ośrodek kultury
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
ośrodek kultury
First topic message reminder :
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°226
Re: ośrodek kultury
dramki i zlamane serca najlepsze xd
haha midnight thoughts zawsze spoko.
miala powod by sie wkurzac i niestety dla niego on byl pierwsza osoba, ktora bedzie miala okazje poznac wkurzona rosie. - z chlopakami w moim wieku? - zasmiala sie nerwowo, zaciskajac piastki ze zlosci. - wszyscy jestescie tacy sami! - zrobila krok w jego strone i zgnela go palcem w klate. - jakos nigdy ci to nie przeszkadzalo! - zauwazyla. byla swiadoma tego, ze wyglada mlodo i ludzie czesto jej to wytykali. nie mogl pomyslec, ze byla w jego wieku. - wykorzystales mnie, a teraz gdy zaczelo sie miedzy nami robic powazniej szukasz wymowek i uciekasz jak zwykly tchorz! - wyrzucila mu. oczy sie jej ze zlosci zeszklily.
haha midnight thoughts zawsze spoko.
miala powod by sie wkurzac i niestety dla niego on byl pierwsza osoba, ktora bedzie miala okazje poznac wkurzona rosie. - z chlopakami w moim wieku? - zasmiala sie nerwowo, zaciskajac piastki ze zlosci. - wszyscy jestescie tacy sami! - zrobila krok w jego strone i zgnela go palcem w klate. - jakos nigdy ci to nie przeszkadzalo! - zauwazyla. byla swiadoma tego, ze wyglada mlodo i ludzie czesto jej to wytykali. nie mogl pomyslec, ze byla w jego wieku. - wykorzystales mnie, a teraz gdy zaczelo sie miedzy nami robic powazniej szukasz wymowek i uciekasz jak zwykly tchorz! - wyrzucila mu. oczy sie jej ze zlosci zeszklily.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°227
Re: ośrodek kultury
w sumie racja! nie mogę się nie zgodzić!
dante uważał, że zachowuje się jak bohater zwracając jej uwagę na fakt, że może nie do końca do siebie pasują. chciał ją przed tym obronić, a wyszło... cóż widać jak wyszło xd
pewnie jak zaczęła krzyczeć to dziadki i babcie zrobiły wokół nich kółeczko i obserwowały kłótnię. wiadomo ploteczki najważniejsze dla staruszków - rosie ja... - uniósł ręce do góry w geście niewinności - ja cię wcale nie chciałem wykorzystać - tłumaczył się niestety bezskutecznie - i wcale nigdzie nie uciekam - zaprzeczał żeby nie wyjść na chujka - po prostu stwierdzam fakt dzieli nas duża różnica wiekowa i to w pewnych aspektach może być problematyczne - np. jego rodzice mogą być niezadowoleni, jej, władze uczelni, generalnie mogą mieć inne priorytety - to jest tylko moja troska o ciebie - dodał bardzo przejęty. te ostatnie słowa pewnie były błędem xd
dante uważał, że zachowuje się jak bohater zwracając jej uwagę na fakt, że może nie do końca do siebie pasują. chciał ją przed tym obronić, a wyszło... cóż widać jak wyszło xd
pewnie jak zaczęła krzyczeć to dziadki i babcie zrobiły wokół nich kółeczko i obserwowały kłótnię. wiadomo ploteczki najważniejsze dla staruszków - rosie ja... - uniósł ręce do góry w geście niewinności - ja cię wcale nie chciałem wykorzystać - tłumaczył się niestety bezskutecznie - i wcale nigdzie nie uciekam - zaprzeczał żeby nie wyjść na chujka - po prostu stwierdzam fakt dzieli nas duża różnica wiekowa i to w pewnych aspektach może być problematyczne - np. jego rodzice mogą być niezadowoleni, jej, władze uczelni, generalnie mogą mieć inne priorytety - to jest tylko moja troska o ciebie - dodał bardzo przejęty. te ostatnie słowa pewnie były błędem xd
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°228
Re: ośrodek kultury
rosie dobrze wiedziala co robi (a przynajmniej jej sie tak wydawalo!) i nie potrzebowala by ktokolwiek ja przed czymkolwiek bronil. miala tego dosyc! nie potrzebna byla jej taka opieka. chciala sie uczyc na wlasnych bledach, a nie przestrogach. - skoro nie chciales mnie wykorzystac to po co te pocalunki i randki? - dalej mowila zdenerwowana, nie przejmujac sie tym, ze robi scene. - troska o mnie? - zasmiala sie. - nie potrzebuje twojej troski! ale skoro sie tak o mnie troszczysz to dlaczego pozwoliles by to wszystko zaszlo tak daleko? - skrzyzowala rece na wysokosci cyckow. nie zrobili jeszcze niczego az tak powaznego, ale ona sie juz zaangazowala. - zaluje, ze zmarnowalam z toba tyle czasu! - wykrzyczala mu na pozegnanie i poszla do domu obejrzec jakas komedie romantyczna by poprawic sobie humor. co nie poskutkowalo!
