+/-

First topic message reminder :

- stresy dorosłego życia
- co jak nie dostanę pożyczki
- co jak nie będę miała gdzie mieszkać
- nie znajdę już pewnie innej pracy i będę się męczyć w fabryce kolejny raz
- dwa tygodnie do wystawy, a ja nie mam wszystkich zdjęć, bo jak zwykle problemy z modelkami
- nie ogarniam
+ ale może się jutro uda chociaż z kinem

- łeb mnie boli
- tyle pracy
- pakować sie musze
- chce juz przyszły tydzień

- stresujący poranek
- czekałam dwie godziny na okienku, żeby się okazało, że nie ma wykładu
+ dużo dobrego jedzenia

+ spoko maraton back to the future
+ całkiem miły dzień
- ostatnio jakoś dziwnie się czuję
- nie zrobiłam wszystkich rzeczy przed wyjściem i teraz muszę to ogarnąć
- jutro będę przymulona na zajęciach ech

---- mój biologiczny wiek omfg
- jak mogłam w ogóle do tego wszystkiego dopuścić
+ nie żałuję, że się zapisałam na siłownię, bo uświadomiono mi jak bardzo jest ze mną źle
- pralka nam nie działa i nie ma jak zrobić prania a wszystkim powoli zaczyna brakować czystych ciuchów xd
- przez przypadek zjebałam koledze piankę do golenia i połowa wyciekła na podłogę, a nie przyznałam się, że to ja xd
+ i też przez przypadek poznałam swojego mitycznego współlokatora
+ w przyszłym tygodniu w końcu dom najs najs

- ja pierdolę, czemu marnuję tyle czasu

+ awww takie miłe komentarze od grupy na temat moich zdjęć
+ nauczyciel też był pod wrażeniem
+ nie jestem całkiem bezużyteczna he he
+ kilka godzin jeszcze i będę w domu jej

- tylko weszli do domu i już mnie obudzili
- a chciałam sobie jeszcze pospać
+ ostatnia nocka
- od samego wejścia jakieś wyrzuty...
- pracuję z idiotami! ;x
- już 17.... ;x

+ napisałam szkic referatu
+ mam czas tylko dla siebie
+ no dobra, może dla kota też
+ ale i tak śpi obok mnie na łóżku, kochany kotek

- ryjki tak bardzo
- znowu mam kryzys uczelniano-tożsamościowy
+ jednak trochę lżejszy weekend
+ same cudne piosenki ostatnio

+ urlopik
+ będę spać, żreć i zajmować się kotami... tego mi trzeba.
+ spokój cisza

- brakuje mi paru godzin w dobie
+ wreszcie kupiłam buty

- nie spodziewałam się, że rozmowa o filmie i jego interpretacja są aż takie trudne
- nigdy nie zostanę krytykiem filmowym, dzisiaj było mi strasznie trudno nadążyć nad terminami związanymi z krytyką i całą tą otoczką...
- persony oczywiście też nie zrozumiałam, bo skąd do cholery mam wiedzieć jaki ukryty sens pojawia się u bergmana..........
- jestem kompletnie tępa na ten temat.
+ ale za tydzień lars von trier!!
+ on jest bardziej przystępny, przynajmniej dla mnie.
+ jestę legendą, czyli kotu jest lepiej u mnie w pokoju niż u współlokatorów xdd
- o mało co nie zjebałam pralki lol

ola bergman jest cudowny, trier to świr kręcący ludzi ruchających się przy korzeniach drzew albo nimfomankę xd
+ przeprowadzka już dziś!
- musze jeszcze troche pokój ogarnąć ech

hannah darling napisał:ola bergman jest cudowny, trier to świr kręcący ludzi ruchających się przy korzeniach drzew albo nimfomankę xd

nope. wolę już oglądać triera niż bergmana.

+ treeeeening!
+ czyli dzisiaj już czilałcik
+ nic nie będę robić tylko się opierdalać
+ czuję się dużo dużo lepiej.
+ współlokatorzy się śmieją, że kot ich zdradził xd

+ brat zbudował szczurom wille ;o
+ niespodzianka się udała
+ moje kuzynki są urocze
+ jutro dzień z przyjaciółką
- chrome mi nie chodzi i nie mogę oglądać amerykańskiego netflixa żal

+ rozpakowałam się
+ zoliborz taki urooooczy
+ koniec przeprowadzeeek
+ parapetówka ;xx

+ nie ma jak wkręcić się na imprezę do współlokatorów
+ przynajmniej teraz lepiej ich znam
+ w listopadzie idziemy wszyscy razem na mecz lol
+ nie mam kaca

- czemu czas tak szybko leci
+ weekend cudowny
- ale ciężko wszystko ze sobą pogodzić
- i ciężko mi na sercu

- internet nie działa jeszcze bardziej niż zwykle
- wiecznie głodna
- wiecznie zmęczona
- bolą mnie plecy, nogi, głowa i brzuch
- trochę nie mam życia, a trochę je przegrywam
- trochę mam ochotę usunąć postacie, a trochę zrobić sześć kolejnych

+ to był dobry dzień
+ w środę w końcu przychodzi koleś od kablówki
+ siłownia daje mi coś pozytywnego
+ jeszcze tylko 4 dni i do domu!!

+ wypłata hehehehe
+ pieniedzy tyle, burżuj ze mnie ahahahahaa
+ mam dobry humor
+ obiadeeeek
+ pringlesy

- naprzątałam się dzisiaj jak chyba nbigdy
+ ale jest porządeczek
+ zrobiłam obiad
- jeszcze nie wiem czy dobry
+ odpoczywam w końcu...

- cały dzień się źle czułam
+ wujek zgrał mi filmy
+ mam pierogi

- jaki burdel z tymi zajęciami
- czekają mnie dwa bloki po 5 godzin dwa dni pod rząd i to na dodatek z filmu i biznesu...
- ech
- rodzice są chorzy, czyli utknęłam z nimi na weekend w domu, ja pierdolę a myślałam, że gdzieś pojedziemy
- będę musiała się tłuc samochodem po grobach sama, a tam jest ruch w chuj
+ treningi intensywne
+ kotałek mniej upierdliwy
+ jutro
+ jeszcze tylko przeżyć te ostatnie dni i już.
- a potem w chuj roboty od nowa.
- życie tak bardzo.

- oborzeumieraam