petit royal cafe
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°2
Re: petit royal cafe
wyszedł właśnie od jakiejś szwajcarki z mieszkania i teraz pił kawę żeby zregenerować swoje siły, plus czytał książkę siedząc przy jakimś stoliku blisko wejścia.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°3
Re: petit royal cafe
beau umowila sie z tedem na szukanie sowy, ale niestety nie znalezli nic ciekawego. zamiast tego zmarzli i przyszli sie tu ogrzac. ted jako wielki fan herbaty mial jej polecic cos dobrego. zauwazyla edena wiec machnela do niego reka na przywitanie, ale nie miala w planach mu przeszkadzac.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°4
Re: petit royal cafe
ted oczywiście absolutnie nie miał pojęcia kim jest eden, ewentualnie kojarzył go jako opiekuna. nieświadomy niczego zerknął w stronę, w którą machnęła i już odsuwał jej krzesełko przy stoliku obok edena, żeby tam usiadła.
- przyniosę karty - zapowiedział i zaraz wrócił z menu, które położył na stole i zajął się odwijaniem swojego długiego szalika.
- przyniosę karty - zapowiedział i zaraz wrócił z menu, które położył na stole i zajął się odwijaniem swojego długiego szalika.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°5
Re: petit royal cafe
siedział tuż przy wejściu więc zwracał uwagę na każdą wchodzącą osobę. również na beau i jej koleżkę. oczywiście był żadną konkurencja dla niego! machnął do niej kiedy się przywitała i obserwował co robią. wykorzystał moment kiedy ted poszedł po menu i stanął nad nią opierając dłoń o stolik - to twój szczęśliwy dzień - odparł tajemniczo.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°6
Re: petit royal cafe
beau nie interesowal nikt w takim sensie jak edena, wiec nie mieli o co konkurowac. co najwyzej o jej przyjazc, a z tedem czula sie swobodniej i miala z nim wiecej wspolnego.
usmiechnela sie do teddyego kiedy odsunal jej krzeslo. rozpiela kurtke i spojrzala na dlon hollywooda, ktory nagle pojawil sie przy stoliku. - tak? - podniosla na niego wzrok.
usmiechnela sie do teddyego kiedy odsunal jej krzeslo. rozpiela kurtke i spojrzala na dlon hollywooda, ktory nagle pojawil sie przy stoliku. - tak? - podniosla na niego wzrok.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°7
Re: petit royal cafe
beau podobała się tedowi, ale jak zwykle prowadził long game, żeby w pierwszej kolejności stworzyć grunt i relację pod jakiekolwiek dalsze działania, no i tym samym nie miała pojęcia, że był zainteresowany czymś więcej niż przyjaźnią.
- ekhm, będziesz do nas dołączał? - odchrząknął kiedy wrócił do stolika i zobaczył tam edena. - bo jeśli tak, to trzeba będzie przysunąć krzesło - rozglądał się za wolnymi krzesłami, bo zajęli z beau stolik dwuosobowy. sam siebie cockblockował xd
- ekhm, będziesz do nas dołączał? - odchrząknął kiedy wrócił do stolika i zobaczył tam edena. - bo jeśli tak, to trzeba będzie przysunąć krzesło - rozglądał się za wolnymi krzesłami, bo zajęli z beau stolik dwuosobowy. sam siebie cockblockował xd
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°8
Re: petit royal cafe
nie wiem czy eden miał jakąkolwiek przyjaciółkę. obawiam się, że nie xd myślę, że wszystkie traktował w tych samych kategoriach. choć beau mu się opierała, przez co była jeszcze bardziej interesująca i kusząca. nie odpowiedział na jej słowa tylko czekał aż ted przyniesie karty. zignorował wszystkie jego pytania, ale chwycił menu. otworzył je na strone z deserami i wskazał na pozycje z cytrynowym puddingiem o którym ostatnio rozmawiali - czy to jest wystarczająco neutralny grunt? - uznał, ze ted się ulotni xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°9
Re: petit royal cafe
zdziwi sie jesli kiedykolwiek ted da jej znac, ze mu sie podoba. poszedl od razu do friendzona bo tym razem i tak nie mial szans i to nie jego wina. nikt nie chcial sie przyjaznic z edenem xd sam sobie zafundowal taki los. bycie kuszaca to ostatnie czym chciala byc dla niego. myslala, ze juz przerobili ten temat i sie poddal.
usmiechnela sie lekko do teda kiedy eden go ignorowal. - nie mam dzisiaj ochoty na slodycze - zerknela w karte. nie wiedzial czemu sie przyczepil, ale skoro przyszla tu z tedem to nie miala zamiaru sie z nim rozstawac.
usmiechnela sie lekko do teda kiedy eden go ignorowal. - nie mam dzisiaj ochoty na slodycze - zerknela w karte. nie wiedzial czemu sie przyczepil, ale skoro przyszla tu z tedem to nie miala zamiaru sie z nim rozstawac.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°10
Re: petit royal cafe
eden emanował taką pewnością siebie, że ted od razu poczuł się dziwnie w jego towarzystwie. czuł się tak jakby dostał z plaskacza jego pewnością siebie. nawet tobias nie emanował taką aurą xd
- przyszliśmy tu na herbatę - wyjaśnił edenowi i usiadł skoro tamten nie podjął tematu przysuwania krzesełka. jak będzie chciał to sam to załatwi. swoją drogą ted i beau też już kilka razy rozmawiali o deserach lub je wspolnie jedli, więc to też było coś co ich łączyło!
