windsor

    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty windsor

    Pisanie by harry windsor Nie Sty 25, 2015 5:07 pm

    First topic message reminder :

    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_159_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_160_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 99ed7cfce20666f5fbfc4355a75561a9
    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_164_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 948aa7e0bdfeef3a8b0b30132a074eac1dd053f6
    windsor - Page 3 1e08734229de4b763912d55b52eaabfa
    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_165_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_170_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 65806_HAM140001_IMG_176_0000_max_656x437
    windsor - Page 3 E903217ce60173d3d4d5377f6a19b4cf36f98730
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by daniel roosevelt Nie Lut 22, 2015 12:14 am

    - ale zajęłoby cię na trochę, a tak to tylko siedzisz i marudzisz, że ci się nudzi. - zauważył. czytanie przecież nie mogło być przemęczające dla ciężarnej. a jeśli było, to dobrze, ze daniel nigdy nie będzie musiał zachodzić w ciążę i odstawiać książek na dziewięć miesięcy. jasne, że i teraz coś obmyślał, bo włączył mu się tryb pracoholika i nie było już odwrotu. - na to liczę. columbo nie ma ze mną szans. - zaśmiał się, bo jakby nie patrzeć jego konkurentka została zlikwidowana. - a ja w przyszłym roku będę mógł się do ciebie zwracać 'wasza wysokość'? - spytał. oho, kto tu porusza drażliwe tematy.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Nie Lut 22, 2015 12:24 am

    nie byłabym taka pewna co do ciąży i daniela xdddddddddd if you know what i mean!! columbo żyje tylko została jako moja postać zlikwidowana i na pewno ciągle ma większe szanse niż daniel. bede nią grała z wilka byleby tylko daniel nie był przewodniczącym i miał na co narzekać xd rzeczywiscie drażliwy temat dla aggie na pewno, szczególnie po ostatniej konfrontacji z pippą! - nie - mruknęła szybko i ponuro po czym pomasowała swój wielki brzuch bo coś ją tam zakuło przelotnie, a na dodatek czuła jak się jej zbiera w pęcherzu i zaraz będzie musiała lecieć na kibelek.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by daniel roosevelt Nie Lut 22, 2015 12:37 am

    zagapiłam się z odpisem, a ty nie krzyczysz. wiem, że columbo dalej żyje, przecież inaczej daniel by tak nie gadał. "nie ma ze mną szans, bo nie żyje", no tak, to brzmiałoby jak powód do świętowania z ust daniela. dzisiaj mi się przypomniało jak india startowała przeciw danielowi i wygrała i z nią zerwał. ups.
    - powinnaś bardziej naciskać harry'ego. - stwierdził. gdyby on zaciążył z księciem, już by stał na ślubnym kobiercu. serio. spojrzał na jej wielki brzuch. - co słychać u mojego ulubionego siostrzeńca? - spytał i już przykładał ucho do brzucha i masował go przy okazji.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Nie Lut 22, 2015 12:41 am

    szukam ci ryjków i się wciągnełam to nie krzyczę. haha, pamiętam to jak zerwał z indią z tego powodu, dobrze że debbie przeciwko niemu nie startowała... pewnie skończyłoby się tak samo. ach, ten zazdrosny daniel!
    - nie chcę na niego naciskać - jęknęła zaczynając strzelać palcami z nerwów, bo to był dla nie stresujący temat - nie chce być jego żoną, w zasadzie nie wiem czy w tym wieku chciałabym być czyjąkolwiek żoną - wyjaśniła przygryzając wargę - ma się dobrze - zaśmiała się widząc jak daniel obchodzi się z jej brzuchem - ale chciałabym żeby już ze mnie wyszedł - bo czuła się jak wielka, gruba krowa, a do terminu rozwiązania jeszcze trochę brakowało.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by daniel roosevelt Nie Lut 22, 2015 12:48 am

