• Napisz nowy temat
  • Odpowiedz do tematu

alko 24

st. albans

st. albans

st. albans
god save the queen
we love our queen
109

alko 24 Empty alko 24

Pisanie by st. albans Czw Mar 18, 2021 11:29 am

alko 24 Prcf
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:00 pm

kupował alko bo mu brakło, a alko ważne w życiu franka jest. może planował się upić w samotności a może planował kolejną randkę? no tak czy inaczej łaził po alejkach i szukał różnych fajnych rzeczy.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:06 pm

peggy nie była typem osoby, która alkoholem zapijała smutki lub wkurwienie, ale mimo wszystko konfrontacja z marthą trochę jej zagrała na nerwach i uznała, że zasłużyła na winko (jako nagrodę, że nie wybuchła, a nie jako pocieszenie, że martha powiedziała o niej brzydkie rzeczy). co za niespodzianka, że spotkała tu przyjaciela.
- francois! nie uwierzysz co mi się właśnie przytrafiło! ta dziewczyna co się puszcza za kasę prawie rzuciła się na mnie z pięściami. - już się nakręciła i wyolbrzymiała.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:09 pm

franek zanim się ogarnął i ogarnął kto co do niego mówi i dlaczego mówi, został zasypany toną słów. miał widocznie dość kiepski dzień, skoro nie mógł się skupić na tym, co się dzieje. - cześć peggy. moment, moment. po kolei. spotkałaś holmes, tak? i prawie się pobiłyście, czy dobrze rozumiem? - zapytał, żeby się upewnić. za dużo informacji na raz i wyszło jak wyszło.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:12 pm

- czy ja mówię niewyraźnie? właśnie to powiedziałam! - trochę się nakręciła i teraz szybko zdenerwowała się na przyjaciela, że ten nie ogarnął od razu o co jej chodzi. - ja się z nikim nie biję, a już na pewno nie z takimi niegodnymi mojej uwagi osobami. ale przysięgam, jak ją kiedyś znowu spotkam, to nie odpowiadam za siebie... - zdecydowanie się nakręciła. szkoda, że po fakcie xd przy marcie zachowała kamienną twarz.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:15 pm

- spoookojnie, nie będziesz się z nią w ogóle biła, bo spotykasz ją raz na ruski rok z tego co wiem. marta nie jest groźna. ona tylko jest mocna w gębie. z resztą, przecież znasz doskonałych prawników jakby miała ci czymkolwiek zagrozić - wzruszył ramionami i wrzucił kolejną butelkę wina do koszyka. nie podzielał jej entuzjazmu co do jej spotkania z martą. nie lubił jej, ale żeby aż tak się podniecać spotkaniem z kimś nieistotnym? - oj peggy peggy, musisz się koniecznie napić. ukoisz nerwy - objął ją ramieniem i pocałował w czoło.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:23 pm

- wiem wiem wiem, po prostu... ta dziewczyna tak strasznie działa mi na nerwy! nie wiedziałam, że to w ogóle możliwe. przecież zawsze jestem ostoją spokoju. - zmarszczyła nosek i francois na pewno nie potraktował jej słów poważnie, bo była przecież neurotyczna i kontrolująca, a ostoja spokoju to ostatnie jak można byłoby ją nazwać... no ale niech jej będzie i niech wierzy w co chce. - picie alkoholu na ukojenie nerwów rozbudza złe nawyki. - zauwazyła rozsądnie. to nic, że właśnie samodzielnie weszła do monopolowego xd
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:26 pm

- to w takim razie co tu robisz? jesteśmy właśnie w sklepie który sprzedaje głównie alkohol, papierosy i jakieś drobne przekąski. podświadomie chciałaś się napic, bo ta dziewczyna wywołała w tobie tak negatywne emocje, że teraz czas na wino. weź, nie daj się prosić. przecież tatuś cię chyba za to nie zbije, że pójdziesz z kolegą na drinka? - zapytał rozbawiony. ciekawe, czy daniel zaaprobował by takiego francoisa jako zięcia czy nie. niby franek przyszły prawnik, niby taki poważny i ułożony no ale kto wie. - to co, idziemy się napić? - zaproponował ponownie.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:31 pm

- dlaczego dzisiaj wszyscy tak się czepiają mojego taty? on mnie wcale nie kontroluje! - zniecierpliwiła się. daniel mieszkał w londynie jakby co. peggy mieszkała tu z siostrami/siostrą. co do zięcia to daniel raczej nie zaakceptowałby franka, tym bardziej, że peggy miała już swojego idealnego chłopaka, z którym zeszła się w liceum i który studiował teraz prawo na oxfordzie (a jakże). w razie czego francois też plusowałby tym prawem. spojrzała na zegarek. - mogę wypić jedną lampkę wina i tyle, bo jutro rano wstaję na jogging. - oznajmiła. żadna niespodzianka, codziennie rano wstawała na jogging.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:34 pm