- przyszliśmy tu na herbatę - wyjaśnił edenowi i usiadł skoro tamten nie podjął tematu przysuwania krzesełka. jak będzie chciał to sam to załatwi. swoją drogą ted i beau też już kilka razy rozmawiali o deserach lub je wspolnie jedli, więc to też było coś co ich łączyło!
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°11
Re: petit royal cafe
hahhaaha, ted dostał z plaskacza od pewności siebie edena. tekst godny zapamiętania xd
eden nie potrzebował przyjaciół. czasem gadał z laskami z którymi sypiał typu ash, albo leah bo pewnie z nią też spał, ale to był max jego zwierzeń. wszystko trzymał w sobie. nie potrzebował żeby ktoś znał jego wewnętrzne przemyślenia. zerknęła na teda i lekko się skrzywił, ale zaraz zmienił tą minę w uśmiech - nie dziwię się, że nie masz - złapał dłoń, w której trzymała kartę i odłożył ją na bok - herbata brzmi fascynująco, choć znam miejsca gdzie zamiast herbaty można dostać nie za słodki ale bardzo konkretny i sycący wszystkie pragnienia deser - oczywiście zapraszał tylko beau jak coś i tylko do swojego łóżka xd ciekawe dlaczego zareagował tak na teda? obstawiam że to była zazdrość, choć eden nie znał tego uczucia z autopsji i dlatego nie wiedział.
eden nie potrzebował przyjaciół. czasem gadał z laskami z którymi sypiał typu ash, albo leah bo pewnie z nią też spał, ale to był max jego zwierzeń. wszystko trzymał w sobie. nie potrzebował żeby ktoś znał jego wewnętrzne przemyślenia. zerknęła na teda i lekko się skrzywił, ale zaraz zmienił tą minę w uśmiech - nie dziwię się, że nie masz - złapał dłoń, w której trzymała kartę i odłożył ją na bok - herbata brzmi fascynująco, choć znam miejsca gdzie zamiast herbaty można dostać nie za słodki ale bardzo konkretny i sycący wszystkie pragnienia deser - oczywiście zapraszał tylko beau jak coś i tylko do swojego łóżka xd ciekawe dlaczego zareagował tak na teda? obstawiam że to była zazdrość, choć eden nie znał tego uczucia z autopsji i dlatego nie wiedział.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°12
Re: petit royal cafe
biedny ted xd tobias nie podszkolil go wystarczajaco.
obserwowala zachowanie edena i wcale jej sie ono nie spodobalo. nigdy nie widziala sie z nim w towarzystwie innej osoby i to bylo dziwne. chwycila karte z powrotem i spojrzala na edena z niezadowolona mina. - dzisiaj mam ochote tylko na herbate. tutaj - oznajmila. - mowiles, ze ktora jest najlepsza? - odwrocila sie do teda. miala nadzieje, ze jesli zacznie ignorowac edena to zostawi ich w spokoju. czula sie przytloczona jego obecnoscia. gdyby wiedziala, ze tak bedzie to by nie zdecydowala sie tu wejsc.
obserwowala zachowanie edena i wcale jej sie ono nie spodobalo. nigdy nie widziala sie z nim w towarzystwie innej osoby i to bylo dziwne. chwycila karte z powrotem i spojrzala na edena z niezadowolona mina. - dzisiaj mam ochote tylko na herbate. tutaj - oznajmila. - mowiles, ze ktora jest najlepsza? - odwrocila sie do teda. miala nadzieje, ze jesli zacznie ignorowac edena to zostawi ich w spokoju. czula sie przytloczona jego obecnoscia. gdyby wiedziala, ze tak bedzie to by nie zdecydowala sie tu wejsc.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°13
Re: petit royal cafe
tobias przygotowywał go do podrywania dziewczyn, a nie do walki z innymi samcami.