    też szukam ryjków i straciłam kontakt z rzeczywistością. przy okazji kryzysu daniela i debbie mi się przypomniało. ach, te rude zwodnicze miłości daniela!
    - ale będziesz matką. twój syn będzie księciem. a ty kim będziesz, kochanicą króla? - wymyślił. - nie możesz dawać mu się wykorzystywać albo sobą pomiatać. - stwierdził. daniel chętnie zawalczy w imieniu aggie, jeżeli ta będzie chciała. wywalczy im obojgu miejsce u boku księcia harry'ego. albo i królowej elżbiety jak będzie trzeba. - poza tym ja już mógłbym zostać mężem. - dodał tak z dupy, szczególnie, że ostatnio bardzo olewał debbie. ale był już pewny, że to ta jedyna. słodko. chyba za bardzo brał ją za oczywistość ostatnimi czasy. - już niedługo! a wtedy będzie cały czas płakać i będziesz tęsknić za czasami kiedy był w środku. - roześmiał się. - żartuję. nasz mały książę będzie przecież cudowny, prawda? wujek już go nauczył wszystkich stolic świata. - dalej gadał do brzucha.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Nie Lut 22, 2015 1:01 am

    zaśmiała się gorzko - nie będę jego kochanicą, ani służącą - wyjaśniła prędko, bo daniel cały czas miał mylne wyobrażenie o księciu - między nami jest na prawdę dobrze - pokiwała głową, bo co jak co ale harry jej nie zawiódł. zajmował się nią, nie olewał, spędzał z nią czas i interesował się swoim potomkiem, cóż więcej im było potrzeba? a tak, powinni sie kochać, ale o tym daniel nie musi już wiedzieć xd - skoro mógłbyś to oświadcz się debbie cwaniaku - szturchnęła go delikatnie. chyba wyleczyła sie z nienawiści do debbie, bo zapomniała o danielu jako obiekcie westchnień, ups. taka strata! - nie stresuj go - walnęła go po łapach - może wcale nie będzie lubił geografii tylko literaturę - zaraz podniosła się - wiesz co jest najgorsze podczas ciąży? - mruknęła do daniela - to, że mogłabym praktycznie nie wychodzić z ubikacji - bo dziecko ją uciskało na pęcherz. podniosła się i powoli ruszyła do toalety. chwilę nie wychodziła, a kiedy spuściła wode można było dodatkowo usłyszeć okropny plusk i he he, nie dagna nie spełnie twoich oczekiwań i to nie były odchodzące wody. nagle z łazienki chwiejnym krokiem wynurzyła się aggie, opierając się o futrynę drzwi. na jej wielkich, ciążowych, opasanych gumą spodniach widniała świeża krew, nawet ręce miała w niej upaprane! - chyba nie czuję się najlepiej - jęknęła - dzwoń po karetkę - odparła, a ręce nie mogły przestać jej drżeć.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by daniel roosevelt Nie Lut 22, 2015 1:07 am

    - mam nadzieję, że się na waszej relacji nie zawiedziesz. - westchnął i potarł oczy. nie wiedział co tak naprawdę aggie sobie wyobraża i odkąd ją znał, nie pamiętał, żeby kiedykolwiek marzyła o byciu księżną anglii, ale teraz chciał ją chronić przed złym światem, rudymi ludźmi i dworem królewskim. a przede wszystkim zdeptanym sercem. kochany daniel! - najpierw muszę zarobić na najlepszy pierścionek zaręczynowy. - stwierdził ze zmarszczonym noskiem, bo aggie nie będzie mu tu dyktować co ma robić i przyspieszać jego planu dwudziestoletniego. - nie musisz mi opowiadać każdego szczegółu swojego stanu. wyciągnąć ci lody? i zobaczysz, będzie lubił i geografię, i literaturę! - gadał, jakby to było jego dziecko. oczywiście gadał głośno, nie wiedząc, czy aggie w ogóle go słucha, bo siedziała w toalecie. jego dobry humor skonczył się jednak wraz z pojawieniem się zakrwawionej aggie. - o boże! - zawołał i od razu doskoczył, żeby ją objąć. jedną ręką obejmował aggie, a drugą dzwonił po karetkę. był cały zestresowany. zaraz karetka przyjechała i zabrała ich do szpitala, gdzie zaczniesz.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 09, 2015 6:57 pm

