sala taneczna
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°2
Re: sala taneczna
załóżmy, że to było gdzieś obok baru i dlatego jak lilibet szła, to max od razu ją zauważył i pojawił się przy niej elegancko ubrany. wyglądał książęco, jak nie on xd pokłonił się przed nią.
- madam - ucałował ją w dłoń. - czy uczynisz mi honor wspólnego tańca? - wydurniał się, ale wyglądało, jakby zachowywał się fancy raz w życiu i uznał lilibet za godną jego elegancji.
- madam - ucałował ją w dłoń. - czy uczynisz mi honor wspólnego tańca? - wydurniał się, ale wyglądało, jakby zachowywał się fancy raz w życiu i uznał lilibet za godną jego elegancji.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°3
Re: sala taneczna
lilibet była kompletnie rozproszona przez philipa więc prawie ominęła maxa. nie poznała go tak wystrojonego.
- max.... - trochę ją oczarował tą elegancką otoczką jednak - myślałam, że omijasz takie imprezy? - skoro wolał wieść plebejskie życie. nie puszczała jego dłoni bo zawiesiła się widząc jaki był wystrojony.
- max.... - trochę ją oczarował tą elegancką otoczką jednak - myślałam, że omijasz takie imprezy? - skoro wolał wieść plebejskie życie. nie puszczała jego dłoni bo zawiesiła się widząc jaki był wystrojony.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°4
Re: sala taneczna
krecila sie z drinkiem od philipa xd
byla nakrecona, a to, ze max dobrze sie prezentowal jeszcze bardziej ja poirytowalo. z nia nie chcial chodzic na takie przyjecia xd - nie wiedzialam, ze potrafisz sie tak wystroic - zignorowala, ze podrywal jakas laske.
byla nakrecona, a to, ze max dobrze sie prezentowal jeszcze bardziej ja poirytowalo. z nia nie chcial chodzic na takie przyjecia xd - nie wiedzialam, ze potrafisz sie tak wystroic - zignorowala, ze podrywal jakas laske.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°5
Re: sala taneczna
- przyszedłem specjalnie, żeby z tobą zatańczyć. przyjechałem na swoim białym rumaku - czarował lilibet dalej, chociaż była to część żartu, co mogła rozpoznać po jego zacieszającej minie. tak naprawdę max żadną imprezą nie gardził, u gabka i tak nie było tak sztywno jak na innych królewskich wydarzeniach. przeniósł wzrok na lizzie. - o, też nie wiedziałem, że tu będziesz - nazwał ją prostaczką ups.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°6
Re: sala taneczna
- twoje auto nie jest białe - skomentowała, bo myślała że chodzi mu o to niezbyt fancy auto którym się poruszał żeby pokazać jak bardzo jest zwyczajny. aczkolwiek nie mogła powiedzieć, widok maxa w garniaku ją urzekł w jakiś sposób. na chwilę zapominała o tym, że nie chce brać udziału w książęcym cyrku. gabek dawał rozrywkę i zwykłym ludziom i rojalsom hehe - śledzisz mnie? - od razu zarzuciła dziewczynie, bo przed chwilą gruchała sobie z philipem. już była na czarnej liście lilibet!
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°7
Re: sala taneczna
- nie tylko ty masz wstep na takie przyjecia - chciala udawac, ze jest tez fancy, ale nie trudno bylo sie tu dostac skoro nawet scotty dal rade xd myslala, ze jak sie odpowiednio wystroi to bedzie pasowac to towarzystwa I max to zobaczy. - jakbym nie miala ciekawszych rzecy do roboty - skrzywila sie do lilibet.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°8
Re: sala taneczna
- szczegóły - szepnął lilibet do ucha, bo już lizzie ich zagadywała. max nie docenił tego, że lizzie się wystroiła, bo on wolałby jednak przyjść na imprezę na luzaku, a nie w pełnym garniturze. - faktycznie, chyba pół miasta tu zaprosili - zaśmiał się, ale znowu wyszło na to, że uważał lizzie za plebs, który wpuścili masowo. zdziwił się napięciem między dwiema elżbietkami. - jeśli lizzie cię śledzi, to na pewno w ramach pochlebstwa - zażartował dla rozładowania atmosfery. i znowu zasugerował, ze lizzie była gorsza od lilibet. ups!
