział u siebie w gabinecie i udawał, że pracuje. tak naprawdę grał sobie w kółko i krzyżyk.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 8:25 pm

    biedaczek. aggie cały dzień ukrywała się przed światem ;x pewnie napisała do harryego kilka smsów i dzwoniła parę razy ale ten cielak nie odbierał więc zdenerwowana przyjechała tutaj taksówką. służba jej nie chciała powiedziec gdzie jest rudy i musiała go sama szukać po tym wielkim domu, ech! pewnie się zmachała i zasapana wpadla do gabinetu bez pukania - może byś łaskawie odpisał lub oddzwonił? - mruknęła.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 8:30 pm

    specjalnie wyłączył dzwonki w telefonie, żeby nie musieć słyszeć gdy ktoś do niego wydzwaniał. nawet z aggie nie miał ochoty rozmawiać. wolał posiedzieć sam i się trochę od wszystkich odizolować. nawet nie podniósł głowy, żeby na nią spojrzeć i tylko dalej coś tam kreślił na kartce. - nie wiedziałem, że dzwoniłaś - przekreślił coś i zaraz pacnął trochę nerwowo długopisem o biurko. chciał, żeby tym razem wygrało kółko, ale znów padło na krzyżyk.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 8:34 pm

    ale z niego dziad! nawet ze swoją najukochańszą dziewczyną nie chciał rozmawiać! dobra, aggie chyba czuła że wczoraj trochę przeholowała. ale z drugiej strony na prawdę była tego nieświadoma! nie pamiętała gościa z którym spała, a że okazał się nim alojzy.... cóż. na prawdę miło jej się wczoraj z nim rozmawiało dopóki harry niczego nie popsuł. nie potrafił trzymać nerwów na wodzy! przewróciła oczami - jasne... na ważnym spotkaniu potrafisz mi odpisać, ale siedząc bezproduktywnie w domu to już nie - mruknęła. zadziałało jej na nerwy to że wyżywał się na długopisie więc zaraz podeszła i walnęła rękoma o biurko - przestań się zachowywać jak pięciolatek - zwróciła mu uwagę próbując opanować nerwy.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 8:40 pm

    bo się na nią fochał! ona się caały czas obrażała, więc on też raz mógł. szczególnie, że naprawdę nie podobało się mu jej wczorajsze zachowania. wszystko jej wina! ciekawe czy ona trzymałaby nerwy na wodzy, gdyby tak na luzie rozmawiał sobie z klementyną i jeszcze dał się jej podrywać. - nie wiesz co robię, więc nie możesz też wiedzieć czy to coś produktywnego czy nie - dalej na nią nie patrzył. raczył na nią spojrzeć dopiero gdy zaczęła się denerwować i walić w jego biurko. - mogę robić co chcę - zgniótł kartkę i odwrócił do niej bokiem na fotelu i zaczął celować do kosza na śmieci.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 8:46 pm

    ona mogła, on nie bardzo ;x poza tym on się zachowywał gorzej niż ona. raz jej się zdarzyło i książę wielce obrażony xd hahaha, on by nie rozmawiał z klementyną i nie dawał się jej podrywać, nie oszukujmy się. prędzej by od niej uciekł. przewróciła oczami i wyprostowała się - okej, więc rzucanie papierem do kosza nazywasz produktywnym zajęciem? boże w takim razie leżenie musi być dla ciebie równie produktywne i męczące - nie miała zamiaru odpuszczać bo dlaczego by miała? nie pobiła się z elką to nie powinien się fochać - och, na prawdę? - rozejrzała się po pokoju - to ja w takim razie też - pewnie wzięła jakieś jego dokumenty i podstawiła pod nie zapalniczkę. a miała zapalniczkę bo dziś nawet szlugi paliła he he.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 8:54 pm

