Il Sole

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Il Sole - Page 4 Empty Il Sole

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:46 am

    First topic message reminder :

    Il Sole - Page 4 6a01053624b365970c0134889aeba2970c-800wi
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pon Maj 19, 2014 10:56 pm

    dwóch polityków z przeciwnych partii, to prawie jak nowoczesny romeo i julia! xd
    zaśmiała się słodko. jasne, że go kokietowała, chciała przed nim wypaść jak najlepiej, to oczywiste - agnes przechodzi teraz burzliwy okres, ale to minie - odparła a propo tych problemów z dzieciakami - ale vincent ma się świetnie, pomogłam mu w nadrobieniu materiału ze szkoły, testy zdaje na najlepsze oceny, bez problemu dostanie się na studia - chwaliła go jak mogła przed papą cruzem! nie wiedziała jeszcze, że jej chłopak zrobił ją w wielkiego balona! zerknęła niepewnie na tą kelnerkę - hm, w takim razie poproszę sałatkę grecką - której nie tknie notabene - i wodę niegazowaną - którą na pewno tknie.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by wilk Pon Maj 19, 2014 11:07 pm

    - zupełnie jak jej matka.. - pokręcił głową, wciągając się w konwersację z effie. w sumie to miał ją teraz za wielkiego lizusa hehehe! - nie ma innego wyjścia - zaśmiał się gorzko i wcale sobie nie żartował, mówił serio! niech no tylko opuści się w nauce czy coś.. dupa będzie bita. też sobie coś zamówił, pewnie krwistego steka jak vincent, tylko razy dwa, o i do tego jakieś wino - jakieś plany na wakacje panno stewart? - spytał z czystej ciekawości!
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pon Maj 19, 2014 11:14 pm

    przełknął ślinę, kiedy ojciec tak się śmiał. boże! wszystko brzmiało naprawdę superpoważnie i wiedział, że nie może zawieść, bo jak nie... to cóż. wolał nawet nie myśleć, co mogłoby się wydarzyć. jak ojciec spytał ją o wakacje to zrobił wytrzeszcz oczu, ale od razu jego mózg zaczął pracować na najwyższych obrotach. ciekawe, czy czasem mu para nie szła uszami i nosem! - effie przyjedzie do nas, tato. jeśli nie masz nic przeciwko - przysunął sobie jej rączkę do usteczek i miał nadzieję, ze effie się nie zbulwersuje albo nawet, że tego nie załapie najlepiej. ale chyba jej nie docenia trochę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pon Maj 19, 2014 11:20 pm

    może i effie była blondynką, ale nie była głupia. na pewno miała lepsze oceny od vincenta więc kiedy chciała odpowiedzieć na pytanie, a vincent się wtrącił to trochę się zdenerwowała. spojrzała na niego gniewnie, jednak po chwili na jej twarzy pojawił się uśmieszek - wtrąciłeś mi się w słowo - powiedziała i napiła się wody - oczywiście mogę przyjechać do waszyngtonu, jeśli to nie będzie kłopot oczywiście - pokiwała głową - ale nie wcześniej niż dwa tygodnie po naszej wycieczce na hawaje, muszę spędzić trochę czasu ze swoją rodziną - no i wywlekła drażliwy temat!
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by wilk Pon Maj 19, 2014 11:38 pm

    - ależ oczywiście, że nie mam nic przeciwko! zapraszamy, zapraszamy! - odpowiedział z uśmiechem na twarzy - naszej? to znaczy waszej? dobrze słyszałem? - zerknął na vincenta, posyłając mu wzrok żądający natychmiastowych wyjaśnień! - a co z twoim stażem synu? - zaczął znęcać się na swoim steku, wbijając w niego zawzięcie widelec.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pon Maj 19, 2014 11:41 pm

