trybuny
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
trybuny
First topic message reminder :
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°176
Re: trybuny
5? xd gabby, felix, celeste, louis, faye? dobrze wymieniłam? xd
skąd miał wiedzieć, że teraz nie była nim zainteresowana? pewnie już sprzedał jej numer mike'owi! - mam mu powiedzieć, że umówisz się z nim? - dopytywał. pewnie po to koledzy go wysłali xd - chwilowo nie, ale mogę się podpytac jeśli jesteś innymi zainteresowana - chętnie by jej pomógł!
skąd miał wiedzieć, że teraz nie była nim zainteresowana? pewnie już sprzedał jej numer mike'owi! - mam mu powiedzieć, że umówisz się z nim? - dopytywał. pewnie po to koledzy go wysłali xd - chwilowo nie, ale mogę się podpytac jeśli jesteś innymi zainteresowana - chętnie by jej pomógł!
- gabrielle lewis
- luksemburgarcheologiaold soul trapped in young body23
- Post n°177
Re: trybuny
no brawo! z czego felix i celeste są na tabsach xd
wyprostowała się trochę. nie chciała w ogóle słyszeć ani myśleć o tym, żeby ktokolwiek ją dotykał ani cokolwiek z nią robił. wystarczająco miała mętlik w głowie, kiedy usłyszała co się z nią stało tamtego wieczora i kiedy zrozumiała, że ktoś ją bardzo ale to bardzo skrzywdził. nie potrafiła sama o tym teraz mówić, może kiedyś będzie wiedziała jak o tym rozmawiać - wiesz co, marty, na razie nie chcę się z nikim umawiać - powiedziała mu cicho, spuszczając wzrok i wbijając go w swoje kolana.
wyprostowała się trochę. nie chciała w ogóle słyszeć ani myśleć o tym, żeby ktokolwiek ją dotykał ani cokolwiek z nią robił. wystarczająco miała mętlik w głowie, kiedy usłyszała co się z nią stało tamtego wieczora i kiedy zrozumiała, że ktoś ją bardzo ale to bardzo skrzywdził. nie potrafiła sama o tym teraz mówić, może kiedyś będzie wiedziała jak o tym rozmawiać - wiesz co, marty, na razie nie chcę się z nikim umawiać - powiedziała mu cicho, spuszczając wzrok i wbijając go w swoje kolana.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°178
Re: trybuny
ups!
może spotkają się na grupowych terpaiach z jo, leilą i tiffy. marty jednak dalej nie kumał o co chodzi. nie był domyślny niestety, nie wiem czego się spodziewałaś po nim - okej - stwierdził, że musi zaraz iść odkręcić wszystko z kolegą - spotykasz się z kimś i nie chcesz z innymi tak? - dopytywał nie wyczuwając niezręczności.
może spotkają się na grupowych terpaiach z jo, leilą i tiffy. marty jednak dalej nie kumał o co chodzi. nie był domyślny niestety, nie wiem czego się spodziewałaś po nim - okej - stwierdził, że musi zaraz iść odkręcić wszystko z kolegą - spotykasz się z kimś i nie chcesz z innymi tak? - dopytywał nie wyczuwając niezręczności.
- gabrielle lewis
- luksemburgarcheologiaold soul trapped in young body23
- Post n°179
Re: trybuny
5 osób do wyeliminowania, ciekawe które z nich przeżyje!
nie chciała nic mówić dziewczynom, wystarczyło że celeste już miała skopaną psychikę. jednak gabby bardzo się wstydziła, więc nie mówiła nic i próbowała udawać że wszystko jest w porządku. chociaż wyglądała ewidentnie na bardziej przybitą niż kiedykolwiek - nie, nie spotykam się z nikim, nie mam chłopaka. po prostu to jest... bardzo zły moment na spotykanie się z kimkolwiek - próbowała mu wytłumaczyć.
nie chciała nic mówić dziewczynom, wystarczyło że celeste już miała skopaną psychikę. jednak gabby bardzo się wstydziła, więc nie mówiła nic i próbowała udawać że wszystko jest w porządku. chociaż wyglądała ewidentnie na bardziej przybitą niż kiedykolwiek - nie, nie spotykam się z nikim, nie mam chłopaka. po prostu to jest... bardzo zły moment na spotykanie się z kimkolwiek - próbowała mu wytłumaczyć.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°180
Re: trybuny
ja bym zatrzymała wszystkie i rozwijała ich traumy ot co!
celeste miała skopaną psychikę i dalej nie wyjaśniła przypałów z jo. ciekawe czy dziewczyny w ogóle z nią gadały czy nie xd - okej - pokiwał głową - w takim razie przekażę mike'owi żeby na razie nie dzwonił - odparł klepiąc ją po kolanku. dalej nie wiedział, że coś jest nie tak! - muszę wracać - wskazał na trenujących chłopaków. a potem wstał i uciekł do nich!
celeste miała skopaną psychikę i dalej nie wyjaśniła przypałów z jo. ciekawe czy dziewczyny w ogóle z nią gadały czy nie xd - okej - pokiwał głową - w takim razie przekażę mike'owi żeby na razie nie dzwonił - odparł klepiąc ją po kolanku. dalej nie wiedział, że coś jest nie tak! - muszę wracać - wskazał na trenujących chłopaków. a potem wstał i uciekł do nich!