    tak, bo skoro najwyraźniej jego słowa do niej nie docierały, to musiał się na nią obrazić. może chociaż to poskutkuje. no niby prawda, podałam zły przykład, ale wiadomo o co chodzi! czuła się za komfortowo w towarzystwie alojzego. szczególnie, że ją prosił, żeby stamtąd iść. - to, że akurat teraz rzucam papierkami do kosza nie znaczy, że robiłem to cały dzień - mruknął i rzucił kulkę, ale nie trafił. wstał, żeby iść ją podnieść i spróbować jeszcze raz, ale aggie zabrała mu ważne papiery, więc szybko do niej podskoczył. - oszalałaś? - wyrwał jej je z ręki i poszedł odłożyć w jakieś bezpieczniejsze miejsce.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 9:00 pm

    czuła się komfortowo bo alojzy jest sympatyczny. nic dziwnego, że taką pijaną aggie poderwał ;x raz się go nie posłuchała i wielkie halo. zazwyczaj była bardzo grzeczna i w ogóle tego nie doceniał. nie licząc tego razu kiedy nabluzgała babci eli ;x westchnęła poirytowana kiedy wyrwał jej te papiery. wcale nie miała zamiaru puścić ich z dymem, ale przynajmniej teraz zwrócił na nią uwagę. zaklaskała ze znudzonym wyrazem twarzy - brawo, teraz rozmawiamy - zaraz usiadła na jego wielkim, skórzanym fotelu i zarzuciła nogi na biurko. pewnie chciała otworzyć jedną z szuflad ale była zakluczona - wszędzie tajemnica - mruknęła dalej się z nią siłując, ale zaraz odpuściła - masz cygara? każdy w swoim gabinecie ma cygara - pokiwała głową. pewnie widziała to na filmach xd
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 9:07 pm

    doceniał gdy była grzeczna i denerwował się gdy tak nie było. on nie robił jej takich rzeczy, więc ona też nie powinna. żeby zrobić jej na złość powinien był iść na striptiz. to prawie to samo xd no właśnie, o babcie elę jej nie upomniał, więc może najwyraźniej pomyślała, że może robić takie rzeczy i go denerwować. - świetnie - burknął pod nosem, układając dokumenty na kupkę. patrzył się na nią z lekkim poirytowaniem gdy się siłowała z tą szufladą. nie miał zamiaru jej pomagać i pokazywać jej wszystkiego co było schowane. pewnie tam właśnie schował jej papiery i dlatego xd - może mam - odwrocił się w stronę gosposi, która przyniosła im wodę. chwycił swoją szklankę i nawet nie podał aggie drugiej, więc gosposia musiała się bardziej wysilić i do niej podejść.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 9:17 pm

    rzadko była niegrzeczna to nie musiał się denerwować. mogła mu dać bana na seks to na pewno wtedy by się na nią nie obraził. ha ha, alojzy był ważniejszy niż babcia ela najwyraźniej skoro o babkę jej nie upominał ;x - świetnie - powtórzyła za nim i oparła się wygodnie na fotelu. bujała się na nim na lewo i na prawo, wyglądała jak taki boss he he - może masz ale nie podzielisz się ze mną prawda? bo byłam wczoraj okropna i niegrzeczna - zerknęła na niego unosząc brew ku górze. miała na twarzy perfidny uśmieszek. kiedy gosposia podała jej wodę to od razu podziękowała bo była super miła i dobrze wychowana. ale nie zdaniem elki xd - więc... wasza królewska mość - kiwnęła głową - dlaczego jesteś dzisiaj tak wielkim dupkie? - he he, nie ma to jak pytania aggie.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 9:25 pm

    jakby dostał bana na seks to już w ogóle by się do niej nie odzywał i chodził naburmuszony jak dziecko. bo wiedział jaka ona jest i że jej nie lubi to dał jej spokój. zresztą nie mógł jej zwracać uwagi gdy była taka smutna. szkoda, że z tego fotela nie spadła xd nie tak żeby sobie krzywdę zrobić. ale tak, żeby po prostu z niego spadła za to, że go denerwuje xd zignorował jej teksty i zamiast odpowiadać napił się wody. zaraz jednak przeniósł na nią wzrok. - może dlatego, że na moich oczach dałaś się podrywać facetowi, z którym spałaś i najwyraźniej podobało ci się to o wiele za bardzo niż powinno? - przypomniał jej.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 9:30 pm

