Starbucks

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Starbucks - Page 3 Empty Starbucks

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:43 am

    First topic message reminder :

    Starbucks - Page 3 HK_Starbucks_Coffee_in_Caine_Road
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 9:34 pm

    Nadine pewnie jakoś się uroczo zaśmiała i pożegnała z nim. Wierzę;d Pa!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 9:15 pm

    cały czas była wkurwiona na vincenta więc dziś cały dzień się obżerała. teraz właśnie piła dyniowe latte, które zagryzała wielką czekoladową babeczką. do tego miała jakąś fajną książkę, co by nie było że tylko żre, ale i dokształca się kulturalnie! więc sprawiała takie bajeranckie pozory!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 9:19 pm

    to chyba on był bardziej wkurwiony na nią? dlatego siedział przy stoliku obok, czytał coś na tablecie i pił czarną kawę. udawał, że jej nie widzi xp
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 9:22 pm

    oboje byli na siebie wkurwieni więc sorry. :d effie ze strasu jadła, może to dobrze. cycki jej urosną! pewnie od razu obczaiła, że go widzi, ale oboje byli tak uparci, że żadne nie podeszło. co jakiś czas effie piorunowała go wzrokiem. chociaż tak na prawdę było jej bardzo smutno, że ot tak ją olewa. jak on mógł, była najpiękniejsza i najfajniejsza! dobra wcale tak o sobie nie myślała, no ale jak on mógł!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 9:28 pm

    mógł! bo jego siostra leżała w szpitalu naszprycowana jakimiś dragami! vincent myślał, że podejdzie do niego, ale go zlała dlatego sam wstał i poszedł, bo już go dupa bolała... jezu, jaka ta effie jest okropna dla niego!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 31, 2014 9:32 pm

    jak se poszedł to effie się rozryczała nad tym ciastkiem, bidulka! to vincent był okropny dla niej!!!!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 4:35 pm

    Wypad do Starbucksa zaraz po tym, jak oboje narażali życie na lodowisku? Nono, romantycznie! Finn w sumie nie spodziewał się, że dziewczyna zgodzi się z nim gdzieś pójść, ale takie jak widać szczęście frajera. Przepuścił ją w drzwiach i usiedli sobie przy jakimś stoliku, a ja lecę odebrać te cholerne wyniki, bo mi łeb zaraz matka urwie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 4:42 pm

    Wszystko jest bardziej romantyczne od upadania na chwilę na łeb albo tyłek na lodowisku :\
    No ja tak myślałam, czy Coleen ma się zgodzić, czy nie.. Ale Połziemu się nie odmawia,nawet jak jest się dziwką, no ej.
    No więc zamówili sobie frappuccino bo brzmi jak FAPpuccino ;>>>>>
    No dziewczyna zaczęła sobie pić, patrząc na chłopaka. Myślę sobie, czy ma go wykorzystać czy co, hm.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 5:08 pm

    W sumie fakt.
    No ba, że się nie odmawia!
    Mm, najlepiej karmelowe, kocham karmelowe frappuccino ze Starbucksa. A co za tym idzie Finn też je uwielbia. To znaczy, chyba. No ale whatev.
    Oboje sobie siedzieli i pili, chłopak zaczął się nawet zastanawiać, czy powinien się odezwać or samfyn. I w sumie już miał się o coś spytać, ale akurat przechodziła obok nich kelnerka, która straciła równowagę nagle, bo za wysokie szpile ubrała i zaliczyła glebę! Problem w tym, że niosła kawę jakimś klientom, no i teraz ta kawa znalazła się all over the place. Głównie na Finnie i Leen.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 5:15 pm

    Nasze postacie mają lubić to co my i taki chuj. XD
    Dzięki tobie pokochałam karmelowe, mm <3
    A no właśnie, musimy pojechać w weekend jak już dostanę kasę na urodziny : >
    No to panowała taka cisza i Coleen nie miała zamiaru jej przerywać, bo nigdy nie umiała gadać z ludźmi. Zwykle po prostu uprawiała z nimi seks albo oni nawijali a ona słuchała i odpowiadała. Hm, takie życie.
    Boże no nienawidzę cię, najpierw Jasper ją popchnął na psią kupę a teraz jest w kawie, buu :<
    - Ew - jęknęła Coleen i wstała, krzywiąc się. Kelnerka wstała i oczywiście wszyscy się zlecieli. Stickleheaven zaczęła się kłócić i nie chciała nawet słuchać przeprosin kelnerki, więc poszła do toalety (w starbaksie są kible? who cares). To wszystko wina Finna (co za rymy mm), bo on ją tu przyprowadził!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 7:09 pm