- gabrielle lewis
- luksemburgarcheologiaold soul trapped in young body23
- Post n°181
Re: trybuny
zobaczymy co się wydarzy i kto zostanie a kto nie, w końcu nowy rok nowe postaci xd
pewnie nie gadały! - dziękuję - wzruszyła ramionami i sobie poszła do akademika, gdzie się zamknęła w pokoju i płakała aż nie zasnęła.
pewnie nie gadały! - dziękuję - wzruszyła ramionami i sobie poszła do akademika, gdzie się zamknęła w pokoju i płakała aż nie zasnęła.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°182
Re: trybuny
summer pewnie robiła w pokoju imprezę albo seks schadzkę dlatego romy uciekła i przywędrowała tutaj! siedziała na trybunach i marzła xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°183
Re: trybuny
beau musiala sie przewietrzyc wiec poszla na spacer I doszla akurat tu. zmeczyla sie jednak I usiadla niedaleko romy. rozpoznala ja ale nic nie mowila bo byla zbyt niesmiala by zaczepiac ludzi. patrzyla tylko na nia.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°184
Re: trybuny
myslała na początku że to jakiś zbir, ale potem okazało się że to beau którą też pamiętała! pewnie przez jej azjatyckie korzenie! wyczuła jej wzrok na sobie i chwile też nic nie mówiła bo nie wiedziała jak rozpocząć rozmowę! pewnie pomilczały i sobie poszły, koniec gry he he. nie no żarcik. wskazała w końcu na swoją czapkę - to na pewna ta czapka przyciąga twój wzrok co? - zażartowała. a czapka była pewnie duża, wełniana, zielona i z pomponem!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°185
Re: trybuny
troche sie speszyla kiedy romy zauwazyla, ze sie na nia patrzyl. zasmiala sie I sposcila wzrok na ziemie, ale zaraz ponownie na nia spojrzala. - tak, podoba mi sie - pokiwala glowa. to byla prawda, ale nie myslala o noszeniu czapek bo w anglii w przeciwienstwie do Idaho bylo bardzo cieplo zima nawet jak byl snieg.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°186
Re: trybuny
beau zahartowana w zimnie widzę xd
romy miała chłopaka to była już odważniejsza i mnie speszona. ale widziała trochę w tej speszonej beau siebie sprzed kilku miesięcy - kupiłam ją w sklepie, w którym szyją czapki i szaliki na miejscu, mogę ci kiedyś pokazać - zaproponowała. może szukała nowej koleżanki skoro stefka zachowywała się ostatnio inaczej w jej towarzystwie!
romy miała chłopaka to była już odważniejsza i mnie speszona. ale widziała trochę w tej speszonej beau siebie sprzed kilku miesięcy - kupiłam ją w sklepie, w którym szyją czapki i szaliki na miejscu, mogę ci kiedyś pokazać - zaproponowała. może szukała nowej koleżanki skoro stefka zachowywała się ostatnio inaczej w jej towarzystwie!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°187
Re: trybuny
pewnie musiala odsniezac podworko sama I to dlatego xd
hehe chlopak najlepszy na wszystko. moze beau tez powinna sobie jakiegos znalezc. szkoda tylko, ze najbardziej znala teda, ktory sie nie nadaje na chlopaka I edena, ktory byl zupelnie niedostepny i ktorego by nawet nie chciala raczej. - bylabym ci wdzieczna - usmiechnela sie lekko. najwyrazniej tez czula sie samotnie skoro podobala sie jej wizja zakupow kiedy nawet nie potrzebowala czapki.
hehe chlopak najlepszy na wszystko. moze beau tez powinna sobie jakiegos znalezc. szkoda tylko, ze najbardziej znala teda, ktory sie nie nadaje na chlopaka I edena, ktory byl zupelnie niedostepny i ktorego by nawet nie chciala raczej. - bylabym ci wdzieczna - usmiechnela sie lekko. najwyrazniej tez czula sie samotnie skoro podobala sie jej wizja zakupow kiedy nawet nie potrzebowala czapki.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°188
Re: trybuny
chłopak to lekarstwo na wszystko według romy heheheheh! nawet nie chce myśleć jaką będzie mieć depresję jak jej związek się zakończy xd to prawda, beau miała marnych kandydatów, jeden pierdoła, a drugi ruchacz! - super - przysunęła się od razu do niej bo poczuła się pewniej - możemy tam pójść jutro, obok mają pyszną ciaskarnie - już im planowała cały wypad xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°189
Re: trybuny
powinna jej dawac rady I beau zacznie myslec o chlopakach hehe.