    to by był dopiero kryzys jakby się nie ruchali xd hahhahaa, wyobrażam sobie ich wielkie rodzinne obiady, elka po jednej stronie stołu, a aggie na drugim końcu żeby przypadkiem nie musiały ze sobą rozmawiać xddd mogłaby spaść, ale co by to dało? tylko by się w łeb walnęła i była jeszcze bardziej nieznośna, a tego chyba harry nie chciał. chociaż ciekawa jestem jaki stopień nieznośności może osiągnąć, ciekawe - po pierwsze - pstryknęła i wskazała na niego - nie przespałabym się z nim gdybyś to ty nie przespał się z tym ogrem. świadomie czy nie, zrobiłeś to - pstryknęła drugi raz - a po drugie to wcale mnie nie podrywał, po prostu rozmawialiśmy. mam nie rozmawiać z żadnym facetem na świecie tylko dlatego bo uważasz że każdy mnie podrywa? - przewróciła oczami - a myślałam, że to ja jestem zazdrośnicą - napiła się wody bo aż z tego gadania jej w gardle zaschło.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 9:41 pm

    tak, szczególnie, że ona też potrzebowała dość sporo seksu xd na pewno tak będzie. i elka będzie przez cały wieczór markotna, bo wcale nie chciała aggie w swoim domu. ty już lepiej nie bądź taka ciekawa, bo harry może nie wytrzymać jej jeszcze bardziej nieznośnej xd i wtedy będą się cały czas na siebie obrażać. ale może przynajmniej mogliby się godzić podczas seksu i byłby jeszcze bardziej ekscytujący. - nie chodzi mi o to, że się z nim przespałaś, ale o to, że najwyraźniej podobało ci się jak cię podrywał - odłożył szklankę na stół. - ja nie flirtuje z dziewczynami, z którymi spałem. a już tym bardziej nie kiedy ty stoisz obok - nie mógł ustać w miejscu, więc poszedł podnieść ten papier z ziemi i wrzucił go do śmieci. - to tak samo jakbym podrywał mary - kontynuował dalej.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 9:47 pm

    niestety tak było, potwierdzam. podejrzewam że czasami budziła się w nocy z ochotą i biedny harry nie miał innego wyboru jak tylko sie podporządkować, a potem wstawał rano niewyspany. ale przynajmniej wtedy aggie z rana nie była taka marudząca xd hahahahaha, chciałabym zobaczyć wyższy level jej nieznośności, wtedy to by dopiero kryzysy mieli. pewnie taki level osiągnie jak drugi raz będzie w ciąży ;x - ile razy mam ci powtarzać, że on wcale mnie nie podrywał - napiła się znów i tym razem jak odkładała szklankę to zdecydowanie było słychać, bo harry ją denerwował - po za tym która dziewczyna nie lubi być podrywana? czy to coś złego, że podobam się innym chłopakom? - spojrzała na niego zdziwiona, a potem zmrużyła oczy intensywnie myśląc - czyyyli - zaczęła - faceci mogą mnie podrywać tylko wtedy jeśli ciebie koło mnie nie ma, a jak już jesteś to nie tak? - bo kompletnie go nie ogarniała. okej, może powinna się wcześniej zczaić że ujeżdżała po pijaku alojza, ale nie zczaiła więc cóż zdarzyło się.... - a chcesz podrywać mary? - uniosła się bo nie wiedziała po co to wywlekał.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 10:04 pm

    nie wiem czy taki biedny ten harry był, bo wcale nie narzekał na za dużą ilość seksu. może i był potem trochę niewyspany, ale przynajmniej bardziej rozluźniony. dobrze, że na razie nie zbierało się na drugie dziecko, więc harry będzie miał trochę spokoju do tego czasu. pewnie będzie musiał sam osobiście latać do sklepu po lody czy inne żarcie, bo tak mu będzie kazała. ech. powinien się cieszyć obecnym stanem marudności. przetarł dłonią twarz. aggie tak wszystko przekręcała, że prawie się już sam pogubił w tym o co mu chodziło. - nie - telefon mu zaczął wibrować w kieszeni co mu przeszkadzało, więc wyjął go i wyjebał przez okno. pewnie trafił prosto ogrodnika, który podlewał jakieś kwiatki xd - i widzisz? ja tylko o niej wspomniałem i od razu cię to poirytowało - wytknął ją palcem. - na pewno nie byłabyś w ogóle zazdrosna jakbym zaczął ją teraz podrywać i całować w policzek gdyby tu była - skrzyżował ręce na klacie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 10:10 pm