    jak dostał ten wielki kawał mięsa to żołądek podszedł mu do gardła. jezu! jaki on głupi. chciał zgrywać męskiego, a słabo mu się na widok krwi zrobiło. już zwłaszcza, gdy to rozkroił i wszystko sikło na talerz. zmarszczył czoło. - co? - udał idiotę. - jaka wycieczka na hawaje? - spojrzał na effie i pokręcił głową. - staż oczywiście aktualny, nie masz pojęcia, jak się cieszę, że będę mógł już przed studiami - uśmiechnął się przeuroczo lizodupca - nabywać doświadczenie w wakacje - i wziął ten kawał miącha ukrojony do ust, co ledwo przełknął w ogóle!
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pon Maj 19, 2014 11:46 pm

    ona natomiast dostała swoją sałatkę, która miała zamiar zacząć pałaszować, ale nagle naszło ją wielkie zdziwienie. od razu odsunęła od siebie talerz - jaki staż? - zerknęła pytająco na ojca vincenta, kiedy zwróciła spojrzenie na swojego chłopaka to nie był już pytający wzrok, a raczej rozgniewany. teraz oni zrobili z niej idiotkę. pewnie smyrała rąsią kolanko vinca pod stolikiem, a teraz momentalnie tą rączkę zabrała!
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by wilk Wto Maj 20, 2014 12:01 am

    ale z vincenta dupa!
    - załatwiłem mu wakacyjny staż w firmie mojego dobrego przyjaciela. - wyjaśnił effie - nie wspominał ci nic o tym? dziwne.. - pokręcił głową, ale nie mógł się powstrzymać od głupiego uśmieszku na mordzie. świetnie, może teraz z nią zerwie i będzie święty spokój! - cieszę się synu. mam nadzieję, że docenisz mój wysiłek i starania jakie włożyłem by załatwić ci ten staż - oznajmił sztywno i zaczął przeżuwać swojego steka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Wto Maj 20, 2014 12:08 am

    - nie mówiłem ci? - udał wielkie zdziwienie i wzruszył ramionami. - może nie było okazji - mruknął przeżuwając to miącho i uśmiechnął się do ojca. - pewnie, że tak. wszystko ci zawdzięczam, tato. dam z siebie wszystko by ciebie nie zawieść - powiedział w sumie poważnie, bo nie chciał dupy, żeby później nie żałować tego! i effie mogła się na niego obrażać, ale przecież robił to dla jej dobry! tylko dla niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Wto Maj 20, 2014 12:20 am

    - och, doprawdy? wakacyjny staż? - teraz to miała dopiero udawany uśmiech - vincent mi o tym nic nie wspomniał - pewnie teraz wbiła mu swoje pomalowane na czerwono paznokcie w udo. była wkurzona nie dlatego, że dostał się na staż tylko dlatego, że za każdym razem kiedy ona cieszyła się ze wspólnego wyjazdu on dalej nic jej nie mówił. zerknęła momentalnie na zegarek - to już ta godzina! ojej - zakryła rączką usteczka w geście zdziwienia - umówiłam się z dziewczynami do klubu, wiedziałam to od dwóch tygodni, ale zapomniałam ci wspomnieć - biła od niej bierna agresja. napiła się jeszcze wody i wstała - bardzo miło było pana widzieć, proszę pozdrowić żonę - pożegnała się miło i poszła. ale nie do klubu bo to była ściema! poszła do domu! i pewnie jak vinc wrócił to go nie wpuściła, niech śpi na wycieraczce!
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Wto Maj 20, 2014 12:41 am

    ale szmata! pewnie będzie miał sine udo od jej szponów! w każdym bądź razie nic jej nie odpowiedział, a z ojcem jeszcze omawiał szczegóły i coś tam chwalił się swoimi ocenami, pewnie a później poszedł, bo ojcem coś tam miał albo nie chciał go już oglądać. a jak ona go nie przenocowała to na pewno jakaś sąsiadka! pfpfpfpf.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:33 pm

    przyszła z carlosem na jakiś lunch czy coś takiego. - wylatuję dziś do paryża - poinformowała go zupełnie naturalnie przeżuwając jakiś kawałek grillowanego kurczaka, którego popijała wodą z cytryną, oczywiście niegazowaną. - psem zaopiekuje się w tym czasie moja przyjaciółka - oczywiście roska, bo nigdy stąd nie wyjeżdżała w czasie, gdy tośka będzie robić milion zakupów w najlepszych butikach świata.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:41 pm

