dani do ruby

martwiła się z powodu tak długiej nieobecności ruby. wczesniej nie odebrała albo nie odpisywała więc dani ponownie próbowała zadzwonić.

spontanicznosc andersona tak na nia wplywala, ups.
przypomnialo jej sie, ze nie poinformowala nikogo o swoich planach kiedy Danielle sie probowala do niej dodzwonic. troche sie obawiala reakcji przyjaciolki, ale nie mogla jej ignorowac. nie chciala zeby sie dalej martwila, ale miala nadzieje, ze nie bedzie na nia zla. - halo - odebrala w koncu.

czyli miał na nią zły wpływ!
zdziwiła się że odebrała, już miała zamiar wszczynać interwencję razem z peggy, ale obyło się - jesteś w glasgow i zapomniałaś nam o tym powiedzieć? - zapytała od razu z lekką pretensją. liczyła na to, że jej brak odzewu jest spowodowany interakcjami rodzinnymi xd naiwniara xd

albo dobry skoro sie zrelaksowala.
- mozna tak powiedziec.. - czesc z tym, ze zapomniala im powiedziec o wyjezdzie byla prawda. spodziewala sie, ze dani moze sie wkurzyc. pewnie kazala andersonowi byc cicho zanim odebrala xd

według dani tylko zły hehe.
- więęęęc? - oczekiwała jakiś wyjaśnień. szczegolnie, że potrzebowała jej obecności żeby móc upijać się winem i narzekać na chłopaków, to znaczy ona narzekałaby na gabriela, a ruby wiadomo... na jej brata xd

hehe, no tak.
- wiec.. - troche sie stresowala, ale nie chciala klamac. - dowiedzialam sie, ze tina jest corka mojego ojca I poklocilam sie z nim, bo olal mnie dla niej w moje urodziny - updatowala ja w skrocie. nie potrafila nazwac tiny siostra. miala nadzieje, ze to bedzie wystarczajaco duzy news dla dani zeby zrozumiala dlaczego znowu uciekla I nie wypytywala za duzo xd - a teraz jestem w grecji - dodala. mogla sie upic z peggy I narzekac na Gabriela I martyego xd ruby aktualnie nie miala powodow do narzekania na andersona hehe.

to zdecydowanie nie była opowieść, na którą dani była gotowa i nie przewidziała, że będzie miała taki niespodziewany obrót - hm.... - nastąpiła chwila ciszy bo kompletnie nie wiedziała co powiedzieć - czyli masz kolejną siostrę? - podsumowała trochę niepewnie. w głowie przewinęła jej się myśl, że pan fletcher musi być super płodny xd chciała narzekać i z jedną i z drugą, bonding - w grecji? - zdziwiła się, znowu! ruby dawała jej tyle zaskoczeń - czy to znaczy, że wkrótce zostaniemy zaproszeni na twoje wesele i będziemy śpiewać przeboje abby? - tak, uznała że ruby tam biega i wyrywa greków.

dala jej czas zeby to przetrawila czego sie dowiedziala. - niestety - to byl najgorszy prezent urodzinowy jaki ojciec mogl jej dac. ona wolala nie myslec o tym jaki fletcher jest plodny xd zaczelaby swirowac I sie zastanawiac ile jeszcze ma rodzenstwa. najgorzej by bylo gdyby spodobal jej sie koles, a potem by sie okazalo, ze to jej brat xd nowy fear odblokowany. - nie zapowiada sie na to - zasmiala sie z jej pomyslu. - musze juz isc - poinformowala ja bo Anderson pewnie juz sie nudzil. miala nadzieje, ze dani nie rozpozna glosu brata xd

najgorszy na razie, może się okaże za ileś tam miesięcy że jest kolejna siostra i jeszcze gorsza od tiny xd o ming też myslała jak o najgorszej osobie na świecie, a finalnie dogadały się. haha, na szczęście na razie w głowie miała tylko andersona więc była mała szansa że trafi na brata. może fletcher potrafił tylko robić córki xd - jesteś tam z kimś? - nie dała się zbyć - jest przystojny? - zażartowała. nie wiedziała, że to anderson. może zniekształcił mu się głos przez telefon xd

niby z ming sie dogadala, ale tina miala trudniejszy charakter. moze nie pojsc tak latwo xd albo bedzie plot twist I sie odwroca przeciwko ming. nigdy nie wiadomo. - jest - zasmiala sie. mogla nie pytac xd pozegnala sie I wrocila do swoich zajec.

trochę to było dla niej podejrzane, ale uznała że wypyta ją o wszystko jak wróci xd