    och dramy takie tutaj ostatnio. w ogóle john wpierdoli mattowi, albo przynajmniej spróbuje go zastraszyć he he.
    aggie się stęskniła za harrym dlatego przyszła. chciała mu dać coś super o czym opowiadał: nosorożca, albo ksiażkę z autografem jakiegoś supernaukowca! pewnie harry mógł to wszystko mieć od ręki, ale aggie chciała zrobić dla niego coś miłego. poza tym miała jeszcze parę rzeczy do odebrania, bo służba jej wszystkiego nie spakowała. dlatego stała w holu czekając na przyjęcie przez ksiecia, bo wiadomo... musiała się zaanonsować xd
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 7:06 pm

    harry siedział sobie z pippą i oglądał coś głupiego, popijając szkocką. pipcia się pewnie sama do niego wprosiła jak zawsze, ale nie przeszkadzało mu to w ogóle tym razem. przeszedł już przez fazę izolowania się od ludzi, więc miał nawet zamiar ją bzyknąć sobie dzisiaj. w końcu. po takim długim czasie nieruchania mu się należało. miał nawet stos gumek w sypialni, bo nie chciał powtarzać swoich błędów. aggie się zupełnie nie spodziewał, więc był zaskoczony, gdy to właśnie ją ujrzał po otworzeniu drzwi. - cześć - uśmiechnął się i nawet przytulił ją na powitanie. - co cię do mnie sprowadza? - wpuścił ją do środka.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 7:10 pm

    hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha, dobra, skończyłam. chcę zobaczyć johna wpierdalającego mattowi/zastraszającego go.
    pippa chciała być teraz najbliższą mu osobą! wiedziała, że przechodzi ciężki okres, ale to z nią pojechał zamknąć się w pałacu, gdy izolował się od wszystkich innych, prawda? kiedy już wyjdzie z kryzysu, niech pamieta o tych, którzy zawsze byli przy nim. czyli o niej. tak to sobie zaplanowała. spryciula! wiedziała jak wykorzystać ból i cierpienie harry'ego. gorzej, że przyjemny wieczór został przerwany przez aggie i mina pippy od razu na jej widok zrzedła. myślała, że ta nie kręci się już w okolicy.
    - właśnie, aggie, cóż za niespodzianka. - powiedziała z końca pokoju, mierząc ją wzrokiem i popijając szkocką, bo trzeba było.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 09, 2015 7:24 pm

    nie wierzysz w siłę johna! ładny awek tak btw!
    aggie też zrzedła mina widząc pippę, bo jak wiadomo nie żyły zbyt dobrze. poczuła ukłucie zazdrości oczywiście i już wymyśliła sobie milion scenariuszy w głowie, w których harry się z nią rucha, albo co gorsza planuje ślub. poczuła się zastąpiona, chociaż taka nie była halo! zaraz zrobiła krok w tył i mocniej zacisnęła łapkę na torbie - przyszłam po resztę moich rzeczy - mruknęła pośpiesznie i bardzo ponuro - to zajmie mi tylko chwilę - dodała szybko - nie chcę przeszkadzać - wymusiła uśmiech udając że w ogóle jej to nie obchodzi!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 7:32 pm

    john zrobi piper przypał.
    jaka wredna pipa! ale harry też nie jest lepszy, więc o ile dawała mu dupy to był w stanie o niej pamiętać. zresztą nie miał innego wyjścia, skoro rodzinka i go wmieszała w ten cały sekret i musiał pilnować tego, żeby czasem się nie wygadała. aggie jakie myśli. mogła być spokojna, bo nie planował z kimkolwiek się żenić. znał ją dobrze i wiedział, że coś jej nie pasowało dlatego spojrzał na pippę, po czym znów na aggie. nie wiedział, że się aż tak nie lubiły. - nie przeszkadzasz - zapewnił ją. mogła zostać o ile poszłaby sobie w końcu i mógłby sobie spokojnie puknąć pipcie xd - zaraz ci wszystko spakują - kiwnął głową na jakąś gosposię, która od razu poleciała, żeby zabrać się za pakowanie reszty jej rzeczy.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 7:37 pm

