stoliki

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stoliki Empty stoliki

    Pisanie by st. albans Sob Lut 18, 2012 2:58 pm

    stoliki Tumblr_lg09lmAE8H1qgfjino1_500_large
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:22 pm

    Melinda z Pablo przyszli do stolików po walcu. Po drodze przywitali się z kilkoma osobami i w ogóle, by nie wyjść na izolujących się. - I co, nie było tak źle, prawda? - Spytal, odsuwając jej krzesełko, by mogła usiąść. Pewnie daleko musiał je odsunąć, by zmieściła się przy stole ze swymi wielkimi cyckami. Usiadł potem obok niej.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:28 pm

    aale jesteś wredna! sama nie masz takich cycków to jej zazdrościsz. ona przynajmniej nie była taka nienażarta jak pablo i uśmiechała się po prostu do ludzi z którymi byli przy stoliku. tamci jednak woleli iść na papierosa przed tym wieczorem i szybko zostali sami. melinda bawiła się kartonikiem z imieniem i nazwiskiem pabla. nie powiedziałaby, że jest obcokrajowcem.
    - welaskłez... urocze. - zamruczała w końcu zerkając na jego profil. nie wyglądał jak hiszpan... raczej jak niemiec, tylko z matki żydówki o korzeniach polskich xd
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:35 pm

    Sama wyglądasz jak niemiec... No nie mam takich cycków i zazdroszczę, i co! - E tam, urocze - machnął ręką, uśmiechając się do Mel, która najwidoczniej nieco się rozluźniła. Miał ochotę powiedzieć jej, że jego nazwisko wymawia się inaczej, że akcent jest w innym miejscu, ale nie chciał wyjść na wymądrzającego się, dlatego tylko zastukał w swoją szklankę z wodą, pewnie legalnie, oficjalnie nie mieli alkoholu, ale Melinda przemyciła ze dwie setki w staniku.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:39 pm

    w głowie powtarzała sobie melinda welaskłez... ale coś jej nie pasowało. pewnie dlatego, że nie umiała wymawiać jego nazwisko. ech! usiadła bardziej bokiem i założyła nogę na nogę.
    - hiszpania. jak dawno tam nie byłam! co tu robisz? nie wolałbyś być tam? przecież tam świeci slońce i są drzewa mandarynkowe na wyciągnięcie ręki. - klepnęła go w ramię.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:46 pm

    Uśmiechnął się nie do końca wesoło. Miała rację, w Hiszpanii pogoda była piękna, ale jednocześnie szalał tam kryzys i na ulicach roiło się od bezrobotnych i bezdomnych (obdachlos..... moje ulubione slowko po niemiecku), co go przygnębiało. Westchnął i pokręcił głową. - Hiszpania jest cudowna, to fakt, ale nie kojarzy mi się najlepiej - wyjaśnił, zastanawiając się chwilę, czy może jej się zwierzyć ze swoich życiowych dramatów, czy nie weźmie go za smętnego nieszcześnika i nie ucieknie na rzecz jakiegoś seksi piłkarza, czy kogoś takiego. - Moi rodzice tam umarli i Hiszpania źle mi się kojarzy - wyjaśnił pokrótce.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 8:55 pm

    - o kurcze! umarli? - jęknęła i od razu wyciągnęła do niego swoje rączki. kiedy pewnie się do niej przytulił zasmiała się delikatnie i pogładziła go po główce. pewnie twarzą wlądował w jej cyckach i się udusił. ale jaka przyjemna była to śmierć! melinda zaraz pomiziała go po plecach.
    - co się stało, pablo? wypadek? - albo może porachunki mafii! co byłoby ciekawsze, ale pewnie nie mógłby powiedzieć tego dla jej bezpieczeństwa. jeśli nie mafia to nie było to tak fascynujące jakby chciała. lubiła pistolety i inen zabawki dużych chłopców! ha!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:02 pm

    Oj, wcale nie wylądował w jej cyckach, bo nie był takim zboczeńcem, by się do nich za wszelką cenę pchać. Zwłaszcza, że był trzeźwy! Ale westchnął ciężko, unosząc nieznacznie kąciki ust, bo to było miłe ze strony Melindy, że go do siebie przytulała, a raczej jemu pozwalała się przytulić do siebie. - Moja mama zginęła w wypadku, a ojciec popełnił samobójstwo - wyjaśnił, wzdychając się. Pewnie Melinda się na niego za to obrazi,że nie zginęli w żadnej strzelaninie, albo broniąc swojego syna przed Voldemortem, przez co teraz miał bliznę na czole w kształcie błyskawicy!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:11 pm