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°9
Re: sala taneczna
max na każdym kroku obrażał lizzie, a niby taki dobry chłopak z niego xd nie docenił żadnej z nich i tego że sie wystroiły (oczywiście lilibet drożej i lepiej xd), bo wolał bawić się w plebs niż celebrować to, że on (to znaczy jego rodzice) mają hajs - jeśli chcesz być bardziej podobna do mnie, to nie uda ci się to - skomentowała od razu to co powiedział max uznając lizzie za jakąś psychofankę - znasz ją? - zapytała maxa, licząc na to że po prostu lizzie jest wariatką i zagaduje obcych ludzi xd
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°10
Re: sala taneczna
zrobilo jej sie przykro, ze max bral ja za jakas wiesniaczke. nawet gdyby nie miala kompleksow co do tego to nie bylo mile.
prychnela kiedy uznali, ze byla fankow lili. - nie sledze ci I nie mam ci czego zazdroscic. gdybym chciala za kims lazic w ramach pochlebstwa to jest tu o wiele wiecej lepiej wygladajacych osob - zmierzyla dziewczyne wzrokiem, a potem poszla wkurzona.
prychnela kiedy uznali, ze byla fankow lili. - nie sledze ci I nie mam ci czego zazdroscic. gdybym chciala za kims lazic w ramach pochlebstwa to jest tu o wiele wiecej lepiej wygladajacych osob - zmierzyla dziewczyne wzrokiem, a potem poszla wkurzona.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°11
Re: sala taneczna
max nie zdawał sobie sprawy z tego, że ją obraża. dla niego bycie normalsem było super. widać leciał na dziewczyny, które zawsze starały się wybijać ponad swój status.
westchnął cięzko, kiedy lizzie poszła wkurzona.
- tak, znam ją i to nie było miłe - odparł do lilibet. uznał, że to ona obraziła lizzie, a nie on xd - dobra, kiedy będzie można się z tego uwolnić? - rozpiął marynarkę i poluzował krawat. tyle z bycia eleganckim.
westchnął cięzko, kiedy lizzie poszła wkurzona.
- tak, znam ją i to nie było miłe - odparł do lilibet. uznał, że to ona obraziła lizzie, a nie on xd - dobra, kiedy będzie można się z tego uwolnić? - rozpiął marynarkę i poluzował krawat. tyle z bycia eleganckim.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°12
Re: sala taneczna
- niby za kim miałabyś chodzić? za florence? - prychnęła kiedy lizzie odchodziła. niestety lizzie ostatnio nie zdobywała sojuszników xd - to nie miało byc miłe - skomentowała wracając wzrokiem do maxa i głośno westchnęła kiedy zaczął luzować krawat - dlaczego właśnie taki musisz być? - wskazała na niego z pretensją. jego tryb normalsa jej nie odpowiadał xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°13
Re: sala taneczna
- lizzie nie jest przyzwyczajona do takich imprez, to mogło ją przytłoczyć - teraz bronił jej, ale nadal uważając za odstającą od tego towarzystwa. lilibet za to mogła się już zorientować, że zna ją z jakiś niższych sfer. - przed chwilą ci się podobało - zaśmiał się, bo nie wiedział, co się zmieniło.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°14
Re: sala taneczna
- nie jest przyzwyczajona, bo tu nie pasuje - max obrażał ją nieświadomie, natomiast lilibet świadomie. nie robiłaby tego gdyby nie to, że widziała lizzie przed chwila z philipem. tak to w ogóle by się nią nie zainteresowała - podobało mi się kiedy byłeś elegancki, jak przystało na twoje pochodzenie, a nie teraz kiedy próbujesz robić z siebie kogoś kim nie jesteś - wytknęła mu to. jakby z nią nie było podobnie xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°15
Re: sala taneczna
