szopka bożonarodzeniowa

miał dość przytulania dzieci i robienia z nimi fotek na dziś więc schował się w dużej bożonarodzeniowej szopce pomiędzy figurkami. miał mała piersiowke to chociaż znieczulił się trochę alkoholem. pewnie ochroniarze krążyli wokół szopki udając że nic się nie dzieje xd

jaki George xdd
gigi byla wystarczajaco drobna by sie skutecznie schowac w sianie. zjadla tyle piernikow, ze rozbolal ja brzuch I potrzebowala sie zdrzemnac! rozbudzila sie gdy ktos do nie dolaczyl I wyjrzala zza kupki siania. - daj troche - siedziala za nim wiec wyciagnela zza niego reke w kierunku piersiowki. miala na sobie jogo szalik, ktory jednak jej sie przydal hehe.

zimowy xd w futrze hahhahahh.
gigi dzikuska jak zwykle xd ochroniarze wcześniej nie sprawdzili szopki i tutaj takie niebezpieczeństwo! wzdrygnal się na czyjś głos, odwracając się prosił boga żeby to nie było kolejne dziecko ale to jednak była gigi ufff - masz - podał jej piersiowke i dostrzegł wtedy swój szalik - spodobał ci się - zauważył z nieukrywaną satysfakcją.

hahah tak xd przypomina mi cruelle xd
od razu dzikuska xd dzikuska by byla gdyby ochroniarze rozbudzili ja ze snu kiedy nie byla na to gotowa. na pewno nie dalaby sie wywalic bez walki. chwycila piersiowke I upila kilka lykow. byla spragniona hehe. mimowolnie dotknela szalika. - bylo mi zimno I akurat byl pod reka - zapewnila go zeby sobie nie myslal, ze ubrala go celowo!

nie był aż tak zły!
może mieli już na nią radar i wiedzieli żeby się tam nie zbliżać! posłali księcia na zwiady xd hahaha jak zawsze zamiast nawodnić się wodą to się nawadniają wódą! widział jak dotykała szalika ale nic nie powiedział tylko się uśmiechal - no jasne, tylko dlatego - wzruszył ramionami udając że go to nie obchodzi a tak na prawdę wiedział swoje - i śpisz w sianie dlatego że ci zimno? - zapytał. szukał logiki xd

haha poswiecili ksiecia xd no ladnie. gigi sie juz do niego przyzwyczaila wiec nie miala zamiaru sie na nim wyzywac. moze nawet celowo zalozyla jego szalik przez to, ze czula sie troche samotna po tym jak jej jedyna przyjaciolka zniknela. - tak, tylko dlatego - potwierdzila. - dlatego, ze bylam zmeczona - powiedziala jakby to bylo oczywiste. - jest tu wygodnie - chwycila siano I pomachala mu nim przed twarza.

tacy to ochroniarze w st. albans xd
wow tylko parę zbereznych numerków w dziwnych miejscach i gigi przywykła do niego! czyli jednak szalik znaczył coś więcej niż szalik ha! - wiesz że mamy coś takiego jak łóżka? - zapytał unosząc brew - i że są o wiele wygodniejsze niż siano? - nie był pewien po co pyta xd po niej można było spodziewać się wszystkiego.

ech ci ochroniarze xd
sposob na zdobycie jej zaufania to zberezne numerki w dziwnych miejscach. zaimponowal jej ostatnim razem I uznala, ze jest godny jej towarzystwa hehe. znaczyl, ale ona nie byla tego swiadoma niestety. - mi jest tu wygodnie - oddala mu alkohol I rozlozyla sie na sianie.

instrukcja obsługi gigi xd to chyba ona powinna walczyć o to żeby być godna jego towarzystwa! halo! gigi mniej uswiadomiona niż anderson w uczuciach xd patrzył na nią jak rozkosznie rozkłada się na sianie - ale w łóżku jest jeszcze wygodniej plus nie patrzą na ciebie straszne plastikowe figury - wskazał ich towarzyszy wokoło.

wychodzi, ze Anderson nie byl najgorszy xd gigi byla w swoim swiecie, a w jej swiecie to ona byla najwazniejsza I nikt inny! nie obchodzilo ja to, ze urodzil sie w bogatej rodzinie I tylko dlatego byl wazny. ona musiala respect na ulicy wywalczyc xd - moze lubie jak sie na mnie patrza - usmiechnela sie.

najgorszy był nejt chujek xd
hahahahahahah, gigi królowa swojego świata! nie tylko urodził się w bogatej rodzinie ale i wpływowej! george porzucony na ulicy nie wywalczyłby sobie żadnego respektu xd - lubisz? - rozejrzał się. jego stresowały te figury - to jakiś fetysz? - dopytywał, na zapas oczywiście.

nejt we wszystkim najgorszy xd
George by zostal pozarty zywcem gdyby wyrzucili go na ulice xd dobrze, ze mial takie znajomosci z gigi. moze by stanela w jego bronze. - moze - podniosla sie zeby zabrac mu piersiowke I sie znowu z niej napic. - podoba mi sie jego mina - pokazala na figurke z rozmazana twarza.

