dewocjonalia
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°26
Re: dewocjonalia
jak wypomina xd idę bo już po nocach nie siedzisz xd
otoczy ją swoją boską opieką!
obserwował ja szuka informacji na ten temat - mam dużo książek na ten temat jeśli byś chciała - zdradził jej. uważał, że w internecie jest też dużo nieprawdziwych informacji! - niezależnie od tego czy wierzysz czy też nie, religijne symbole są dodatkową ochroną to talizmanów które nosisz - wytłumaczył - są stare, zakorzenione głęboko w naszej historii - tłumaczył - nie musisz być wierząca żeby ich używać - zapewnił. on sam był niedowiarkiem jednak.
otoczy ją swoją boską opieką!
obserwował ja szuka informacji na ten temat - mam dużo książek na ten temat jeśli byś chciała - zdradził jej. uważał, że w internecie jest też dużo nieprawdziwych informacji! - niezależnie od tego czy wierzysz czy też nie, religijne symbole są dodatkową ochroną to talizmanów które nosisz - wytłumaczył - są stare, zakorzenione głęboko w naszej historii - tłumaczył - nie musisz być wierząca żeby ich używać - zapewnił. on sam był niedowiarkiem jednak.
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°27
Re: dewocjonalia
jasne xd
uroczo! friends forever hehe
- moge pozyczyc? - pomimo wszystko bardzo ufala jego opinii. a nawet jesli to byla sklonna czytac jak najwiecej by poznac inne poglady. - jak dzialaja jesli w nie nie wierze? - zapytala. byla nauczona, ze symbole dzalaja tylko jesli sie w nie wierzy.
uroczo! friends forever hehe
- moge pozyczyc? - pomimo wszystko bardzo ufala jego opinii. a nawet jesli to byla sklonna czytac jak najwiecej by poznac inne poglady. - jak dzialaja jesli w nie nie wierze? - zapytala. byla nauczona, ze symbole dzalaja tylko jesli sie w nie wierzy.
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°28
Re: dewocjonalia
no dokładnie, twoja wina xd
aimee już nad nią czuwa, to i camden może!
- hmm - zawahał się - kupię ci własny - zaproponował. nawet nie skumał że to prezent. chwycił ten krzyżyk, który wcześniej jej pokazywał i ruszył z wszystkimi akcesoriami do ekspedientki - nie musisz w nie ślepo wierzyć, zaufaj ich mocy - wytłumaczył i zapłacił za wszystko, a potem wręczył jej krzyżyk. rozstali się pod sklepem i każde poszło w inną stronę!
aimee już nad nią czuwa, to i camden może!
- hmm - zawahał się - kupię ci własny - zaproponował. nawet nie skumał że to prezent. chwycił ten krzyżyk, który wcześniej jej pokazywał i ruszył z wszystkimi akcesoriami do ekspedientki - nie musisz w nie ślepo wierzyć, zaufaj ich mocy - wytłumaczył i zapłacił za wszystko, a potem wręczył jej krzyżyk. rozstali się pod sklepem i każde poszło w inną stronę!
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°29
Re: dewocjonalia
dlugo przygladala sie krzyzykowi I czytala na temat demona benka!
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°30
Re: dewocjonalia
umówiły się z ivy na lody i teraz spacerowały uliczkami oglądając sklepowe wystawy.
- o! kupnę dla mami lalkę angiliny jolie - wskazała na figurki maryi.
- o! kupnę dla mami lalkę angiliny jolie - wskazała na figurki maryi.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°31
Re: dewocjonalia
co ta ming xddddddddd
tony wychodził ze sklepu z wielkim drewnianym różańcem, który miał zamiar nosić w lecie do swojej niedopiętej koszuli co będzie dopełniało jego luzacki look. i pewnie wpadł prawie na nie. zaśmiał się na widok ivy jedzącej loda. od razu mu się przypomniało jak ostatnio mu takowego robiła xd
tony wychodził ze sklepu z wielkim drewnianym różańcem, który miał zamiar nosić w lecie do swojej niedopiętej koszuli co będzie dopełniało jego luzacki look. i pewnie wpadł prawie na nie. zaśmiał się na widok ivy jedzącej loda. od razu mu się przypomniało jak ostatnio mu takowego robiła xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°32
Re: dewocjonalia
our lord and saviour Angelina Jolie xd
- znowu miala operacje plastyczna? - spojrzala na figurke. nie sledzila trendow to sie troche zdziwila bo wygladala inaczej kiedy ja ostatnio widziala. - czesc - usmiechnela sie szeroko na widok tonyego I dalej zajadala sie lodem utrzymujac kontakt wzrokowy.