    oczywiście, że będzie musiał osobiście biegać do sklepu po wszystko. niech nie myśli, że tylko ją zapłodni i będzie się przyglądał jak rośnie a potem wydaje ich dziecko na świat. nie ma tak łatwo. też będzie musiał w to włożyć troche wysiłku! aggie taka mała terrorystka. oczywiście, że wszystko przekręcała bo w ogóle nie ogarniała tego jak mógł się o to wściekać. no dobra, może miała lekkie wyrzuty sumienia, ale to i tak nie upoważniało harryego do obrażania się. obrażanie się było zarezerwowane dla niej! pewnie tylko podążyła wzrokiem za telefonem. trafił w meksykańskiego ogrodnika, który zaczął kląć po meksykańsku. ech, nie dość ze przyjechał do obcego kraju pracować to jeszcze dostaje po łbie - może i poczułam lekką irytację, ale przynajmniej nie wyrzucam elektroniki przez okno - wytknęła mu to zaraz też - okej, nie podobałoby mi się to że zbytnio spoufalasz się z mary, to chciałeś usłyszeć? - skrzyżowała ręce na wysokości cycków.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 10:20 pm

    na pewno bardzo się zmęczy podczas robienia tego dziecka więc to powinno jej wystarczyć.. w ogóle nie chodził sam sobie po zakupy, a jej będzie musiał latać w środku nocy. ech, takie trudne jego życie z tą aggie. jego ochroniarz zaraz musiał lecieć mu po ten telefon, żeby meksykanin mu go nie zarąbał. stać go było na tysiąc takich telefonów, ale tam miał wszystkie ważne numery i tylko musiałby się jeszcze więcej napracować, żeby odzyskać te wszystkie rzeczy które na nim były. - mogę to wyrzucam - nie będzie mu wytykała! on teraz jej wytykał co mu na sersu leżało. - tak, to chciałem usłyszeć - potwierdził. - ten przykład niczym nie różni się od tego co było wczoraj. no może poza tym, że ja z aloise nie przyjaźnię - zmierzył ją wzrokiem. - wątpię, że nie wiedział jak wyglądasz biorąc pod uwagę to, że media zdążyły już kilka razy podzielić się twoimi zdjęciami, a on tylko to wykorzystał. w dodatku miał jeszcze czelność podrywać cię w moim domu, a ty mu na to pozwoliłaś i jeszcze bardziej zachęcałaś - podniósł głos, bo mówiąc jej o tym jaśniej tylko bardziej się zdenerwował.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 10:33 pm

    potrzeby aggie są ważniejsze niż potrzeby księcia, także sorry ale będzie hasał po smakołyki dla niej ;x aggie ogólnie jest wymagająca, a ciężarna aggie jest sto razy bardziej wymagająca i sto razy bardziej upierdliwa. haha, tak się bał meksykańca skurczybyka że mu zarąbie numery do ważnych ludzi xdddddddd mógł w pierwszej kolejności wyrzucić coś mniej wartościowego, na przykład wazon, a nie telefon. jak ten rudy nie myśli, ech.- tak, bo wyżywanie się na rzeczach martwych na pewno ci w czymś pomoże - przewróciła oczyskami - no właśnie, nie przyjaźnisz się z nim - wytknęła mu to zaraz - a ty przespałeś się z moją przyjaciółką mój drogi panie więc to nie są takie same przykłady - zaraz próbowała odwrócić kota ogonem bo w tym to była rewelacyjna - okej, to wiedział jak wyglądałam i co z tego? nie przyznałby się do tego gdybyś ty go do tego nie zmusił, ale nie bo musiałeś się oczywiście unieść dumą i postawić wszystkich w niekomfortowej sytuacji - mruknęła - media praktycznie codziennie wrzucają moje zdjęcia. krytykują mnie nawet za to w jaki sposób chodzę więc co za różnica czy moje zdjęcia trafiły do sieci czy też nie? - wzruszyła ramionami. media i tak się nad nią pastwiły więc who cares. ona już starała się tym nie przejmować. zrezygnowała praktycznie z używania internetu żeby nie czytać tych wszystkich okropieństw - nie zachecałam go do niczego - znowu walnęła łapką w biurko, bo co on jej tutaj będzie wmawiał - może jeszcze stwierdzisz, że gdybym pięć minut dłużej z nim porozmawiała to na pewno wpakowałabym mu się do łóżka co? - była zła, zgrzytała zębami ze złości aż xd
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 10:47 pm