    - ojeej. przykro mi. - szepnęła do jego ucha. zastanawiała się, czy nie wrzucić łyżki pod stolik i nie zniknąć tam, by zrobić mu na pocieszenie laskę. no ale powstrzymała się, skoro wszędzie chodzili nauczyciele. przełknęła głośno ślinę i zmierzwiła mu włosy, ktore miał na brylantynę!
    - hej! nie wiem, co teraz powiedzieć. bo pewnie to cię dalej boli. mogę cię pocałować? - zaproponowała, ale już w domu napaliła się na jego usta, dlatego teraz przywarła swoimi do jego. dla niej niespecjalnie wiele to znaczyło. bo nie wierzyła w miłość i wolała się pieprzyć!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:17 pm

    Chyba na brylanty! ;/ Już miał odpowiedzieć, że pocałunek raczej nie złagodzi jego nieskończonego bólu wewnętrznego, ale może spróbować go tak pocieszyć, ale niestety nie zdążył, bo zatkała go swoimi ustami. Ułożył dloń na jej ramieniu, by odwzajemniając pocałunek delikatnie je masować, drugą dłonią odgarniając jakiś zabłąkany kosmyk jej włosów za uszy. Pewnie ta fryzjerka, znajoma Wendy, zrobiła jej jakieś afro, które powoli się prostowało i wyglądała jak strach na wróble:c
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:20 pm

    pewnie to nawet nie byla żadna fryzjera, ani znajoma. tylko wendy lubiła się lansować, że ma znajomych i płaciła ludziom z ulicy (bezdomnym!) żeby udawali jej przyjaciół. później z nimi piła i stawali się nierozłączni. to tlumaczyłoby fakt, że od wendy zawsze waliło starymi ludźmi i moczem. oparla jedną rękę na jego udzie i masowała go jakoś blisko krocza. kiedy całego wysmarowała swoją czerwoną szminką w końcu się odsunęła i oblizała swoje wargi.
    - mm. - zamruczała zagryzając wargę i sięgając po kieliszek z colą, by się jej napić.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:23 pm

    Nie odsunęła się od niego, bo utknął mu język między jej jedynkami, więc jakby się odsunęła, to razem z jego językiem! Albo jednak nic mu nigdzie nie utknęło, bo byłaby siara. Utarł usta wierzchem dłoni, by chociaż część jej szminki z nich zetrzeć, uznając, że chyba będzie musiał zaraz iść do kibla, by się doprowadzić do porządku, bo zniszczyła mu fryzurę. I co ty masz do Wendy! Siedzi grzecznie w domu, z nikim nią nie gram, to na pewno z bezdomnymi sie nie zabawia! - Udalo ci się trochę podnieść mnie na duchu, Mel. Dziękuję, że zgodziłaś się tu ze mną przyjść - uniósł kąciki ust.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:30 pm

    - w zasadzie jestem melinda. - powiedziała nieśmiało, skoro dzisiaj mają taki wieczorek prawdy i każdy mówi, co mu leży na serduszku. pogładziła go po policzku i zaraz złapała za serwetkę, by go wyczyścić. sama też była wszędzie od szminki, bo nieźle go wycałowała, ale nie miała przy sobie lusterka. nie zmieściło się do jej torebki wielkości telefonu komórkowego! och.
    - dzięki, że mnie zaprosiłeś. - uśmiechnęła się szeroko pokazując mu swoje zacne jedynki, których wendy jej zazdrościła, bo ona miała obleśniejsze i popsute, bo jadła tylko słodycze i nie myła zębów!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:34 pm