- no wybacz wybacz. przyzwyczajenie - dbał o nią i o jej zdrowie psychiczne. widocznie myślał, że tatuś bardziej ma wpływ na jej życie niż tak faktycznie było. jemu brakowało ojca i ojcowskiej opieki, to może dlatego teraz czepiał się każdego ojca. idealny chłopak, no nie ma co, idealna para. franek po prostu by się nie nadawał do żadnego związku tak naprawdę. jedyne co w nim jest pozytywnego to to, że studiuje prawo. - jedna lampka, obiecuję i nic więcej! - obiecał jej uroczyście.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:38 pm

tak naprawdę daniel troszkę kontrolował swoje córki, ale powiedzmy, że miały więcej wolności jak mieszkały w st. albans. poza tym peggy zawsze była najbardziej do niego podobna, więc nawet jeśli on ją kontrolował, to ona tego nie zauważała, bo sama kontrolowała wszystkich naokoło i myślała, że to normalne. jeszcze co do peggy i francois to gdyby peggy na niego leciała to znaczyłoby, że też leci na rudych jak ojciec hehe.
- ok. mówię ci, też byś się zdenerwował gdybyś ją zobaczył. - a ta dalej swoje...
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:45 pm

- jezu co znowu peggy - wymamrotał pod nosem, podając odpowiednią kwotę kasjerowi, żeby zapłacić za wszystkie sprawunki. - nie przejmuj się tą kretynką, to zwykła dziwka, która umrze w samotności na jakiegoś syfa zapewne. ty za to z tym swoim kochanym chłopakiem zbudujecie dom, będziecie mieli rodzinę normalną a ona nikogo. także daj se siana, peggy - machnął ręką na martę. - ona jest nikim - wzruszył ramionami. - idziemy? - zapytał podając jej rękę.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 9:55 pm

- to samo jej powiedziałam! ale wiesz, to tak łatwo powiedzieć, że mam sobie odpuścić, ale jednak mnie zdenerwowała. - uparła się. niestety miała taki nawyk, że jak już zaczynała się nakręcać, to tak łatwo nie odpuszczała. - znałeś kiedyś kogoś kto tak bardzo cię denerwował, hm? - myślała, że ma monopol na bycie wkurzoną bez powodu. - tak, chodźmy. ale dokąd? na pewno nie idę pić na żadną ławeczkę pod sklepem. - była bardziej dystyngowana. złapała go i mogli ruszać.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 9:59 pm

uśmiechnął się do siebie. - tak, nienawidzę mojego ojca z czystego serca. mam nadzieję, że jak się o mnie dowie, to jego rodzina się rozpadnie na drobne kawałeczki a jego szczęście pójdzie w pizdu. to ci wystarczy moja droga peggy? - zapytał unosząc jedną brew do góry. peggy musiała znać imię i nazwisko jego ojca, z resztą jego ojciec był mężem samej cruz. - idziemy przecież do mnie, a gdzie niby mamy iść, co? - zapytał wychodząc przed sklep. czekał na jej decyzję.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 10:03 pm

- francooooisss, nie możesz tak mówić o swoim ojcu, nigdy go nie spotkałeś. - uwiesiła się na jego ramieniu. ona życzyła przyjacielowi, żeby dogadał się z ojcem jak już go kiedyś pozna. zastanawiam się czy daniel miał jakieś powiązania z ludźmi z życia madeline i blaise'a, ale chyba nie. a niby takie małe miasteczko xd - ale to tak daleko, ja zaraz muszę iść do domu. - znów spojrzała na zegarek, pilnując samej siebie i swojego harmonogramu. przecież w domu nikt nie czekał z wałkiem i nie miała godziny policyjnej.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 10:08 pm

- blaise joyce dla mnie jako ojciec nie istnieje. wykorzystał moją mamę i okłamuje swoją obecną żonę bo z tego co wiem, to on już był żonaty jak mnie zrobił. dobra, jezu peggy bo mi się ciśnienie podniosło teraz jak o nim myślę i mówię. ta jego żona to jest jakaś głupia, że go wtedy puściła do paryża - pokręcił głową. swoją drogą, sam blaise nie wiedział, że henriette była w ciąży. zapewne by jej jakoś pomógł a nie tak porzucił. a tak to se siedzi z maddie, annie i mają normalną rodzinę. - dobra, to następnym razem, odprowadzę cię do domu i tyle. ale masz tu butelkę ode mnie na zaś - oddał jej jeden alkohol.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 10:21 pm