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°229
Re: ośrodek kultury
chciał się nawet wytłumaczyć ale nie zdążył bo rosie zrobiła scenę i uciekła! wrócił do domu i rozmyślał nad jej pytaniami żeby na następny raz mieć ułożona odpowiedz.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°230
Re: ośrodek kultury
skoro ustaliłam, że chodziła na grupę wsparcia w osiąganiu dorosłości przez dzieci z sierocińca i rodzin zastępczych to właśnie pomagała w składaniu krzesełek po tym spotkaniu.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°231
Re: ośrodek kultury
Silas tez uczestniczyl w tym spotkaniu. nie robil tego z przyjemnoscia, ale musial przebolec bo nawet cos to dawalo. no I dobrze bylo poznac innych ludzi, ktorzy byli w podobnej sytuacji. czul sie mniej jak totalny wyrzutek w spoleczenstwie. - pomoge ci - zaproponowal I przejal od niej krzeselko.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°232
Re: ośrodek kultury
stefka nic nie mówiła podczas spotkania, bo się wstydziła, ale za to chętnie słuchała innych. dzięki temu wierzyła, że jest dla niej jeszcze jakaś tam nadzieja w świecie! poza tym nie miała pomysłu na to co może zrobić ze sobą po skończeniu szkoły, wiec dopiero zaczynała chodzić na takie spotkania.
- dziękuję - uśmiechnęła się do niego. - bardzo podobało mi się to co powiedziałeś dzisiaj - oznajmiła. pewnie nie powiedział nic szczególnego, ale i tak zainspirował stefkę.
- dziękuję - uśmiechnęła się do niego. - bardzo podobało mi się to co powiedziałeś dzisiaj - oznajmiła. pewnie nie powiedział nic szczególnego, ale i tak zainspirował stefkę.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°233
Re: ośrodek kultury
Silas w sumie byl troche stary juz hehe ale to nie znaczy, ze nie potrzebowal pomocy. osoby z tej grumpy byly jedynymi osobami, ktorym w miare ufal. nie czul sie swobodnie z mysla, ze mialby sie zwierzac komus kto nie ma sans na zrozumienie tego przez co przeszedl.
- milo mi to slyszec - usmiechnal sie lekko. lubil filozofowac I pewnie czesto rozgadywal sie nad sensem istnienia albo cos podobnego. to mu pomagalo przetrwac. swiadomosc, ze kiedys moze sie na cos przydac. - nie widzialem cie tu jeszcze. to twoje pierwsze spotkanie? - oparl krzeselko o sciane. czasami zdazalo sie, ze omijal spotkania bo mial duzo pracy wiec mozliwe, ze sie mijali.
- milo mi to slyszec - usmiechnal sie lekko. lubil filozofowac I pewnie czesto rozgadywal sie nad sensem istnienia albo cos podobnego. to mu pomagalo przetrwac. swiadomosc, ze kiedys moze sie na cos przydac. - nie widzialem cie tu jeszcze. to twoje pierwsze spotkanie? - oparl krzeselko o sciane. czasami zdazalo sie, ze omijal spotkania bo mial duzo pracy wiec mozliwe, ze sie mijali.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°234
Re: ośrodek kultury
może przychodzili tu ludzie w różnym przekroju wiekowym, nawet tacy pogubieni dobiegający trzydziestki! to była bezpieczna strefa.
jak filozofował to cofam to, że nie powiedział nic szczególnego xd stephanie słuchała go z zafascynowaniem.
- nie, drugie. - wyjaśniła mu. faktycznie musieli się minąć jak pojawiła się tu ostatnim razem. - w tym roku konczę szkołę i pani z opieki społecznej uznała, że to będzie dobry pomysł, żebym tu się pojawila... - zaczęła mu tłumaczyć.
jak filozofował to cofam to, że nie powiedział nic szczególnego xd stephanie słuchała go z zafascynowaniem.