stefka ja pocieszy xd albo Andy z checia pewnie! usmiechnela sie kiedy romy zaczela mowic o ciastkach. nie wiedziala czy miala czas na tyle rozrywek, ale skoro juz sie wkopala to glupio bylo jej odmowic. - mozemy zjesc deser po zakupach - zaproponowala. moze przemyslala to co mowil jej eden I postanowila sie troche zrelaksowac.
stefka ja pocieszy xd albo Andy z checia pewnie! usmiechnela sie kiedy romy zaczela mowic o ciastkach. nie wiedziala czy miala czas na tyle rozrywek, ale skoro juz sie wkopala to glupio bylo jej odmowic. - mozemy zjesc deser po zakupach - zaproponowala. moze przemyslala to co mowil jej eden I postanowila sie troche zrelaksowac.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°190
Re: trybuny
może tak być!
hahahaha, stefka na pewno się na nią rzuci w najmniej odpowiednim momencie. andy miał trochę więcej gracji jednak! - doskonale, to mamy plan - już się cieszyła na wspólny dzień. nie wyczuwała jej wahania. niemożliwe, że eden wpłynął jakoś na nią! - nie jest ci zimno? - zauważyła, że nie ma czapki - mi jest, ale nie mogę wrócić do pokoju, współlokatorka ma gościa - westchnęła. summer obiecała jej smsa, ale dalej nic nie dostała!
hahahaha, stefka na pewno się na nią rzuci w najmniej odpowiednim momencie. andy miał trochę więcej gracji jednak! - doskonale, to mamy plan - już się cieszyła na wspólny dzień. nie wyczuwała jej wahania. niemożliwe, że eden wpłynął jakoś na nią! - nie jest ci zimno? - zauważyła, że nie ma czapki - mi jest, ale nie mogę wrócić do pokoju, współlokatorka ma gościa - westchnęła. summer obiecała jej smsa, ale dalej nic nie dostała!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°191
Re: trybuny
Andy to dzentelman hehe
nie przepywala duzo miedzy ludzmi wiec eden stal sie jej znajomym wbrew jej woli. nie potrafila zapomniec o tym jaki byl wtedy w ciemnosciach. troche ja pewnie nawet wkurzalo, ze na co dzien zachowjwal sie jak taki chujek. - jesli chcesz mozemy pojsc do mnie sie ogrzac - zaproponowala. pewnie w pokoju byla jej wspolokatorka wiec I tak nie mogla sie skupic nad nauka.
nie przepywala duzo miedzy ludzmi wiec eden stal sie jej znajomym wbrew jej woli. nie potrafila zapomniec o tym jaki byl wtedy w ciemnosciach. troche ja pewnie nawet wkurzalo, ze na co dzien zachowjwal sie jak taki chujek. - jesli chcesz mozemy pojsc do mnie sie ogrzac - zaproponowala. pewnie w pokoju byla jej wspolokatorka wiec I tak nie mogla sie skupic nad nauka.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°192
Re: trybuny
chociaż on xd
czyli fantazjowała podświadomie o edenie hehehehhehe - bardzo chętnie - wstała rozochocona faktem, że nie musi marznąć - następnym razem zaproszę cię do siebie, mam pysznego waniliowego rooibosa do zaparzenia - o takich rzeczach właśnie opowiadała jej po drodze i na pewni rozgadała się bardzo. next!
czyli fantazjowała podświadomie o edenie hehehehhehe - bardzo chętnie - wstała rozochocona faktem, że nie musi marznąć - następnym razem zaproszę cię do siebie, mam pysznego waniliowego rooibosa do zaparzenia - o takich rzeczach właśnie opowiadała jej po drodze i na pewni rozgadała się bardzo. next!
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°193
Re: trybuny
miał przerwę w zajęciach więc siedział tutaj i jarał zioło!
- maya ishida
- tokiowykłada prawo rodzinnebitter sweet symphony28
- Post n°194
Re: trybuny
no oczywiście! bo czemu nie xd maya przyszła tutaj po jednego z uczniów, który umówił się z nią na dodatkowe zajęcia ale nie przyszedł do niej. właśnie z nim rozmawiała, a on się jej gęsto tłumaczył.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°195
Re: trybuny
maya beształa jakiegoś studenciaka, zamiast besztać nico który jarał na kampusie xd nie robił sobie nic z tego. siedział i kątem oka obserwował całą sytuację podśmiechując się ze studenta! maya taka bojowa, nie widział jej w takim stanie wcześniej!