- ale nie wiesz kim on jest i dlaczego porzucił cię i twoją mamę. może chciał być z wami, ale jego żona miała raka i musiał z nią zostać, bo ciężko porzucić kogoś kto ma raka? - wymyśliła. wiedziała, że francois denerwuje się na samą myśl o ojcu, ale chciała uszczęśliwiać wszystkich przyjaciół na siłę i uważała, że rudemu będzie lepiej jak zejdzie mu to całe ciśnienie co do ojca. przejęła od niego butelkę i zastanowiła się. - możesz też wypić kieliszek u mnie, to bliżej, no i ja będę już w domu i nie będę musiała po nocach wracać. - wymyśliła.
francois joyce

francois joyce

paryż
prawo
troublemaker
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by francois joyce Pon Kwi 05, 2021 10:23 pm

- z tego co wiem pani cruz, bo nie zmieniła nazwiska na nazwisko mojego ojca cieszy się świetnym zdrowiem. wychowują wspólnie moją... ekhm, siostrę przyrodnią i chuj. dobra, idziemy do ciebie - pociągnął ją w kierunku jej domu, on się upił u niej i został, a rano poszedł na zajęcia, dobranoc!
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by peggy roosevelt Pon Kwi 05, 2021 10:27 pm

ona grzecznie wypiła jeden kieliszek wina i musiała go ogarniać.
liam gallagher

liam gallagher

dublin
dziennikarstwo
such a sweetheart
23

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by liam gallagher Wto Maj 11, 2021 9:31 pm

przyszedł tutaj bo brakło im alko na imprezie i musiał ogarnąć coś! nie mógł się zdecydować.
danielle hurd

danielle hurd

edynburg
kompozycja i teoria muzyki
white violin
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by danielle hurd Wto Maj 11, 2021 9:35 pm

co niby tu miała robić dani xd
wracała z zajęć i zaszła do monopolowego po jej ulubione różane wino. stanęła za liamem w kolejce i popukała go po ramieniu - cześć - przywitała się wesoło.
liam gallagher

liam gallagher

dublin
dziennikarstwo
such a sweetheart
23

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by liam gallagher Wto Maj 11, 2021 9:38 pm

a co faye robiła w barze? to jest to samo pytanie!
odwrócił się, akurat pykając jedną ręką w gierki na telefonie. nie spodziewał się tu spotkać kogoś znajomego, a tym bardziej nie dani! - cześć dani - przywitał się również z nią radośnie. - a ty co tutaj robisz o tej porze? - zapytał spoglądając na zegarek.
danielle hurd

danielle hurd

edynburg
kompozycja i teoria muzyki
white violin
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by danielle hurd Wto Maj 11, 2021 9:54 pm

rozkładałam pranie, dlatego taka opieszała jestem xd
pewnie grał w candy crush, dlatego dani wskazała palcem na ekran - o tutaj możesz zbić cukierki - sama pewnie w chwilach odstresowania grywała w to - wracam z zajęć i kupuje wino - wytłumaczyła się od razu - nie jest aż tak późno - sama zerknęła na zegarek. dla niej było umiarkowanie późno.
liam gallagher

liam gallagher

dublin
dziennikarstwo
such a sweetheart
23

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by liam gallagher Wto Maj 11, 2021 9:56 pm

dobra dobra xd
pewnie tak! nie wiem w co mógł innego grać, ale cukierki są spoko. schował telefon do kieszeni, żeby nie było, że jest chamem w jej towarzystwie. - jak dla kogo w sumie - uśmiechnął się do dziewczyny. - ja właśnie kupuję alkohol na imprezę, bo nam już zabrakło... jak chcesz, mogę cię na chwilę tam zabrać, o ile oczywiście masz czas - zaproponował przyjaźnie.
danielle hurd

danielle hurd

edynburg
kompozycja i teoria muzyki
white violin
25

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by danielle hurd Wto Maj 11, 2021 10:02 pm

nie wymawiam się postami!
ja nie lubie cukierków, gram w kotki na telefonie xd
uśmiechnęła się słysząc jego zaproszenie. chyba jako jedyny ją zapraszał, ale to ustaliłyśmy ostatnio - czy wy imprezujecie codziennie? - zapytała śmiejąc się. dla dani jednak impreza w tygodniu to było już dużo.

Sponsored content

alko 24 Empty Re: alko 24

Pisanie by Sponsored content

  • Napisz nowy temat
  • Odpowiedz do tematu

Obecny czas to Pią Maj 03, 2024 4:07 am