- i ty o tym decydujesz? - zadrwił. lilibet nie była lepsza, ale nie komentował tego xd - kim nie jestem? - aż parsknął na jej słowa. - to jest właśnie to, kim jestem - zamachał ręką na poluzowany krawat. - to, że mój dziadek jest królem, nie sprawia, że ja jestem sztywniakiem - max nawet nie miał kontaktu z tym dziadkiem. byli w podobnej sytuacji, tylko lilibet za wszelką cenę chciała udowadniać swoją księżniczkowatość.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°16
Re: sala taneczna
- nie ja, ale system - wskazała co się wokół działo, a prawda była taka że bogaci po prostu nie chcieli miec do czynienia z biedakami xd lilibet uważała się za lepszą, oczywiście na każdym kroku okazywało się, że tak nie było, ale ona za wszelką cenę nie chciała być ignorowana i przez to była nieszczęśliwa... może gdyby to olała to po prostu mogłaby być szczęśliwa? kiedyś się dowiemy xd - czyli chcesz być nikim? - ona tak uważała i trochę za dużo powiedziała - bycie powiązanym z królem to zaszczyt, a nie bycie sztywniakiem - zanegowała jego filozofię, ona nie uważała się za sztywniarę.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°17
Re: sala taneczna
- a jednak ją tu wpuścili, więc system zadecydował - uciął. uznał, że skoro ochroniarze gabriela ją zaakceptowali, to oznaczało, że była wystarczająco godna. przy lizzie max zasugerował, że lilibet była jednak lepsza, więc mogła to ziarenko w sobie zaszczepić, ale pewnie nawet nie wyłapała, bo już była zaślepiona zazdrością o philipa. lili czeka długa droga w dążeniu do szczęścia. póki co chciała przekabacić maxa na swoją filozofię, a nie odwrotnie. - niestety nie dostąpiłem tego wspaniałego zaszczytu i nie dostałem żadnych tytułów, więc równie dobrze nie istnieję i jestem nikim - stwierdził rozbawiony. jemu to nie przeszkadzało, więc mówił o tym na luzie.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°18
Re: sala taneczna
akurat przeszedł obok scotty i lilibet wyłapała go wzrokiem - raczej przypadek, albo niedopatrzenie - skomentowała nie dając maxowi satysfakcji i racji. lilibet bardzo chciała być dostrzeżona, ale na każdym kroku jej samoocena była równana z ziemią i max w tym momencie robił dokładnie to samo, choć nieświadomie - i nie wkurza cię to? nie czujesz, że należy ci się? - zdecydowanie pokazywali dwie osobne strony tej samej sytuacji.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°19
Re: sala taneczna
- nie bądź taką snobką - mruknął, już zaczynając się irytować. wiedział, jakie lilibet ma podejście, przecież z tego powodu jeszcze niedawno nie chciała z nim nawet rozmawiać publicznie. max taki dżentelmen, a wszystkie dziewczyny dzisiaj nieświadomie obraża. będzie musiał pokutować. - a po co mi to? co bym z tego miał? to tylko durny tytuł, nic nie znaczy w prawdziwym świecie - zauważył. - liczy się to, co ty jako człowiek robisz ze swoim życiem - mógł tego nie dodawać, bo on nie robił nic xd
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°20
Re: sala taneczna
spojrzała na niego równie poirytowana - ja jestem snobką? a ty jesteś wspaniałym altruistą? bo masz kasę i rodzice ci pozwalają na robienie zwykłych rzeczy? - uważała, że zachowuje się jak hipokryta. ona przynajmniej na siłę nie próbowała być normalnym człowiekiem. jeszcze będzie pokutować... albo nie bo jo go rozpieści xd - czyli moja osoba nie ma znaczenia w świecie przez durny tytuł? - odebrała to personalnie - negujesz całą arystokrację i to skąd ty pochodzisz - wytknęła mu - a ty co niby robisz ze swoim życiem? odwozisz do domu takie biedaczki jak ta która przed chwilą była? - wspomniała o lizzie - i co? w zamian dają ci się przelecieć na tylnym siedzeniu? - wchodziła na personalne tematy - są w tym lepsze ode mnie? bo jako sztywniara pewnie równie sztywno się rucham - uprzedmiotowiła się mocno, ale nie miała z tym problemu najwyraźniej w tym momencie.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°21