- to jakaś inna kawiarnia? możesz mi podać nazwę to zajrzę innym razem? - on w przeciwieństwie do beau zainteresował się deserem proponowanym przez edena xd ale tylko dlatego, że nie miał pojęcia ile w tym było podtekstów. też czuł się przytłoczony jego obecnością, ale był dla niego miły skoro był to znajomy beau. poza tym dla wszystkich był miły i nie nadawał się do konfrontacji. jakby przyszło co do czego to oddałby beau edenowi na srebrnej tacy. przeleciał wzrokiem menu. - co powiesz na darjeeling z dodatkiem skórki pomarańczy, goździków, cząstek malin i żurawiny wzbogaconą cynamonem i kardamonem? - wczytywał się w kartę.
- to jakaś inna kawiarnia? możesz mi podać nazwę to zajrzę innym razem? - on w przeciwieństwie do beau zainteresował się deserem proponowanym przez edena xd ale tylko dlatego, że nie miał pojęcia ile w tym było podtekstów. też czuł się przytłoczony jego obecnością, ale był dla niego miły skoro był to znajomy beau. poza tym dla wszystkich był miły i nie nadawał się do konfrontacji. jakby przyszło co do czego to oddałby beau edenowi na srebrnej tacy. przeleciał wzrokiem menu. - co powiesz na darjeeling z dodatkiem skórki pomarańczy, goździków, cząstek malin i żurawiny wzbogaconą cynamonem i kardamonem? - wczytywał się w kartę.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°14
Re: petit royal cafe
beau pewnie też nie wiedziała co to zazdrość, dlatego nie wyczuła dlaczego zachowanie edena było takie, a nie inne! a ted to ted, też tego nie kumał kompletnie!
- czasem trzeba spróbować czegoś innego niż herbaty - i zdecydowanie nie chodziło mu o kawę czy czekoladę. walił podtekstami bez żadnego wstydu. i tak go nie wywalą skoro był hollywoodem! - wybacz, ale ta kawiarnia obsługuje tylko jeden specyficzny rodzaj gości - zrobił udawaną smutną minkę. oczywiście chodziło mu o laski. nie pozwoliłby żeby jakikolwiek facet wszedł do jego sypialni! - pochylił się nad beau i spojrzał tedowi głęboko w oczy - bawcie się dobrze - choć wcale nie miał tego na myśli. tymi słowami pożegnał się. chwycił swój płaszcz z krzesła obok i poszedł na spacer.
- czasem trzeba spróbować czegoś innego niż herbaty - i zdecydowanie nie chodziło mu o kawę czy czekoladę. walił podtekstami bez żadnego wstydu. i tak go nie wywalą skoro był hollywoodem! - wybacz, ale ta kawiarnia obsługuje tylko jeden specyficzny rodzaj gości - zrobił udawaną smutną minkę. oczywiście chodziło mu o laski. nie pozwoliłby żeby jakikolwiek facet wszedł do jego sypialni! - pochylił się nad beau i spojrzał tedowi głęboko w oczy - bawcie się dobrze - choć wcale nie miał tego na myśli. tymi słowami pożegnał się. chwycił swój płaszcz z krzesła obok i poszedł na spacer.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°15
Re: petit royal cafe
nie miala zbyt wielu przyjaciol, a o chlopakach zupelnie nie myslala wiec faktycznie nie rozpoznala u edena zazdrosci. pomyslala, ze po prostu chcial byc wredny i skora ja znal to wypadlo na nich.
nie wiem czy beau byla w pelni w stanie zrozumiec jego podteksty, ale znala go na tyle zeby wiedziec, ze nie koniecznie mowil teraz o napojach. zdecydowanie nie odczytala tego, ze wcale nie mial na mysli kawiarnii tylko swoja sypialnie. znowu poczulaby sie zagrozona w jego towarzystwie. - dzieki - mruknela w odpowiedzi za teda i odprowadzila edena wzrokiem. zaraz jednak w pelni skupila sie na tedzie i wypili herbate, ktora jej proponowal.
nie wiem czy beau byla w pelni w stanie zrozumiec jego podteksty, ale znala go na tyle zeby wiedziec, ze nie koniecznie mowil teraz o napojach. zdecydowanie nie odczytala tego, ze wcale nie mial na mysli kawiarnii tylko swoja sypialnie. znowu poczulaby sie zagrozona w jego towarzystwie. - dzieki - mruknela w odpowiedzi za teda i odprowadzila edena wzrokiem. zaraz jednak w pelni skupila sie na tedzie i wypili herbate, ktora jej proponowal.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°16
Re: petit royal cafe
czyli nikt nie kumał co się dzieje!
- to chyba jakaś ekskluzywna kawiarnia, potem to wygoogluję, na pewno jest podana w atrakcjach miasta - gadał do beau jak już eden poszedł, bo ciągle nie mógł rozgryźć tej zagadki. wypili herbatkę i było miło i grzecznie!
- to chyba jakaś ekskluzywna kawiarnia, potem to wygoogluję, na pewno jest podana w atrakcjach miasta - gadał do beau jak już eden poszedł, bo ciągle nie mógł rozgryźć tej zagadki. wypili herbatkę i było miło i grzecznie!
|
|