- nie, drugie. - wyjaśniła mu. faktycznie musieli się minąć jak pojawiła się tu ostatnim razem. - w tym roku konczę szkołę i pani z opieki społecznej uznała, że to będzie dobry pomysł, żebym tu się pojawila... - zaczęła mu tłumaczyć.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°235
Re: ośrodek kultury
problemy niestety magicznie nie znikaja. a skoro wiekszosc z nich nie miala rodziny to szukali wsparcia w they grupie.
haha mogl filozofowac I jednoczesnie nie mowic nic szczegolnego xd jego slowa mialy sens tylko dla tych, ktorzy byli sklonni doszukiwac sie w nich glepszego znaczenia. pokiwal glowa. - mam nadzieje, ze zostalas przyjeta z otwartymi ramionami - usmiechnal sie. - ci ludzie pomogli mi w najtrudniejszych chwilach - zdradzil jej. zwykle nie byl taki wylewny, ale skoro przezywali to samo to nie musial nic przed nia ukrywac. wiedzial, ze pierwsze wizyty w nowym srodowisku moga byc troche stresujace I chcial zeby czula sie bezpiecznie.
haha mogl filozofowac I jednoczesnie nie mowic nic szczegolnego xd jego slowa mialy sens tylko dla tych, ktorzy byli sklonni doszukiwac sie w nich glepszego znaczenia. pokiwal glowa. - mam nadzieje, ze zostalas przyjeta z otwartymi ramionami - usmiechnal sie. - ci ludzie pomogli mi w najtrudniejszych chwilach - zdradzil jej. zwykle nie byl taki wylewny, ale skoro przezywali to samo to nie musial nic przed nia ukrywac. wiedzial, ze pierwsze wizyty w nowym srodowisku moga byc troche stresujace I chcial zeby czula sie bezpiecznie.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°236
Re: ośrodek kultury
prawda, ludzie z ich otoczenia też często nie rozumieli problemów z jakimi się borykają i tylko tu mogli tak naprawdę uzyskać wsparcie.
tak czy inaczej dla stephanie mówił same piękne rzeczy, nawet jeśli nie rozumiała wszystkiego.
- tak, dziękuję - uśmiechnęła się lekko. była zbyt nieśmiała, żeby odezwać się podczas spotkania w większej grupie, ale przed i po spotkaniu mogła się angażować w prywatne rozmowy. - dobrze to słyszeć - rozejrzała się jeszcze raz obczajając zbierających się ludzi, którzy może kiedyś pomogą i jej. - to znaczy dobrze, że masz te najtrudniejsze chwile za sobą. podczas spotkania brzmiało jakbyś miał już wszystko rozgryzione i poukładane. to świetnie. mam nadzieję, że grupa też pomoże mi to osiągnąć. - wyrzuciła z siebie.
tak czy inaczej dla stephanie mówił same piękne rzeczy, nawet jeśli nie rozumiała wszystkiego.
- tak, dziękuję - uśmiechnęła się lekko. była zbyt nieśmiała, żeby odezwać się podczas spotkania w większej grupie, ale przed i po spotkaniu mogła się angażować w prywatne rozmowy. - dobrze to słyszeć - rozejrzała się jeszcze raz obczajając zbierających się ludzi, którzy może kiedyś pomogą i jej. - to znaczy dobrze, że masz te najtrudniejsze chwile za sobą. podczas spotkania brzmiało jakbyś miał już wszystko rozgryzione i poukładane. to świetnie. mam nadzieję, że grupa też pomoże mi to osiągnąć. - wyrzuciła z siebie.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°237
Re: ośrodek kultury
gdyby wiedzial, ze tak spodobalo sie jej to co mowil to na pewno by sie cieszyl. moze nawet czesciej by mowil od serca, ale za bardzo przerazala go wizja bycia bezbronnym. taki sie czul gdy mowil o tym co go dreczy. dlatego nie dzielil sie z nikim swoja poezja, a jego obrazy byly gleboko schowane w szafie. moze dlatego byl calkiem niezlym aktorem. lubil udawac kogos innego, a przy okazji mogl dac upust emocjom, nie przyznajac sie do tego co czuje.
usmiechnal sie gdy mowila. byla taka mloda, nie chcial jej mowic, ze wcale nie mial wszystkiego poukladanego tak jak na to wygladalo. im byl starszy tym jego problemy stawaly sie ciezsze, a jego nadzieja na lepsze jutro zanikala z kazdym dniem. ta nadzieja, ktora ona miala w sobie byla cenna. to jej jedyna szansa na uzlozenie sobie zycia. - na pewno pomoze - zapewnil ja. - Silas - przedstawil sie jej osobiscie bo nie wiem czy to byly spotkania, w ktorych przedstawiali sie za kazdym razem przed powiedzeniem czegos.