Re: sala taneczna
- przynajmniej nie czepiam się ludzi, którzy tej kasy nie mają - powiedział ostro. rodzice wychowywali go w luksusach, ale wiedział, że to nie dla niego. czuł się swobodniej bez tej całej otoczki. haha max spadnie na cztery łapy. - ten tytuł ci nic nie daje, nie powinnaś się fiksować na jego punkcie - uparł się. nie rozumiał, dlaczego tak bardzo jej zależało na byciu księżniczką. - arystokracja niech sobie robi co chce, ja nikomu nie wypominam. tak samo nikt nie wypomina mi, co ja robię. no, oprócz ciebie - skrzyzował ręce i zmierzył ją wzrokiem. jej kolejne teksty zaskoczyły go, bo nie spodziewał się, że tak bardzo lilibet się zapętli i zdenerwuje. - nie, po prostu jesteś sztywna przy mnie, bo nie jestem godny przebywania w twojej obecności, a co dopiero wsadzania w ciebie swojego niearystokratycznego penisa - wkurzyła go, więc zaczął jechać podobnymi tekstami.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°22
Re: sala taneczna
- więc mam udawać, że nie ma tych podziałów skoro są? nie jestem w stanie zbawić całego świata - pewnie miała jakąs fundację swojego imienia, ale to był maks jej wkładu, każdy rojasl tak miał - łatwo ci mówić skoro ty go zawsze miałeś, a nie chciałeś - lilibet na każdym kroku choć była rojalsem miała udowadniane, że jest tym gorszym sortem i ten tytuł musiała wręcz wyrywać z rąk innych. max spadał na cztery łapy i tego nie ogarniał - to spostrzeżenia - wcale nic nikomu nie wypominała - czy chcesz czy nie to twój penis zawsze będzie wystarczająco arystokratyczny, choć twoje podejście do naszej relacji jest już mocno plebejskie i to dlatego nie jesteś godny przebywania ze mną - czyli w zasadzie powiedziała, że się go wstydzi xd świetnie lilibet, gratulacje.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°23
Re: sala taneczna
- nie musi być podziałów i ja jestem tego przykładem - jaki zbawiciel xd uważał, że można pogodzić te dwa światy. może powinien się zaangażować w działalność charytatywną i to byłoby jego niespodziewane powołanie. - nie wybierałem, w jakiej rodzinie się urodziłem - burknął. max nie miał tytułu, bo nie przyznali mu po narodzinach. alojzy był synem kochanki (prostytutki xd) króla, więc wiadomo, że też byli gorszego sortu xd ale jemu to nie przeszkadzało, a nawet pasowało, bo nie musiał się użerać z tymi wszystkimi królewskimi problemami. prychnął, kiedy uznała, że nie jest godny przebywania w jej towarzystwie. już kiedyś tak sie zachowywała, ale myślał, że to dawno za nimi. - przepraszam, księżniczko - wycedził to słowo - że śmiałem znaleźć się w twoim pobliżu - pokłonił się przed nią i wkurzony poszedł.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°24
Re: sala taneczna
tym bardziej pewnie ją wkurzało, że był synem bękarta i lepiej się odnalazł niż ona, czyli córka prawowitego księcia xd ups, kompleksy i niedopowiedzenia jak zawsze. oczywiście uważała że miała rację w tym sporze, ale potem jednak trochę była wkurzona na siebie i szukała jakiegoś rozproszenia. ciekawe kto/co nim będzie xd
|
|