    Spadaj, Wendy myła zęby, bo musiała uczyć uczniów liceum, jak korzystać ze szczoteczki do zębów inaczej niż grzebiąc sobie nią w tyłku. - Melinda? Ślicznie - stwierdził, uśmiechając się, by potem wyciągnąć do niej dłoń i zetrzeć szminkę, którą miała obok prawego kącika ust, uśmiechając się. - Cała przyjemność po mojej stronie, naprawdę. Gdybym przyszedł tu sam to pewnie bym się zanudził, albo zmyłbym się po godzinie, bo wszystko by mnie przygnębiało. Wiesz, chyba 90% facetów przyszło z dziewczynami. Ale żadna nie jest taka ładna jak ty - zapewnił ją całkiem szczerze. Chociaż w zasadzie Pablo mało kiedy zwracał uwagę na urodę dziewcząt. Ale u Mel nie było na co innego zwracać uwagi, bo była tępa jak but xd.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 9:43 pm

    była tępa ale miała cycki! nikt nie jest idealny, no ej. xp
    - zawstydzasz mnie, hiszpańczyku... - chciała powiedzieć makaroniarzu, ale to chyba o włochach.. i nie chciała się aż tak zbłaźnić. poklepała go po udzie i zaraz znowu pociągnęła go za kołnierzyk koszuli. pewnie miała tu kiedyś bankiet rodzinny, więc znała ten pałacyk jak swój dom.
    - znam jedno fajne miejsce.. chodź. - wstała pociągając go w stronę kapliczki. zacznij.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 11:52 pm

    Fanny z Damonem pewnie się wytańczyli i wybawili za wszystkie czasy,macając się cichaczem po tyłkach, jak nauczyciele nie patrzyli, bo gdy patrzyli to nie mogli się na coś takiego odważyć, by nie zepsuć sobie renomy, więc teraz usiedli przy stoliku, by odpocząć, Fanny złapała dzbanek z wodą, by sobie jej nalać, poprawiając swoją sukienkę w jakimś bladoróżowym kolorze, która była bez ramiączek, więc Fanny miała schizy, że zaraz jej spadnie. - Nie mogę się doczekać mojej studniówki! - Wyznała chłopakowi z szerokim uśmiechem.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 11:54 pm

    - ja nie mogę się doczekać matury, aż w końcu skończę znajomość z tymi paniami i panami - panie pewnie puszczały mu oczka, bo był takim zdolnym i ładnym uczniem! ale on nie widział świata teraz poza fanny, bo raz w tańcu zobaczył jej sutek i teraz cały czas chodził na nią napalony! pod obrusikiem zamacał jej udo i się zaśmiał pod nosem.
    - dolać ci? albo przynieść czegoś do jedzenia? - dopytywał, bo dbał o swojej towarzyszkę!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Sob Lut 18, 2012 11:59 pm

    Gdy poczuła jego łapsko na swoim udzie, uśmiechnęła się do niego szeroko, by potem wyciągnąć szyję i cmoknąć go delikatnie w dolną wargę. - Nie martw się, to już niedługo, na pewno jakoś wytrzymasz - zapewniła go. Ona już się postara, by mu umilić czas do matury, żeby tylko przypadkiem nie odwracała jego uwagi za bardzo od nauki, bo jeszcze nie zda i podzieli los Luca, zostając w tej szkole na wieki. - Nie, dziękuję, Damon. Radzę sobie, a jak zgłodnieję to na pewno cię poinformuję. Ale jeśli ty chcesz iść coś przekąsić to się nie krępuj - zapewniła go, układając dłoń na jego dłoni, by ją pogładzić. To znaczy na tej, na jej udzie.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:04 am

    luca po prostu nie było stać na podręczniki, więc musiał sobie radzić w ten sposób xd
    - nie... ja nie jestem głodny. chyba, że ciebie. - zamruczał do jej ucha, gdzie właśnie ją pocałował. ale bezgłośnie by czasami mu nie ogłuchła! czy co gorsze, obraziła na niego za takie cmoknięcia. ścisnął mocniej jej udziec, by zaraz przypomnieć sobie, co robił jej wczoraj. i aż się zgrzał! dlatego zaraz jednak napił się tej wody, by ochłonąć.
    - somfing stupid laj aaaj loow juu... - zanucił pod nosem zupełnie nieświadomie.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:09 am

    Dzięki temu miał ten sam zestaw podręczników od pięciu lat, wcześniej należały pewnie do jakiegoś równie madrego ucznia i kupił je za funta za caly komplet, więc to był interes życia. No ale nieważne. Zachichotała cicho na jego słowa, przymykając oczy, gdy pocałował ją w uszko, mam nadzieję, że nie wciągnął przy tym jej kolczyka, bo były super drogie i ładne, pewnie prezent od Brendona na osiemnastkę zamiast pasa cnoty, który mu się najwidoczniej odwidział! - Hej, Damon, ale nie odgryź mi przypadkiem ucha, skoro masz na mnie taką ochotę - poprosiła go, unosząc kąciki ust, a gdy zaczął nucić, delikatnie klepnęła go w kolanko. - Powinieneś zostać śpiewaczką operową!
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:14 am