usmiechnal sie gdy mowila. byla taka mloda, nie chcial jej mowic, ze wcale nie mial wszystkiego poukladanego tak jak na to wygladalo. im byl starszy tym jego problemy stawaly sie ciezsze, a jego nadzieja na lepsze jutro zanikala z kazdym dniem. ta nadzieja, ktora ona miala w sobie byla cenna. to jej jedyna szansa na uzlozenie sobie zycia. - na pewno pomoze - zapewnil ja. - Silas - przedstawil sie jej osobiscie bo nie wiem czy to byly spotkania, w ktorych przedstawiali sie za kazdym razem przed powiedzeniem czegos.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°238
Re: ośrodek kultury
stephanie też lubiła udawać kogoś innego, ale z innych powodów niż silas. bała się, że ludzie jej nie akceptują takiej jaką jest naprawdę i dlatego chciała się dostosowywać do nich i popisywać. może na tej grupie, poznając innych ludzi z podobnymi doświadczeniami i syndromem porzucenia, w końcu nauczy się akceptować samą siebie.
ona własnie nie miała żadnego planu na swoje życie i jej główną nadzieją było to, że ktoś pomoże jej teraz to poukładać.
- w takim razie tobie uwierzę - stwierdziła z lekkim uśmiechem. już stał się jej autorytetem xd - stephanie - przedstawiła się również i odłożyła kolejne krzesło.
ona własnie nie miała żadnego planu na swoje życie i jej główną nadzieją było to, że ktoś pomoże jej teraz to poukładać.
- w takim razie tobie uwierzę - stwierdziła z lekkim uśmiechem. już stał się jej autorytetem xd - stephanie - przedstawiła się również i odłożyła kolejne krzesło.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan28
- Post n°239
Re: ośrodek kultury
I'm wiecej czasu bedzie spedzac z innymi wyrzutkami tym mniej bedzie miala na popisywanie sie przez innymi. Silas nie pochwalalby takiego zachowania. nie znal jej dobrze, ale bila od niej dobra energia. bylby bardzo zawiedziony gdyby wiedzial, ze marnuje sie probujac zmienic siebie dla kolezanek, ktore pewnie nawet nie sa tak zaangazowane w ich relacje jak ona.
- to dobrze, tu jestes bezpieczna - zapewnil ja. bycie autorytetem to bardzo powazny tytul. troche by sie chyba jednak przestraszyl gdyby wiedzial xd - do zobaczenia - machnal reka w jej strone. cala swoja energie przeznaczona na socialising kiedy opowiadal swoje filozofie wiec byl juz wyczerpany xd poszedl sobie!
- to dobrze, tu jestes bezpieczna - zapewnil ja. bycie autorytetem to bardzo powazny tytul. troche by sie chyba jednak przestraszyl gdyby wiedzial xd - do zobaczenia - machnal reka w jej strone. cala swoja energie przeznaczona na socialising kiedy opowiadal swoje filozofie wiec byl juz wyczerpany xd poszedl sobie!
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°240
Re: ośrodek kultury
będzie musiał jej to wszystko powiedzieć, na pewno będzie chłonąć jego słowa i mądrości jak gąbka. przestanie słuchać koleżanek i się popisywać przed nimi, zamiast tego będzie to robiła przy silasie. też nie była za dobra w poznawaniu nowych ludzi, więc uznała tę interakcję za satysfakcjonującą xd również poszła.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°241
Re: ośrodek kultury
rodzice jej tu kazali przyjść. właściwie tu ją pilnowali, żeby niczego nie odwalała. wzięli ją wcześniej do psychiatry, który przepisał jej odpowiednie leki i teraz celeste siedziała tutaj średnio kojarząc i piła sok pomarańczowy bo niczego jej nie było wolno.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°242
Re: ośrodek kultury
lol, prowadził jakieś szkolenie z cyberbezpieczeństwa dla zaangażowanych rodziców. wychodził właśnie bajerując jakąś matkę po czterdziestce kiedy natknął sie na celeste - zgubiłaś się? - zapytał widząc ją siedzacą tu samotnie.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°243
Re: ośrodek kultury
spojrzała na niego pustym wzrokiem - nie, dlaczego miałabym się zgubić? - zapytała spokojnie. zaraz zajrzała mu za ramię, czy przypadkiem jej rodzice nie idą bo miała tu na nich poczekać. wróciła wzrokiem do edena - potrzebujesz czegoś? - zapytała. już nie była taka super ekstatyczna i nie epatowała religijnością.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°244
Re: ośrodek kultury
zauważył, że jest nieobecna. widział naćpane dziewczyny nie raz więc dodał sobie dwa do dwóch.