    Czyli wychodzi na to, że Finn i resztka stadka lubią gej porno... Oh well.
    No właśnie, to jak pojedziemy w weekend do Szczecina to się napijemy, mm.
    Dobrze, że w kawie, a nie znowu w gównie! Finn trochę z boku stanął, z niemałym przerażeniem obserwując, jak Leen drze się na tą nieszczęsną kelnerkę i cała resztę personelu. Chyba nikt nie był na tyle głupi, żeby się z nią teraz kłócić. No jego wina, jego! Przez chwilę zastanawiał się, czy jej w czymś nie pomóc, ale nie wejdzie z nią przecież do damskiego. Więc został i starał się jakoś uspokoić kelnerkę, która zaczęła już histeryzować.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 7:29 pm

    No i dobrze, seksi mm :>
    To będzie łikend słagu i pieprzyć innych, wolę spędzić urodziny z mojom żonom. Tyle miłości <3
    No niby lepiej, ale Jasper przynajmniej dał jej bluzkę a tu co. W sumie nie wiem w czym była więc powiedzmy, że kawa wylała jej się na bluzę. No to yolo, zdjęła ją zostając w samej bluzce. A żeby było funny to z takim wielkim dekoltem, żeby Finn miał co podziwiać. Ale znając jego to nawet się nie spojrzy < / 3
    No to wyszła z tej łazienki, wywalając bluzę, bo pewnie się już to nie spierze i spojrzała na Finna, krzyżując ręce. On jej jakieś nieszczęście przynosi, no!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Czw Kwi 03, 2014 3:15 pm

    Haha, no bardzo seksi.
    Ojej <3 Muszę tylko jakiś hajs załatwić, żeby nie było, że na nic mnie nie stać! To byłby skandal.
    Trzeba należycie traktować siostrzyczkę, nie? A Finna się nie czepiaj, co miał zrobić? Nie spierze jej nagle magicznie tej kawy, ani czasu nie cofnie, żeby kelnerkę zawczasu złapać, coby się nie wyjebała. No, raczej nie. Taki honorowy i w ogóle, co jej się na cycki będzie gapił no Sama sobie przynosiła nieszczęście! To znaczy, dobra, może nie. Ale cicho, Finn jest niewinny.
    Kelnerka już zwiała, pewnie zadzwonić po terapeutę czy coś, a Reimers stał tam i czekał na Coleen. Kiedy przyszła uniósł nieznacznie brwi, bo jakoś tak inaczej wyglądała. No, ale who cares!
    - Hm... Odprowadzić cię do domu? - spytał, bo był pewien, że tutaj się ich wspólna przygoda na dzień dzisiejszy kończy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 12:41 am

    Boże, nie mam pojęcia co ja w ogóle pisze i myślę, bo jest 1:34 i padam emocjonalnie i w każdy inny sposób.
    Już nawet nie pamiętam o czym pisałyśmy!
    Ano załatw, a jak nie to się okradnie cuś, a co tam. Dziś jakiś gościu ukradł milki z tesco ahahhah płakłam.
    No ba, nawet nie wie, że to jego siostra a już ją kocha. Mmm, więcej podwładnych.
    Będę się czepiać Finna, bo to przyjeb jest! Seksowny i ruchable, ale przyjeb. I wygląda jak alfons z wonsem.
    Jak on się nie będzie gapił to ktoś inny na pewno, a co :\
    Who cares? Ona kers na pewno.
    Skrzywiła się, gdy usłyszała pytanie chłopaka, ale w końcu skinęła głową i pociągnęła go za rękę do wyjścia. Oh god mam w głowie scenę z 9 odcinka 3 sezonu, im done kill meh.
    Dobra tak jak ci mówiłam. Wyszli sobie i Coleen zauważyła swojego byłego w towarzystwie jakiejś wypindrzonej laski i gdy on ją zauważył to oczywiście musiał jakoś zaświecić i zaczął całować się ze swoją dziunią. To Coleen nie gorsza! Przyciągnęła Finna do siebie i oblizała usta. Biedaczek,jeszcze nie wie co zaraz się stanie. No więc gdy jej eks znów spojrzał w jej stronę, ona tylko stanęła na palcach i pocałowała Finna w usta. A żeby było tak hot, to ofc pocałowała go tak namiętnie. Moje serduszko feelsuje rn.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 4:50 pm

