sala #55

    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty sala #55

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 7:19 pm

    First topic message reminder :

    Specjalna sala dla ciężarnych!


    ***


    Przywieźli Rene tutaj i od razu zrobili wstępne badania. Teraz leżała poprzypinana do całej aparatury monitującej jej zdrowie i zdrowie dzidziusia. Lekarze powiedzieli, że ma jakąś tam chorobę, która zagraża życiu Rene i dzidziusia. Ale będą się starali uratować obie, bo okazało się, że to dziewczynka. Lekarze wyszli, a ona leżała wpatrując się tępo w sufit.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 7:50 pm

    Uśmiechnęła się tylko. I kiwnęła głową, kiedy zapytał o pozwolenie. Żołądek cały czas skręcał jej się w każdą możliwą stronę. Była cała spięta. Ale starała się tego po sobie nie pokazywać. Tego, jak strasznie jest jej ciężko, kiedy Theo tak sobie siedzi obok i dotyka jej brzucha. Monitorek, który pokazywał pracę serduszka dziecka, zapikał nieco szybciej. Rene uśmiechnęła się lekko.
    - Zareagowała na dotyk - powiedziała. Ogólnie, to w ogóle jest za wcześnie na płeć i w ogóle na takie rzeczy, ale trudno, na forum można;c
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:01 pm

    no ja czytałam kiedyś że mniej więcej od 16 chyba określać ale najlepiej i najpewniej już jest od 20 czy cos takiego podobnego! no w każdym bądź razie theo kiedy dostał pozwolenie od razu położył dłoń na brzuchu renesme i uśmiechnął się nieznacznie. trochę się przestraszył, kiedy zapikało nie jak zawsze ale rene go trochę uspokoiła.
    - cześć maluchu. - wymruczał nachylając się nad jej brzuchem. - będziesz już grzeczna, co? - zapytał cicho i uniósł kącik ust.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:08 pm

    No powiedzmy, ze gdzieś koło 20! Chociaż pisałam, że to 4 miesiąc, to wychodzi 16, ale mniejsza z tym;d. Rene położyła głowę na poduszce tak, żeby widzieć Theo i swój brzuszek. Patrzyła na chłopaka z nieznacznym uśmiechem. Żałowała, że nie może być normalnie. Ale w tym momencie stwierdziła, że może nie będzie aż tak źle? W końcu Theo się trochę ogarnął i wydawał się być chętny do pomocny przy dziecku.
    - Yhm, myślę, że tatusia posłucha i już nie będzie za bardzo rozrabiała - mruknęła z rozbawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:12 pm

    roześmiał się. - no nie wiem. jeśli będzie miał tak buntowniczą naturę jak my oboje, to naprawdę coś mi się zdaje że wyrośnie z niej mały rozrabiaka. - powiedział z rozbawieniem i pogłaskał jej brzuch troskliwie. - dlaczego akurat lena, rene? czy po prostu ci się podoba to imię?- zapytał
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:24 pm

    - Właściwie już się boję, co z niej wyrośnie - westchnęła, ale uśmiechnęła się. Powoli zaczęła się rozluźniać. Theo zawsze potrafił ją jakoś ogarnąć! Cieszyła się w sumie, że nie poczuła się mniej skrępowana, bo w gruncie rzeczy nie chciałaby go stracić jako przyjaciela. Chociaż długą drogę mieli jeszcze przed sobą, żeby znów do tej przyjaźni powrócić.
    - Moja ciocia miała na imię Lena. Zmarła na raka. Ale była bardzo silną kobietą. Chciałabym, żeby mała była taka jak ona - powiedziała cicho, kładąc sobie dłoń na brzuchu. Chciała, żeby była silniejsza od niej samej, oczywiście.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:47 pm