    - mogę odgryźć ci wargi.. wiesz które. - powiedział dalej szeptem. i tak wczuł się w to śpiewanie, że dopiero jej klaps w kolano go obudził! pomasował to miejsce i zmrużył oczy.
    - kim? śpiewaczką? wiesz co! dzięęęęki, fanny. - udał obrażonego! kim jak kim. ale babą miał zostać? jak mogła mu tak dowalić ;c posmutniał na chwilę, ale nie chciał psuć im zabawy, więc zaraz rozpogodził się, by nie zauważyła jakiego doła za tą śpiewaczkę złapał.
    - ty śpiewasz pod prysznicem! ale u was w rodzinie tylko twój brat umie śpiewać... - zachichotał.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:17 am

    Zarumieniła się na jego słowa, by potem spuścić wzrok na swoje kolanka. - Wiesz.. Nie miałabym nic przeciwko temu - stwierdziła po chwili namysłu, by potem posłać mu nieznaczny uśmiech. - Też mogłabym ci to i owo odgryźć - zauważyła, zapominając o tym, że wczoraj wstydziła się oglądać jego penisa! Ale może dzisiaj ewoluowała i niczego się nie bała. - Och, to śpiewaczkiem! Nie wiem! Ale tancerzem na pewno, bo to wychodzi ci calkiem nieźle - zapewniła go. Ani razu się nie pomylił i nie nadepnął na jej śliczne buciki, więc była z niego dumna. - Ej! Ale ja też umiem śpiewać!- Obruszyła się, by potem pacnąć Damona w ramię i pokręcić głową, udając obrażoną.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:24 am

    zagryzł wargę gapiąc się na jej usta, które były tak uwodzicielskie! i takie pełne. idealnie pasowały do tych jego. poluzował krawat, bo znowu się spocił od jej słów. ale ona okropna jest! ale już nic nie powiedział na ten temat. przecież teraz musiał jej pokazać, że niekoniecznie wychodzi jej śpiewanie. biedna, fanny! pogładził ją po ramieniu.
    - biedactwo.... no ale nic. zaśpiewaj cos. ja nagram! bo chyba nie wiesz, że nie masz głosu - powiedział smutno. nie chciał jej rozczarowywać, ale jeszce by sobie kiedyś wstydu narobiła, chcąc popisać się swoim głosem. i jeszcze krzyczałaby, że jest siostrą tego walsha! i co? pewnie pomysleliby, że i on śpiewać nie umie ;c
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:27 am

    Oblizała swoje usta, biorąc potem lyk wody, pewnie przez słomkę, bo z piciem ze szklanki sobie nie radziła, próbowała pić drugą stroną, jak w Nagiej Broni, czy gdzie to tam było, nie pamiętam już! Potem zrobiła niezadowoloną minkę. - Przestań, nie rozmawiam już z tobą, Damon. Mam dużo lepszy głos niż ty! Brendon obiecał, że kiedyś pozwoli mi śpiewać w chórkach - zapewniła go, ale podejrzewała, że jej brat tak mówił tylko po to, by się z niej powyśmiewać, a ona po prostu nie wyczaiła ironii.
    avatar

    Go??
    Gość

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Go?? Nie Lut 19, 2012 12:34 am

    posmutniał.
    - okej.. jak chcesz. - westchnął i przestał się do niej odzywać. nawet znikł na dłuższą chwilę, gdzie zeżarł wszystko z bufetu. pewnie po prostu kradł dla luca te kotlety xd albo kompletnie o nim zapomniał, przeez to jak fanny oblizywała usta. a robiła to tak nieziemsko podniecająco! pewnie nawet nie zdawała sobie z tego sprawy, skubana. dotknął swoich włosów, których dzisiaj nie umył i już się lekko przetłuściły. będzie wkręcał, że to od brylantyny xd nałozył sobie kupę żarcia na talerzyk i wrocił do stoloika bez słowa xd

    Sponsored content

    stoliki Empty Re: stoliki

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 2:28 am