+/-

First topic message reminder :

- stresy dorosłego życia
- co jak nie dostanę pożyczki
- co jak nie będę miała gdzie mieszkać
- nie znajdę już pewnie innej pracy i będę się męczyć w fabryce kolejny raz
- dwa tygodnie do wystawy, a ja nie mam wszystkich zdjęć, bo jak zwykle problemy z modelkami
- nie ogarniam
+ ale może się jutro uda chociaż z kinem

+ dziadek szybko załapał
+ troszkę więcej siedział ale to nic
- jestem zmęczona
- jutro jeszcze więcej roboty ech

+ jutro będzie dobre jedzeeenie
- święta się jeszcze nie zaczęły, a ojciec już mnie wkurza

- aaaale była awantura
- chujowy nastrój na dzień dobry
- wypłakałam się ech.
+ jutro jutro jutro

- święęęęta
+ wolne do 7 stycznia
- ale tyle rzeczy do ogarnięcia i nadrobienia
+ seriale, seriale

- problemy bez sensu
- fajnie, że święta, ale mogłyby się już skończyć
+ jedzenie dobre
+ dostałam najlepsze prezenty ever

+ wódka załatwia wszystko
+ fajnie było
+ prezenty
- durne rozmowy o uczuciach

- ojciec mnie irytuje
- nie chce mi się już świąt
- nie chce nowego roku
- nic nie chce
+ chociaż prezenty fajne

- dziadkowie zostają co najmniej do sylwestra, więc będę musiała udawać, że z nimi siedzę, a nie zamykam się w pokoju, tym bardziej kiedy rodzice pójdą do pracy
- jednak za mało mamy dni wolnych, bo nie zdążę się ze wszystkimi spotkać
- a jeszcze muszę się zabrać za uczelniane sprawy i tak bardzo mi się nie chce i tak bardzo ich dużo
--- pograłabym bardzo, łamiecie mi serce

- już nie rozumiem
- raz się do mnie nie odzywa a raz odzywa...
- powinnam zabrać się za pracę na krytykę
- meh
+ może wieczorem pogram
+ ale zamiast tego nadrabiam filmy

+ jak dobrze, że dzisiaj jeszcze wolne
+ piwo mam w lodówce i chyba zaraz po nie sięgnę
+ 3 dni pracy i 4 wolnego <3
+ leo chyba zdrowieje

- aaaale jestem do tyłu
- ups
- smutłam
- żal z tego powodu

- proszęproszęproszę nie chcę wracać do rzeczywistości

- nie ogarniam

- zimno
- wszyscy mnie wkurzają
- znowu mam coś z netem

- chujowo jakoś
- jadę się spotkać z psiapsią z niemiec, a nawet mi się nie chce
- odrabiałam zadanie domowe i pozapominałam wszystkie znaki

- alergia mnie męczy
- nie chce mi się
+ frytki na śniadanie
+ youtube bardzo

- zero motywacji do czegokolwiek

+ zakupy udane
+ nowe herbatka z czerwonym pieprzem taka dobra ;x
+ lenistwo, słodkie lenistwo

- krew z nosa, stres i arytmia robią swoje
- jak tak dalej pójdzie to się sama wykończę
- meh

+ wczoraj zastrzyk energii
- ale dziś znów spadek motywacji
- nie mogłam spać w nocy przez wkłucie
- muszę siedzieć nad jakimiś głupotami na zajęcia
- marudnie marudnie marudnie

+ ograłam siostre w dobble milion razy
+ dobry obiadek
+ wyspałam się
+ nie jest źle

- moje nerwy są kompletnie zszargane
- nie wyrobię niedługo
- źle się tu czuję
+ wyspałam się

- ech czy można przełożyć sylwestra?
- i w ogóle rok 2016 tak troszeczkę

- trzeba sie zbierać
- źle się czuję
- nie chce mi sie
- chce do warszawy juz
- spaaaac
- boże, nie znoszę sylwestrów

+ nie było aż tak źle
- niech ludzie, którzy rzucają fajerwerkami po ulicy wieczorem spalą się w piekle, amen