    schowa się gdzieś w domu i będzie udawał, że po to idzie, a tak naprawdę wyśle kogoś ze służby ;x a on będzie próbował choć chwilę się zdrzemnąć pod biurkiem albo w innym miejscu, w którym go nie zauważy. ewentualnie mógłby też się przespać w aucie. wazon mu nie wibrował w kieszeni i nie wnerwiał go xd meksykaniec sprzedałby numer do elki na internecie xd - żebyś chciała wiedzieć, że mi pomogło - spojrzał za okno, żeby zobaczyć czy ochroniarz odzyskał jego telefon. - już się nie przyjaźnię - poprawił się. - taka różnica, że aloise doskonale musiał wiedzieć kim jesteś, a i tak zaciągnął cię do łóżka, żeby to z tobą zrobić - wytłumaczył jej bo najwyraźniej nie zrozumiała o co mu chodziło. - zdradził mnie i był na tyle bezczelny, żeby pojawiać się u mnie i tak się zachowywać. ty mu jeszcze na to pozwoliłaś - dalej przystawał przy swoim, bo miał rację! nie wiedział czemu aggie nie potrafi tego zrozumieć. - niczego takiego nie sugerowałem, więc nie przekręcaj tego - nie zrobił sobie w ogóle nic z tego, że zdenerwowała się bardziej. chwycił tylko swoją szklankę i wyszedł z pokoju, kierując się do salonu.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 10:55 pm

    jaki cwaniak. jak aggie urośnie brzuch to nie będzie mogła sprawdzić czy ukrywa się pod biurkiem bo nie będzie mogła się schylać xd gorzej jak jednak się dowie, że wysyła i tak po to wszystko służbę. wtedy wyzwie go od świń i nierobów ;x - świetnie, następnym razem walnij głową w ścianę, może też pomoże - nakręcała się jeszcze bardziej. nie potrafiła mimo wszystko zachować stoickiego spokoju jak harry. nie była w tym wyszkolona ;x pewnie harry się z niej nabijał że tak się denerwowała, a on ze spokojem i nieukrywaną bezczelnością odbijał jej argumenty jak piłeczki ping pongowe. jak odchodził to robiła do jego pleców jakieś dzikie i wściekłe miny. miała ochotę palnąć mu w łeb, ale wiedziała że w ten sposób zdecydowanie przegnie i próbowała się opanować. chociaż raz xd ruszyła za nim - nie ignoruj mnie - podążała za nim - dlaczego mamy kończyć rozmowę w momencie, w którym ty chcesz co? - mruknęła zachodząc mu drogę. westchnęła i przeczesała swoje jasne włoski - okej, to chcesz żebym cię przeprosiła za to, że się z nim przespałam czy za to że wczoraj "podobało mi się jak mnie podrywa"? - oczywiście te cudzysłowie imitowała skutecznie palcami - a może za jedno i drugie? - dodała zaraz.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 11:05 pm