- znowu miala operacje plastyczna? - spojrzala na figurke. nie sledzila trendow to sie troche zdziwila bo wygladala inaczej kiedy ja ostatnio widziala. - czesc - usmiechnela sie szeroko na widok tonyego I dalej zajadala sie lodem utrzymujac kontakt wzrokowy.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°33
Re: dewocjonalia
wszyscy biali wyglądają tak samo dla ming xd
nie zrozumiała słów "operacja plastyczna", więc tylko pokiwała głową.
- tak, gra w filmowach - gadała od rzeczy, ale zaraz zapomniała o istnieniu angeliny jolie jak tylko ze sklepu zaczęła bić boska poświata, ale nie za sprawą maryjek. - cześć - zagapiła się na tony'ego i zawiesiła z językiem wywalonym na lodzie.
nie zrozumiała słów "operacja plastyczna", więc tylko pokiwała głową.
- tak, gra w filmowach - gadała od rzeczy, ale zaraz zapomniała o istnieniu angeliny jolie jak tylko ze sklepu zaczęła bić boska poświata, ale nie za sprawą maryjek. - cześć - zagapiła się na tony'ego i zawiesiła z językiem wywalonym na lodzie.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°34
Re: dewocjonalia
hahahahaha, każdy biały miał twarz angeliny albo brada xd
zmierzył blondynkę - cześć ivy - obserwował jak liże tego loda i już wymieniali się zboczonymi i wymownymi spojrzeniami. usłyszał zaraz ming więc też się przywitał - cześć - machnął do niej - gdzie idziecie? - liczył, ze nigdzie daleko skoro już przypomniał sobie na widok ivy że chętnie by ją przeleciał. nawet w pobliskiej przymierzalni. był niewyżyty i nieograniczony xd
zmierzył blondynkę - cześć ivy - obserwował jak liże tego loda i już wymieniali się zboczonymi i wymownymi spojrzeniami. usłyszał zaraz ming więc też się przywitał - cześć - machnął do niej - gdzie idziecie? - liczył, ze nigdzie daleko skoro już przypomniał sobie na widok ivy że chętnie by ją przeleciał. nawet w pobliskiej przymierzalni. był niewyżyty i nieograniczony xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°35
Re: dewocjonalia
nic dziwnego, ze biali chlopcy tak jej sie podobali xd
- dogadalabys sie z jej dziecmi - mowila o tych adoptowanych bo wyobrazala sobie, ze ich angielski jest taki jak ming. - przed siebie - zasmiala sie. nie byla taka niewyzyta jak Tony, ale juz tez tylko jedno miala na mysli. nie odmowilaby numerku w przymierzalni.
- dogadalabys sie z jej dziecmi - mowila o tych adoptowanych bo wyobrazala sobie, ze ich angielski jest taki jak ming. - przed siebie - zasmiala sie. nie byla taka niewyzyta jak Tony, ale juz tez tylko jedno miala na mysli. nie odmowilaby numerku w przymierzalni.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°36
Re: dewocjonalia
dokładnie tak było xd poza tym widziała figurki bena w pokoju marcusa i myślała, że te maryjki to coś w tym stylu. kupi benkowi na urodziny xd
- ni, są z kamubodzi i wietnamów, ni z chinów - tłumaczyła jej, żeby nie była rasistką i nie myslała, że wszyscy azjaci wyglądają tak samo xd hehe kto to mówi. nie wyłapała jeszcze tego seksualnego napięcia między nimi, bo za bardzo skupiła się na samym tony'm (nikt jej nie zabraniał popatrzeć!), przez co lód zaczął jej topnieć i spływać po dłoni. kiedy się zorientowała zaczęła wylizywać dłoń. - chcisz z nami? - spytała jak już się doprowadziła do porządku.