    matt będzie uważał piper za dziecko, jeżeli john coś zrobi, ups. dzięki skiba, nie wiem czy ogarniasz, że ma inny ryjek.
    pippa za to planowała ślub! ale nie swój z harry'm, tylko z racji swojego zawodu, komuś tam innemu. dagna taka zabawna ze swoimi żarcikami. pippa wcale nie była wredna, po prostu kochała się niezdrowo w harry'm jak połowa moich postaci, co doprowadzało ją do robienia dziwnych rzeczy. ale hej, to chyba dobrze, że go wspierała w ciężkich chwilach? lepiej niż gilbert, z którym harry nie widział się całe wieki.
    - służba wszystko spakuje, więc ty do mnie wracaj, harry. - poklepała miejsce na kanapie obok siebie. jeszcze niedawno tę kanapę zajmowała ciężarna aggie. teraz pippa planowała się na niej miziać z księciem. no, nie w tej chwili. jak już aggie sobie pójdzie i przestanie im przeszkadzać. bo owszem, przeszkadzała, nieważne, co mówił harry.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 09, 2015 7:49 pm

    miałam się pytać czy ma nową twarz, ale bałam się że zaraz zaczniesz marudzić bo nie ogarniam twoich postaci! pacz jaki respekt do ciebie czułam!
    - przecież wiesz, że nie lubię się kimkolwiek wysługiwać - przewróciła oczami - poza tym moje pięć minut bycia ważnym minęło, nikt nie powinien już niczego za mnie robić - obróciła to oczywiście w żart. choć wcale aż tak jej nie śmieszył fakt bycia dziewczyną harry'ego (nawet taką trochę na niby), którą już nie była bo jej macica kiepsko się spisała. dlatego popędziła za gosposią, której szepnęła coś zabawnego do ucha i ta się roześmiała. nie zapominajmy że miała super kontakt nawet ze służbą w domu, bo nie była tak wyniosła jak pippa! szybko zebrały wszystkie rzeczy do pudełka (pewnie jakieś pierdoły od daniela!!!). już po chwili aggie była na dole uśmiechając się wymuszenie w ich kierunku - to już chyba wszystko, nie będę ci więcej zawracać głowy - odparła niezdarnie trzymając pudełko, z którego coś wyleciało. pewnie ich zdjęcia z chin, na których robili głupie miny! przypadek? nie sądze xd
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 8:03 pm

    ten john wszystko psuje!
    jasne, że dobrze, że się nim przejmowała. lubił jak ludzie wkoło niego o niego dbali i mu wysługiwali. albo tak jak pippa, dotrzymywali towarzystwa. nie był jednak samotnikiem, więc nawet wtedy kiedy wydawało mu się, że chce tak nie było. także doceniał to, że pippa była jednak przy nim, chociaż czasami go trochę irytowała swoją obecnością. - ale jesteś u mnie i ja o to poprosiłem służbę - uśmiechnął się. dla niego nadal była ważna. zresztą bycie wyręczanym było dla niego zupełnie czymś normalnym, więc nie rozumiał czemu aggie wolałaby marnować czas i robić to samemu. - zaraz - pomachał ręką do pipy, ale jednak za chwileczkę usiadł obok niej, skoro aggie go zostawiła. upił kilka łyków, gapiąc się na telewizor. nie siedział jednak z nią aż tak długo, bo aggie zaraz znów się pojawiła, więc podniósł się z kanapy i poszedł do niej. trochę pipcię teraz olewał, ups. nie dziwię się, że nie lubiła blondyny, skoro wystarczyło, że się pojawiała, a harry od razu poświęcał jej więcej czasu niż komukolwiek innemu. - przecież wiesz, że nie zawracasz mi głowy - schylił się, żeby pozbierać rozsypane zdjęcia. chwilę się na nie gapił z lekkim uśmiechem, ale zaraz odchrząknął i wręczył jej plik. - odwiozą cię - oznajmił jej.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 8:11 pm