    Carlos i Tośka byli już parą, tylko czy oficjalnie czy nie? Ale już jakieś brukowce piszą, o tym że częściej się spotykają. Spojrzał na nią, szybko go poinformowała.
    - Sama?
    Spytał się patrząc na nią i podając jej kartę MENU, drugą sobie wziął i zaczął przewalać kartki. Nie do końca był przekonany co do jej wyjazdu, a nie można było ukryć, że był zaskoczony.
    - Rozumiem, że mógłbym z Tobą jechać?
    Biedak, nie wiedział w co się pakuje ale samej nie chciał jej puścić. Mimo że Hiszpania była bardzo blisko Francji, to jednak tylko parę razy był w Paryżu.
    - Co zjesz?
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 3:54 pm

    thomas za to wpadł tutaj jak wariat. pewnie jak jeszcze był w pracy to william zadzwonił do niego, żeby wziął jakieś żarcie na wynos i przyszedł do niego! palmer na pewno się narąbał i thomas będzie musiał go niańczyć. jednak wcześniej musiał ogarnąć jakieś żarło. nie chciał jeść tego jedzenia z fast foodów więc wstąpił tu właśnie. przeszedł jednak obojętnie obok ich stolika nie zauważając nawet tośki i zamówił dwa steki na wynos. usiadł sobie przy stoliku nie daleko baru i rozglądał się. to był całkiem przyjemny dzień, ale właśnie w tym momencie został zepsuty bo zobaczył antoinette i jakiegoś fagasa (sorry, on nie czytał tabloidów więc nie wiedział że kręcą xd). chciał się podnieść i sprawdzić czy jego zamówienie jest już gotowe bo miał nadzieję na to, że szybko się ulotni stąd. pewnie serce mu pękło teraz na pół bo tosia zaczęła się umawiać z kimś innym i nie był to jakiś tam dzieciak ze szkoły, przynajmniej nie wyglądał. no ale nogawka spodni mu się jakoś zaplątała i runął na podłogę kolejny raz obijając sobie nos! a runął tak głośno że sztućce na stolikach aż do góry poleciały xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:09 pm

    ja, że już żre, a ten jej menu podaje xd
    - mhm - przytaknęła i prawie się zadławiła, jak zapytał się czy może z nią jechać. nawet nie brała tego pod uwagę! - nie... rety, carlos. - zmarszczyla nos. - chciałam pobyć sama z mamą. dołączysz do nas w lipcu, jak będziemy w monako - spojrzała na niego przepraszająco, ale pewnie wcale jej smutno nie było. zawsze spędzała przynajmniej tydzień ze swoją matką, a tylko teraz będzie miała dla niej czas. później zajmuje się swoimi biznesami. antoinette ceniła sobie każdą chwilę z matką, bo miała tylko ją. ojca praktycznie nie znała, tak szybko zginął w wypadku. miała jeszcze coś dodać, kiedy coś huknęło tak głośno, że aż się przeraziła! thomas musiał przyjebać ostro, skoro aż się ziemia trzęsie. uniosła brew widząc jak się nieporadnie czołga po podłodze i automatycznie złapała leżącą na stoliku dłoń carlosa.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:25 pm

    Dobra, przegapiłem ten fragment xd
    Trochę głupio mu się zrobiło, wcześniej nic nie wspominała, że jedzie do Paryża i nie wiedział w jakim celu. Z drugiej strony pewnie matka Tośki byłaby zadowolona i ciekawe czy jest szczęśliwa z kim Tosia się spotyka i z kim jest parą.
    - Nie wiedziałem, w takim razie sama nie będziesz.
    Uśmiechnął się do niej pogodnie, by pokazać że nie miał jej za złe. Zwyczajnie obawiał się, że ona sama sobie po tym Paryżu będzie chodzić. Coś rypnęło, rozejrzał się do okoła i zobaczył faceta. Znał go, a przynajmniej z wyglądu bo Tośka mu pokazał. Już miał wstać i pomóc mu się ogarnąć, ale ona przytrzymała go za rękę. Spojrzał na nią i dodał uspokajająco.
    - Spokojnie, nie zrobię tutaj obciachu.
    Puścił jej oczko. I fakt, że jakoś nie specjalnie mu się uśmiechało ale też nie chciał by gość się czołgał. Dlatego wstał podał mu rękę, by pomóc wstać.
    - W porządku?
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 4:55 pm