- ni, są z kamubodzi i wietnamów, ni z chinów - tłumaczyła jej, żeby nie była rasistką i nie myslała, że wszyscy azjaci wyglądają tak samo xd hehe kto to mówi. nie wyłapała jeszcze tego seksualnego napięcia między nimi, bo za bardzo skupiła się na samym tony'm (nikt jej nie zabraniał popatrzeć!), przez co lód zaczął jej topnieć i spływać po dłoni. kiedy się zorientowała zaczęła wylizywać dłoń. - chcisz z nami? - spytała jak już się doprowadziła do porządku.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°37
Re: dewocjonalia
bene pewnie zbierał figurki funko pop, takie z dużymi głowami xd
- kto jest z kambodży? - zainteresował się, bo nie rozumiał o co chodziło i nie chciał być oderwany od kontekstu. choć tak na prawdę generalnie był oderwany od kontekstu i rzeczywistości xd
wysyłał ivy zdecydowanie jednoznaczne spojrzenia, ale potem zobaczył jak ming spływa ten lód - coś ci się ulało - wskazał rozbawiony - czyli nie macie celu? może wejdziemy tam? - wskazał na butik. tak akurat były przymierzalnie xd
- kto jest z kambodży? - zainteresował się, bo nie rozumiał o co chodziło i nie chciał być oderwany od kontekstu. choć tak na prawdę generalnie był oderwany od kontekstu i rzeczywistości xd
wysyłał ivy zdecydowanie jednoznaczne spojrzenia, ale potem zobaczył jak ming spływa ten lód - coś ci się ulało - wskazał rozbawiony - czyli nie macie celu? może wejdziemy tam? - wskazał na butik. tak akurat były przymierzalnie xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°38
Re: dewocjonalia
bedzie mial do kolekcji xd
- ok, sorry - nie zrozumiala o co jej chodzilo. powinna isc do teda I poprosic go o rady jak on sobie radzi z odroznianiem azjatow. - ming - myslislala, ze o to jej chodzilo w poprzedniej odpowiedzi. lubila podrozowac, ale nie znala sie za dobrze na geografii xd odwrocila sie w strone sklepu. - potrzebujesz nowej bielizny? - zapytala z rozbawieniem bo pierwsze w oczy jej sie wlasnie to rzucilo.
- ok, sorry - nie zrozumiala o co jej chodzilo. powinna isc do teda I poprosic go o rady jak on sobie radzi z odroznianiem azjatow. - ming - myslislala, ze o to jej chodzilo w poprzedniej odpowiedzi. lubila podrozowac, ale nie znala sie za dobrze na geografii xd odwrocila sie w strone sklepu. - potrzebujesz nowej bielizny? - zapytala z rozbawieniem bo pierwsze w oczy jej sie wlasnie to rzucilo.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°39
Re: dewocjonalia
benek na pewno by docenił. marcus nigdy mu nie dawał prezentów xd
- ni musisz mi podstawiać, znamy się ja i toni - nie skumała, że ivy myśli, że ona jest z kambodży, więc tak oto pięknie każdy znowu gadał o czymś innym. - będzisz coś wymierzać? - jej się spodobał pomysł wizyty w butiku jak tylko sobie przypomniała swoje dawne spotkanie z tony'm, który chętnie wtedy świecił swoją klatą. dawno jej nie widziała. byłaby mniej chętna gdyby wiedziała, że chcą ją olać i zająć się sobą w przymierzalni. też chciała mieć coś od życia i klaty tony'ego.
- ni musisz mi podstawiać, znamy się ja i toni - nie skumała, że ivy myśli, że ona jest z kambodży, więc tak oto pięknie każdy znowu gadał o czymś innym. - będzisz coś wymierzać? - jej się spodobał pomysł wizyty w butiku jak tylko sobie przypomniała swoje dawne spotkanie z tony'm, który chętnie wtedy świecił swoją klatą. dawno jej nie widziała. byłaby mniej chętna gdyby wiedziała, że chcą ją olać i zająć się sobą w przymierzalni. też chciała mieć coś od życia i klaty tony'ego.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°40
Re: dewocjonalia
- no tak ming - uznał razem z ivy, że jest z kambodży skoro nie protestowała, a raczej ich nie rozumiała kompletnie! - potrzebuję bielizny i kogoś kto mi doradzi - przytaknął jej i pewnie oboje wiedzieli że nie chodzi o kupowanie, a zdejmowanie bielizny!
- ty powinnaś przymierzyć coś, takie koszulki jak ostatnio - przypomniał jej o panterkowych koszulkach które ostatnio przymierzała. jednak pamiętał! ona by przymierzała, a oni szybko by się wyruchali. układ idealny!