    Roześmiał się krótko. - na pewno nie będzie z nią łatwo. - powiedział ale oczywiście z uśmiechem. miał nadzieję, że jednak bardziej się wda w mamusię i nie będzie tak raniła wszystkich w koło jak on! ah... dzisiaj przyszła do nas dziewczyna, która niedawno urodziła a wypisała się ze szkoły i mówi, że jej synek woli chłopców na razie, na co moja wychowaczyni do niej żeby uważała na niego xd
    - mhm, rozumiem. - powiedział nachylił się bardziej i musnął ustami jej brzuch. - słyszysz, skarbie? musisz być całe swoje długie życie jak ciocia mamusi. - wymruczał prosto w jej brzuch cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 8:59 pm

    Jeśli wda się w mamusię, to pewnie będzie musiała się nauczyć omijać kłopoty, bo Rene co chwilę się w coś pakowała!
    - Damy radę. Mam nadzieję - uśmiechnęła się. Kiedy musnął jej brzuch, przygryzła wargę. Nie ułatwiał jej w ogóle sytuacji. Bo wciąż ciężko jej było przyswoić sobie fakt, że rzucił ją dla faceta. Chrząknęła cicho, chcąc mu dać do zrozumienia, że trochę źle się z tym czuje. A potem uśmiechnęła się słabo.
    - Lekarze mówili, że może się urodzić zbyt wcześnie, a wtedy od razu będzie potrzebna operacja. W takich wypadkach potrzebna jest zgoda obojga rodziców, jeśli oboje opiekują się dzieckiem - powiedziała patrząc na niego uważnie. Bo ta informacja była jednocześnie pytaniem, czy Theo będzie chciał uczestniczyć w życiu małej w pełni.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:05 pm

    No cóż, jestem pewna, że rene szybko ją tego nauczy xd wyszkoli odpowiednio i tak dalej.
    - wybacz. - mruknął zmieszany, bo on nie widział w tym nic złego ale doskonale rozumiał, że rene może się źle z tym czuć. odsunął więc się trochę od jej brzucha i teraz patrzył na nią kiedy mówiła o tej operacji.
    - jasne, jeśli to ma uratować jej życie albo sprawić, żeby jej żyło sie lepiej to nie będę sprawiał żadnych problemów. z resztą nie mógłbym jej skrzywdzić nie wyrażając na to zgody. - powiedział unosząc kącik ust nieznacznie.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:11 pm

    Może niedługo przejdzie nad tym do porządku dziennego, ale teraz jeszcze takie gesty ją krępowały.
    - Dzięki. Rozumiem, że mam cię wpisać do aktu urodzenia? - zapytała uśmiechając się lekko. Wolała się upewnić, bo jeszcze niedawno sugerował jej, że to dziecko Holywooda.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:14 pm

    - No jasne. - powiedział wzruszając ramionami i delikatnie się uśmiechając.
    - Chyba, że tego nie chcesz Rene. - dodał zaraz ale uśmiech nie schodził mu z ust. w sumie wcale by się jej nie dziwił gdyby nie chciała żeby ojcem jej dziecka był gej! Chociaż na pewno płakał by wtedy w ramię Floriana, że tak się cieszył z tego dziecka a Rene nie uznaje jego ojcostwa czy coś. A nie chciałby mieszać w jej życiu, więc grzecznie by się odsunął na bok!
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:20 pm

    - Chcę. Mała musi mieć ojca - odparła, też się uśmiechając. Ułożyła się wygodniej na poduszce, bo trochę się już zmęczyła takim wiszeniem z głową w powietrzu.
    - Dziękuję. Że przyszedłeś. Mimo wszystko... Potrzebuję teraz pomocy - powiedziała cicho, uciekając wzrokiem gdzieś w bok. Nie lubiła przyznawać się do swoich słabości, ani prosić o pomoc. Tym bardziej, że Theo nie należał teraz do osób, do których mogłaby zadzwonić o 3 nad ranem bez myślenia tysiąc razy czy aby na pewno powinna do niego zadzwonić.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:24 pm