    cieszę się, że nawet starsze osoby mają do mnie respekt. oczywiście i tak nie ogarniasz moich postaci, bo piszesz, że pippa była taka wyniosła, a ona była taka tylko po to, by zachowywać pozory. królowa kazała jej się tak zachowywać, choć w pippie czasem odzywała się wewnętrzna mary i miała ochotę wszystko zrobić zupełnie inaczej. a dla aggie była suką, bo nie lubiła jej po prostu, no.
    pippa na pewno zagadała go o jakąś głupotę, kiedy dosiadł się do niej z powrotem. nie zamierzała przecież komentować pojawienia się aggie, nie, gdy ta była wciąż w domu, a poza tym nie chciała w ogóle rozmawiać o niej z harry'm, żeby o niej za dużo nie myślał. tak czy inaczej nie reagował na jej żywy monolog, więc pewnie i tak myślał o aggie. przez to pippa oczywiście zaczynała się denerwować, szczególnie, kiedy holtzman znowu się pojawiła i książę od razu do niej doskoczył.
    - miło, że wpadłaś. na razie! - pomachała jej na pożegnanie, chcąc się jej pozbyć. polała sobie znowu szkockiej i szybko upiła.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 09, 2015 8:17 pm

    sorry z perspektywy aggie była wyniosła, bo nie znała jej małego sekreciku! karola awek ;x ale przypadkiem najechałam na jego awek i zobaczyłam gifek i mi się mordka śmiała znowu za długo. nie żeby znowu oglądała ten filmik jak tańczy, skądże! aggie było najnormalniej w świeci przykro! głos wiązł jej w gardle kiedy wróciła do nich i pippa tak paskudnie ją pożegnała. pewnie chwilę stała tak próbując się nie rozpłakać na środku, dlatego po prostu gapiła się w buty przygryzając prawie do krwi wargę - dzięki harry - odparła pośpiesznie unosząc łepek, na jej twarzy pojawił się uśmieszek, kolejny z wymuszonych - miłego wieczoru - nawet nie pożegnała pippy, a potem wskoczyła do auta. jak tylko odjechali rozryczała się, ale na szczęście odwoził ją kierowca, z którym woziła się jak była ciężarna. dlatego zatrzymał się jej jeszcze przy monopolowym, a dopiero potem odwiózł. może nawet po drodze pocieszał!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 8:31 pm

    no i co z tym awkiem ;x muszę sobie obejrzeć ten filmik jeszcze raz, bo przypomniałaś mi o tym gifku i też się na niego gapiłam <3
    harremu wcale nie podobało się zachowanie pippy w stosunku do aggie. dlatego posłał jej srogie spojrzenie, karcąc ją za to, że jest taka wredna. dobrze, że się nie popłakała, bo zrobiłoby mu się głupio. nie lubił gdy przy nim ktokolwiek się rozkleja, bo nie był najlepszym pocieszycielem. na szczęście udało jej się wstrzymać łzy. - trzymaj się - pożegnał ją z uśmiechem i ruszył do pippy. - co cię ugryzło? - klapnął sobie obok niej.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 8:45 pm

    gifek jest kochany!
    pippa nawet nic nie powiedziała do aggie, tylko parę głupich ironicznych słówek, które można było różnorako odczytywać. dobrze, że harry'ego nie było nigdy przy nich, gdy pippa naprawdę poniżała aggie. ale to chyba było jasne, że nie zrobi tego przy księciu? tak czy siak chciała aluzyjnie zaznaczyć, że rywalka nie jest tu mile widziana. 
    - mnie? to ty przed chwilą spędziłeś parę minut na gapieniu się w szklankę, zamiast podjąć dyskusję na temat wykorzystywania wielbłądów w turystyce... - zauważyła, rozgadana jak przed przyjściem aggie. zdążyła od tamtego momentu wypić dużo szkockiej, to nic dziwnego.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 8:52 pm