    Ja nie wiem co piszę, a jest 17:40, także no. W pełni cię rozumiem co nie. Ja już jestem emocjonalnym wrakiem tbfh.
    Ja też nie, hahah. Życie ludzi z alzheimerem.
    Milki? Żal, mógł mi przynieść. Chociaż jedną. A, nie, i tak jestem już gruba Nie jestem pewna, czy posiadanie Jaspera jako podwładnego mogłoby wyjść jej na dobre. Z tym człowiekiem nigdy nie nie wiadomo.
    Ale tutaj nie ma wonsa alfonsa, więc cicho. Boże, czemu my zawsze musimy najebać tyle offtopu...
    Jak ktoś jej się będzie gapił na cycki to dostanie po mordzie od Finna :\
    Dobra, cicho.
    Odetchnął z nieznaczną ulgą, że dziewczyna zrezygnowała z dalszego niszczenia psychiki personelu. Bo jemu pewnie też by się oberwało. Nie zabiję cię, dopiero after wekejszyns mogę.
    Oho. Ale akcja. Piękne, po prostu piękne. Finn nie jest głupi, to od razu zauważył, jak Coleen powędrowała wzrokiem do tego frajera i jego laski. Jakiś paskudny plastik, fu. Jak Kaśka! Ogólnie trochę zwątpił w konstytucję, bo pomyślał, że to jej aktualny facet i ją chamsko zdradza! No i potem taki mindfuck, jak go to małe rude pocałowało. Przez chwilę nie reagował, no ale yolo, co mu szkoda? Objął ją w talii i przyciągnął ją bliżej siebie, oddając pocałunek. Moje też eh.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 7:14 pm

    Ej jak ci coś powiem to nie uwierzysz! Nie chce mi się pisać offtopu!!!!!!!!
    Jest 20:05 a ja nie wiem co się dzieje i myślę, że jest niedziela ok. Też jestem wrakiem h5.
    Cóż, dwa depsy się dobrały.
    No był jakoś po czterdziestce i uciekł se za tesco i nikt go nie gonił, weirdo.
    Też jestem gruba a wtedy wpierdalałam tosta z kebabem. Life is so fucking brutal.
    Spoko, Coleen by sobie wyrobiła Jaspera na jakąś męską dziwką, mówię ci, mówię.
    Tak się cieszę, że już nie ma tego wonsa. Ale z nim też był seksi. Damn, on zawsze jest seksi żal.
    No nie wiem, offtop to moje życie ok. Don't judge. To nie ja zaczęłam.
    Oho, Finn badass? Już się nie mogę doczekać, mmmmm.
    Dobra, jestem cicho.
    Ej w sumie mogła pohejcić personel. Ja bym się kłóciła a co. Finn pewnie też by od niej dostał, to nawet i pewne. No ale eh.
    Po wakacjach mi pasi, mamy deal.
    Oho, no wiem wiem, oklaski fur meh. Finn nie głupi??? A to nowość, no no.
    O ja siuram, nie hejć tego plastika tak bardzo! Finn nie wie, więc jak coś to Coleen zawsze może jakoś ładnie skłamać, a co. Ładnej się wybacza za kłamstewka.
    Wohoo, yolo! To musiało być gorące. Czy ty sobie to wyobrażasz? My heart can't take it anymore.
    No to po tym wszystkim odsunęła się kawałek od niego i spojrzała na chłopaka ze swoim słodkim uśmieszkiem. Mogłaby coś powiedzieć, ale po co.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 11:40 am

    regan pewnie miała dzisiaj odbierać tię od williama, bo już jakiś czas u niego siedziała, więc pewnie mu się już znudziła. no może nie, ale nigdy nie brał ją na nie wiadomo jak długo. miał już ją chyba trzeci dzień czy jakoś tak. w każdym razie oczywiście regan musiała wykorzystać okazje, żeby spotkać się ze swoimi psiapsiółami i stała teraz w kolejce zaspana i na kacu. potrzebowała kawy, bo inaczej kiepsko widziała dzisiejszy dzień.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 11:44 am

    z tego co pamiętam, to clyde nawet ma w karcie napisane, że lubi starbucksa, bo w sumie chciał pozować na takiego szpanera i hipstera, wstawiał zdjęcia kubków kawy na instagrama i tak dalej. no i właśnie siedział przy stoliczku i czekał na odebranie zamówienia i ktoś krzyknął, że latte macchiato dla clyde'a, no to podszedł do lady, żeby je wziąć. nie zauważył regan, bo nie rozglądał się naokoło, skupił się na swojej ukochanej kawce.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 11:51 am

    dlatego tutaj zaczęłam, bo obydwoje wyglądają na takich co dość często by tu bywali.
    do regan podszedł ten koleś, który spisuje zamówienia, więc powiedziała mu na co ma ochotę. zdecydowała, że nie ma siły dalej tak stać, więc ruszyła w kierunku stolików. odwróciła się akurat w tym samym momencie, w którym clyde odbierał kawę i wleciała na niego. - przepraszam - wymruczała trochę spanikowana, bo nie miała zamiaru się z nikim wdawać w kłótnie, a wiadomo, że niektórzy ludzie szybko się denerwują. całe szczęście nie rozlała mu tej kawy. nawet nie skumała, że wpadła akurat na clyda, taka zamotana była.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 11:56 am