wiadomo xd
totalnie zostałby pozarty i tylko gigi zdołałaby go uratować! - może? - zaciekawił się jeszcze bardziej. oddalby jej ta piersiowke bez walki xd wstał za nią i obserwował figurkę - wygląda niewyraźnie - zażartował o zagapil się na szaloną twarz gigi. pewnie już myślał o tym żeby ją pocałować i uprawiać dziki seks na sianie ale wtedy do szopki wpadł ochroniarz który go uratował albo wszystko popsuł. i zabrali stamtąd georga bo gdzieś tam musiał jechać. w limuzynie stwierdził że to dobrze bo w sumie teraz miał jakąś dziwną słabość do annie jednak. a gigi zostawił przypadkiem swoją piersiowke. kolejna rzecz po księciu!

pewnie dani przyszła tutaj wspierać peggy która musiała spędzać czas z martym i jego zielonymi kompanami, ale odłączyła się! teraz obserwowała szopkę, w której dzieciątko w żłobku zostało podmienione przez jakiś wandali na dużego kebaba. i wstydziła się, że nawet trochę ją to bawiło xd

dani jaka fashion hehe
daleko nie udalo jej sie uciec bo dosc szybko znalazl ja flynn. ktory wcale jej nie szukal, ale nie pogardzi jej towarzystwem. - na co tak patrzysz? - zapytal I stanal obok niej, po czym sie rozesmial glosno kiedy zobaczyl kebaba.

nie podobał mi się poprzedni zimowy awek xd królowa lodu do niej bardziej pasuje xd
pewnie zgubił swoich ziomków i dlatego na nią wpadł. dani tez nie gardziła jego towarzystwem bo w zasadzie lubiła kolegów andersona. choć nigdy się mu do tego nie przyzna! rozesmiała się krótko na jego reakcję - nie wiem czy jest to jeszcze zabawne czy już oburzające - przyznała.

haha no tak xd
koledzy andersona tez pewnie nie przyznawali sie do tego, ze lubili dani. trzeba bylo zachowywac pozory I udawac, ze zieloni nie dogaduja sie z niebieskimi. - raczej zabawne - podszedl do zlobka I wyjal kawalek miesa z kebaba, po czym posmakowal go. - jeszcze cieple - zamachal do dani jakby zapraszal ja do uczty.

tak było. tak samo niebiescy udawali, że nie dogadują się z zielonymi. wszyscy oprócz peggy udawali bo musiała otwarcie pokazywać się z marty'm. rozejrzała się speszona i zestresowana że ich złapią kiedy wlazł do szopki - fuj - skrzywiła się podchodząc i przyglądając się kebabowi. dani nie jadała fast foodów więc sorry, tylko jakieś fancy dania xd - nawet nie wiesz kto to przyniósł - mruknęła na jego bezmyślne zachowanie.

peggy tez pewnie z checia by jeszcze troche poudawala, ale jej zwiazek z martym zaszedl za daleko by sie dalej chowac. musiala znosic jego wyglupy.
nie przejal sie tym, ze jedzenie kebaba niewiadomego pochodzenia bylo faktycznie ochydne I potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia. - chyba sie nie otruje - wepchnal do buzi kolejny kawalek miesa. nie moglo sie zmarnowac! - dowiemy sie pozniej - zasmial sie.

hahaha, to prawda. musiała się za niego wstydzić!
patrzyła z obrzydzeniem na flynna i kebaba - twoja atrakcyjność spadła właśnie do zera - oznajmiła. bo o ile lubiła go całować, o tyle widząc jak wcinał mięso niewiadomego pochodzenia gdyby chciał ją pocałować to zebrałoby się jej na odruch wymiotny, ups xd

musi pocierpiec w imie milosci xd
- a przedtem gdzie byla? - zainteresowal sie jaki byl atrakcyjny w jej oczach. skutecznie go zniechecila do jedzenia wiec wywalil resztki ktore trzymal na ziemie. - da sie to naprawic - zasmial sie I wpakowal sobie do buzi kilka listkow gumy do zucia.

hehe tak.
- trzeba było o to zapytać zanim wpakowałeś sobie to - wskazała na kebaba - do buzi - nie odpowiedziała na jego pytanie nie zdradzając jednocześnie jak atrakcyjny był w jej oczach - po co ta guma? - zaśmiała się. chyba nie myślał, że będzie się z nim całować xd

- zeby dodac sobie pare punktow - powiedzial z rozbawieniem. nie liczyl na to, ze dani teraz go bedzie calowac. skoro obrzydzilo ja to, ze jadl przypadkowe jedzenie to mial nadzieje, ze to pomoze jej odbrzydzic sie. przejal sie tym, ze jego atrakcyjnosc spadla do zera.

- parę punktów do atrakcyjności? - uniosła brew szukając logiki w jego poczynaniach - nie jestem przekonana czy to jest ten sposób - miała inne propozycje jak podnieść atrakcyjność w jej oczach. dani też nie chciała go całować, skoro sama zabroniła takich akcji gabrielowi. nie chciała wyjść na hipokrytkę - na przykład możesz zgłosić zaginięcie figurki dzieciątka i podmienienie jej na kebaba - działanie zgodnie z prawem na pewno podniosłoby atrakcyjność w oczach dani.