    harry spędzał z nimi tyle czasu, że znał je na tyle dobrze, żeby ogarnąć, że aggie nie czuła się dobrze w towarzystwie pippy. taki spostrzegawczy! dobrze, że nie wiedział o tym jak pippa dręczyła aggie, bo by się na nią wkurzył. - bo nie obchodzą mnie żadne wielbłądy - westchnął, bo gadała bez sensu. wziął pilota i zaczął pstrykać, przełączając kazały. gapił się w ekran trochę pustym wzrokiem. a to wszystko przez wizytę aggie, o której właśnie teraz myślał. i nic nie mógł na to poradzić.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 8:57 pm

    aggie sobie zasłużyła! według pippy oczywiście.
    - jesteś księciem, wszystko powinno cię obchodzić. - powiedziała figlarnie, bo jej też nie obchodziły wielbłądy, ale musiała przetestować z harry'm tę rozmowę przed zbliżającym się balem w pałacu, podczas którego na pewno musiałaby rozmawiać na tematy różnego typu społecznych problemów. usiadła bokiem i gapiła się na harry'ego, kiedy przerzucał kanały. - co cię ugryzło? - spytała powtarzając po nim i trąciła jego ramię palcem.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 9:05 pm

    - nie w tym momencie - wzruszył ramionami, bo naprawdę miał w dupie teraz problemy innych krajów. już przerobił to ze swoimi agentami czy kto mu tam dawał wskazów dotyczące tego o czym miał rozmawiać przy takich okazjach. - nic - zostawił kardashianów, żeby pogapić się na sztuczny tyłek kim. - jestem po prostu trochę zmęczony - oparł się o oparcie sofy i położył dłoń na udzie pippy.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 9:12 pm

    pippa nie chciała, żeby wszyscy agenci podpowiadali jej, co dokładnie ma mówić i na jaki temat, wolała nawet przed nimi udawac, że jest taka obyta. zresztą nie chciała podpadać rodzinie królewskiej swoją niewiedzą. wystarczyło już, że królowa dyrygowała jej zachowaniem. nawet nie patrzyła na telewizor, bo wiedziała, że nie obejrzą nic sensownego.
    - chyba zmęczony obecnością aggie w swoim życiu. - mruknęła niezadowolona, że ją olewa. nawet jego dłoń na jej udzie nie mogła tego naprawić.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by harry windsor Pon Mar 09, 2015 9:20 pm

    on za to z uwagą oglądał ten jakże interesujący program. zaśmiał się nawet, bo walnęli coś głupiego. w sumie to nigdy nie ogarniał dlaczego są tacy popularni, ale chyba zacznie to oglądać regularnie, żeby się odstresować. i pośmiać z ich głupoty. - nie prawda - przeniósł wzrok na pippę. miała trochę racji, ale nie powie jej tego głośno. - nie mówmy o niej - mruknął. sama jej nie lubiła, a zaczynała ten temat.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by pippa-middleton Pon Mar 09, 2015 9:22 pm

    książę harry wielbicielem kardashianów. to coś nowego... zerknęła nawet na ekran, kiedy się zaśmiał, żeby zorientować się, co tam takiego zabawnego ogląda, ale tylko wywróciła oczami widząc krzywą mordę kim. pippa nie chciała rozmawiać o aggie, chciała mu to wytknąć. westchnęła na jego odpowiedź i znowu się napiła.
    - też byłam kiedyś w ciąży. - oznajmiła z dupy, podciągając kolana pod brodę.

    Sponsored content

    windsor - Page 3 Empty Re: windsor

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 4:30 am