lancaster

nie wiem czy dla joy było to takie straszne. lubiła wprowadzać ludzi na odpowiednie życiowe ścieżki. to samo robiła z astrid w sumie. westchnęła i przeczesała swoje ciemne włosy - wiesz, że z reguły kiedy ludzie opowiadają historię to zaczynają od początku, a nie od środka? - patrzyła chwilę na skye - no właśnie dlatego zacznij od początku bo nic nie rozumiem - oznajmiła.

westchnęła ciężko. sądziła pewnie, że joy czyta jej w myślach i już wszystko wie. powiedziała więc, że poznała chłopaka przez internet i opowiedziała jej pewnie wszystko po kolei. - no i jak mi wysłał zdjęcie i poprosił o moje to się trochę zestresowałam, że nie jestem wystarczająco fajna więc..... twoje zdjęcie wysłałam. - spuściła głowę i zdrapywała resztki lakieru z paznokci.

zabrała się za malowanie paznokci u nóg. siedziała na łóżku słuchając to co ma do powiedzenia skye. trochę ją bawiło to, że poznawała ludzi przez internet, choć z drugiej strony wiedziała, że skye jest bardzo nieśmiała - spodziewałam się jakiejś ciekawszej puenty aniżeli wysłanie mojego zdjęcia - zaśmiała się - dlaczego nie mogłaś wysłać swojego? przecież urocza z ciebie dziewczyna - wyjasniła.

- ale nie aż tak jak ty! - pewnie płakała jej jeszcze godzinami tu i dalej nie wiedziała co ma robić a potem zasnęła u joy na ziemi.

pewnie joy ją wkopała pod łóżko xd