    nie miał ostatnio szczęścia. albo wdawał się w bójki, albo przewracał w restauracji. ten gość to chodzące nieszczęście. na pewno po rozstaniu tośka rzuciła na niego jakąś klątwę i dlatego właśnie miał ostatnio takiego pecha! ech, może jego marny lor w końcu się odmieni!
    on wcale nie potrzebował niczyjej pomocy, a jak w ogóle zobaczył rękę carlosa to bardzo niechętnie ją chwycił i wstał. zaraz się otrzepał i wymacał czy aby na pewno wszystko ma na swoim miejscu na twarzy. tak było, dalej był słodki i cudowny! szkoda, że żadna laska tego nie doceniała! a może i doceniała tylko on dalej był ślepo zapatrzony w tośkę? tak mogło być! - dzięki - mruknął -tak wszystko w porządku - przeszył pewnie antoinette nienawistnym wzrokiem wiec szybko mogła się domyślić, że nic nie było w porządku i był teraz strasznie zły, że pałęta się z innymi fagasami! - już wiem dlaczego ostatnio spotkałem cię w kościele - rzucił w stronę antoinette. pewnie teraz wyobrażał sobie jak ujeżdżała carlosa i dlatego się spowiadała xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 9:03 pm

    A to niby ja nie umiem cxytac i pisac xd
    Antoinette byla mu wdzieczna, ze nie naciska na nia, ale podejrzrwala jednoczesnie, ze na bank bedzie ja w jakis sposob kontrolowal. Pewnie uczyli ich tego na dworach krolewskich, bo albert mial ten sam problem. Do wszystkiego misl swoich ludzi, detektywow, wtyczki w roznych wydzialach policji i w ogole. Ich zycie to jeden wielki przekret i umiejetnosc zalatwienia wszystkiego, co mozliwe dzieki zadzwonieniu do odpowiedniej osoby. - carlos... - szepnela do niego ponaglajaco, bo wcale nie chciala by mu pomagal. Bala sie, ze thomas zaraz zrobi jakas chora akcje i przylozy carlosowi. Dla niej byl niebezpieczny i nieprzewidywalny! Westchnela, gdy tamten wstawal. Poprawila sie na miejscu i napila tej wody, zalujac ze nie jest pelnoletnia i nie moze zamowic wina. - doprawdy? - zapytala unoszac jedna brew i wzruszyla ramionami. - thomas to carlos, carlos... - przerzucila wzrok na swojego nowego faceta - thomas - mruknela jakby od niechcenia, zupelnie jakby thomas juz nic dla niej nie znaczyl.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 9:33 pm

    Oj zdarza się xd
    Może nie kontrolował,ale przynajmniej chciał wiedzieć w ktorym miejscu się znajduje. Pewnie coś wymyśli,jakiś gps podrzuci czy coś. Pewnie na zawołanie coś takiego dostanie. Pomógł chłopakowi, może nie pałał wielką chęcią ale uważał że trzeba było. Dlatego po tym jak pomógł i usłyszał, że wszystko okej to usiał przy Tośce. Wiedział kim jest ten gość i wolałby, aby nie siadał przy jego towarzyszce. Carlos znał gościa tylko z opowieści, ze zdjęć i tym podobne, pewnie Tośka mu na temat byłego naopowiadała.
    - Miło mi.
    Wziął talerz ze swoim daniem, był czujny i uważny, Tośka mówiła że jest nieprzewidywalny..
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 9:54 pm