- bo siedzisz sama na korytarzu? - odpowiedział pytająco. nie oczekiwał wyjaśnień, ale pewnie był wyczulony po porwaniach przez ojca (jak cała kadra), dlatego czuł że to powinność żeby zapytać - a może ty potrzebujesz czegoś? - uśmiechnął się perfidnie przypominając sobie jak go błagała w łóżku o różne rzeczy xd
- bo siedzisz sama na korytarzu? - odpowiedział pytająco. nie oczekiwał wyjaśnień, ale pewnie był wyczulony po porwaniach przez ojca (jak cała kadra), dlatego czuł że to powinność żeby zapytać - a może ty potrzebujesz czegoś? - uśmiechnął się perfidnie przypominając sobie jak go błagała w łóżku o różne rzeczy xd
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°245
Re: ośrodek kultury
napiła się soku pomarańczowego, skoro już go miała, bo zaschło jej w gardle - czekam na rodziców - powiedziała krótko, musiał kojarzyć ich rodziców na pewno. szczególnie, że zarówno finn i frankie działali prężnie w albans i w londynie. no i nie tylko. przygryzła wargę, spoglądając na niego niepewnie - ale co masz na myśli? - zapytała lekko zdezorientowana - ja niczego nie potrzebuję. chyba - dalej nie była pewna.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°246
Re: ośrodek kultury
- okej - zdziwił się. była dużą dziewczynką, nie rozumiał czemu musiała czekać na rodziców. a czy ich znał? może? był trochę ignorantem i interesował się tylko sobą sorry xd
był zaskoczony dalej kiedy nie ogarniała jego aluzji. zazwyczaj kumała jego zboczone pytanka i podteksty ech! - nic takiego - poprawił sie zaraz - jesteś chora? - przyjrzał się jej z bliska, to zachowanie było podejrzane.
był zaskoczony dalej kiedy nie ogarniała jego aluzji. zazwyczaj kumała jego zboczone pytanka i podteksty ech! - nic takiego - poprawił sie zaraz - jesteś chora? - przyjrzał się jej z bliska, to zachowanie było podejrzane.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°247
Re: ośrodek kultury
celeste miała zaledwie 21 lat, ale rodzice teraz wzięli ją pod swój szczególny nadzór, kiedy oznajmiła im, że chce zostać zakonnicą. dwóch wariatów w domu to oni nie chcieli mieć, więc zafundowali jej terapię, żeby przestała gadać bzdury. może gadała jakieś bzdury całej rodzinie i to stąd ta terapia - nie jestem chora - wyprostowała się od razu, bo rodzice tak twierdzili, że jest! wmówili jej, że zwariowała xd - wszystko ze mną w porządku panie hollywood - i mówiła to bez żadnych podtekstów, bo zauważyła, że na korytarzu pojawili się jej rodzice, ale jeszcze nie podeszli do nich.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°248
Re: ośrodek kultury
to chyba była lepsza terapia skoro ją naprawiali. philipa nie udało im się naprawić xd
- jesteś pewna? - przyglądał się jej twarzy widząc to otumanienie w oczach. nie sądził, że wszystko było z nią dobrze. mieli pewnie szkolenie z rozpoznawania szalonych studentów. alexander im zafundował xd
- panie hollywood? teraz sobie przypomniałaś co? - odparł rozochocony faktem, że tak ją nazywa, ale potem zauważył że jej rodzice są coraz bliżej - ucz się pilnie - nakazał jej i uciekł bo się spłoszył i nie chciał gadać z kolejnymi rodzicami xd
- jesteś pewna? - przyglądał się jej twarzy widząc to otumanienie w oczach. nie sądził, że wszystko było z nią dobrze. mieli pewnie szkolenie z rozpoznawania szalonych studentów. alexander im zafundował xd
- panie hollywood? teraz sobie przypomniałaś co? - odparł rozochocony faktem, że tak ją nazywa, ale potem zauważył że jej rodzice są coraz bliżej - ucz się pilnie - nakazał jej i uciekł bo się spłoszył i nie chciał gadać z kolejnymi rodzicami xd
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°249
Re: ośrodek kultury
poszła z rodzicami i wrócili do domu.
- tiffany bowman
- st. albansstomatologiai should have been an unicorn24
- Post n°250
Re: ośrodek kultury
tiffany poszła dzisiaj na grupową medytację, która własnie się skończyła i czekała, bo ktoś z rodzinki miał ją odebrać.
|
|