- ty powinnaś przymierzyć coś, takie koszulki jak ostatnio - przypomniał jej o panterkowych koszulkach które ostatnio przymierzała. jednak pamiętał! ona by przymierzała, a oni szybko by się wyruchali. układ idealny!
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°41
Re: dewocjonalia
Marcus tylko przyjmowal prezenty xd
nikt nie rozumial o co chodzi, ale jakims cudem sie dogadywali. najwazniejsze, ze Tony I ivy wiedzieli o co chodzi w tych spojrzeniach. - mam dobry gust - usmiechnela sie sugerujac, ze moze mu cos polecic. - wiec ty przymierzysz koszulki a my bielizne - powiedziala zadowolona I chwycila ming pod ramie ciagnac ja w kierunku sklepu.
nikt nie rozumial o co chodzi, ale jakims cudem sie dogadywali. najwazniejsze, ze Tony I ivy wiedzieli o co chodzi w tych spojrzeniach. - mam dobry gust - usmiechnela sie sugerujac, ze moze mu cos polecic. - wiec ty przymierzysz koszulki a my bielizne - powiedziala zadowolona I chwycila ming pod ramie ciagnac ja w kierunku sklepu.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°42
Re: dewocjonalia
tony i ivy oboje wiedzieli, że chodzi o zdejmowanie bielizny, a ming myślała, że naprawdę chodzi o dobieranie nowej do kupienia. nie dość, że pewne rzeczy gubiła w tłumaczeniu to jeszcze nie wyłapywała seksualnych aluzji.
- pamiętujesz! - ucieszyła się, że spotkanie w sklepie z tony'm było dla niego tak samo wazne jak dla niej. - dobrzu. dacie mi doradzicie - ucieszyła się na ten układ i weszla z nimi tam radośnie, od razu kierując się do koszulek.
- pamiętujesz! - ucieszyła się, że spotkanie w sklepie z tony'm było dla niego tak samo wazne jak dla niej. - dobrzu. dacie mi doradzicie - ucieszyła się na ten układ i weszla z nimi tam radośnie, od razu kierując się do koszulek.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°43
Re: dewocjonalia
ucieszył się, że ivy podłapała jego aluzję. choć mogło to wyglądać tak jakby ucieszył, że ming pamięta ich spotkanie xd
kiedy weszli do sklepu chwycił jakąś randomową i męską i damską bieliznę, a potem od razu pociągnął ivy do przymierzalni. zapomniał już o ming która z nimi tu weszła. skupiał się na blondynce i tym, że może z nią poświntuszyć. więc jak tylko schowali się w przymierzalni to podniósł jej koszulkę i zaczął ją macać. nie trwalo długo zanim się podniecił i już kładł jej dłoń na swoim kroczu.
kiedy weszli do sklepu chwycił jakąś randomową i męską i damską bieliznę, a potem od razu pociągnął ivy do przymierzalni. zapomniał już o ming która z nimi tu weszła. skupiał się na blondynce i tym, że może z nią poświntuszyć. więc jak tylko schowali się w przymierzalni to podniósł jej koszulkę i zaczął ją macać. nie trwalo długo zanim się podniecił i już kładł jej dłoń na swoim kroczu.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°44
Re: dewocjonalia
ivy nie przejmowala sie z czego sie cieszy bo juz sie jej spieszylo do srodka xd ming mogla miec satysfakcje przynajmniej z tego.
byla juz zbyt podekscytowana zeby przejmowac sie kolezanka. poszla za tonym i nie musial jej zachecac bo sama nie potrafila trzymac rak przy sobie I juz grzebala mu w spodniach. nie mieli duzo czasu wiec od razu przeszli do konkretow.
byla juz zbyt podekscytowana zeby przejmowac sie kolezanka. poszla za tonym i nie musial jej zachecac bo sama nie potrafila trzymac rak przy sobie I juz grzebala mu w spodniach. nie mieli duzo czasu wiec od razu przeszli do konkretow.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°45
Re: dewocjonalia
jasne, że ming się cieszyła. biedna nieświadoma! chociaż przynajmniej dzięki temu miała trochę radości w życiu xd
chociaż oni o niej zapomnieli to ona o nich nie. wybrała jakieś bluzki, ale potrzebowała porady, które z nich będą do niej pasować i ruszyła w kierunku przymierzalni. wiedziała, że są razem w środku, ale nie przyszło jej do głowy, że mogą być rozebrani. raczej, że oglądają tam jakieś ciuchy. nie wiem, marcus nie wziął ming w przymierzalni to nie miała wyobrażeń co tam można robić xd
- jestejście tu? - spytała i od razu odsłoniła zasłonę, bo była pewna, że zastanie tam coś całkowicie niewinnego. ale wcale tak nie było. - aaaa! 你们在做爱! - zapiszczała jak zobaczyła jak się do siebie dobierają i podniosła ręce do góry, przez co wszystkie bluzki rozsypały się naokoło. była w takim szoku, że nawet nie zasłoniła ich z powrotem tylko zostawiła ich tak i uciekła do akademika.
