pomieszczenia służby

haha moze sie taki znajdzie xd
kelner powinien wiedziec, ze nie wolno im przeszkadzac! on tez nie chcial wracac do realness swiata wiec jej pomysl z chowaniem sie jak najbardziej mu sie podobal. - dobrze - zerknal w strone, ktora pokazywala I powoli ruszyl z nia, dalej ja calujac. oparl ja o drzwi I po omacku szukal klamki.

to byłby jej ideał xd
udało mu się otworzyć do drzwi i wpadli do środka gdzie zastali jakąś spiżarnię. pospiesznie zamknęli drzwi i dorothy już ściągała z niego marynarkę i dobierała się do jego nagiego ciała pod koszulą. zupełnie nie myślała o konsekwencjach swoich akcji i wizja seksu z księciem przyćmiła jej osąd.

on nie wiedzial, ze ma chlopaka wiec niczym sie nie przejmowal I mogl ja obmacywac bez wyrzutow sumienia. jak najszybciej sciagal z siebie koszule przez co walnal lokciem w polke I zwalil kilka puszek. kopnal je w kat I zaczal z niej sciagac sukienke.

byli na siebie totalnie napaleni, więc zaraz byli już bez ubrań i bzykali się bez opamiętania. ale jak dorothy dochodziła to zaczęła krzyczeć 'hector, hector', bo przypomniało jej się, że on istnieje.

a on sie przestraszyl, ze zna hectora (tego z jego glowy) I szybko uciekl po tym jak skonczyli.

zrobiło się dziwnie, więc też szybko się ubrała i uciekła, a potem odnalazła swojego hectora na imprezie i razem wrócili do domu.