    to w sumie smutne, bo theo na pewno by chcial do takich osób należeć. ale wiadomo nie można mieć wszystkiego i tak się cieszył, że rene mu pozwala się ze sobą widywac i że jest za tym by figurował w akcie urodzenia jako ojciec dziecka!
    - nie masz za co dziękować, rene. akurat w tym jesteśmy razem i nigdy nie powinienem cię na to wszystko narażać. - powiedział spokojnie i chwilę się jej przyglądał.
    - jeśli będziesz czegoś potrzebowała to do mnie zadzwoń czy napisz. postaram się wtedy to jak najszybciej załatwić. no i nie martw się jakimiś tam wózkami czy czymś. mogę to wszystko załatwić. albo pójdziemy razem. - wzruszył ramionami i uśmiechnął się nieznacznie do niej ponownie.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:33 pm

    Uśmiechnęła się słabo. Mimo wszystko, była mu wdzięczna, że jednak nie zostawił jej całkiem na lodzie. Do tej pory myślała, że wyprze się całkowicie dziecka i będzie jej unikał jak ognia.
    - Muszę stąd najpierw wyjść Theo. Potem będę myślała o wózkach, ciuszkach i innych takich - powiedziała z rozbawieniem. A potem przygryzła wargę i westchnęła.
    - No i muszę jakoś powiedzieć mamie, bo nadal tego nie zrobiłam - mrukneła.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:37 pm

    - moi rodzice też nic nie wiedzą. - westchnął ciężko. nie dość, ze jest gejem to ma dziecko w drodze. zastanawiam się jakby moi rodzice przyjęli to gdyby mój brat coś takiego zrobił ;oooo no nieważne!
    - a wiesz już kiedy wychodzisz? mogę pożyczyć samochód i cię odebrać, rene. - zaoferował się. chciał teraz być jak najbardziej uczynny co nie!
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:42 pm

    - Musimy to jakoś ogarnąć Theo. Muszą wiedzieć - powiedziała, marszcząc brwi. Jej matka będzie zrozpaczona faktem, że już za późno na aborcję. Ale może lepiej, że powie jej troszkę później, bo inaczej kazałaby jej usunąć to dziecko. A Renesme nie potrafiłaby tego zrobić. Mój kolega zrobił dziecko swojej lasce, po czym najpierw się od niej odciął i nie powiedział rodzicom, dopiero jak się urodziło, to jego mama się dowiedziała od kogoś obcego;xx. No ale ogarnął się i teraz jest z tą lasią.
    - Nie wiem, niestety. Ale jeśli będę potrzebowała pomocy, to dam ci znać - uśmiechnęła się. Bo już nie wiem kto ją ma odebrać, Sam, Theo, czy Ash;dd
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:48 pm

    na pewno któreś z nich ją odbierze! xd to u mnie w klasie były dwie laski. jedna w pierwszej wpadła a druga jakoś w trzeciej już była... no i wzięła ślub i takie tam, szmery bajery. ale mówiła dziś, że jest szczęśliwa! a ta pierwsza urodziła w 5 miesiącu ;oo ale dziecko przeżyło, tylko długo leżało w inkubatorze. to w sumie taki mały cud. a teraz jeszcze w pierwsze klasie jest dziewczyna w ciąży i ma termin teraz na ten tydzień ;o straszne! dla mnie niepojęte trochę.
    - wiem, że muszą wiedzieć. - westchnął. - ile rewelacji się zebrało przez ostatni czas. - zaśmiał się gorzko.- możemy najpierw powiedzieć twojej mamie, rene, razem jeśli będzie ci tak łatwiej a ja z moimi rodzicami jakoś wszystko załatwię. myślę, że po ogromnym szoku mimo wszystko będą się cieszyć z zostania dziadkami. - uśmiechnął się ładniej.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:52 pm

    /JA NIE MOGĘ CO ZA PATOLOGIA U CIEBIE, LILKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! xd
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:52 pm

    /wiem!!!!!! Ale nic na to nie poradzę. ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 9:58 pm