chociaż oni o niej zapomnieli to ona o nich nie. wybrała jakieś bluzki, ale potrzebowała porady, które z nich będą do niej pasować i ruszyła w kierunku przymierzalni. wiedziała, że są razem w środku, ale nie przyszło jej do głowy, że mogą być rozebrani. raczej, że oglądają tam jakieś ciuchy. nie wiem, marcus nie wziął ming w przymierzalni to nie miała wyobrażeń co tam można robić xd
- jestejście tu? - spytała i od razu odsłoniła zasłonę, bo była pewna, że zastanie tam coś całkowicie niewinnego. ale wcale tak nie było. - aaaa! 你们在做爱! - zapiszczała jak zobaczyła jak się do siebie dobierają i podniosła ręce do góry, przez co wszystkie bluzki rozsypały się naokoło. była w takim szoku, że nawet nie zasłoniła ich z powrotem tylko zostawiła ich tak i uciekła do akademika.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°46
Re: dewocjonalia
ming taka nieświadoma. marcus musi ją życia nauczyć. skoro to podpatrzyła to teraz z ciekawości powinna go namówić do takich igraszek!
tony roześmiał się jedynie na widok miny ming kiedy przyłapała ich w trakcie. był na tyle przytomny że ich zasłonił, ale to zepsuło nastrój więc zasugerował żeby przenieśli się do niej/niego i tak zrobili. nie mogli marnować ten szansy xd
tony roześmiał się jedynie na widok miny ming kiedy przyłapała ich w trakcie. był na tyle przytomny że ich zasłonił, ale to zepsuło nastrój więc zasugerował żeby przenieśli się do niej/niego i tak zrobili. nie mogli marnować ten szansy xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°47
Re: dewocjonalia
pomachala na pozegnanie ming I poszli do niego dokonczyc xd
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°48
Re: dewocjonalia
kupował plastikowe maryjki do dekoracji pokoju xd
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°49
Re: dewocjonalia
wczoraj katedra, dzisiaj dewocjonalia... dorotka naprawdę szukała pomocy u sił wyższych dla andy'ego xd postanowiła kupić jakiś święty obrazek i zanieść go do andy'ego, żeby nad nim czuwał xd
- czeeeść! - ucieszyła się na widok camdena jak wczoraj na widok blake'a. - zastanawiałam się kiedy na ciebie wpadnę. chcialam się z tobą umówić do teatru, ale dałeś mi zły numer - skoro dodzwoniła się do domu pogrzebowego xd
- czeeeść! - ucieszyła się na widok camdena jak wczoraj na widok blake'a. - zastanawiałam się kiedy na ciebie wpadnę. chcialam się z tobą umówić do teatru, ale dałeś mi zły numer - skoro dodzwoniła się do domu pogrzebowego xd
- camden dorset
- inverness-pretty odd26
- Post n°50
Re: dewocjonalia
ciekawe czy andy jeszcze wierzył, że jakikolwiek święty jest w stanie mu pomóc. lub czy to kumał skoro był na morfinowym haju xd
- dzwoniłaś do mnie? - zapytał bez jakiegokolwiek przywitania. zazwyczaj nikt nie dzwonił, przywykł do tego xd - chcesz iść na to samo co ostatnio? - dopytał. wtedy chyba gadali o tym, że chodził na tą samą sztukę kilka razy xd jak ja hehe.
- dzwoniłaś do mnie? - zapytał bez jakiegokolwiek przywitania. zazwyczaj nikt nie dzwonił, przywykł do tego xd - chcesz iść na to samo co ostatnio? - dopytał. wtedy chyba gadali o tym, że chodził na tą samą sztukę kilka razy xd jak ja hehe.
|
|