    och jak cudownie do siebie pasują, oboje regularnie bywają w starbucksie! ktoś tu niedługo będzie wstawiał zdjęcia dwóch kubków na instagrama. xd
    na pewno się przestraszył, kiedy ktoś na niego wleciał, w końcu szkoda by było kawy! na szczęście ta została odratowana, a clyde szybko rozpoznał regan, nawet jeśli wyglądała na jakąś niewyraźną przez to całe zmęczenie.
    - ejej! wiem, że byliśmy umówieni na herbatkę, ale nie wiedziałem, że to oznacza, że zabraniasz mi pijać kawę! - roześmiał się już na wstępie. w przeciwieństwie do niej miał mnóstwo energii. uwielbiał rano wstawać i zdążył zrobić już dzisiaj mnóstwo produktywnych rzeczy, a po kawę wpadł ot tak dla przyjemności.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 12:06 pm

    jak słodko!
    trochę się wystraszyła, że zaraz mu tą kawę wyleje, ale całe szczęście nic takiego się nie stało. odetchnęła z ulgą, po czym podniosła wzrok na buzię clyda, gdy ten się odezwał. bardziej poznała go po głosie i chwilę w sumie zajęło jej ogarnięcie co się dzieje.
    - nie zabraniam, ale zrobiło mi się przykro, że wybrałeś jednak tą kawę zamiast wpaść do mnie na herbatę - odpowiedziała szybko, po czym się zaśmiała. odgarnęła włosy z twarzy i zachowywała się już trochę normalniej, a nie jakby ją wypuścili z zoo. nie chciała, żeby sobie pomyślał, że jest jakaś dziwna.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 12:11 pm

    oby tylko nie miała takiego kaca, że głośny śmiech clyde'a będzie rozsadzał jej głowę od środka. to by było jednak przykre!
    - nie dostałem oficjalnego zaproszenia od królowej, więc przyszedłem do innej. - oznajmił i postukał palcem w kubek w miejscu loga z tą panienką w koronie. spryciarz. póki co to ona zawsze spotykała go w dziwnych sytuacjach i myślała, że jest dziwny, więc nie zaszkodziłoby, gdyby chociaż raz ona na taką wyszła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 1:51 pm

    myślę, że jednak aż tak źle z nią nie było i przeżyje w towarzystwie clyda. nawet jeśli będzie się śmiał głośno i przez cały czas.
    - myślałam, że znamy się już na tyle, że wiesz, że możesz wpaść w każdej chwili - zażartowała sobie. może jednak nie czuła się aż tak tragicznie, skoro stać ją jeszcze było na to, żeby jakoś normalnie z nim porozmawiać. zaśmiała się ponownie, żeby jeszcze czasem nie pomyślał, że mówi na serio. lubiła go bardzo, ale chyba czułaby się trochę dziwnie zapraszając nauczyciela do swojego domu. chociaż w sumie może nie do końca, bo jak will do niej wpadał to nie widziała w tym problemu. no ale to było kiedyś. - księżniczka się o ciebie ostatnio pytała - dodała zaraz po chwili
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 2:08 pm

    to dobrze, bo raczej nie chciałby być odpowiedzialny za jej cierpienia... albo uśmiercenie kolejnej osoby.xd
    - panno harvey, tak nie wypada. - przypomniał jej ze śmiechem, bo może i zachowywali się teraz jak przyjaciele, ale tak naprawdę nie mogli zapominać, że byli nauczycielem i uczennicą, a przynajmniej jeszcze przez dwa miesiące, zanim regan nie skończy szkoły. - to znów jest księżniczką? - znowu się zaśmiał, bo rzeczywiście szybko poszła przemiana z rycerza w księżniczkę. - chciała się upewnić, że na zewnątrz nie kręcą się żadne smoki? - spytał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Sob Kwi 26, 2014 2:19 pm

    od razu by tak chyba nie umarła, ale cierpieć to by się nacierpiała xd. i by go już nie lubiła aż tak bardzo jakby jej takie męczarnie zapodał.
    - to pan czekał na zaproszenie - przypomniała mu, bo to jednak on przypomniał jej o tej herbacie. regan z jednej strony cieszyła się, że w końcu skończy szkołę, ale jednak z drugiej bała się tego co ją czeka jak już to się stanie. może szkoda jednak, że nie jest tym pedagogiem, bo by jej sesje mógł zorganizować i jej pomóc. - zawsze jest księżniczką. w rycerza zamienia się tylko wtedy gdy komuś grozi niebezpieczeństwo - wymyśliła na poczekaniu. dziecko jak dziecko, wiadomo że co chwile zmienia zdanie. - musi w końcu uczyć się dbać o swoje królestwo - zaśmiała się.

    Sponsored content

    Starbucks - Page 3 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sro Maj 08, 2024 5:55 am