    dlatego się nie dowie xd a jak ktoś go tylko wyda, to podstawi tego kogoś aggie, żeby ja słuchał, a sam od niej ucieknie. i tylko pogorszy całą sytuację xd wystarczy, że mentalnie towarzyszył służbie na zakupach. wywrócił oczami na jej bezsensowny komentarz. w wielu poważniejszych sytuacjach musiał zachować spokój, więc ta rozmowa nie była dla niego jakimś wielkim wyczynem. nie był na tyle zdenerwowany, żeby zacząć się na nią wydzierać. wow, aggie się opanowała, brawo xd w ogóle rozpraszają mnie te jej powyginane paluchy xd - bo ja tak chce - odpowiedział jej. a skoro chciał to tak powinno być. nie miał ochoty na kompromisy skoro i tak nie słuchała go i wszystko próbowała przekręcić, żeby wyglądało jakby rzeczywiście denerwował się bezsensu. zatrzymał się i spojrzał na nią. - nie chcę, żebyś mnie przepraszała. chcę żeby w końcu dotarło do ciebie to, że dla mnie to wcale nie był przyjemny widok i jeżeli proszę cię o coś, to mogłabyś mnie posłuchać. gdybyś wczoraj nie dała się zaczepić i po prostu odeszła ze mną nie musielibyśmy się dzisiaj o to kłócić - trochę spuścił z tonu i nie było już słychać w jego tonie takiej złości i irytacji.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 01, 2015 11:18 pm

    meeeh, harry taki słaby że nie potrafiłby stawić czoła konsekwencjom i stawić się przed oblicze aggie. tchórz! aggie w przeciwieństwie do niego była wybuchowa. była jedyną dziewczynką wśród swojego rodzeństwa zawsze dostała to czego chciała, nie ważne czy wymuszała to krzykiem czy płaczem. jednak zdecydowanie częściej był to krzyk. z tego też powodu nie potrafiła opanować się tak jak harry. powinien ją tego nauczyć ;x ha ha, nie ma powyginanych kciuków więc nie jest tak źle. zresztą to z promocji avengers, a ona gra scarlett witch i musi tak wyginać paluchy xd - a dlaczego nie może być tak jak ja chce? musisz być takim arogantem? - prychnęła bo wcale nie podobało jej się to, że ciągle musiało być tak jak on tego chce. też się tutaj liczyła! - okej, dotarło do mnie - przytaknęła - nie chciałam żebyś poczuł się źle - wyjaśniła - byłam zdenerwowana balem - klapnęła tyłkiem na kanapie skoro już dotarli do tego salonu - ci wszyscy ludzie i rozmowy z nimi, i to uśmiechanie, i bycie miłym. pamiętanie ich nazwisk, odpowiednia postawa - wymieniała w nieskończoność - nawet nie zauważyłam, że zdenerwowało cię towarzystwo aloisego - oparła się wygodnie przymykając oczy.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 01, 2015 11:37 pm

    nie jeśli byłaby już w zaawansowanej ciąży i buzowałyby w niej hormony. jeszcze dostałby po ryju i co wtedy. na razie musiała się nauczyć jak porządnie jeść zupę, a potem mogą popracować nad trenowaniem jej cierpliwości. też ją pośle na jakieś lekcje. albo na jogę czy medytację, żeby się trochę odprężyła. boże przecież wiem nie xd - nie - odparł, bo tym razem tak nie mogło być i nie miał zamiaru jej ustępować - no dobrze już. po prostu z nim następnym razem nie gadaj - burknął, a potem poszedł rozmawiać przez telefon, bo serio musiał coś załatwić.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Sro Sie 05, 2015 9:56 pm

    wyrzuty sumienia z powodu jej głupich myśli nie dawały jej spokoju. nie mogła ich zagłuszyć sama więc musiała je zagłuszyć alkoholem. pech chciał że jednak to alkoholowe szaleństwo zaprowadziło ją tutaj! wpadła więc do środka próbując pozbyć się z nóg trampeczek ale odbijała się od ściany do ściany bo wszystko tak wiroooowało!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Sro Sie 05, 2015 9:59 pm

    akurat dzisiaj postanowił się zrelaksować i też popijał sobie whisky. nie był jednak w najmniejszym stopniu tak pijany jak aggie. usłyszał jakieś hałasy, więc poszedł w stronę, z której dochodziły. - wszystko w porządku? - zaniepokoił się trochę i podszedł do aggie chwycić ją za ramię, żeby się nie wyłożyła.

    Sponsored content

    windsor - Page 10 Empty Re: windsor

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 7:03 am