- maya ishida
- tokiowykłada prawo rodzinnebitter sweet symphony28
- Post n°196
Re: trybuny
na razie zajęła się tym studenciakiem, który dostał od niej niezłą burę za to co robił. kiedy już skończyli rozmowę, jej uwagę przykuł nico! który był wyraźnie zjarany. podeszła do niego - co ty wyprawiasz?! znaczy co pan wyprawia panie joyce! - już zaczęła na dzień dobry i zabrała mu jointa - to nie miejsce na takie rzeczy! zapraszam - machnęła ręką, żeby szedł za nią, bo zamierzała mu nagadać.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°197
Re: trybuny
wiadomo, że przykuł uwagę. pewnie teraz jak na złość widywała go wszędzie skoro spali ze sobą xd
- eeejjj - mruknął tęskno kiedy zabrała mu jointa - gdzie idziemy? - zaraz wstał i się dopytał ożywiony. już myślał, że specjalnie chce go zaciągnąć do swojego gabinetu! ech ten nico! nie wyczuwał bury!
- eeejjj - mruknął tęskno kiedy zabrała mu jointa - gdzie idziemy? - zaraz wstał i się dopytał ożywiony. już myślał, że specjalnie chce go zaciągnąć do swojego gabinetu! ech ten nico! nie wyczuwał bury!
- maya ishida
- tokiowykłada prawo rodzinnebitter sweet symphony28
- Post n°198
Re: trybuny
ale jak pasują do siebie awkami xd
- idziemy do mojego gabinetu porozmawiać na poważnie o tym co tu się przed chwilą stało! czy pan jest poważny panie joyce! - jego joint zniknął pod jej obcasem, bo zapewne w pracy chodziła w obcasach. pewnie nico częściej chodził na jej wykłady i posyłał jej niecne spojrzenia xd - śmiało śmiało, zapraszam - próbowała zejść z tych trybun ale oczywiście się potknęła i wylądowała na kolanach.
- idziemy do mojego gabinetu porozmawiać na poważnie o tym co tu się przed chwilą stało! czy pan jest poważny panie joyce! - jego joint zniknął pod jej obcasem, bo zapewne w pracy chodziła w obcasach. pewnie nico częściej chodził na jej wykłady i posyłał jej niecne spojrzenia xd - śmiało śmiało, zapraszam - próbowała zejść z tych trybun ale oczywiście się potknęła i wylądowała na kolanach.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°199
Re: trybuny
nico wyglada na awku jakby się mózg mu zawiesił xd
- mhm, porozmawiać - przytaknął rozbawiony. myślał, że to jakiś szyfr na seks xd na pewno zauważył te obcasy i szedł z tyłu potulnie patrząc na jej tyłek. jakieś profity musiały być. widział też w spowolnionym tempie jak przewracała się i od razu podał jej rękę żeby pomóc - mam cię asekurować? - zapytał z cwaniackim uśmieszkiem.
- mhm, porozmawiać - przytaknął rozbawiony. myślał, że to jakiś szyfr na seks xd na pewno zauważył te obcasy i szedł z tyłu potulnie patrząc na jej tyłek. jakieś profity musiały być. widział też w spowolnionym tempie jak przewracała się i od razu podał jej rękę żeby pomóc - mam cię asekurować? - zapytał z cwaniackim uśmieszkiem.
- maya ishida
- tokiowykłada prawo rodzinnebitter sweet symphony28
- Post n°200
Re: trybuny
hahahah dokładnie xd
- nie jesteśmy na ty. jesteśmy na terenie uczelni więc jesteśmy na pan i pani - powiedziała oschle, wstając z tych kolan - nie potrzebuję pana pomocy - mruknęła niezadowolona, że się wywaliła na jego oczach i doprowadziła do takiej krępującej sytuacji - i tak, będziemy rozmawiać. rozmawiać - zaznaczyła słowo rozmawiać bo nie zamierzała go przelecieć. chociaż cholera wie jak to się skończy.
- nie jesteśmy na ty. jesteśmy na terenie uczelni więc jesteśmy na pan i pani - powiedziała oschle, wstając z tych kolan - nie potrzebuję pana pomocy - mruknęła niezadowolona, że się wywaliła na jego oczach i doprowadziła do takiej krępującej sytuacji - i tak, będziemy rozmawiać. rozmawiać - zaznaczyła słowo rozmawiać bo nie zamierzała go przelecieć. chociaż cholera wie jak to się skończy.
|
|