    Nie no, to u mnie w liceum była tylko jedna, która celowo zaszła w ciążę, bo jej rodzice nie zezwolili na ślub;x. Ale teraz też jest mega szczęśliwa, tylko ma te 19/20 lat i 3-letnią córkę. Tego też nie ogarniam.
    - Jeśli mógłbyś ze mną iść, to byłabym ci bardzo wdzięczna. Zawsze to jakieś wsparcie. Bo jeszcze będzie gotowa znaleźć lekarza, który usunie dziecko na tym etapie ciąży - mruknęła. Była pewna, że tak właśnie zareaguje, znała swoją matkę bardzo dobrze. Kariera była dla niej zawsze ważniejsza niż dzieci. Czasami Rene to przerażało.
    - Trochę zazdroszczę ci rodziców - uśmiechnęła się lekko - Powiedziałeś im już o... tej drugiej zmianie?
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:04 pm

    to moja szkoła to patola więc ten xd i ta druga też celowo z tego co wiem.
    - jasne, że mogę renesme. - powiedział z uśmiechem. miał nadzieję, że będzie w stanie jej pomagać w większej ilości rzeczy.
    - nie martw się, poradzimy coś na to, żeby nie wpadła na taki pomysł. - powiedział i pogładził ja po dłoni nieznacznie.
    - nie, znaczy... w ogóle z nimi nie rozmawiałem. - westchnął i wzruszył ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:10 pm

    Nie wiem co te laski mają w głowie;x. Liceum miałam spoko, ale 5 dziewczyn z mojego gimnazjum też już ma dzieci;p. Nie mówiąc już o tym, że jedna jest galerianką.
    - Dzięki - uśmiechnęła się znów. Poprawiła sobie poduszkę pod głową, Theo jej pewnie przy tym pomógł. Teraz bardziej siedziała niż leżała. Spojrzała na niego uważnie.
    - Yhm. Wiesz... Nasza sytuacja nie jest do końca normalna, ale... - zacięła się na moment i westchnęła.
    - Chciałabym, żebyś wiedział, że cię wspieram w tym. To znaczy... To wciąż boli. Ale kiedy już wszystko sobie poukładam... Chciałabym, żeby nasze relacje były normalne - dokończyła. Miała nadzieję, że Theo zrozumie, co ma na myśli. A chodziło jej o to, że pewnie będzie wspierać Theo i Floriana jako parę, ale to jeszcze trochę u niej potrwa;d.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:18 pm

    oo to ja z gimnazjum w sumie nie wiem xdd ale raczej żadna xd z podstawówki jedna! ale to już w gimnazjum miała dzieciaczka czy na początku liceum jakoś. trochę jej współczułam bo to straszne xd
    - nie masz za co. - uśmiechnął się do niej bo naprawdę uważał, że rene nie ma mu za co dziękować i w ogóle. chciał jej jak najbardziej pomóc to jasne. uśmiechnął się na jej kolejne słowa.
    - dzięki rene. - powiedział szybko. - ja też bym chciał, żebyśmy się normalnie dogadywali. - naprawde ją lubił i nie chciał tracić z nią żadnego kontaktu!
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:23 pm

    No ja sobie tego nie wyobrażam, mieć dziecko teraz;x. A u mojej kumpeli w klasie dziewczyna będzie miała bliźniaki i ma termin jakoś zaraz po maturze. Boi się, że zacznie rodzić w trakcie matury xd.
    No i pewnie pogadali jeszcze trochę, bo już nie wiem co mam pisać Rene, a Theo poszedł po jakimś czasie. Jak Ci się chce, to możesz mi dać Sam, albo Asha, żeby ją odebrali ze szpitala, a jak nie, to kończymy!;d
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:29 pm

    oja! ;o no to nie wiem, niech jej nie odbierają na razie niech się pomęczy w szpitalu ;x xd
    avatar

    Gość
    Gość

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Gość Sro Mar 14, 2012 10:33 pm

    biedna Rene!;d ale okej;d

    Sponsored content

    sala #55  - Page 3 Empty Re: sala #55

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 9:48 am