    wcale nie był nieprzewidywalny! tośka jakiś bajek mu naopowiadała, przecież thomas to ostoja spokoju!
    - taaaa - mruknął zerkając na carlosa - mi też jest niezmiernie miło - i to oczywiście była ironia bo wcale go jakiś tam carlos nie obchodził! nie chciał tutaj z nimi stać i gadać i tak wystarczająco się zbłaźnił! zaraz jednak zawołali, że jego steki są gotowe więc podbiegł to odebrać. wcale nie miał zamiaru się z nimi żegnać, a na pewno nie z tą małą zdzirą tośką na którą był teraz bardzo zły. przed wyjściem poklepał jednak carlosa przyjacielsko po ramieniu i pół żartem - pół serio mruknął w jego kierunku - jeśli próbowała ci wmówić, że jest dziewicą to kłamała - ale chujeeeeeeeek! uśmiechnął się przesłodko! - miłego dnia! - i uciekł czym prędzej bo mógłby jeszcze dostać wpierdol od carlosa, albo od tośki nawet hehehehe!
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Nie Cze 08, 2014 10:01 pm

    O boze!!! Thomas jaki idiota! Antoinette zrobila sie cxerwona na ta dziewice bo z pol restauracji to slyszalo, dlatego wstala momenalnie. - wychodzimy, carlos - burknrla i pojechali do niej, gdzie uprawiali ostro seks, bo musiala zapomniec o upokorzeniu przez bylego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 4:13 pm

    no dobra, to virgil przyjechał po amelię i po drodze średnio ze sobą gadali, a teraz już siedzieli przy stoliku i się zastanawiali, co zamówić. a virgil to w ogóle intensywnie myślał, bo amelia się odstrzeliła i nie mógł się przez to skupić!
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 4:31 pm

    Amelka trochę się denerwowała tym wszystkim bo jednak jej każdy wmawiał, że ona jest w tej ciąży, a ona cały czas twierdziła, że to zmiana smaku przez upały, albo ma za mało witaminy C. Tak pewnie myślała do wieczora i wciąż rozważała zakup testu ciążowego. Kupiła go i schowała w łazience w sypialni, zaczęła go robić, no ale przyjechał Virgil to wiadomo trzeba było jechać, wynik poczeka na później czy coś.
    - Ładnie dziś wyglądasz.
    Lekko się do niego uśmiechnęła po zamówieniu sałatki z kurczakiem i krewetkami. Dziś Virgil miał wyjątkowo ładnie dobrany garniak do koloru oczu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 4:42 pm

    on tylko w granatowych garniarach midnajt blu chodził. ewentualnie stalowych, więc na bank mu idealnie zawsze pasowały! może dzisiaj jeszcze miał jakiś fajny krawat czy coś. spojrzal na nią, gdy znowu mu prawiła komplementy. - ty również - bo uznał, że jest spragniona miłych słów od niego. szkoda, że on nigdy wcześniej tego nie praktykował i nie płaszczył się przed babkami. podeszła kelnerka i wzieli, co tam chcieli. a virgil nie mógł pić, bo jest autem to w ogóle się stresował. - promieniejesz - dodał z uśmiechem delikatnym i zmierzwił włosy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Gość Pią Cze 13, 2014 4:46 pm

    Tak, dziś na pewno miał jakiś nowy zajebisty krawat co genialnie mu pasował. Jestem pewna, że Virgil to taki facet co umie się dobrze ubrać, a nie chodzi jak jakiś lump czy coś. Dlatego Amelka lubiła z nim chodzić na miasto, bo mogła się szczycić, że koleś z którym jest, jest taki zajebisty.
    - A wiesz, to ta pogoda która była ostatnio. Bardzo lubię jak jest słonecznie, gdy można się opalać, oraz to też wakacje, już trochę odpoczęłam od dzieciaków i od razu mi lepiej.
    Skąd ona mogła wiedzieć, że kobiety w ciąży zawsze wyglądała jakby promieniały. W ogóle to ona też nie piła, bo jednak miała tą schizę co jej mówili. Ogólnie to się stresowała teraz, bo kolacja kolacją, była ciekawa jak on zareaguje jak mu w tej seksy bieliźnie wyskoczy w domu. Chyba, że woli w aucie xd.

    Sponsored content

    Il Sole - Page 4 Empty Re: Il Sole

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 9:20 pm